Długo myślałem nad zakupem lampki do przodu. Najpierw chciałem diodowe, Jurasek i spółka odradzali, a że zależało mi nie tylko na dobrej widoczności na drodze, ale również na oświetlaniu ciemnej ścieżki w lesie, zdecydowałem się na halogena.
Wybór padł na SigmeSport Cubelight.
http://www.bikeman.pl/product_info.php/products_id/358
Zapłaciłem za nią 55zł. Pierwsze wrażenie było baardzo pozytywne. Lampka świetnie wygląda.
Zaczynamy więc fazę drugą. Montaż. I tu zaczyna się pierwszy problem. Producent zapewnia bardzo proste zapinanie i odpinanie jej z kierownicy, nawet podczas jazdy. Sytuacja wygląda w rzeczywistości tak, że aby ją poprawnie przymocować (czyli tak, żeby sie sama nie mogła poruszyć, bo ręką i tak można ją przesuwać po kierownicy dowoli, bez względu jak mocno się ją "zapnie"). Na którymś tam zdjęciu pokazałęm jak to zapiecie wygląda. Jednym słowem PORAŻKA. Producent uznawał to za zaletę jednak stwierdzam, że zaletą to to nie jest. Możliwe, że to kwestia wprawy, ale na razie ciężko to zapinanie idzie. Już wolałbym na tradycyjną śrubę.
Faza trzecia. Baterie. I tu również jest koszmar :evil: O zwykłych paluszkach za złotówkę zapominamy, bo z nimi prawie wcale nie świeci (pokazałem na zdjęciu światło przy zwykłych, nowych paluszkach). Na bateriach alkaicznych świeci ładnie. Ale po 3 godzinach już są do wyrzucenia, więc koniecznie trzeba zainwestować w akumulatorki.
Wchodzi do niej 5 paluszków. Zakupiłem akumulatorki GP 2400mAh - w sumie wyszły mnie one 50zł. Z nimi świeci naprawdę mocno. Jednak po godzince światło słabnie, słabnie a po 3 godzinach nie nadaje się do niczego, więc konieczne jest branie zapasowej partii akum. Ja mam o tyle dobrze, że w aparacie fotograficznym mam 5 akumulatorków, więc mogę sobie pozwolić w sumie na 6 godzin dobrego świecenia.
Trwałosć. Na razie nie mogę zbyt wiele powiedzieć o jej trwałosci i wodoodporności. Tyle tylko, że przetrwała jedno OTB na śniegu i nic się jej nie stało.
Jeszcze co do świecenia to powiem, że występuje u niej taki myk, że gdy baterie są już na wyczerpaniu, ale dalej lampka świeci to można sie spodziewać jej natychmiastowego zgaśnięcia. Nie ma tu czegos takiego, że światło słabnie coraz bardziej, bardziej, aż w końcu gaśnie. Jest, jest, słabe ale jest i nagle błysk i nie ma światła ;/ . Jedziesz przykładowo w lesie, błysk i w drzewo :evil:
No to czas na fotki:
1. Ogólny wygląd ;]
http://img430.imageshack.us/my.php?image=d...owysnia15at.jpg
2. Po wyjęciu
http://img430.imageshack.us/my.php?image=d...wysania24zc.jpg
3. Na kierownicy limuzynki
http://img430.imageshack.us/my.php?image=d...wysania37qo.jpg
4. Światło po 3,5h ciągłego świecenia
http://img430.imageshack.us/my.php?image=d...wysania46ny.jpg
5. Światło na akumulatorkach w pełni naładowanych
http://img430.imageshack.us/my.php?image=d...wysania46ny.jpg
6. Odległość 20 metrów, akumulatorki w pełni naładowane
http://img419.imageshack.us/my.php?image=d...wysania65ry.jpg
7. To całe "innowacyjne" zapięcie zapięcie
http://img472.imageshack.us/my.php?image=d...wysania76lw.jpg
8. Akumulatorki full naładowane, całkowita ciemność. Tego zdjęcia nie bierzcie na serio bo ten aparat robi ciemniejsze zdjęcia niz są w rzeczywistosci.
http://img472.imageshack.us/my.php?image=d...wysania76lw.jpg