Ja pierdzielę ludzie naprawdę mają naprawdę wydumane problemy! A to tylko budzi wrogość i niechęć w całym, ogólnie pojętym rowerowym środowisku.
Tak jak problem widzieli chłopaki na bufecie u Grabka w Myślenicach, że miałem w koszyku na bidon powerade'a zamiast gatorade'a :lol: Typowo polskie rozumowanie - zacietrzewianie się :!!: