RST kiedyś robił przyzwoite amorki... obecna opinia o tej firmie wynika z tego że przez ostatnie kilka lat producenci masowo montowali najsłabsze widelce RST do rowerów obniżając ich koszt... teraz często w rowerach spotyka się jakieś tanie sztućce SR Suntour które bardzo od RST nie odskakują jakościowo ale etykietka "szmelc" do nich nie przylgnęła... nie ma czemu się dziwić skoro taka Capa np kosztuje raptem kilkadziesiąt złociszy
Zresztą opinię o RST ukształtowała spora grupa ludzi dziwiąca się że tani amorek w rowerze za aż 1100PLN pękł po skoku z 60cm hopki...:/
Wychodzę z założenia że jeśli używamy czegoś zgodnie z zaleceniami producenta, a to się od takiej eksploatacji nie psuje to nie ma powodów żeby narzekać.
PS nowe RST wyglądają całkiem sympatycznie... jak będę za tydzień na targach rowerowych w Wawie to nie omieszkam pomacać