po wypadzie treningowym w gory, moj tylek odmowil wspolpracy z siodelkiem san marco skn. przyszedl czas na zmiane, od dawna cailem sie na to siodlo speca, bardzo mi sie podobalo, i nadarzyla sie okazja. bralem pod uwage jeszcze pare modeli selle italia i san marco, ale ostatecznie wybor padl na speca. nowka, sklepowa. gdy dostalem je w lapy pierwsze co zaskoczyla mnie jego znaczna twardosc, mimo posiadania zelowych wstawek. Coz to sportowe siodelko, a w porownaniu do skna to i tak jaest kanapa:d gdy je rozpakowalem i dokladnie obejrzalem rzucilo sie w oczy niechlujne i niedbale wykonanie, ale mialem juz kiedys speca i trzymal niezle mimo tego. przy zakladaniu okazalo sie ze prety sa ustawione nieco wezej niz otwory w jarzemku, na szczescie bylo to jakies 0,5 mm wiec przy zacisnieciu sruby siodlo bez problemu odnalazlo swoje miejsce.
wrazenia z jazdy:
na razie wyskoczylem w nim na 1 trening (z racji ze mam je dopiero 1 dzien). przebieg niecale 100 km
przy pierwszym posadzeniu tylka odczulem znaczna poprawe komfortu gdzy bylem przezwyczjony do twardego san marco. dalo sie tez odczuc obecnosc kanalu po srodku. po przjechaniu 3 km przesunelem je do przodu bo ze wzgledu na wystepowanie ow kanalu tylek musial siedziec dokladnie w wyznaczonym miejscu z napisem "gel" pierwsze kilometry troche sie krecilem i nie bardzo moglem sie dopasowac do nowego siodla. pare razy nawet musialem wstac. po pwenym czasie zaczela dretwiec mi cala okolica styku z siodelkiem, ale trwalo to tylko przez pare kilometrow. obecnosc kanalu dala sie pozytywnie odczuc, siodlo nie uciska na krocze. Po przejechaniu 50 km i ciaglym wierceniu sie ze tu uciska a tam twardo, tylek zacza sie przystosowywac. po 60 kilometrze to juz miodzio. jakbym nie mial nic pod tylkiem, bg zeczywiscie dziala.
na razie opinia pozytywna, zobaczymy co bedzie dalej
+ ksztalt
+ swietny wyglad
- cena
- niestaranne wykonanie