Skocz do zawartości

cookiesrulez

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    467
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://www.myspace.com/seikooc

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    prawie Bydgoszcz :P

Ostatnie wizyty

2 109 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika cookiesrulez

Entuzjasta

Entuzjasta (5/13)

  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca
  • Od roku
  • Pierwszy post

Ostatnio zdobyte

3

Reputacja

  1. Witam szanownych Forumowiczów po kilkunastu latach mojej nieobecności. Do wzięcia Kross Sign FR2, szeroko opisany tutaj na forum w zamkniętym już dawno wątku założonym przeze mnie. Beztroskie nastolactwo znienacka przerodziło się w prozę życia w wieku średnim i nadszedł czas na to, żeby sentymentalne pamiątki zrobiły miejsce w garażu na rzeczy, które być może kiedyś staną się sentymentalnymi pamiątkami moich dzieci. wszystko opisane w aukcji tutaj: https://allegrolokalnie.pl/oferta/kross-sign-fr2-16-cali-unikat-oryg-malowanie No i oczywiście w zamkniętym wątku tutaj na forum, o ile chce się komuś czytać ponad 10 stron wykopalisk.
  2. Możliwe. Teraz w ramie siedzi Fox Vanilla R, zobaczymy co z tego wyniknie. ps. Ma ktoś na sprzedaż sprężynę 750lbs (lub twardszą) do foxa?
  3. Przez wakacje prawie nie zaglądałem na forum, czas to naprawić. No i stało się... damper ostatecznie zdechł i to spektakularnie. Przy wskoczeniu na krawężnik bokiem (taki niby street ) rozległo się głośne ######utu, siodełko jakoś nienaturalnie nisko opadło, a ja o mało nie dostałem zawału. Efekt widać TUTAJ, po prostu Kindshock się złamał. I przy okazji trochę pocharatał mi ramę w okolicach suportu, całe szczęście że dupnęło przy takim małym skoku a nie przy lądowaniu z dropa... bo wtedy nawet rama mogłaby znacznie oberwać, nie mówiąc o mojej osobie. Po wnikliwej analizie skutków tejże katastrofy i dokładnych oględzinach uszkodzeń doszedłem do wniosku, iż przyczyna była prozaiczna. Przed jazdą nieco dokręciłem pierścień, który odpowiada za napięcie wstępne sprężyny, bo ma to do siebie, że co jakiś czas się luzuje, przez co damper ma 0,5-1cm jałowego skoku. A że obsługiwanie pierścienia samymi palcami jest niewygodnie, dokręciłem je łapiąc całą dłonią za sprężynę razem z pokrętłem. I pech chciał, że sprężyna obróciła się akurat tak, że koniec zwoju był dokładnie w miejscu, w którym drugi pierścień (ten mocujący, nie widać go na zdjęciu) ma jeden ze swych końców (bo wygląda jak taka podkładka z wycięciem, na brzegu tego wycięcia usadowił się koniec zwoju sprężyny). I widocznie ten końcowy odcinek sprężyny odstawał od reszty na tyle, że cały nacisk był przekazywany właśnie na ten element, co spowodowało wygięcie się podkładki, przesunięcie sprężyny i ostatecznie złamanie się dampera. ...to tylko moja teoria, głowy za nią nie dam. Wniosek jest jeden - najsłabszym ogniwem Signa FR2 jest damper (to już drugi egzemplarz którego rozwaliłem). No i teraz mam problem - poprzednio dampera wymienili mi na gwarancji, która już się skończyła. W Kindschocka nie mam zamiaru się znowu pchać, najchętniej kupiłbym Metela R (kumpel ma u siebie i na sprężynie 750lbs chodzi świetnie jak dla mnie), tyle że mój budżet po wakacjach lezy i kwiczy... Podejrzewam że wystarczające środki finansowe do kupna dampera będę miał dopiero na Święta... W związku z tym rowerek stoi smutny w pokoju... I czeka na reanimację. Dobra, koniec narzekań, całe szczęście że mam jeszcze Evolutiona, bo inaczej byłbym w ogóle odseparowany od jazdy.
  4. Służę. 1) Linka wychodząca z Pike'a idzie do manetki na kierownicy która służy do blokady skoku, sam skok reguluje się pokrętłem na lewej goleni amortyzatora. 2) Trudne pytanie... Wszystko zależy od tego jak chcesz jeździć. Do enduro (jeśli masz normalną wagę, a nie prawie trzycyfrową jak ja:P) na pewno bardziej miękki damper. Do szaleństw mimo wszystko chyba hamulce na hydrauliczne (aczkolwiek BB5 spisują się naprawdę nieźle, wymieniałbym je tylko dla mniejszej siły której wymagają hydrauliki przy nacisku na klamkę, sama siła hamowaniajest bardzo duża) no i idąc tym tropem napinacz, bo z małej zębatki z przodu dosyć często łańcuch potrafi zlecieć. No i pewnie z konieczności również damper, bo przy ostrym użytkowaniu na 80% w końcu się posypie. 3) Opony owszem, są ciężkie, ale za to mocne. Jedną przebiłem tylko raz, i to na duużym kawałku szkła (kawałek rozbitej butelki - denko z elementami ścianki), przy odpowiednim ciśnieniu na przyczepność też nie narzekam, największy problem to właśnie waga i dosyć niska trwałość. 4) 203mm tarczę i moją wagę amor znosi dzielnie, nie ma żadnych luzów. Sztyca 27,2mm. Apropos sztycy, ostatnio pękł mi ten trzpień w zacisku. Niby drobiazd, bo w płaszczyźnie góra-dół sztyca siedzi pewnie, ale trochę łatwo obraca się na boki... ale aż tak denerwujące to nie jest.
  5. 160mm. Właśnie, dawno tu nie zaglądałem. Trzeba więc napisać trochę zdań. Wymieniłem linkę, pancerz i klocki hamulcowe w tylnym hamulcu. Zjechany prawie do zera był tylko ten nieruchomy (dziwne...), drugi prawie niezużyty (jeszcze dziwniejsze.) Wycentrowałem tylne koło (ale miało minimalne bicie, nic poważnego), przednie jest prościutkie. Ale damper mi zdycha, byłem z niego zadowolony ale chyba traci olej bo tłumienie kompresji coraz bardziej siada i zaczynam go dobijać. :eek: A wcześniej to się nie zdarzało. :glare: I teraz się zastanawiam czy brać takiego samego Kindshocka jak ten zdechnie już całkiem, czy pchać się w coś typu Metel i potem bawić się w szukanie TWARDEJ sprężyny? Kumpel lżejszy o 25kg ma Metela ze sprężynką 350lbs i go łatwo dobija, ja przy 850lbs w kindshocku byłem zadowolony... Jakie w ogóle są najtwardsze sprężyny do Manitou?
  6. No to chłopaki kręćcie kilometry i dzielcie się wrażeniami, pewnie dużo ludzi zastanawiających się nad SPD jest zainteresowanych tym tematem.
  7. Jak Ci ją przyślą to wklej ją w tym temacie. Co do ceny - wydawało mi się właśnie że podniosą cenę do ok 4000... Ale chyba i tak jest dość okazyjna jak na taki osprzęt. Bo rozwalonej ramy od FRa nie widziałem, a pewnie niektórzy bardzo się starali. :twisted: Zmienili amora na lepszego, dali hydrauliczne hample (małe trochę ale co zrobić...) Czekamy na dokładną specyfikację.
  8. Kumpel ma stary tłumik. I szuka bardziej miękkiej sprężyny. Bo dla niego za twarda jest. Ale mi pasuje idealnie.
  9. Jaa, taki jak mój... Ciekawe ile ich w ogóle wyprodukowano, bo wydaje mi się że BARDZO niewiele. http://www.youtube.com/watch?v=yRKge4W_ecY Kumpel i ja na nowoodkrytym zjeździe, on FR2 2006, ja 2005. On nie musiał ani razu dokręcać żadnej śrubki... Ale za to ma lekko krzywą przednią tarczę i mu trochę ociera/chrupie/rzęzi, ogólnie wydaje nieprzyjemne odgosy.
  10. (...) Modów prosimy o posprzątanie tematu... Aby powrócić do głownego wątku: Dzisiaj byłem w serwisie, tulejek od wahacza jeszcze nie mieli więc wziąłęm sprawy w swoje ręce. I za pomocą nakrętki prowizorycznie naprawiłem wahacz - już nie lata na boki. Druga sprawa - przy regulacji Sory coś mi nie wychodziło. Pryz bliższych oględzinach okazało się, że mam lekko wygiętą większą zębatkę w korbie. :eek: A więc gumowy młotek w dłoń i już napęd chodzi dobrze. JEdyne co mnie teraz martwi to pogoda... :029:
  11. Proponuję skończyć spekulacje na temat ceny - poczekajmy aż Kross sam to ogłosi. Bo z założenia miał to być wątek testowy. I z racji tego inforumuję, że urwała mi się śruba przy osi obrotu wahacza, przez co wahacz lata sobie na boki o kilka cm. Czekam na tulejki i śrubki z serwisu... bo na razie się nie da jeździć. Swoją drogą - ani razu nie spotkałem się jeszcze z FR2 AD 2005 - czyli takim jaki ja posiadam (rama 16tka, malowanie khaki ), na razie widziałem same "keczupowe" AD 2006. Widzieliście może Signy z rocznika takiego jak mój?
  12. No to mamy odmienne zdanie na temat istotności elementów w rowerze... Jeśli cena pozostanie na mniej więcej tym samym poziomie co teraz to z tym osprzętem FR2 mógłby być nawet żarówiastoróżowy w fioletowe serduszka a i tak by mi się podobał. Zawsze możesz wziąć puszkę farby w spreju i sobie ramke przemalować.
  13. Zacznę licytację od 100zł, zawsze coś może będzie... A z wahaczem będę musiał się pobawić, najpierw wykręcę drugą śrubę i spróbuję wkręcić w miejsce tamtej żeby zobaczyć czy gwint jest czy nie... jak będzie można wkręcić to gdzieś sobie dorobię/kupię śrubkę i będzie ok.
  14. Czyli widzę że żadnej z tych zniżek nie opchnę... trudno... Co do śruby - nie będzie problemu z dorobieniem takiej gdzieś czy lepiej oddać rowerek do serwisu?
  15. A ja wczoraj zauważyłem, że przy osi obrotu wahacza brakuje jednej ze śrub. :eek: Musiała się albo wykręcić, albo urwać, mam nadzieję że to pierwsze, bo inaczej będę musiał dać rowerek do serwisu... WIe ktoś jakie dokładnie tam są śruby?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...