Skocz do zawartości

Ranking

  1. lederfox34

    lederfox34

    Użytkownik


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      1 896


  2. wkg

    wkg

    Użytkownik


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      11 183


  3. elkaziorro

    elkaziorro

    Użytkownik


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      1 911


  4. Eper

    Eper

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      797


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.05.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Godzina piąta, minut trzydzieści.
    11 punktów
  2. 9 punktów
  3. A jasne ! To się świetnie uzupełnia - wywożę auto na metę, wracam rowerem na start, zostawiam rower gdzie się uda, spływam - wiele rzek i rzeczek tak spłynąłem. Od jednodniowych wyskoków Wisłą z Warszawy do Modlina po wielodniowe spływy. I nogi i pas barkowy pracuje I fajnie jak to się robi w kilka osób to logistyka przechowywania roweru i kajaka się upraszcza. Tu akurat wylazłem z Prijonka (pięknie włazi na drzewa) żeby fotkę strzelić - wypad jak najbardziej rowerowy
    8 punktów
  4. Bo lubię się wpakować tam, gdzie nikogo nie ma
    5 punktów
  5. bo zimno, rzut oka na Beskid Śląski
    5 punktów
  6. Bo całkiem przyjemną mam drogę do i po pracy.
    5 punktów
  7. Czarodrzew na skwerze w miasteczku
    5 punktów
  8. Bo płynie Wisła płynie po polskiej krainie. A dopóki płynie Polska nie zaginie Z dzisiaj. Swoją drogą wytrzęsło na tej ścieżce ...
    3 punkty
  9. Bo z tej strony jeszcze nie widziałem mojego miasta....i w sumie za bardzo go nie widzę
    2 punkty
  10. Tak, masz racje, siodlo wysuniete do tylu na maxa i sukcesywnie skracam az znajde pozycje idealna. Widelec ma prawie 7cm przeswitu, natomiast z tylu jest 6cm. Internety donosza ze Nano w wersji 29x2.1 pasuja z lekkim zapasem. Ja z kolei mysle o boberkach Maxxisa na mleku.
    1 punkt
  11. Doskonale zrozumiałem, piszę, że kompletnie odpłynąłeś Nie ogarniasz. To ich produkt z którego latami korzystałeś za darmo. Możesz sobie te dane zgrać, zabrać, wrzucić gdzie indziej łącznie ze zdjęciami, listą znajomych i tym co pisałeś. Link do instrukcji w tym wątku. Do excela, endomondo, GC ... Działają jak inni. Nie handlują tym ale już nie mają ochoty nikogo dopieszczać za darmochę. Podoba - nie podoba - co to ma do rzeczy. Masz tupet albo poczucie humoru Nie trawisz innych punktów widzenia. Agregatora ? Wymyślili, stworzyli i pielęgnują fantastyczny produkt na pcie którego wszyscy oszaleli. I chcą na tym zarobić. To jest clou. Faktycznie odpłynąłeś Choć oczywiście mieliby do tego prawo. Cóż - Polacy są przyzwyczajeni, że soft jest darmowy. Windowsy w domu - kradzione, Office - no kto by płacił. A jak trzeba zapłacić kilkanaście złotych miesięcznie za cudza pracę - płacz, lament i obelgi. Jak śmieli ? Przecież to tylko agregatorzy. "Bo mi się należy" A że Strava zrobiła to niezgrabnie - to jest faktyczny problem. Głównie dlatego, że ich bazy nie będą uboższe (to jest właśnie ten strzał w kolano) i pewnie osiągnięć części znajomych już nie zobaczę Zabiorą swoje dane i tyle.
    1 punkt
  12. To chyba nie do końca tak. Przynajmniej ja tego nie widzę tak czarno-biało. Używam stravy od 2013 r. Wtedy "wszyscy" byli na endomondo a pocztą pantoflową szło - przesiadaj się na stravę, bo segmenty. No i się przesiadłem. Genialne narzędzie do porównywania wyników. Tym sensowniejsze, im więcej ludzi się w to bawi. Zatem polecałem znajomym, aby było się z kim porównywać. Wytworzyła się społeczność. Społeczność stworzyła segmenty i wypełniła je wynikami. Doszliśmy do etapu "jak nie ma na stravie, to nie ma na świecie". Teraz za oglądanie wyników tej pracy ktoś chce, żebym mu płacił (ja i reszta społeczności, która zbudowała zasób danych tego serwisu). A czy ja mogę ustanowić subskrypcję za korzystanie z danych, które na stravie stworzyłem? Mogę dostać jakieś wynagrodzenie, za osoby które do stravy ściągnąłem? Nie mogę. I to jest nieuczciwe. Mogli robić płatne dodatki. Niektórzy moi znajomi korzystają. Mogli ostatecznie dodać odrobinę reklam, których subskrybenci by nie oglądali. Jednak zabranie rdzennej funkcjonalności z wersji darmowej to moich zdaniem agresywne monetyzowanie a nie prośba o godziwe wynagrodzenie za uczciwie wykonaną pracę. Oczywiście nie powiem, że nigdy nie przyszło mi do głowy, że nie zrobią tego, co zrobili. Wcale nie jestem zdziwiony, choć mam nadzieję, że strzelą sobie w stopę tym ruchem. Dlaczego? Bo podjęli złą decyzję, którą odbieram jako chciwość. Chcą strzyc za blisko skóry. To nie w tym rzecz czy 250-300 zł rocznie to dużo czy mało. Nie chodzi o to, żeby udowadniać, że mnie stać. Pytanie właściwie postawione brzmi: czy to uczciwa cena. Może jak ktoś zaczął kolarstwo wczoraj, to wskoczy w to i zapłaci bez zająknięcia. Ja czuję się w jakimś sensie współtwórcą tego co w stravie jest wartościowe, więc odbieram taką stawkę za wygórowaną. Ja stworzę przynajmniej kilka. Nie jestem hadkorowym łowcą KOMów, ale mam kilka miejsc, w których sprawdzam swoją formę. Tych kilka segmentów wyląduje w GC i będę miał porównanie swoich wyników. Nie będę płacił 250 zł rocznie, aby móc z kolegami sprawdzać, kto ma dłuższego. I tak widzę kto mi odjeżdża a kogo zostawiam z tyłu. Już się przyjrzałem garminowym segmentom. Jest tam jakaś społeczność. Ludzi mniej, ale narzędzie funkcjonalne. Gdyby nie strava, to by się lepiej rozwinęło. Obecnie wziąłem darmowe premium na dwa miesiące i to będzie czas na pobawienie się dodatkowymi funkcjami i zinwentaryzowanie ważnych dla mnie segmentów. Potem mówię stravie pa pa! Ze względu na znajomych będę tam jednak dalej eksportował jazdy. Pewnie ustawię prywatność, aby nie trafiały na tablice wyników. Nie będę ich karmił danymi, skoro oni nie dają mi w nie wglądu. Ciekawe jak po kilku miesiącach będzie to wyglądało.
    1 punkt
  13. Panowie, bez jaj, nie róbcie z siebie biedaków kiedy jeździcie na rowerach za kilka/kilkanaście tysięcy a kolejne grube pliki wydajecie co roku na części/ciuchy/akcesoria. Właściciel prostej w obsłudze, intuicyjnej, przejrzystej, dopracowanej, stabilnej, najpopularniejszej na świecie aplikacji dla kolarzy, która ma masę funkcji chce na tym zarabiać. Hurrr, durrr, złodzieje, dwadzieścia złotych miesięcznie trza płacić. Zjecie jednego kebaba miesięcznie mniej, nawet wam to na dobre wyjdzie
    1 punkt
  14. Ja przy przebiegu równym 1500 km oddałem Trekusia na przegląd - podczas przeglądu wymiana łańcucha. Przy okazji przeglądu najważniejsza zmiana, czyli przejście na "mleko" i szersze opony (zamiast 29x2,20 założone 29x2,40 Bontrager XR3 nowego typu).
    1 punkt
  15. Kurcze, od momentu wprowadzenia opłat widzę jakieś memy odnośnie Stravy, ludzie piszą na fb, tematy na forum. Ty tylko "głupia" aplikacja i strona www, ponadto chyba nikt nie oczekiwał, że będzie cały czas darmowa, a jej Twórcy to romantyczni buntownicy przeciw kapitalizmowi. Analogicznie jeśli ktoś zostaje przyjęty na 3 miesięczny staż i się na nim sprawdza to później oczekuje wynagrodzenia za swoją pracę. Chyba, że woli wolontariat ale w przypadku Stravy jest inaczej ;-) Druga kwestia - czy 250 czy 300 zł rocznie to naprawdę tak dużo? Inna sprawa, że dla mnie osobiście Strava jest fajna tylko ze względu na segmenty i KOMy oraz porównywanie własnych czasów. Oczywiście na początku użytkowania miałem mega zajawkę - wgrywałem segmenty (tylko dwa, bo jak się okazało w Polarze to w sumie bez sensu mimo pełnej integracji), natłukłem KOMy na trasach, po których jeżdżę. W końcu poczułem się jak fanatyk wędkarstwa z popularnej pasty, bo siedziałem przed kompem i oglądałem KOMy z rodzinnego miasta z zamiarem wykoszenia wszystkich jak tylko tam pojadę (to akurat mi nie przeszło, haha ;-) ). Chyba po tygodniu mi się znudziło mimo, że ściganie się mam we krwi. Zostały mi dwa KOMy do ogarnięcia pod samym domem. Ilekroć jeżdżę trasą, na której są nawet niespecjalnie mi się chce za nie brać. Ponadto męczy mnie sama społeczność - ciągle milion powiadomień (nawet jak wpadają do spamu) od znajomych, a mnie niekoniecznie interesuje gdzie kto pojechał, czy tym bardziej gdzie pojechałem ja. Póki mnie jeszcze czasem bawią jakieś segmenty to się tam trzymam ale inna sprawa, że oszustów tam sporo. Daleko lepiej korzysta mi się z programu Flow Polara. Bez ciągłego analizowania kto ile przejechał, ile dostał "kudosów", bez niepotrzebnych powiadomień.
    1 punkt
  16. Cud malina Pipedream Alicja L do przytulenia za 300Elżbiet https://www.pipedreamcycles.com/shop/a-l-i-c-e-frame-fork/ Rama podobna do Somy Grizzlego, która pięknie rozpoczęła tę stronę.
    1 punkt
  17. Chyba miał za ciężką korone...
    1 punkt
  18. Skoro są truskawki, to trzeba korzystać.
    1 punkt
  19. A trochę później na OLX: "Stan dobry, sprawny, serwisowany, trzyma ciśnienie... Delikatne ryski na prawej i lewej goleni. Nie mają jednak wpływu na pracę uszczelek."
    1 punkt
  20. No to już wiemy do kogo trafia tytuł "rowerowego brudasa roku". Tak brudnego roweru to ja nie widziałem. I ten syf kapiący na płytki podczas "serwisu"... Masakra.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...