Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 14.02.2023 w Odpowiedzi
-
8 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Odkopię temat bo ostatecznie dziś założyłem widelec, który wrócił z serwisu w PL po wymianie goleni. Robotę zrobił Not Bad Suspension, mogę spokojnie serwis polecić, bo to pełna profeska, od początku do samego końca. Sama wymiana goleni 670 pln. Do tego doszedł przegląd, mechanik zdecydował, że jeszcze nie trzeba wymieniać pełnego service kitu tłumika, ustaliśmy, że zostawiam decyzję w jego rękach, jeżeli stan tłumika tego wymaga to robimy pełny, jeżeli uzna, że można jeździć jeszcze sezon to też spoko. Założono lepsze uszczelki przeciwkurzowe, kalibracja i gotowy do jazdy. Więc jak ktoś szuka dobrego serwisu to polecam.2 punkty
-
@TheJW, będzie pan z Werki zadowolony To fakt. Osobiście zgarnąłbym jeszcze do kolorowej kolekcji, ku uciesze pewnego posła, zestaw torx'ów. Ale,... po wymianie mostka pozbyłem się jedynego zestawu odpowiednich śrub (T25) w Skociszczu. Rozum mnie powstrzymuje2 punkty
-
wysłałem pw , z namiarami na ownera ECR XL na sell1 punkt
-
Miski są tu z tworzywa sztucznego i raczej problemu być nie powinno. Oczywiście sama mufa mogła w środku nieco skorodować, ale nie sądzę, że odkręcenie będzie wymagało wielkiej siły. Można tą żabką spróbować, bo jest za co złapać, ale jak nie będzie szło to serwis. Jednak dedykowanym kluczem to zupełnie inna robota.1 punkt
-
Ja na pierwszym miejscu zastanowiłbym się czy jest sens przerabiania Twojego roweru. Zestaw do konwersji to wydatek rzędu 3-3,5 tyś zł które włożysz do roweru, nie obraź się wartego 200-300 zł. Czy nie lepiej kupić gotowy rower np. w Decathlonie, gdzie masz wszystko zrobione po bożemu gwarancje na 2 lata ? jak np. ten poniżej: https://www.decathlon.pl/p/rower-elektryczny-romet-wagant-rm-1/_/R-p-X88191401 punkt
-
Toż to jest wyścigowa rakieta XC do wygrywania zawodów Pucharu Świata, a nie jakiś emerycki trekking 😉1 punkt
-
Prawą stronę odkręcasz w prawo lewą w lewo, potrzebujesz klucz do ściągania ramion korby na kwadrat, po udanej próbie ich demontażu, odkręcasz suport, możesz tam sobie nawet wsadzić hollowtecha dwa1 punkt
-
1 punkt
-
BSA to standard mufy, a nie suportu. Tu po prostu nie masz suportu pod standardowy klucz do suportów, z wielowypustem. Ale mufa powinna być BSA. Nie wiem czy jest sens kupować specjalny klucz, taki hakowy, czy może nie lepiej oddać to do serwisu, albo wspomóc się żabką. Jak latami było to nie ruszane może być wesoło.1 punkt
-
1 punkt
-
Bo Team to był ubogi zawodniczo model bliżej końca produkcji 😉 Wtedy już jeździło się na World Cup. Kultowe modele to począwszy od startu produkcji: - SID'98 - XL (ale raczej w formie ciekawostki na ścianę, bo sam w sobie kultowy nie jest) - Race'00, SL w wersji olimpijskiej (SIDney) - Race'01 - jednak ten model tylko z racji najlżejszych goleni dolnych jakie wyszły (bardziej poszukiwany jak kultowy) - Race Titanium '02 - World Cup, w tym szczególnie pożądana olimpijska wersja Athena. Ew. jeszcze ostatni WC z malowaniem dolnych goleni a'la '98 Reszta czyli wszelakie modele XC, SL, czy właśnie Team nie przedstawiają sobą niczego lekkiego ani ciekawego. Jednak to wciąż będą bardziej pożądane amory niż roczniki '08 i póżniejsze z tej serii. Nie ma co przesadzać w drugą stronę. Amor jeśli jest w dobrym stanie, śmiało pójdzie za 700-1000 zł. Rama ~400, korba 600. Przerzutka tylna 300, przednia 200. Manetki 400. Hamulce 400, kaseta w dobrym stanie 300. Pedały 200, koła z łoponami 500. Rurki, siodło niech pójdą za 300.1 punkt
-
1 punkt
-
Ten rower wpadł mi w oko dawno temu z powodu opisu i ceny, bowiem regularnie przeszukuję portale w poszukiwaniach ciekawych gratów retro. Krzywa ceny od tamtego czasu mówi wiele. Myślę, że facet otrzymał dużo ciekawych wiadomości na OLX 😉 Abstrahując od całej kompozycji jak i wyglądu (bo każdy ma swój gust), a patrząc trzeźwym okiem z kultowych części są tam tylko przerzutki i manetki (w dodatku z błędnym opisem). Zaryzykuję stwierdzenie, że reszta części kultowa nigdy się nie stanie, choć np. korba może być pożądana. Rama nie ma szans - pochodzi chyba z najgorszego etapu produkcji 26". Niemal wszystko wyglądało wtedy podobnie i tak samo źle - Treki, Meridy, Gianty, etc. Amortyzator również najbardziej nijaki rocznikowo. Dla przykładu przewiduję, że aktualnie produkowane SIDy SL w najlżejszej opcji za dekadę czy dwie będą poszukiwane do retro 29erów jak niegdysiejsze modele z goleniami 28 mm. Reszta to zbiór takich sobie części. Choć mnie wizualnie nic do niczego nie pasuje to na pewno nie można odmówić tego, iż większość z nich wygląda na bardzo dobrze zachowaną. Złą robotę robi opis - zawiera sporo błędów, jest przesadzony. Bo ja nie widzę tam ani jednej unikatowej części. Większość można od ręki znaleźć nowe na portalach aukcyjnych. W tym niektóre nawet w Polsce. Osobiście rozebrałbym rower na części, łatwiej byłoby go sprzedać. Cały wg mnie mógłby kosztować może mniej niż połowę aktualnej kwoty gdyby znaleźć pasjonata, któremu wszystko podejdzie od ręki. No i opieram się na zdjęciach, przy kontakcie na żywo cena może spaść. Licząc na szybko poszczególne części wychodzi mi ok. 4-5k.1 punkt
-
@Sobek82, tak jak te z początku twojej kolekcji zanim trafiły na twój stół operacyjny 😜1 punkt
-
1 punkt
-
Można sobie łydki do ramy wytatuować , rama pewnie bezpieczna napisali że styl mało ryski 😵🙃😀 ale ludzie mają takie mentalne zacięcie do ręcznej roboty ciężko zrozumieć zapał… w sumie to nawet cena nieadekwatna pewnie do zapału…. Wiekanocna rama, taka z jajem, idzie wiosna 😀czas pisanek1 punkt
-
Eh... kto bogatemu zabroni... 😆 A widzisz, w innym temacie było pisane że ceny idą w dół.1 punkt
-
Te imbusy to mają jak na werę bardzo przyzwoitą cenę. Zobaczcie ile kosztuje jedna nasadka trzpieniowa do grzechotki 1/4"1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Mogę potwierdzić, że wymiana ślizgów ogarnia temat. W amorku córki nowe ślizgi, uszczelki kurzowe i olejowe oraz optymalizacja samych sprężyn sprawiły, że amortyzator zaczął współpracować z jeźdźcem o niskiej wadze.1 punkt
-
Sztyca 40 ma max wsunięcie zwykle 10cm więc "zostaje" 30, do tego około 4 cm to wysokość siodła od prętów. Rura w S-ce graila ma 49,2 co w sumie daje 83,2 cm odległości siodła od środka suportu, dodajmy do tego długość korby i okazuje się, że wysokość od osi pedałów do góry siodła wynosi 100cm Podsumowując - mając 185 wzrostu mam siodełko o 4 cm niżej niż lewocz mający 170 a jeszcze mu za nisko😂1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00