Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 16.02.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
6 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Największy wpływ na sprężystość elementów stalowej ramy (nie tylko stalowej) ma kształt profili, grubość ścianek, "zmienno-ścienność", sama geometria tej ramy i punkty spawań. To naprawdę ma zdecydowanie większy wpływ niż to czy ta stal to rura kanalizacyjna czy Columbus, Reynolds albo Tange. Aż tak się rowerowe stale gdyby profile były identyczne pomiędzy sobą sprężystością nie różnią. Chociaż to nie tak że materiał nie ma w ogóle znaczenia. Tańsza stal w ramie niemal z automatu oznacza mniej zaawansowany technologicznie produkt, więc nie tylko o niuanse stali chodzi ale bardziej o to że jedna to okrągła rura a druga to np. trzykrotnie cieniowany profil o przekroju lekkiej elipsy i pospłaszczany na końcach. A karbon no cóż jak ze wszystkim - jest bawełniana szmata zalana kiepską żywicą o kształcie wozu drabiniastego i są bardziej wyrafinowane konstrukcje. Ale co do tego jak działa identyczny rower o identycznej geometrii z różnych materiałów - no cóż parę osób to się chyba jednak przesiadło robiąc przekładkę z ramy do ramy, więc poza zachwytami przesiadających się z wigry 3 na Tarmaca są bardziej rzeczowe opinie. Raczej nikt na przyzwoitą karbonową ramę czy koła nie narzeka nawet jak wcześniej jeździł na topowym aluminium czy czymkolwiek innym. Magia tkwi w inżynierze co się za projekt wziął i w półce cenowej w której dany produkt ma się wpasować. Chociaż oczywiście producenci rowerów (a za nimi użytkownicy) opowiadając na o magii swojego konkretnego przeciętnego roweru podpierają się raczej tymi z górnej półki sugerując różne średnio prawdziwe rzeczy. Bo to ze stali, bo to z karbonu2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
A ja sobie sprawiłem takie cudo https://www.decathlon.pl/p/torba-rowerowa-pod-siodlo-900-2-5-l-wodoodporna/_/R-p-119999?mc=8355079&snrai_campaign=e82xW2c2VXfa 😁.Bo już mnie wkurzało pakowanie po kieszeniach dętek, multitoolów, batonów.Teraz zamiast kieszeńpacking będzie bikepacking co się zowie 😀.1 punkt
-
Ze wszystkim mogę się zgodzić poza tym jednym Miasto to właśnie mnóstwo twardych, ostrych nierówności. Czasem konieczność jazdy chodnikiem z nierówno ułożonymi płytami, innym razem droga rowerowa przerywana fatalnymi wjazdami na posesję, do tego jeszcze wspomniane zjazdy i podjazdy z i pod krawężniki, które pokonywane i bez impetu są przeszkodą dla wrażliwej osoby, na deser wszechobecne "zwykłe" mniejsze i większe dziury. W naturze wszystko jest delikatniejsze, erozja robi swoje, każdy naturalny grunt jest bardziej miękki od dowolnej miejskiej nawierzchni (i pamiętajmy, że Kika wspomina o problemach z kręgosłupem) Szy.1 punkt
-
U mnie też się zacznie, a w zasadzie już się zaczęło. Do roweru powracam po kilku latach i w związku z tym że wcześniej pozbyłem się wszystkiego co było związane z jazdą na rowerze, przede mną zakupy ciuszków, butów, rękawiczek, sakw i innych dupereli! Na razie zacząłem od "grubych" wydatków, czyli roweru Unibake Energy, haka do samochodu i mocowanej do niego platformy Inter Pack na dwa rowery. Przede mną zakup dętek, wiosennych ciuchów, jakiś podstawowych narzędzi gdyż na tą chwilę mam tylko jeden komplet letniej odzieży i kask ale przede wszystkim moje przygotowania do sezonu będą polegać na montażu haka i załatwianiu wszystkich formalności z tym związanych (przegląd na stacji diagnostycznej, wpis do dowodu rejestracyjnego i załatwienie trzeciej tablicy rejestracyjnej), a potem - byle do wiosny!1 punkt
-
Do fitnessa można błotniki w razie potrzeby dodać. Bagażnik w większości przypadków też. A i jak to sie doda, to fitness z akcesoriami w większości przypadków i tak będzie znacznie lżejszy niż trekking wyposażony we wszystko fabrycznie. Do miasta amortyzator jest zbędny (no chyba że ktoś za bardzo jeździć nie potrafi i wjeżdża z pełnym impetem w krawężniki). Wyżej polecony stinson też może być dobrym wyborem jak komuś się nie chce potencjalnie bawić w zmianę mostka/kierownicy. Czy można jeździć na ciężkim rowerze? Oczywiście! Ale z jazdy lekkim jest znacznie większa frajda.1 punkt
-
1 punkt
-
Nowe opony Schwalbe Silento do tego kawalera. Pokusiłem się na przywrócenie do życia starej, odziedziczonej 26'. Kiedyś zamontuję tarczówki, dam jakiś współcześniejszy napęd i nowe koła, ale póki co tylko nowy łańcuch i opony, żeby dało się w ogóle jeździć. Przesiadka z karbonowej szosówki może być bolesna, ale jak się jest sentymentalnym, to tak już bywa 😶1 punkt
-
Mój MTB to aluminiowy hardtail Romet Rambler na 29' kołach. Może to kwestia ciśnienia w oponach, ale odniosłem wrażenie, że uderzenia opony w korzenie, kostkę brukową czy jakieś dziury są tak jakby stłumione. Pojeżdżę jeszcze trochę i tym i tym, ale tak jak pisałem wydaje mi się, że stalowy gravel pomimo teoretycznie większej sztywności lepiej tłumi drgania niż aluminiowy hardtail. Rondo dodaje teraz do rowerów naklejki na lakier, a w instrukcji pokazują, w których miejscach je najlepiej przykleić 🙂1 punkt
-
- Przerzutkę tył Alivio RD-T4000 RD-T4000 (shimano.com) Low sprocket_Max. 34T Low sprocket_Min. 28T Top sprocket_Max. 11T Top sprocket_Min. 11T Nie bardzo ta kaseta pasuje do tej przerzutki Sora CS-HG50 Low sprocket = 25T, Top sprocket = 12T O ile na Top to tylko jeden ząb, to na Low już 3. Pewnie da się jakoś to wyregulować, ale ja bym brał jakąś kasetę 11-28. Czy na pewno Acera? Maxymalny blat dla Acery to 40T, Ty masz korbę 48T1 punkt
-
@Sobek82, wstyd! Tyle ram, tyle kół, tu przyciąć, tam zmniejszyć i pospawać, takie zdolności projektowe, a ten kupuje gotowca. Tego bym się nie spodziewał po Tobie 🙃. Co za przykład dajesz dzieciom? 🤣1 punkt
-
Jakoś nie bardzo rozumiem ten tok rozumowania, na rowerze MTB na którym masz szersze opony, amor a jeżeli to full to i dwa, miało by być gorzej niż na sztywnym gravelu, ciekawe.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00