Ranking

...bo "trzeba chyba niezły mieć ten, dech" 😄

Bo "sex boo" I wreszcie w siodle od stycznia

Bo znów pada... A poniżej lipcowy dzień o zachodzie

Bo... wczoraj było okienko pogodowe popołudniu. J. Miedwie z siodełka

Plaża Smocza nad Jeziorem Kierskim 11.08.2021

Bo lipcowe słońce😍

Hilariusz.

Polecę klasycznie 🤗

Influencer, poziom hard, z tego nie ma odwrotu, no chyba że medialna śmierć.

Bo nie wiem co,ale fajne😃

Warta między Dębiną a Starołęką 20.04.2021

Bo pozdrow'elo rodzinie z 2k20

Do kalendarzowej wiosny jeszcze trochę...ale coś w przyrodzie drgnęło.

A ja zmierzam w stronę gnarmonsterkrosa:

Bo wieki mnie tu nie było 🥸

Bo 4istna sosna Pozdrow'er

Bo zdjęcie wykonane 24.07.17r. zrobione bo wydawało mi się, że trasa mająca około 70 km to mój sufit... dokładnie 4 lata później tj. 24.07.21r. przejechałem dystans 163 km. Życzę tego wszystkim w nadchodzącym sezonie, tzn. progresu i pokonywania samego siebie, oby każdy zrealizował swoje rowerowe cele na ten sezon! Niemożliwe nie istnieje💪

@MikeSkywalkerWyżczenie, niedoświadczenie, roztargnienie, gleboryzienie 😏

- Opona Vittoria Barzo G2 29x2,25 - 2 szt. - Mleko Stans

@skom25 Moim zdaniem niektórzy trochę zapominają o przyjemności i całej frajdzie z jazdy, a bez tego wszystko trochę traci sens.

@Artur85 https://allegro.pl/oferta/dia-compe-wieszak-stoper-cantilever-28-8-s16-7148586299

Jedynie dwuczęściowy błotnik ogarnie to. Może takie cóś przyczepione na rzep do rurki podsiodłówki jak poniżej

No ale popatrz sobie dokładnie na ten błotnik. Przecież on może "kończyć się" dość wysoko, zawsze można go nieco dopasować/ustawić/przyciąć. Wtedy najważniejszy punkt, czyli solidny dupochron masz zapewniony. Chcesz mieć dodatkowo suche buty czy korbę i okolice suportu pozbawione piachu i błota - pozostaje druciarstwo, albo z cienkich błotników, albo z tych z grubej folii, albo z puszek po piwie, albo wycinanie z tych płaskich błotników mocowanych pod dolną rurą, cokolwiek, kwestia zamocowania tego do błotnika będącego dupochronem i złapania w okolicy mufy do rury sterowej jakimiś opaskami. Czerwony - błotnik MTB, szeroki, właściwy dupochron. Niebieski - przymocowany równolegle do rury podsiodłowej błotnik w stylu SKS Mud-X

Nie mogę już się doczekać zakręcenia korbą, zmodyfikowałem już wszystko co mi przyszło do głowy przed sezonem.

Bo środa dzień loda.

Na precyzję prowadzenia roweru wpływa przede wszystkim sztywność boczna/skrętna ramy i widelca, a następnie sztywne osie. Niemniej jednak uważam, że warto je mieć. Szczególnie biorąc pod uwagę hydrauliczne tarczówki. One potrafią generować spore siły. Z przodu zacisk hamulcowy masz mocowany u dołu ramienia widelca, a więc w miejscu mniej sztywnym niż korona widelca. Podobnie jest z tylnymi widełkami ramy. Do tego dochodzi wygoda przy zdejmowaniu/zakładaniu koła - tarcza hamulcowa jest wycentrowana względem zacisku. Jeśli mówimy o jeździe w terenie to geometria powiedzmy ,,bardziej szosowa'' oznacza trochę trudniejszą kontrolę nad rowerem i mniejszą stabilność. Dlatego większość graveli idzie w kierunku mniej lub bardziej progresywnej geometrii, która w terenie sprawdza się lepiej. Tak właśnie zrobił Scott z nowym Addict Gravel. Nie jest to jednak drastyczna zmiana i daleko mu do np. BMC URS, który już w zasadzie zaczyna przypominać MTB z barankiem. W dużym uproszczeniu wygląda to tak, że im bardziej progresywna geometria tym bardzie siedzisz w centrum/środku roweru (dłuższa górna rura, ale krótszy mostek), a mniej wisisz głową nad kierownicą.

W ramach przywitania z forumowiczami fotka mojego nowego nabytku.

Widzę kolejny zlot z leżakami, leżymy, nic się nie dzieje, patrzymy, nic się nie dzieje, zmieniamy leżak patrzymy na kolejny rower nic się nie dzieje, przechodzi kolejka jedna druga i patrzymy się na zmianę na kolejne rowery, w końcu kiedy słoń C schowa się za horyzont snujemy nad naszymi wrażeniami nocnej mowy mgły. O trzcionkach słowa Maxxis, o hydroformowaniu rur, o 1001 chwytach na Geofie, i napięciu podtrzymania dynama. Rano smarujemy afro siuwaxem opony i zwijamy cykle do bagażników, poza Sobkiem bo on je soczyste śniadanie z klubem kwadransowych słodkich nie lekko.

No trochę też zależy od formuły zawodów – na filmie, tak patrząc po rowerach, to mogłyby być to też zawody enduro, wtedy jest pytanie czy są „on sight” czy nie. Po tym jak kilku kolesi było zaskoczonym tym dropem to mogłyby być faktycznie „on sight”. I wtedy albo jesteś pewien ze Ci się uda albo schodzisz, żeby nie ryzykować czasu na sekcji, jeśli się wygrzmocisz. Po drugie na takich zawodach „for fun” masz zwykle całe spektrum zawodników, od takich, którzy ledwo co ogarniają po lokalnych prosów.

Wiedzą. Praktycznie zawsze (chociaż są wyjątki) wcześniej (dzień , dwa) można trasę przejechać. Mi się zdarzyło na początku zawodów wyglebić i już potem nie chciałem ryzykować ostrzejszej jazdy.

Nigdy nie brałem udziału w zawodach i brał nie będę, ale czy widoki jak tego "baloniarza" i pozostałych nieskaczących to norma...? Oni nie wiedzą na co się zapisują?

Tak na dobranoc.

Kręcę przy Marian ie myślę o Gienku, wychylam piwko, mostki, prosta czy baran, takie tam w stodole rzeź Biene in Blume Pozdrow'er

Pozdrow'er

🤗

Dilera mamy tego samego ale z dawkowaniem przesadzamy na zmianę To zaś rajzerska opcja numer dwa a w zasadzie jeden, chyba właśnie tak docelowo będzie to-to wyglądać aczkolwiek 27.5 x 2.2” też wejdzie i uratuje suport zawieszony nisko niczym worek basseta.

Ojćec Zaożyćel nie rozpoznał swego adopta Hlorendża, tragedja. @rambolbambol, co Ty na propozycję wybielonej ścianki cegłowej w zamian za tę legendarną klasyczną zagramaniczną?

Pozdrow'er

Ceruj denię, Młoda! 🤡

🤗

Załatwiając poczebę w firmie widać taki oto rołer 🙃 Pozdrow'er

Pozdrow'er