Ranking

Bo poranek przy stacji rowerów miejskich

Bo praktycznie zawsze robię tam zdjęcie

Bo tak siedzę i patrzę na lasy.

Kojący brak nadmiaru ARTEFAKTÓW.

bo kawa noclegi

Bo las z iskierką nadziei

bo niby nic, a jednak

Bo brama donikąd. Resztki murów starego Aplerbeck.

Bo jeszcze taki jesienny klimacik był

Bo Beskid Mały 😃 Więcej: https://beskidtrail.pl/dwa-oblicza-beskidu-malego/

Zmiana przełożenia na zimę. 42/16 -> 42/18. Mam pewne obawy czy nie zostanie na stałe przy obecnej "formie". Ulgę czuje nawet z górki

Bo czasami jest tak, że szlak zmienia się w potok

@_Piotrek, ile Ty masz lat? Chwalisz się głupotami jak 12 latek.

Bo samotne drzewo.

bo rowery dwa w chińskiej dzielnicy

Bo też czasem chodzi o to, by wesoło klapnąć w błoto.

Bo lubię tąka przestrzeń, choć na niej trochę wieje

Bo jeszcze jesienna Jura

Bo pełna leśna dowolność komunikacyjna.

Bo parafrazując słowa piosenki "Czerwonych Gitar": Jesień ...Liść ostatni już spadł. Jesień... deszcz zmył (opon) Twych ślad. Jesień... (jedzie) ku mnie przez park.

Bo w ,,moim" lesie

bo liście suche spadające leżące

A bo jadę sobie, patrzę, co to, a tu złoto 😜

Trekusiowi dzisiaj wybiło 8 tys. km od nowości

Z Canyonem dostałem prosty klucz wychylny w stylu https://www.centrumrowerowe.pl/klucz-topeak-combotorq-wrench-set-pd2784/?v_Id=61390 Do regulacji w domowym zaciszu wystarcza w zupełności. A na drogę mam takie coś: https://www.centrumrowerowe.pl/klucz-dynamometryczny-topeak-nano-torqbox-pd6206/?v_Id=94525 bo też ciężko mi sobie wyobrazić wożenie tego Mighty żeby ustawić siodełko. Awaryjnie śruby mogę dokręcić na wyczucie i poprawić w domu, kieszonkowe imbusy są na tyle krótkie, że i tak ciężko przez przypadek przesadzić z momentem. Swoją drogą był tu ostatnio kolega, który przez nieumiejętne posługiwanie się kluczem dynamometrycznym zerwał gwint w amortyzatorze. Tak czy siak trzeba uważać co się robi.

Chyba warto zdecydować czy będzie to klucz do użytku w "domowym zaciszu" czy "trasie". Nie wyobrażam sobie, że będziesz wozić ze sobą ten Mighty, i to jeszcze z nasadkami. @Mihau_ dobrze podpowiada, w trasę musi być kompaktowo, ja wożę ze sobą takie coś: https://www.topeak.com/global/en/products/226-Torq-Tools/838-NANO-TORQBAR-DX i polecam - sprzęt wysokiej jakości. A na serwis w domu zostaw sobie klucz warsztatowy, np ten Mighty czy inny Proxxon 😉

Moim zdaniem nie warto kupować roweru/zestawu elektrycznego tylko na podstawie słowa pisanego. Ważna jest płynność dołączania / odłączania napędu, czas reakcji, a to sprawdzisz tylko w jeździe. Odpadają zatem dostawcy, którzy nie oferują jazdy próbnej. Osobiście zamiast wydawać ponad 2500 zł na zestaw + robocizna wolałbym sprzedać posiadany rower i zainteresować się czymś nowym, co od początku ma wszystko zintegrowane. W Decathlonie rowery e-miejskie zaczynają się od 4000zł, a e-górskie od 4700 zł.

Pozazdrościć umiejętności. Szlak wygląda trochę jakby Lasy Państwowe operowały w okolicy.

Od 5 lat posiadam ten migthy podlinkowany przez Seczuana. Żadnych problemów nie zauważyłem - momenty zgadzają się z kluczami wychylnym dostarczanymi przez canyona/yt. W dolnym zakresie kliknięcie jest trochę mniej wyczuwalne jednak wciąż je normalnie słychać - możliwe, że ten kto narzekał nie spodziewał się tego jak mało siły potrzeba do tych paru Nm.

Mam taki: https://www.sbike.pl/narzedzie-konserwacja-narzedzia-serwisowe-klucze-dynamometryczne-klucz-dynamometryczny-pro-3-15-nm-pr100340-o_384_1147.html. Wraz z kompletem końcówek działa bez zarzutu.

https://www.dobrerowery.pl/klucz-dynamometryczny-giant-torqkey-6nm i wystarczy, ewentualnie jakaś wersja 5nm mocniej w rowerze to pedały i suport przykręcasz, te akurat zerwać wcale nie łatwo

Bo pod Baranią po raz n 🤣 tym razem do schroniska na przysłopie chociaż go ominęliśmy... Chyba całe podejście przez pryzmat jego postrzegam. Ale pełny szacun bo tego bym się chyba nie odważył jechać... może 20 lat temu bo teraz musze walczyć że swoją wyobraźnią. Najgorsze to właśnie się przełamać. Jak już się zjedzie to jakoś przestaje straszyć ale jak się patrzy z góry nie zawsze jest to dla mnie takie oczywiste i odpuszczam. Strach połamańca przed upadkiem niestety ogranicza. Dzięki za info o trasach przy następnej okazji może spróbujemy chociaż ostatnio unikamy wyrypki. Raczej dla frajdy niż dla ujechania jeździmy a Barania pod tym wzgldęm wyjątkowo nam spasowała i po kolei zaliczamy kolejne linie na mapie przy każdej wizycie coś zmieniając lekko.

Jeżeli anoda jest dobrze położona to stalowa wełna na niewiele się zda. Polecam roztwór wody z kretem i szczoteczka do zębów. Kilka sekund roboty i anoda to historia . Trzeba się tylko zaopatrzyć w jakieś rękawice i okulary . Robię tak od lat i zdecydowanie najszybsza opcja ( tak robiłem korbę i rockring w Breezerze) . Aktualnie walczę ze starą korbą Stronglight i anody opiera się nawet papierowi 80ce . Lewe ramie robiłem kretem dosłownie 5 sekund , w prawe niestety jest wprasowany pająk , który musi zostać w kolorze więc zostaje robota ręczna.

Bo wszystkie ścieżki pokrył liść

Bo szlak przecięły tory i trzeba było przenosić

Bo czas relaksu, relaksu , relaksu to czas 😃.

Uciekaj kto może.

Bo kocham to miejsce. Najpiękniejsze miejsce w Bydgoszczy.

Bo wszystkie barwy jesieni.

Canyon Grizl AL 6

Często powtarzany i nieuzasadniony mit. Tzw. lepsza modulacja polega na konieczności użycia dużo większej siły na klamce aby uzyskać ten sam efekt spowalniania roweru. Osobiście miałem większość hamulców ze średniej i wyższej półki jaka istnieje na rynku i absolutnie nie zgadzam się, że shimano deore+ działają 0/1 czy też mają złą modulację. Kwestia opanowania tej czynności i przyzwyczajenia.