Ranking

Bo zamiast się wyspać obrabiam stare zdjęcia ale w końcu urlop i będą nowe widoki: Zieleniec 2012. W tle Masyw Śnieżnika, z lewej równiny gór Bystrzyckich, z prawej kawałek gór Orlickich.

Bo Grandeus, widok na północ, tędy wjechałem

Bo z dwóch takich znaków został już tylko jeden. Znak ze szlaku rowerowego nad Popradem, okolice Barcic, czerwiec 2021. Więcej o szlaku w forumowym wątku: Szy.

Bo chyba się mnie przestraszyły.

Ciągnie do lasu.

Z Grandeusem związana jest legenda. Nie pamiętam szczegółów, ale ponoć mieszkały tam dwa olbrzymy na sąsiednich wzniesieniach i tak niefortunnie podrzucały sobie żar do zapalenia machorki, że spaliły całą wieś. Pieniny Spiskie piękne i ciągle chyba bezludne. Poniżej "Dział" nad J. Rożnowskim, gdzie odpoczywał Jan III Sobieski wracając z odsieczy wiedeńskiej do Krakowa. W pięknej symbiozie rosną tu kasztan i lipa ;).

Bo Świątek

bo bulwa z dzidą

Bo sobota.

Bo piasek, ah jak ja uwielbiam takie tereny

Bo miło jest czasem uciec z miasta.

bo szanuje szlak

Bo zaintrygował 🤔

Bo na mostku zardzewiałym.

Też jezioro dzisiaj. Wystraszyłem się błocka w górach, więc pojechałem wokół Rożnowskiego.

Bo napięcie powierzchniowe.

Ładnie, nigdy tam nie byłem. Masz jakiegoś gpxa? Ja Czorsztyn objechałem w niedzielę, a w środę pojechałem drugi raz tylko z Niedzicy odbiłem na południe. Kacwin, droga wokół Tatr, wioska indiańska

Bo rolki . Ups .... jakość zżarło. ???

Wspominałem, że zielona woda jest fuu, ale trzeba przyznać, że obrazy maluje wyśmienite. Zakwitnięte Jezioro Pilchowickie.

Nie tam nie czepiam się, w sumie to nie powinienem tego pisać. Szczerze to chciałbym zrozumieć nie to po co się opuszcza dziób siodła bo to rozumiem. Tylko po co się to robi w przypadku kiedy kierownica jest wyżej i za diabły nie da się na rowerze "położyć". O to mi wytlumacz. Zgoda to zdrowe założenie... tyle, że u pięciolatka. Dorosly człowiek umie korzystać konstruktywnie z nieswojej wiedzy bazując na doświadczeniach innych, którzy w danej dziedzinie coś osiąglęli. Wiec jak Roglić, Van der Poel i Neff wezmą siodła tak karykaturalnie w dół i podniosą dodatkowo kierownicę to się zastanowię. Na razie to mam ubaw coraz większy...

Naprawiam błędy, tworzę potwory.

Bo trochę altocumulusa

Bo zamek Kemnade jeszcze tonie w zieleni ale czas wkrótce to zmieni. Polski James Bond w spódnicy...bardzo barwna postać.

Bo ładnie niebo z chmurami w trakcie transformacji i przed deszczem jeszcze trochę km nam wpadło

Nawet kaczka się zjeżyła widząc syf, jaki ludzie zostawiają.

Bo Velo Czorsztyn, zjazd z Falsztyna. Całkiem zacna górka, w dalszej części 65km/h grawitacyjnie dało radę

Bo takie widmo zielonego rycerza straszy ponoć na zamku Vondern w Oberhausen.

bo jeszcze lato

Bo przerwa na drożdżówkę

Bo choć na koniec dnia na chwilę błysnęło.

Bo lubię wrzosowiska

Bo jezioro i most

Tour de Hołda 🤣 Najwyższe wzniesienie zdobyte. Każdy ma swój Mount Everest.

bo zielony

ale tu nie chodzi o to jak on jeździ bo wszyscy już od dawna mają to gdzieś, po prostu swoje teorie podparte wyłącznie własnymi doświadczeniami chce przedstawiać jako "prawdy objawione", zupełnie jak w temacie platformy vs zatrzaski Zresztą popatrz na te rowery i pomyśl czy o tyle za duże sprzęty da się w ogóle inaczej ustawić dla króciaka😁

Na Znajkraju nowy tekst o szlaku rowerowym w dolinie Popradu w Małopolsce, na który składają się: * Velo Krynica, * EuroVelo 11, * Rowerowy Szlak Wód Mineralnych. 👉 EuroVelo 11 w Małopolsce: szlak rowerowy doliny Popradu Polecam bardzo, bo to te najlepsze turystyczne rowerowe klimaty. Jest i po czym jeździć, i co oglądać. Dobry dojazd pociągiem. A gdyby całość zamknąć w siedmiu zdjęciach... droga rowerowa zaraz za Muszyną, po słowackiej stronie: cerkiew św. Dymitra w Szczawniku: pionowa ścianka na przejściu granicznym PL-SK w Muszynie: wnętrze cerkwi w Powroźniku - na liście UNESCO: nieczęsto spotykany na drogach rowerowych znak: młody jeleń przeskakujący drogę akurat przed moim nosem: most rowerowy na Popradzie przed Nowym Sączem: O szlaku rowerowym z Krynicy do Nowego Sącza piszę też na forum: Szy.

Bo tu żadne imadło odlewane z żeliwa czy staliwa nie da rady. Musi być z odkówki stalowej. Ale wtedy nie kosztuje 200zl tylko rząd wielkości więcej.

Gwint jest taki, że jak naciskasz na pedały to się wkręca, w przeciwnym kierunku się odkręca. Kręć tak, jakbyś kręcił swobodnie kasetą - czyli prawy gwint.

Ciii, nie znamy się, tak samo jak na pedałach

I widać, że sztywno się tego trzymasz, w każdej kwestii, wyboru rozmiaru również. "Kto mi zabroni, wielkiemu chłopowi 170 cm jeździc na ramie L?"

kup w końcu rower w odpowiednim rozmiarze to ustawisz jak trzeba

@NieLubiePoniedzialku trudno żeby w 105 występował "problem z korbą" jeśli dotyczy on wyłącznie drążonych/klejonych ramion a 105 to pełny odlew

Bo lubię wracać tam gdzie byłem już. Zamek Dellwig w Dortmundzie.

Bo szlak niebieski z przełęczy Łapszanka do Trybsza po dwóch dniach deszczu. W tle Słowacja. Gravel daje radę

Bo gdzie by tu teraz?

Bo Rogacz....

Zielona woda zdrowia nie doda.

Bo dla takich widoków warto męczyć się na podjeździe