Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 24.09.2020 w Odpowiedzi
-
9 punktów
-
6 punktów
-
Mieliście wątpliwości co do opon, jakie wejdą do Big Doga. Postawiłem go na obręczach 32mm wew. DHF, DHRII 29x2.6 Z tyłu dolny trójkąt jest niesymetryczny. Po stronie napędu luz ponad 1cm od najbardziej wystających klocków, po lewej ~4mm od narożnika klocka. Miejsca na błoto około 3cm. Górny trójkąt ma luz boczny około 1cm, a na błoto full miejsca. Czyli po kilku sesjach na bandach będzie 1cm luzu na kancie klocka. Jak ktoś ma lekkie koła, to lepiej założyć agressora 2.5, żeby po niedolocie nie zablokować koła. Ja wolę niezniszczalny zestaw. Dziękuję dobranoc.3 punkty
-
3 punkty
-
To jakieś szaleństwo ! Komu przeszkadza przednia przerzutka ? Moim zdaniem przy napędzie 1x ... trzeba się więcej naklikać niż przy 3x9 , a żeby mieć podobny zakres przełożeń trzeba wydać małą fortunę .2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Bo żeby wjechać wyżej, to trzeba mieć nogę...... (po prawej w chmurach Lomnica 2634 npm) http://1 punkt
-
PATROLOWAŁEM tydzień temu wybrzeże. W trakcie studzenia zakorbionych stóp w SOLANCE, ustrzeliłem 127-u SZCZĘŚCIARZY w locie na wysokości przelotowej (średnio ok.700 m) wzdłuż brzegu na zimowisko w kierunku zachodnim. Zapewne gałąź kurlandzko-arktyczna TOWARZYSTWA w przelocie do Francji, Maroka i północnej Afryki. Wczoraj OPEDAŁOWAŁEM "swoje" lokalne siedliska. Wieczorem zauważyłem kilka grup po kilkadziesiąt sztuk (w sumie około 150-u SZCZĘŚCIARZY) lecących kilkadziesiąt metrów nad ziemią w przeciwnym kierunku. Z żerowiska na siedliska. Jak co dzień. Nasze jeszcze nie odlatują. PS. Wkrótce podążę za pierwszą wymienioną grupą. PS.2. Czarnecki jest już na miejscu !!!1 punkt
-
Bo to już jesienny zachód......., czekałem, aż Słońce się schowa za horyzont, ale komary tak mnie atakowały, normalnie setki ich było, że zrejterowałem........1 punkt
-
1 punkt
-
Bo na trasie wokół Tatr można trafić na takie miejsca "odpoczynku" (okolice Bela Spiska,Słowacja) http:// ale 26=er XS żony lepszy na pumptrack... http://1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Znalezenie sztywnego widelca na wymianę 100mm skoku też będzie chyba trudne, jeżeli zakladać że ma zostać jakaś sensowna geometria. Widelec+piasta planetarna/preplot kola+nowa korba+nowe opony+części serwisowe+serwis.... Raczej nie ma sensu. Lepej sprzedać tego Cuba, masz kasę od sprzedaży i kasę odlożona na częsci na zakup czegosz co odpowiada twoim potrzebam.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ale bez torpedo, bo masz haki nie do naciągania, więc wolnobieżka z napinaczem jest potrzebna.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bo trzeba zostawić rower z całym majdanem po drugiej stronie Dunajca i wdrapać sie pod Sokolicę,żeby to zobaczyć..... http://1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bo daje w kość podjazd z Nowego Targu przez Ząb na Gubałówkę. http://1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bo mnie po ponad roku Pan zdjął ze ściany, jeździł na jakimś szemranym gravelu, zabrał na ostatnią przejażdżkę, wymienił na nowe sztycę, kasetę, łańcuch i nawet złamaną prawą klamkę zastąpił nową, a dowiedziałem się że mnie rozbierze i jakaś Kona mnie zastąpi, starsza ode mnie. Żegnajcie, nie pozdrawiam. Pozdrow'er1 punkt
-
1 punkt
-
Bo wyjątkowo przejrzyście dziś było w górach: http://beskidtrail.pl/krotko-acz-tresciwie-w-pasmie-lipowskiej/1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Pojazd którego szukasz został już dawno temu wymyślony i nazywa się skuter Po co cudować tu z pseudo-rowerem? Bo odpada rejestracja i OC?1 punkt
-
W sumie kupiłem model o 1 poziom niżej Trance E+ Pro 2 w tym samym salonie w Krakowie. Dodam tylko, że na rowerach robię jakieś 10k rocznie z czego 95% trail/enduro po lesie z umiarkowanym skakaniem. Zresztą jak ktoś chce zobaczyć jak używam roweru to zapraszam: Tylnia piasta - porażka. Dziwnie zachowywała się od pierwszego dnia. Zareklamowane, wymieniona na nową w kolejnej rewizji bo fabryczny jak się okazało miały problemy. Od tego czasu 0 problemów z piastą. Wiem, że za granicą też mieli te problemy i giant wymieniał od kopa. Manetka - zaliczyłem sporo gleb i nigdy się nie ułamała. Więc tutaj bym stawiał raczej na pecha niż na jakość materiałów. Nieraz się obróciła, więc jak miałeś dokręconą na amen to mogła pęknąć. Fizyka/pech. Waga rowerzysty - między 95-100. Staram się iść w dół 0 problemów ze sztycą czy otarciami. Po każdej jeździe przecieram szmatką co by syf się nie gromadził. Zmienianie biegów pod obciążeniem - staram się tego nie robić na zwykłym rowerze więc logika mówi, że robienie tego na elektryku też zbyt rozsądne nie jest. Porównywanie roweru do samochodu przemilczę. Wady napędu/łożyska - zawsze myłem rower ręcznie. Nigdy pod ciśnieniem. 0 problemów z napędem. 2 razy wymieniałem korby bo przywaliłem nimi mega mocno. 0 uszkodzeń w silniku czy łożyskach za to korby do wymiany. Czujka prędkości - nigdy nie miałem z nią problemów. Wg mnie jest ulokowana tak, że szansa jej uszkodzenia jest znikoma. Mi się nie udało. Można zrobić to inaczej tak jak spec ale w specu za 22k się nawet regulowanej sztycy nie dostanie a wcale nie wiem czy ich rozwiązanie nie jest lepsze. Napinacz do łańcucha - pękł w sumie bez powodu gdy pękł łańcuch. Wymieniony na nowy na gwarancji. Wyłączanie się roweru - zdarzało się. Jeśli jeździłem parę tygodni w kurzu i nie przeczyściłem styków do baterii. Odpowiednie czyszczenie i problem znikał. Zbyt szybko zuzywajace sie element mechaniczne i wady napedu - wadę piasty już pokryłem. Zbyt szybkie zużycie mechaniczne to takie samo stwierdzenie jak zbyt szybki sex. A co definiuje czy coś jest szybkie czy nie ? Łańcuch zmieniam zawsze przy naciągnięciu 0.5. Używam Shimano XT zwykłych. Dedykowane ebikowe sa 30% wytrzymalsze i 2-3 razy droższe. Kasetę w przeciągu 3000 km wymieniłem raz. Łańcuch 2 razy. Jak dla mnie takie zużycie jest jakieś 2 razy szybsze niż w moim zwykłym rowerze co jak dla mnie jest absolutnie normalne. GIANT swiadomie sprzedal mi towar ktory nie wytrzymuje 3000km bo to nowosc Moj bez problemu wytrzymał Więc mogę być dowodem 1 że twoje roszczenia są bezzasadne. po konsultacjach z radca prawnym mam duze szanse domagac sie nowego roweru wolnego od wad lub zwrot gotuwki Dobrze, że radca się zna na rowerach i na pewno nie jest w jego interesie wytoczyć z góry przegrany proces za który itak zainkasuje A jeśli za wadę uważasz zużycie mechaniczne części to kup sobie cokolwiek, nie dbaj o to a potem domagaj się nowego. Jak powiedzą nie, to strasz sądem i rzeczoznawcą. To na pewno zadziała. Jedyny twój kont natarcia to, że sklep wprowadził cię w błąd mówiąc, że rower jest niezniszczalny i nigdy się nie zużywa ale to słowo przeciw słowu więc.... Ja tam jeżdżę po górach/bikeparkach/płaskim/do sklepu po bułki i 2 problemy które miałem nie z mojej winy to piasta i napinacz, oba ogarnięte na gwarancji. Cała reszta wynikała z eksploatacji więc jeśli myślisz, że zostałeś oszukany przez sklep rowerowy i wielki koncern rucha wszystkich na każdym kroku to powodzenia w polskich sądach Na moje oko liczysz że możesz ciorać rower bez konsekwencji a producent go ma tak zaprojektować żeby się nie zużywał i był niezniszczalny. To nie wigry 3 że rower bez smaru będzie jeździł 30 lat. Szczęśliwego nowego roku!1 punkt
-
Kolego dawmac, jeśli dbałeś o rower tak bardzo jak o pisownię w swoich postach to wcale się nie dziwię, że elektryk zdechł. Przydałyby Ci się korepetycję z interpunkcji i słownik ortograficzny. Jak zwrócą gotówkę za Gianta to warto zainwestować w siebie.1 punkt
-
Powoli się to wszystko ustabilizuje. Na razie nauczyli się dokładać silniczki i dbają o elegancki wygląd - ale jak to będzie się rozwijać w takim tempie to elektryki pójdą w kierunku motorowerów którymi naprawdę są - z wszystkimi peryferiami ...1 punkt
-
Właściwie to oprócz problemu z łożyskami w silniku to przecież temu elektrykowi nic nie dolega. Napęd zajechałeś, to trzeba wymienić, manetkę urwałeś, zdarza się, kupisz nową, w czym problem?1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
