Ranking

Za domem można.

Bo ta rama leży na szafie

Bo spacerson Pozdrowirus'er

Bo dalej nie można... Ku pamięci.

Bo o 4:35 nad ranem będzie pełnia Pozdrower

Bo nie wytrzymałem w domu i ruszyłem za miasto, omijając las rzecz jasna

W całym tym wariactwie trzeba się umieć jakoś znaleźć.

Bo kiedyś to się jeździło

bo w cieniu

Bo kiedyś ...

Bo... to już las czy jeszcze nie ? * zdjęcie archiwalne

Właściwie tak się szczypać o wagę roweru, że w górach to każdy gram się liczy. Nie zaprzeczam, ale dlaczego nikt nie zauważył jednej kluczowej sprawy, mianowicie waga samego rowerzysty i jego ekwipunku.. To tutaj można ugrać najwięcej, wcale nie przepłacając grubych PLN za każdy gram w dół. Dlaczego FTP liczone jest do wagi kolarza, a nie jego sprzętu? Wszyscy doradzacie koledze różne rowery mówiąc, a że ciężki w terenie, a że słaby osprzęt. Bardzo ważna jest geometria oraz zastosowane technologie do wytworzenia ramy. Za tym idzie też masa, ale nie przesadzajmy z tym już tak. Lekkie koła i opony, do tego dobre piasty i można śmigać po górach. Wielu z Was lepiej by zrobiło, gdyby zrzuciło te 5-10 lub więcej kg wagi i wtedy pośmigało. Gwarantujè zupełnie inne odczucia z jazdy. Spec Chisel czy trek procaliber 7 to już bardzo fajne rowery. Do amatorskiej jazdy w zupełności wystarczą. W przypadku jazdy zawodowej waga kolarzy jest zbliżona (z wyjątkami), dlatego taką rolę odgrywa sprzęt (nie myśle tylko o wadze ale i technicznych możliwościach). Warto tez wziąć jeszcze jeden aspekt w przypadku amatorskiej jazdy, a mianowicie koszty eksploatacji. Mam kasę to mogę kupić sobie rower nawet za 20 000 PLN. Jak biorę pod uwagę ekonomiczny aspekt wybieram taki, który nie zje mojego budżetu. W obecnej dobie obniżania wagi, mało kto zastanawia się nad trwałością pewnych rozwiązań. Kilkanaście gramów mniej w sprzęcie kosztuje krocie i tak jak napisałem, zrzucić 5-10 kg naszej masy tez zrobi sporą robotę, nawet większą niż te kilkanaście gramów w sprzęcie.

Bo pustki przy mostku .

Pojeżdżone, poczytane. Co dziś chcieć więcej...

Bo jeszcze było wolno...

Bo to był mój ostatni legalny wjazd do lasu...

Wściekły ...

Bo można/nie można na spacer z rowerem ?

Bo kota nie ma, szczury harcują. W lasach pustki, tylko smutni panowie z piłami robią drzewom rzeź. Tu jeszcze do niedawna był gęsty las. Co gorsze jakieś 1,5km podjazdu dalej był świetny singiel, stały element corocznych Cyklokarpat, obecnie rozjechany i zniszczony przez wycinkę. Jak dla mnie Lasy Państwowe to bandycka organizacja traktująca lasy jak własny folwark, niszcząc trasy turystyczne, ścieżki i single rowerowe, bo dla nich tylko wycinka się liczy.

I jeszcze do konkursu zapraszam Prosta sprawa - wrzucasz świetne sakwiarskie zdjęcie i wygrywasz komplet sakw Extrawheela: Szczegóły na znajkrajowym Fejsie: Zapraszam Szy.

Pogrzebałem trochę w sieci i dodam jeszcze od siebie, że BOA daje wieczystą gwarancję na swój system, na pokrętło i linki. Właśnie zamówiłem darmowy zestaw naprawczy: https://www.boafit.com/en-gb/suport/warranty

na szybko: L jest raczej karłowata to jaka jest M ? Czy jesteś dostatecznie M dla M Pod 185 cm taka L to jak M

Pozdrowirus'er

Przejście na mleko Udało się za pierwszym razem. Ale drugi raz już nie dałem rady. Więc z przodu opona jest na mleku a z tyłu jest na dętkę założona.

Cześć! Michał z Tarnowa, 30+. Na rowerach jeździłem wszelakich od Reksia przez "składaka", BMX, MTB aby osiąść na szosie Uprawiam triathlon, wiosna, lato, jesień kręcę na zewnątrz a w zimie trenażer Pozdrawiam

Bo gaszenie potrzeb

Bo ciagnie do lasu

Buro i zimno. ps. Czyli jak zwykle fajnie.

Bo kilka po kolei jak leci Pozdrower

Bo człap, człap, czaple Ciekawe czy na dłużej, czy tylko przelotem w to miejsce zawitały.

Bo było sobie drzewo Pozdrower

Jeździć nam nie zabronią !

Bez zniekształceń