Skocz do zawartości

[Road+] Budowa oraz rozmyślanie nad sensem budowy


Marcin5008

Rekomendowane odpowiedzi

Dawno temu dużo jeździłem na góralu, po 100km podczas jednego wypadu. Później na jakiś czas odpuściłem ale znów chciałbym zacząć jeździć. W moim miejscu zamieszkania jest już mało szutrów albo są zbyt daleko oddalone, jest płasko jak na pustyni (więc nie muszę mieć dużego zakresu na zębatce), dodatkowo chciałbym podnieść prędkość przejazdów względem górala. Na początku myślałem o gravelu ale chyba to nie jest to o czym marzę.
Myślałem nad szosą ale w typową szosę z oponami 28mm nie chcę się jeszcze pchać, takie 35-40 mm byłoby idealne, żeby i po mieście pojeździć i poza nim.  No i wymyśliłem, że zbuduję sobie rower Road+ bo czemu nie.

- Rama - jakaś chińska carbonowa szosa z prześwitem na koła do 40mm, myślę nad Carbonda CFR 1056
- Koła - jakieś carbonowe, szerokość wewnętrzna felgi 22-24 mm, na to opony 35-38 mm z jakimiś niskimi oporami toczenia
- Napęd - jednorzędowy mechaniczny Shimano, myślę nad GRX 1x12. Blat zmienić na jak największy jaki wejdzie (46-48, może owalną zębatkę?), kaseta typowo szosowa 11-30 lub 11-34. Z drugiej strony za połowę ceny jest nowa mechaniczna 105 Shimano, tylko, że to już 2x12.

Przed wyborem ramy, chciałbym zrobić bike fitting aby poznać odpowiedni rozmiar ramy, długość i szerokość kierownicy

Kasa jaką myślę wydać to pewnie ze 12-15k.

Proszę Was o jakieś porady, czy to ogólnie dobry pomysł, czy lepiej odpuścić i kupić używkę szosę za 3k, albo za tą kasę kupić jakiś markowy rower i jeździć nie wymyślać głupot.

Edytowane przez Marcin5008
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Proszę Was o jakieś porady, czy to ogólnie dobry pomysł

W dużym skrócie:

- chcesz się wziąć za budowę roweru a wygląda na to, że nie masz za dużego pojęcia o temacie

- chcesz budować rower a nie masz doświadczenia z szosą/gravelem i nie wiesz czego potrzebujesz

- chcesz budować rower na chińskiej ramie bez gwarancji i (prawodpodobnie) chińskich kołach bez gwarancji

- chcesz wydać kilkanaście tysięcy na zlepek części kiedy istnieją gotowe rozwiązania

 

* mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z niesprzedawalności takiej konstrukcji (tzn. dzień po złożeniu będzie to realnie warte połowę kwoty jaką wydasz)

  • +1 pomógł 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To z tego co piszesz to chcesz szosę z szerszymi oponami, a tego na rynku jest dużo. Pierwszy lepszy rower https://www.giant-bicycles.com/pl/defy-advanced-2-2024
2x12 wyrzucasz przednia przerzutkę i dajesz 1 blat. Max opony wchodzą 38mm. Geometria podana, więc fiting sobie zrobisz, a i pewnie przymierzyć się można przed kupnem. I pewnie większość producentów ma takie rowery w swojej ofercie. To taki przykład, że nie trzeba kombinować tylko są gotowe rozwiązania  i dostaniesz na nie gwarancję.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Mihau_ napisał:

W dużym skrócie:

W duzym skrocie. Swoj pierwszy rower zbudowalem w podobnych okolicznosciach o ktorych piszesz. Potem zbudowalem jeszcze trzy i dwa przebudowalem praktycznie od zera (oryginalna tylko rama). Budowa roweru to nie rocket science. Ktos kto ma choc troche zdolnosci technicznych da sobie rade. Sa tez zalety.

- masz rower dokladnie taki jak chcesz.
- sam go serwisujesz
- znasz wszystkie slabe i mocne punkty.

Pierwszy skladalem dosc dlugo. Duzo czasu zajmuje rozpoznaie czesci i co do czego pasuje. Jak juz jest decyzja co sie chce to idzie szybko, bo wbrew pozorom wariantow nie jest duzo.

  • +1 pomógł 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Marcin5008 napisał:

Dawno temu dużo jeździłem na góralu, po 100km podczas jednego wypadu. Później na jakiś czas odpuściłem ale znów chciałbym zacząć jeździć. W moim miejscu zamieszkania jest już mało szutrów albo są zbyt daleko oddalone, jest płasko jak na pustyni (więc nie muszę mieć dużego zakresu na zębatce), dodatkowo chciałbym podnieść prędkość przejazdów względem górala. Na początku myślałem o gravelu ale chyba to nie jest to o czym marzę.
Myślałem nad szosą ale w typową szosę z oponami 28mm nie chcę się jeszcze pchać, takie 35-40 mm byłoby idealne, żeby i po mieście pojeździć i poza nim.  No i wymyśliłem, że zbuduję sobie rower Road+ bo czemu nie.

- Rama - jakaś chińska carbonowa szosa z prześwitem na koła do 40mm, myślę nad Carbonda CFR 1056
- Koła - jakieś carbonowe, szerokość wewnętrzna felgi 22-24 mm, na to opony 35-38 mm z jakimiś niskimi oporami toczenia
- Napęd - jednorzędowy mechaniczny Shimano, myślę nad GRX 1x12. Blat zmienić na jak największy jaki wejdzie (46-48, może owalną zębatkę?), kaseta typowo szosowa 11-30 lub 11-34. Z drugiej strony za połowę ceny jest nowa mechaniczna 105 Shimano, tylko, że to już 2x12.

Przed wyborem ramy, chciałbym zrobić bike fitting aby poznać odpowiedni rozmiar ramy, długość i szerokość kierownicy

Kasa jaką myślę wydać to pewnie ze 12-15k.

Proszę Was o jakieś porady, czy to ogólnie dobry pomysł, czy lepiej odpuścić i kupić używkę szosę za 3k, albo za tą kasę kupić jakiś markowy rower i jeździć nie wymyślać głupot.

Pomysł bez sensu, bo za takie pieniądze masz fajne, gotowe rowery.

No i rower który przedstawiłeś, to właściwie Gravel. Po co w rowerze szosowym opony 40c?

Z doświadczenia Ci napiszę, że w rowerze szosowym więcej jak 32c nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, JWO napisał:

- masz rower dokladnie taki jak chcesz.

Najpierw trzeba wiedzieć czego się chce.

48 minut temu, JWO napisał:

- sam go serwisujesz

A roweru ze sklepu nie mogę sam serwisować? Dobrze, że nikt tego nie sprawdza bo mógłbym za to beknąć skoro tylko w przypadku kół korzystam z usługi.

49 minut temu, JWO napisał:

- znasz wszystkie slabe i mocne punkty.

A jakie rower ma/może mieć mocne lub słabe punkty? Czym się te mocne/słabe punkty różnią w gotowcu od roweru, który sobie sam poskładam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncepcyjnie  i przejściowo na sezon albo pół rower fitnes to dobry pomysł bo brak baranka pozwoli łatwiej po MTB dobrać sobie znaną pozycję i skoncentrować się na nowych doznaniach z rowerem sztywnym , i oponami szosowymi,  bez ogarniania dziwnych klamek czy zbyt dużego pochylenia.
Po nabiciu km w sezonie można zrobić rachunek sumienia, i wybrać co dalej czy prawdziwa szosa czy grawel czy zostaje nawet ten fitness np z lemondką na długie przeloty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mihau_ napisał:

Najpierw trzeba wiedzieć czego się chce.

I to wlasnie wymaga najwiecej czsu

2 godziny temu, Mihau_ napisał:

A roweru ze sklepu nie mogę sam serwisować?

Oczywiscie ze mozesz, jak potrafisz. Budujac go samemu, wiesz co i jak.

2 godziny temu, Mihau_ napisał:

A jakie rower ma/może mieć mocne lub słabe punkty?

Budowa takiego roweru to kompromis pomiedzy jakoscia i kosztem. Wiesz ktore elementy sa slabsze/tansze. Wiesz ktore nie pasowaly dokladnie i trzeba bylo uzyc mlota ;) :D 

Prawda jest ze taki skladak ma duze szanse wyjsc drozej. 

Edytowane przez JWO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, JWO napisał:

Prawda jest ze taki skladak ma duze szanse wyjsc drozej. 

Jeżeli jesteś  obcykany i wiesz czego chcesz , to bywa że ułamek ceny gotowca jakie oferują "producenci", zwłaszcza w przypadku graveli ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takim budżecie to nawet nie chciałoby mi się bawić z chińskim szrotem tylko kupiłbym giant defy 2024 albo superiora xroad na karbonowej ramie. W przypadku tego drugiego masz wersje z napędami 1 i 2 rzędowymi no i zostanie jeszcze na przyzwoite karbonowe koła od polskiego kołodzieja. A jeśli jesteś pasjonatem, majsterkowiczem lubiącym odkrywać nieznane (chińskie części i komponenty) to wskazówki z forum nie są Tobie potrzebne.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Marcin5008 napisał:

 

- Rama - jakaś chińska carbonowa szosa z prześwitem na koła do 40mm, myślę nad Carbonda CFR 1056

Kasa jaką myślę wydać to pewnie ze 12-15k.

 

Max opona 32c ;)

Ale jeżeli miałbym wybierać to osobiście FR608 od Flyxii

Koła Elitewhells, CSC. Napęd szosowy skoro płaskopolska. Jak dobrze pokombinujesz to w 5-ce się zmieścisz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, JWO napisał:

I to wlasnie wymaga najwiecej czsu

ale nie ma to wpływu czy się kupuje gotowca czy samemu składa.

 

18 minut temu, JWO napisał:

Oczywiscie ze mozesz, jak potrafisz. Budujac go samemu, wiesz co i jak.

:) chyba jak grubo drutujesz to musisz wiedzieć co i jak. Sztuka serwisu jest taka sama w gotowcu czy kiedy sam składasz 😮

w takim budżecie moim zdaniem kupuje się gotowca, i z czasem można sobie rozbudować rower czy tam pozmieniać trochę gratów (koła, napęd, kierownice, siodełka itd. wszystkie chwyty dozwolone) 

Edytowane przez Michal2008
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, nossy napisał:

Przy takim budżecie to nawet nie chciałoby mi się bawić z chińskim szrotem.

Tylko wiesz...

na tym chińskim szrocie ( Carbonda) stoją Canyony, Ridleye, Locabikesy i wiele innego super dobra za miliony monet ;)

Fakt, jednak jest taki, że w takim budżecie nie chciało by mi się grzebać. inna inszość, ze ja akurat lubię grzebać i budować zabawki jak najniższym kosztem ;)

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, kaido2 napisał:

Jeżeli jesteś  obcykany i wiesz czego chcesz , to bywa że ułamek ceny gotowca jakie oferują "producenci", zwłaszcza w przypadku graveli ;)

Jak ktoś składa takiego "gravela" na starej ramie mtb, to może...

A tak sama sensowna rama do gravela kosztuje prawie (a jak są spore promocje to i tyle samo) tyle co gotowy rower.

I nie rozumiem ciągłego papugowania o tym jak to te gravele są drogie: kosztują mniej więcej tyle samo co szosy i cx-y na porównywalnym osprzęcie. Klamkomanetki swoje kosztują.

Ja bym poszukiwania tego co się potrzebuje zaczął od fabrycznych rozwiązań, a składał sam, ewentualnie jakbym wiedział rzeczywiscie czego potrzebuję. Choćby ze względu na to, że fabrycznego znacznie łatwiej sprzedam.

Edytowane przez hulk14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Kuzuki napisał:

Pierwszy lepszy rower https://www.giant-bicycles.com/pl/defy-advanced-2-2024
2x12 wyrzucasz przednia przerzutkę i dajesz 1 blat.

Tutaj wchodzi, że to nie jest dokładnie to co chcę, a zmiany na taki jaki chcę przestają się ekonomicznie opłacać.

 

Nie boję się chińskich carbonowych ram, bo i tak 80% firm robi w chinach w tych samych fabrykach.
W takiej Loca Bikes taki sam rower wyjdzie dwa razy drożej, więc dlaczego samemu mam tego nie złożyć? Ta sama rama kosztująca 6800 PLN w Loca, u chińczyka kosztuje 3800 PLN i to już z kierą i sztycą.

 

3 godziny temu, Krypto.Szosowiec napisał:

Pomysł bez sensu, bo za takie pieniądze masz fajne, gotowe rowery.

No i rower który przedstawiłeś, to właściwie Gravel. Po co w rowerze szosowym opony 40c?

Chyba szosa od gravela różni się nie tylko oponą? Nie chcę gravela, chcę szosę z szerszymi oponami, nie muszą być 40c ale chciałbym aby było miejsce w ramie na takie opony. Pewnie będę jeździł na 35C, może 32
 

51 minut temu, JWO napisał:

Prawda jest ze taki skladak ma duze szanse wyjsc drozej. 

Jak bym nie liczył to nie widzę jak może wyjść drożej?

Moje wstępne wyliczenia (z dużym zapasem):
rama, sztyca i kierownica wszystko w carbonie - 1000 USD
grupa Shimano 105 - 600 EUR
koła - widzałem gravelowe DT swiss w carbonie za 7000 PLN
reszta rzeczy - 1000 - 2000 PLN

Złożenie nie jest dla mnie problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, hulk14 napisał:

Jak ktoś składa takiego "gravela" na starej ramie mtb, to może...

A tak sama sensowna rama do gravela kosztuje prawie (a jak są spore promocje to i tyle samo) tyle co gotowy rower.

I nie rozumiem ciągłego papugowania o tym jak to te gravele są drogie: kosztują mniej więcej tyle samo co szosy i cx-y na porównywalnym osprzęcie. Klamkomanetki swoje kosztują.

Ja bym poszukiwania tego co się potrzebuje zaczął od fabrycznych rozwiązań, a składał sam, ewentualnie jakbym wiedział rzeczywiscie czego potrzebuję. Choćby ze względu na to, że fabrycznego znacznie łatwiej sprzedam.

Jeżeli już za gravele w aluminium woła się 12-cie koła to sorry , ale szosę w karbonie i na lepszym osprzęcie kupię zdecydowanie taniej.

Proszę bardzo przykład pierwszy z brzegu  ;) https://www.centrumrowerowe.pl/rower-szosowy-superior-x-road-team-elite-se-pd36745/

Jeżeli masz pojęcie to sensowną ramę( nie starą MTB, a  nową gravelową)  w karbonie kupisz już za 2 koła, klamki też nie muszą kosztować. Takie Sensahy to są bardzo sensowne ergo klamki, gdzie za 2x11 zapłacisz mniej jak 3 stówy, pomijam już tańsze L-TWOO, które równie fajnie leżą i działają bezbłędnie. Jeżeli jesteś połapany i wiesz co brać, to taki rower w carbonie złożysz  w okolicach 5-ki.

 

Dobry rower zawsze łatwo sprzedasz,  nie mam z tym akurat problemu ;)

18 minut temu, Marcin5008 napisał:

Tutaj wchodzi, że to nie jest dokładnie to co chcę, a zmiany na taki jaki chcę przestają się ekonomicznie opłacać.

 

Nie boję się chińskich carbonowych ram, bo i tak 80% firm robi w chinach w tych samych fabrykach.
W takiej Loca Bikes taki sam rower wyjdzie dwa razy drożej, więc dlaczego samemu mam tego nie złożyć? Ta sama rama kosztująca 6800 PLN w Loca, u chińczyka kosztuje 3800 PLN i to już z kierą i sztycą.

 

Chyba szosa od gravela różni się nie tylko oponą? Nie chcę gravela, chcę szosę z szerszymi oponami, nie muszą być 40c ale chciałbym aby było miejsce w ramie na takie opony. Pewnie będę jeździł na 35C, może 32
 

Jak bym nie liczył to nie widzę jak może wyjść drożej?

Moje wstępne wyliczenia (z dużym zapasem):
rama, sztyca i kierownica wszystko w carbonie - 1000 USD
grupa Shimano 105 - 600 EUR
koła - widzałem gravelowe DT swiss w carbonie za 7000 PLN
reszta rzeczy - 1000 - 2000 PLN

Złożenie nie jest dla mnie problemem.

Są ramy gravelowe z geo endurance jak w szosach  np Flyxii taka jest . Fakt składałem na gravelowej pod oponę max 50. Rower waży 8kg i zmieściłem się kwotowo w 3-ch kołach, ale napęd (bez klamek), opony i siodło akurat miałem ;)

Tak wyszedł ( foto na laczku 29x2,2, - taką tam zmieściłem max)

carbo.jpg

Edytowane przez kaido2
  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze niedawno można było znaleźć gravela w carbonie za 7-8k w promocji (kross esker 7). Branie pod uwagę skrajnych przypadków naprawdę nie ma sensu, szczególnie że zwykła alu szosa treka też kosztuje ponad 11k:  https://sprint-rowery.pl/rower-szosowy-trek-emonda-alr-5

Jaki jest sens porównywać ceny rowerowów gravelowych od marek premium na dobrej klasy osprzęcie shimano/sram z najbardziej budżetowymi ramami ściaganymi z Chin i takowym osprzętem? Choć nie wiem gdzie masz te przyzwoite ramy gravelowe w carbonie za 2k, szukałem trochę swego czasu i sensowne, po doliczeniu wszystkich kosztów wychodzą ok 4-4.5k.

Zresztą to samo można zrobić w przypadku np. MTB. Też wyjdzie taniej.
Widziałem swego czasu jak różni ludzie próbowali sprzedawać takie samoróbki: leżały te rowery na olx/fb parę miesięcy, z ceną 30% niższą niż początkowa i dalej chętnych nie było.

Edytowane przez hulk14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, hulk14 napisał:

Jeszcze niedawno można było znaleźć gravela w carbonie za 7-8k w promocji (kross esker 7). Branie pod uwagę skrajnych przypadków naprawdę nie ma sensu, szczególnie że zwykła alu szosa treka też kosztuje ponad 11k:  https://sprint-rowery.pl/rower-szosowy-trek-emonda-alr-5

Jaki jest sens porównywać ceny rowerowów gravelowych od marek premium na dobrej klasy osprzęcie shimano/sram z najbardziej budżetowymi ramami ściaganymi z Chin i takowym osprzętem? Choć nie wiem gdzie masz te przyzwoite ramy gravelowe w carbonie za 2k, szukałem trochę swego czasu i sensowne, po doliczeniu wszystkich kosztów wychodzą ok 4-4.5k.

Zresztą to samo można zrobić w przypadku np. MTB. Też wyjdzie taniej.
Widziałem swego czasu jak różni ludzie próbowali sprzedawać takie samoróbki: leżały te rowery na olx/fb parę miesięcy, z ceną 30% niż początkowa i dalej chętnych nie było.

Ale  akurat nie muszę sprzedawać na FB /OLX tak, że tam rozeznania nie mam ;)

A taki jest sens , że ani pod względem użytkowym, ani wizualnym tym produktom niczego nie brakuje i są tak samo funkcjonalne jak te za które łoży się grube sumy. Flyxii o której wspominam jest całkiem przyzwoita.  Obecnie może nie są już tak popularne jak   jeszcze parę lat temu, ale jeżeli chodzi o jakość i wytrzymałość, oraz komfort  to nie ma się do czego przyczepić ( a już trochę km na tej ramie nie przejeździłem, a natłukłem). Za ramę łącznie z cłem w grudniu zapłaciłem 1700 pln.

36 minut temu, Chociemir napisał:

Na KONKRETNIE których ramach Carbondy "stoją" Canyony? Bo do tej pory  były one robione w Quest Composite...

A nie, racja. Sorry z Canyonem moje przejęzyczenie, jednak marek które biorą od nich ramę 696 i 707 jest całkiem sporo. Dzięki za czujność  ;)

Edytowane przez kaido2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, hulk14 napisał:

Jeszcze niedawno można było znaleźć gravela w carbonie za 7-8k w promocji (kross esker 7). Branie pod uwagę skrajnych przypadków naprawdę nie ma sensu, szczególnie że zwykła alu szosa treka też kosztuje ponad 11k:  https://sprint-rowery.pl/rower-szosowy-trek-emonda-alr-5

Kross Esker 7 za 10k PLN to jest rama Carbonda CFR707. Do tego koła aluminiowe, kable na wierzchu i grupa GRX 600/400. Jakbym chciał taki kupić to i tak połowa rzeczy do zmiany i znów ekonomicznie się to nie styka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja skladalem swoje na ramie Seraph SERAPH Official Store - Detaliczny sklep online, Najczęściej sprzedawany i więcej AliExpress.
Dwa gravele i dwa MTB Enduro. Gravele przejechaly po 20kkm, mtb mniej ale po single trackach. 
Maja tez sklep w US i DE wiec powinny zachowywac normy. Kiedys byl sklep w Krakowie ktory sprzedawal te rowery, ale juz nie moge znalezc.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Marcin5008 napisał:

Chyba szosa od gravela różni się nie tylko oponą? Nie chcę gravela, chcę szosę z szerszymi oponami, nie muszą być 40c ale chciałbym aby było miejsce w ramie na takie opony. Pewnie będę jeździł na 35C, może 32

Tutaj to bym uważał. Zdarzają się gotowe rowery, które mają identyczną geometrię i różnią się tylko miejscem na oponę, w zależności czy to ma być Gravel czy Szosa.

Wcześniej pisałeś o 35 - 40c, teraz już 32 - 35c. Masz jakieś doświadczenie? Gdzie będziesz jeździł?

Bo jeżeli tylko po asfalcie, nawet gorszej jakości, to 32c wystarczy. Jeżeli już teraz planujesz zjeżdżać poza asfalt, to po co czarować ze chcesz szosę? Lepiej kupić dedykowany rower.

Jeszcze kwestia estetyczna:

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, jak debilnie wyglada rower z miejscem na opony 40c, z wsadzonymi 32c. O stracie na aerodynamice nie wspominam.

Żeby nie było, sam mam Road+.

 

4 godziny temu, kaido2 napisał:

Jeżeli jesteś  obcykany i wiesz czego chcesz , to bywa że ułamek ceny gotowca jakie oferują "producenci", zwłaszcza w przypadku graveli ;)

Dawaj przykład, składaka na częściach który wyjdzie taniej niż gotowiec.

Sama grupa z hamulcami hydraulicznymi, nawet Tiagra, to koszt około 3k zł. A gdzie tam 105/ Ultegra, która wydaje się oczywistym wyborem przy takim budżecie.

10 - 15k, to już budżet gdzie się nie szuka co się uda kupić, tylko przebiera się w ofertach. 

Można wybierać budżetowe marki na bardzo dobrym osprzęcie, lub naprawdę fajne, mało spotykane rowery na czymś nieco gorszym. Wystarczy się przejść do dobrego sklepu, żeby zobaczyć co można kupić w tym budżecie. 

Edytowane przez Krypto.Szosowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Krypto.Szosowiec napisał:

Dawaj przykład, składaka na częściach który wyjdzie taniej niż gotowiec.

Przecież wyżej wrzuciłem rower w karbonie, który złożyłem pod siebie za 3 koła.  Nawet gdybym miał kupić dodatkowo napęd który miałem to wyszedł by mnie max 4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Krypto.Szosowiec napisał:

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, jak debilnie wyglada rower z miejscem na opony 40c, z wsadzonymi 32c. O stracie na aerodynamice nie wspominam.

To nie wspominaj bo obawiam się, że przy średniej prędkości 30kmh to zapewne wartości marginalne. Czy wygląda debilnie...no nie wiem. Giant Contend i Giant Defy nie wyglądają, a wychodzą na 32c z miejscem na 38c.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, kaido2 napisał:

Przecież wyżej wrzuciłem rower w karbonie, który złożyłem pod siebie za 3 koła.  Nawet gdybym miał kupić dodatkowo napęd który miałem to wyszedł by mnie max 4.

A użyłeś części używanych w gotowych rowerach renomowanych producentów? 

Jak się składa rower z elementów od firm krzak to wychodzi tanio. Kup wszystko od ramy po najmniejszą śrubkę, wsadź hydraulicznego grxa i wtedy powiedz, że składanie wychodzi taniej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...