Skocz do zawartości

[modyfikacje] Lazaro v1 st - od czego zacząć


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, posiadam rower fitness Lazaro integral v1 st (sztywny widelec, wolnotryb). Planowałem kupić jakiś gravel, albo trail na następny sezon, ale niestety budżet się posypał i przynajmniej w następnym roku zostanę z tym co mam. Do rzeczy: chciałbym zacząć przygotowywać się do jakiegoś ultra (planuję pierwszy na 2024 rok), i w przyszłym roku zacząć regularnie robić pierwsze setki. Obecnie robię rowerem trasy do 50km. Niestety zaczynają mi wtedy dokuczać delikatnie barki i drętwieją palce.

Co można zmodyfikować w tym rowerze, żeby był a) wygodniejszy, b) bardziej pro :D

Lista modów, które rozważam/rozważałem (w kolejności losowej):

- wymiana kół (żeby mieć kasetę i/lub szerszą obręcz) - raczej odpada, porządne będą wielokrotnie droższe niż rower, poza tym z obecnymi nie miałem przygód i problemów, mimo katowania (schody, korzenie, słabe technicznie wheelie :D) dalej są proste i chyba nawet ani jednej gumy w nich nie złapałem.

- widelec karbonowy - z tego co patrzyłem min. trzeba by wyrzucić 800zł - ponownie, to pewnie cena roweru

- widelec amortyzowany - tylko dołoży wagi, porządny droższy niż rower...

- siodełko

- karbonowa sztyca

- inna kierownica - ta jest chyba dość wąska jak na obecne standardy, choć nie wiem czy to w czymkolwiek by mi pomogło

- hamulce? obecnie jest v-brake, na tyle chyba jest miejsce montażowe, na przodzie trzeba by wymienić widelec

- buty i pedały spd - to chyba na razie jest mod, który najbardziej rozważam, bo jest ew. do wykorzystania w każdym następnym rowerze


Jaki budżet? Minimalny sensowny. Rower nowy kosztował mniej niż 900zł, każda modyfikacja będzie więc nieproporcjonalnie droga.

 

Jest jakikolwiek sens inwestowania czegokolwiek w ten rower? Jeśli tak, to w jakiej kolejności. To również mój rower do dojazdów do sklepu i do pracy.

Edit: jest jeszcze jedna kwestia dotycząca widelca przedniego... Wydaje mi się, że ten rower standardowo był dostępny z widelcem amortyzowanym, a sztywny widelec to wersja bieda. Tylko co jeśli rower był 'projektowany' pod uginacz, a ten sztywny widelec nie odpowiada wysokości widelca z amortyzatorem? Geometria się zmieniła? z 'dłuższym' widelcem byłoby wygodniej?

Edytowane przez mateacer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jest jakikolwiek sens inwestowania czegokolwiek w ten rower?

Chyba sam podświadomie znasz odpowiedź na to pytanie, no nie bardzo jest sens. Spd to dobry kierunek, ewentualnie fajne siodło bo też możesz je później przełożyć. Odkładać kasę i jeździć, czego byś nie zrobił z tym rowerem to i tak będzie Cię ciągnęło do zmiany.

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mateacer napisał:

dokuczać delikatnie barki i drętwieją palce.

wypoziomuj siodełko i poeksperymentuj z jego wysokością.
 

Najlepsza zmiana i stosunkowo tania to kupno szybkich opon.

W drugiej kolejności piasta pod kasetę i sztywna korba (czyli napęd).

Cała reszta z twojej listy da ci marginalną zmianę bez znaczenia dla amatora. Przy czym przeskok z 50 do 100 w sezon może być ciężki.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RabbitHood o, o tym nie myślałem. Obecnie mam Mitas Gripper 700x40C. Do zastosowania gravelowego na co trzeba by to minimum wymienić?

 

Nad siodełkiem i ogólnie domowym bike-fittingiem ostatnio pracowałem trochę. Siodełko wydaje się mam ustawione dobrze i na wysokość i offset. Jeszcze nie miałem okazji przetestować na dłuższej wycieczce, ale może być tak, że po prostu ta rama nie do końca mi odpowiada geometrią.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, mateacer napisał:

Jaki budżet? Minimalny sensowny. Rower nowy kosztował mniej niż 900zł, każda modyfikacja będzie więc nieproporcjonalnie droga

Nie bądź jak inne gołodupce na tym forum, bierz urlop i startuj w ultra. Przepraszam, ale to tylko cytat z innego tematu. Nie miałem zamiaru urazić forumowiczów. Zainteresowani będą wiedzieć o co chodzi 😉.

Odnośnie tematu - kup nowy rower, bo masz zapewne pieniądze. W tego nie warto inwestować.

  • +1 pomógł 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ujmę to tak - każda złotówka zainwestowana w ten rower to złotówka mniej na inny rower. 

Cytat

 że po prostu ta rama nie do końca mi odpowiada geometrią.

Bo to najtańsza rama, i nikt się nad takimi detalami nie zastanawiał. Dla mnie rowery Lazaro to są rysowane na kolanie, albo spawane z rurek jakie akurat są pod ręką - ergonomią nie grzeszą. Znam niejedną osobę która określała je jako "niewygodne" - a problemy zniknęły po przesiadce na coś z wyższej półki. 

Barki i drętwiejące palce to po pierwsze chwyty - trzeba zmienić na wygodniejsze, po drugie pozycja na rowerze, a po trzecie - może to być wina taniego widelca. Widzę to po tym jak w miejskim fitnessie zmieniłem najtańszy widelec stalowy na coś lepszego, cieńszego, CrMo - komfort jazdy znacząco się poprawił. 

Wyrzuć tego taniego Mitasa na śmietnik - bo to i kiepska guma, i spora waga, i kup sobie coś bardziej szosowego - np. Conti Ride Tour, Contact, może coś z Kendy - są niedrogie, wcale nie takie ciężkie, i trwałe. 

https://allegro.pl/oferta/opona-kenda-700x32c-k1053-kwick-trax-30tpi-czarna-11354053467

Do tego zmiana chwytów - to już indywidualna sprawa. 

I więcej bym nie inwestował - tylko odkładał do skarbonki. 

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyżej, inwestowanie w ten rower nie ma sensu. Dotyczy to także siodełka, bo ... inne siodełko będzie wygodne na obecnym a inne może być na docelowym (kwestia innej pozycji na rowerze).

SPD - tak, i nie. To znaczy jeżeli nie zamierzasz być wśród tych walczących o wygraną, to i tak raczej Ci wiele nie dadzą (największe zyski są przy "agresywnej" jeździe), a są potencjalną przyczyną (przy nieoptymalnym ustawieniu czy dopasowaniu do stopy) dodatkowych problemów: bóle kolan, stóp.

Jazda 50km-> 100 km, to nie powinien być żaden problem, po prostu dłużej jedziesz. No chyba że mówimy o jakimś bardzo wysokim tempie.

Edytowane przez hulk14
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, hulk14 napisał:

Jak wyżej, inwestowanie w ten rower nie ma sensu. Dotyczy to także siodełka, bo ... inne siodełko będzie wygodne na obecnym a inne może być na docelowym (kwestia innej pozycji na rowerze).

SPD - tak, i nie. To znaczy jeżeli nie zamierzasz być wśród tych walczących o wygraną, to i tak raczej Ci wiele nie dadzą (największe zyski są przy "agresywnej" jeździe), a są potencjalną przyczyną (przy nieoptymalnym ustawieniu czy dopasowaniu do stopy) dodatkowych problemów: bóle kolan, stóp.

Jazda 50km-> 100 km, to nie powinien być żaden problem, po prostu dłużej jedziesz. No chyba że mówimy o jakimś bardzo wysokim tempie.

Nie zgadzam się z punktem SPD. Ten system to przede wszystkim stabilność nogi na pedale. Nie ma znaczenia czy jeździsz rekreacyjnie, czy się ścigasz.

Żeby sobie zrobić krzywdę złym ustawieniem, zwłaszcza w MTB, trzeba naprawdę się postarać.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam o MTB, to się nie będę wypowiadał, ale na gravelowych grupach regularnie są osoby, które narzekają na ból po przejściu na spd. Sam zresztą się do nich częściowo zaliczam (tak jak po zmianie wkładek i pewnym przesunięciu bloków/siodła jest sporo lepiej niż było, ale na ultra... i tak zazwyczaj jakiś ból odczuwam). Do tego buty spd są często wąąąąskie, mają niski przód i jest je po prostu znacznie ciężej dobrać, szczególnie jak ktoś ma w miarę szeroką stopę czy wysoką przednią część stopy. 

Zresztą, u bikefitterów jedną z głównych usług jest właśnie odpowiednie ustawianie bloków spd, dobieranie wkładek do butów itd. W przypadku butów pod płaskie pedały nikt sobie tym głowy nie zawraca, bo... problemy występują po prostu znacznie rzadziej.

Co do stabilności, to ja miewałem problemy ze stabilnością jedynie na płaskich, plastikowych pedałach, gdy padało. SPD będą dawały pewną przewagę przy mocnych sprintach, przyspieszaniu w zakretach, nieco pomogą przejechać przez ciężkie błoto albo piach, ale jednocześnie zwiększają ryzyko upadku w takich warunkach.

Jeden z forumowiczów ostatnio linkował testy kolesi z gcn, z których wynikało, że różnice w szybkości/generowanej mocy na spd/płaskich pedałach są pomijalne. I ja średnie na trasie dom-praca-dom mam prawie takie same.

Edytowane przez hulk14
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, hulk14 napisał:

SPD - tak, i nie. To znaczy jeżeli nie zamierzasz być wśród tych walczących o wygraną, to i tak raczej Ci wiele nie dadzą (największe zyski są przy "agresywnej" jeździe), a są potencjalną przyczyną (przy nieoptymalnym ustawieniu czy dopasowaniu do stopy) dodatkowych problemów: bóle kolan, stóp.

Czysta demagogia. Ta zasłyszana opinia może dotyczyć szosowych SPD SL, gdzie istotnie, żle ustawione bloki mogą zrobić krzywdę. Jednak SPD przeznaczone do MTB mają tak duży luz roboczy, że chyba trzeba by dokumentnie spierniczyć montaż bloków żeby pogruchotać sobie kolana. Oczywiście taka sytuacja może mieć miejsce, ale jeśli nie mamy pojęcia jak ustawić bloki, to lepiej zlecić to lub udać się do kogoś kto wie co i jak. Jak ze wszystkim zresztą 😆

32 minuty temu, hulk14 napisał:

Jeden z forumowiczów ostatnio linkował testy kolesi z gcn, z których wynikało, że różnice w szybkości/generowanej mocy na spd/płaskich pedałach są pomijalne. I ja średnie na trasie dom-praca-dom mam prawie takie same.

To chyba dotyczyło SPD vs SPD SL.

32 minuty temu, hulk14 napisał:

różnice w szybkości/generowanej mocy na spd/płaskich pedałach są pomijalne. I ja średnie na trasie dom-praca-dom mam prawie takie same.

Na trasach w przedziale 80-100km również ?

Edytowane przez KNKS
  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie, będzie zabawa!
Będzie się działo!

Dobra, to idę po chipsy i czytam kolejny temat o SPD... Nie, nie pójdę jednak, w robocie jestem 🙂.

 

3 godziny temu, MikeSkywalker napisał:

Znam niejedną osobę która określała je jako "niewygodne" - a problemy zniknęły po przesiadce na coś z wyższej półki. 

Może wystarczyło pokombinować coś z mostkiem? Nie wiem co takiego musiałoby być nie tak z odpowiednio dobranym rozmiarem ramy żeby było tak źle. 🤔 Patrząc na zdjęcia niektórych rowerów z innych tematów to aż dziw, że one jeżdżą 🤣.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KNKS napisał:

Czysta demagogia. Ta zasłyszana opinia może dotyczyć szosowych SPD SL, gdzie istotnie, żle ustawione bloki mogą zrobić krzywdę. Jednak SPD przeznaczone do MTB mają tak duży luz roboczy, że chyba trzeba by dokumentnie spierniczyć montaż bloków żeby pogruchotać sobie kolana. Oczywiście taka sytuacja może mieć miejsce, ale jeśli nie mamy pojęcia jak ustawić bloki, to lepiej zlecić to lub udać się do kogoś kto wie co i jak. Jak ze wszystkim zresztą 😆

 

Na trasach w przedziale 80-100km również ?

To nie jest zasłyszana opnia, nie jesteś jedyną osobą, która na spd jeździ(ła). Internet jest pełen przypadków osób, które miały problem z kolanami na pedałach spd (czy to w wersji mtb czy sl). I tak, dobrze ustawione bloki pomogą, dobrze ustawione siodełko również, dobrane wkładki/customowe wkładki również, ale niekoniecznie problem w 100% rozwiążą. I o tym potencjalnym wysiłku, który w dopasowanie pedałów spd trzeba włożyć chciałem autorowi wspomnieć - to nie zawsze jest coś w stylu plug&play (choć u niektórych tak może być). 

 

Niektórzy naprawdę  zachowują się jak sekciarze. Nie można, napisać nic co burzyłoby pomnik czemuś czemu są oddani, bo inaczej od razu atakują jak rottweilery :)

Dla niektórych jest to Tusk, dla niektórych Kaczyński, a jeszcze dla innych pedały SPD :)

 

Cytat

 

To chyba dotyczyło SPD vs SPD SL.

 

 

 

Nie, spd-sl (z tego co pamiętam) vs płaskie.

 

Cytat

Na trasach w przedziale 80-100km również ?

Na trasie 20 km, którą przejechałem wieeeeeeeeeele razy.
Dlaczego na trasach dłuższych miałoby mieć większy wpływ niż na krótszych? 
Akurat na dłuuuugich objawia się największa zaleta płaskich pedałów: można bez problemu zmieniać pozycję stopy.

Edytowane przez hulk14
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ChuChu mojej powyższej odpowiedzi nie kierowałem bezpośrednio do Ciebie.
A o wygranej wspominałem w kontekście wyścigów ultra:

- bo o nich autor wątku wspominał w pierwszym poście

- bo tylko ścisła czołówka/niedoświadczeni (miejscami) jadą w nich na tyle dynamicznie, by rzeczywiście wykorzystać ich potencjalną przewagę. Większość, na płaskich ultra z mieszaną nawierzchnią ma średnią koło 20 km/h, najszybsi na najszybszych ultra mają średnie podchodzące do 30 km/h, ale to jest kilka najlepszych osób w kraju.

Pedały spd mają swoje zalety, ale i mają swoje wady. W przypadku ultra zalety niekoniecznie przeważają wady. Kwestia osobistych preferencji.

Koniec tematu z mojej strony.

 

Edytowane przez hulk14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie powiem, że jestem zaskoczony liczbą odpowiedzi! dzięki każdemu za wkład!

 

Odpowiadając tematycznie (bez żadnej kolejności):

- spd. Dlaczego o nich myślę? po pierwsze z ciekawości - jak się w czymś takim jeździ. po drugie - zauważyłem, że mam jakiś niekontrolowany odruch podkurczania palcy u stóp podczas pedałowania, po pewnym czasie czuję mrowienie w stopach. Jeśli świadomie rozluźnię wtedy stopę i o tym myślę to przechodzi. Zauważyłem to, że robię to, żeby utrzymać stopę w optymalnej pozycji. Tym bardziej im wyższą mam kadencję (najczęściej koło 100rpm). Wczoraj pierwszy raz trenowałem na siłowni na rowerze z noskami i nie musiałem spinać stopy, żeby utrzymać ją na pedale. Nie zależy mi więc na wydajności, co bardziej na tym, żeby nie musieć utrzymywać stopy i pilnować pozycji mięśniami, tylko móc rozluźnić mięśnie, które nie pchają. I jak w tym kontekście się mają spd? Pomogą, czy wręcz przeciwnie?

- ta kenda kwick będzie w czymkolwiek lepsza od mitasów? ona jest nawet tańsza od nich :D  a myślałem, że te mitasy to było najtańsze co mogłem kupić :D Sprawdziłem też wagę mitasów i tych continentali contact i... jest taka sama, wszystkie te gumy ważą w okolicach 700g (continentale contact 1.4' ważą 610g). Tylko te kendy wg. specyfikacji są lżejsze (ale też mniejsza szerokość). Przy czym nie wydaje mi się, żeby wkładanie węższych opon od obecnych miało sens przy mojej jeździe. Czasami 'zabłądzę' gdzieś w jakieś błoto (rzadziej piaski) i wtedy już te obecne opony okazują się dość wąskie.

- gripy - od dawna założone ergony gp1.

Dobra, to chyba po raz kolejny potwierdzacie moje przemyślenia - zostawić rower, dbać, jeździć, a docelowo zostawić go na dojazdy do sklepu, a do zabawy i treningów kupić coś nowego... No nic, trudno się mówi :D

Jeszcze raz - dzięki.

Edytowane przez mateacer
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry że pytam, ale skoro jeżdzisz ultra to rozumiem że Transcontinental, Badlands, RTP i Bhard są ci znane ? Bo ja również otarłem się o te imprezy, i za cholerę nie widziałem tam nikogo bez SPD. Stąd moje zdziwienie, że latasz poważne wyścigi na platformach. Oczywiście takie twoje prawo, ale i tak jestem zdziwiony...

3 godziny temu, hulk14 napisał:

Niektórzy naprawdę  zachowują się jak sekciarze. Nie można, napisać nic co burzyłoby pomnik czemuś czemu są oddani, bo inaczej od razu atakują jak rottweilery :)

E tam. Biorąc pod uwagę mój zdeklarowany świecki światopogląd, nie poczuwam się 😊

Tyle ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz byc bardziej pro? To usuń stopkę xd. Ale tak na serio to polecam ci filmy wstał sprzed kompa, bo ból może  wynikać ze złej wielkości ramy czy ustawienia siodełka- może wymiana mostka na nieco dłuzszy/krótszy coś pomoże - jak już będziesz wiedział czy przypadkiem twój rower nie jest za duży bądź za mały. Co do siodła to też warto spróbować bo może być tak że przez źle ustawione siodło/niewygodne siodło kompensujesz rękoma masę ciała która powinna opierać się o 4 litery. 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, GerwazyMucha napisał:

Chcesz byc bardziej pro? To usuń stopkę xd.

z minutę się zastanawiałem: "Do kogo to jest? do KNKS? co to za przepychanka personalna? Stopkę z posta? przecież na tym forum nie ma stopek. ale przecież 'chcesz być bardziej pro' to brzmi jak do mnie bo ja użyłem określenia 'bardziej pro'. Co tu się wyprawia? Jasny pies! [jakby to zielony powiedział]. O jaką stopkę chodzi?", aż potem przyszło olśnienie! Stopkę boczną!!! :D :D  :D niezły mindf*ck mi zrobiłeś :D Nie usunę. Przydaje mi się jak jadę po bułki czy chlebek. Trudno jakoś te 400 czy tam 700g udźwignę. Za to myślałem o wywaleniu błotników (ale znowu, ostatnio tym rowerem jechałem w garniaku. W lutym. Nie ma opcji :D). Jedyna rzecz, którą mógłbym usunąć jeszcze do wiosny to uchwyt do fotelika rowerowego hamax, solidny jest, trochę waży, ale chyba zbyt leniwy na to jestem :D, trudno się go zakładało przez prowadzenie linki do przerzutki przedniej.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...