Skocz do zawartości

[zaplatanie koła] Kierunek szprych w kole tylnym


rambolbambol

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio zaplotłem koła do roweru córki według instrukcji od Park Tool (link). Znajomy, który pracuje w serwisie rowerowym powiedział, że mam zły kierunek szprych od strony hamulca.
Postanowiłem zgłębić temat i sprawdziłem jak zaplatają koła fachowcy. Okazuje się, że każdy fachowiec zaplata koła inaczej i można to zrobić na cztery różne sposoby. W kole przednim podobno nie ma to znaczenia. Pytanie brzmi:

Jak poprawnie powinny iść szprychy w kole tylnym? Które powinny pchać a które ciągnąć? Czy ma to jakiekolwiek znaczenie?

Park Tool / Sheldon Brown / Bontrager (prawe zewnętrzne pchają, lewe zewnętrzne pchają)
image.thumb.jpeg.958c21e50a73750bee750f3b3d3c4299.jpeg

DAVEO (prawe zewnętrzne pchają, lewe wewnętrzne pchają)
image.thumb.jpeg.88ec2f0c4e60217ace03ac93e803803c.jpeg

Dandy Horse / Shimano (wyższej klasy) / DT Swiss (prawe wewnętrzne pchają, lewe zewnętrzne pchają)
image.thumb.jpeg.285bce1aa4701090c7c99bbd572e631c.jpeg

Shimano (budżetowe) / Americal Classic / Nukeproof / Lemonbike (prawe wewnętrzne pchają, lewe wewnętrzne pchają)
image.thumb.png.a0531ce126d67436c654153d09794cc6.png

 

Edytowane przez rambolbambol
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja się spotkałem z 2 szkołami odnośnie klasycznego zaplotu na 3x. Większość twierdzi, że zewnętrzne szprychy od strony napędu powinny być ciągnące ale spotkałem się też z opiniami (i to ludzi związanych mocno z tematem) że wtedy przy dużych obciążeniach jeszcze zwiększamy niepotrzebne składową poprzeczną siły spowodowaną tym, że szprychy są usytuowane pod większym kątem. Oni z kolei preferują ten sposób co na filmie PT.

Edytowane przez Dokumosa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś jak sam sobie koła zaplatałem to też się nad tym zastanawiałem i szukałem informacji. Wg mnie to zależy czy koło przód czy tył i czy hampel tarczowy czy szczękowy. Z przodu masz tylko hamowanie więc dla tarczówek po stronie zewnętrznej powinny być atakujące a po wewnętrznej ciągnące i na odwrót dla szczękówek. A z tyłu dochodzi napęd i większe wypłaszczenie po tej stronie więc pytanie czy większe siły od hamowania czy od napędu. Wg mnie zależy to też od roweru. W elektryku dałbym ciągnące na obu stronach po zewnątrz a w normalnym chyba ciągnąca po zewnątrz od napędu i pchająca po zdewnątrz od strony tarczy.

Edytowane przez Mentos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz że każdy plecie to jak mu się podoba, albo co mu ślina na język przyniesie tak plecie.

Jeżeli przyjąć zasadę szprych ciągnących na zewnątrz w kołach z hamulcami tarczowymi to powinno być tak jak na rysunku poniżej.

Screenshot_20211206-201339.jpg

Zaplatałem koła na różne sposoby łamiąc zasadę szprych zewnętrznych ciągnących i nie zauważyłem negatywnych skutków działania na koło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilu fachowców tyle sposobów i przy 3 krzyżach, są 4 możliwości.

Zaplotłem setki kół i za każdym razem zastanawiam się co, jak i dlaczego.

Jeżeli chodzi o tył to w seryjnych rowerach można spotkać wszystkie 4 kombinacje.

Która jest najlepsza i do czego? Moim zdaniem bez poparcia tego testami i pokazania tego na wykresach czy wizualizacji pokazującej kirunki oddziałujących sił, nie ma sensu nawet dyskutować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm nie znam się, ale kiedy łańcuch spada na szprychy to nacina te które są w pierwszym kontakcie, t o może lepiej jeśli to są pchające?   Mi szprychy pękały albo przy napędzaniu albo na przeszkodach. Nigdy ( na razie ) przy hamowaniu - a Wam?

ps wiem że łańcuch nie spada ale czasem jednak spada, i niszczy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat w tylnym kole to te ciągnące powinny być na zewnątrz, bo wtedy łańcuch się tak łatwo nie klinuje pomiędzy kasetą a szprychami, gdy spadnie za największą koronkę. 

Ja swoje koła zawsze robię z ciągnącymi na zewnątrz, po obu stronach, ale nie mam nigdzie hamulców tarczowych, Pod tarczówki kiedyś koledze składałem przód i też zrobiłem w ten sposób, a dopiero później zobaczyłem, że z tyłu jest inaczej. 

Jeśli chodzi o pękanie szprych to w żadnym kole, które składałem dla siebie (a we wszystkich rowerach mam własnoręcznie składane) nie pękła mi jeszcze ani jedna szprycha. Żaden kolega, któremu składałem też jeszcze się nie skarżył.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, itr napisał:

Hmm nie znam się, ale kiedy łańcuch spada na szprychy to nacina te które są w pierwszym kontakcie, t o może lepiej jeśli to są pchające?   Mi szprychy pękały albo przy napędzaniu albo na przeszkodach. Nigdy ( na razie ) przy hamowaniu - a Wam?

ps wiem że łańcuch nie spada ale czasem jednak spada, i niszczy!!!

Mi nie pękają. Może dlatego że używam sensownych co do jakości. :)

łańcuch nie spadł mi na szprychy... nigdy. Chyba że sam sobie to zafundowałem,  złą regulacją na przykład. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jakość nie ma nic do rzeczy ( pomijając stare koła z rdzą czy niewiadomą historią)  urwałem w zagięciu łepek cieniowanych DT  albo może Sapim w prawie nowych kołach szosowych 32 otwory na stromiźnie, tył,  kola od Daveo.  Inne to pod sakwami, czy w rowerach tłuczonych dzień po dniu praca-dom, ale zawsze tył,  przy łepku, na zagięciu.  Pocięte łańcuchem coś raz miałem defekt w błotach wyścigu ale bez śledztwa i nie wiem czy pękła w miejscu uszkodzenia czy też przy kołnierzu.

Edytowane przez itr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowana większość poważnych - książkowych/pisanych źródeł przyjmuje, że koła są najmocniejsze jak na grafice wklejonej przez kolegę 6 postów wyżej. 
Przy czym z tyłu od strony kasety zewn. szprychy mają odwrotny kierunek, ponieważ jeśli zostaną wycięte przez łańcuch/wózek przerzutki, to koło pozostanie bardziej stabilne. Czyli bardziej obciążone szprychy są od strony wewnętrznej. 

Większość znanych firm zajmujących się kołami zdaje się podzielać ten kierunek - w tym i ja. Czasem spotyka się odstępstwa właśnie od strony kasety, bo z drugiej strony ile razy w życiu wycięliście szprychy. Nie jest to codzienna usterka. Pomijam pęknięcia, ale to już inna para kaloszy. Jeden z twórców książek o budowie kół - Roger Musson - twierdzi, że powyższe założenia są jak najbardziej właściwe, ale z drugiej strony świat się nie zawali jeśli przy budowie ktoś postąpi inaczej. 

Ergo, jest dużo zmiennych odnośnie rozmiarów/wymiarów kół jak i komponentów użytych do ich budowy i dopiero patrząc na obraz całościowo wraz z preferencjami użytkownika można stwierdzić, co w danym przypadku będzie najlepsze. 

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, itr napisał:

Hmm nie znam się, ale kiedy łańcuch spada na szprychy to nacina te które są w pierwszym kontakcie, t o może lepiej jeśli to są pchające?   Mi szprychy pękały albo przy napędzaniu albo na przeszkodach. Nigdy ( na razie ) przy hamowaniu - a Wam?

ps wiem że łańcuch nie spada ale czasem jednak spada, i niszczy!!!

Dlatego mam teraz stright pule w fullach (nie tylko regulacja ma wpływ że łańcuch może spaść przecież, patyczki błotko itp też istnieją) i łańcuch szprych nie niszczy nawet jak spadnie bo jest i miejsca przy kasecie 12 dużo i szprychy nie wystają przy łebkach 😉 

Edytowane przez Mentos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieprawda, albo częśćiowa nieprawda, mi się normalnie łańcuch opiera i swobodnie na około obraca przy piaście 240 Ratchet EXP XD i kasecie 10-50 GX Eagle, to samo w elektryku przy piaście starszej bo DT240 Star Ratchet Micro Spline ale boost i kasecie Deore 10-51, w obu wypadkach nic się szprychy nie nacinają

Edytowane przez Mentos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łaaaaaa, kto takich kaset używa? Odpowiem, na ten przykład - ja :D, w HTeku mam wciąż przednią zmieniarkę i napęd 40/30/21 x 11-36. Ale tu siedzą 240ki 142 z tradycyjnym kołnierzem, więc nie wiem jak było by z prostymi. Ale tak jak teraz się zastanawiam, to wygląda mi na to, że ważniejsza może być sama kaseta. Po prostu te wielkie 12ki mają środkowy spider (także w EAGLU sama największa koronka) mocno cofnięty na zewnątrz i jest tam sporo miejsca, może nawet na tradycyjne szprychy, choć te zawsze do wewnątrz jakoś włażą względem kołnierza w przeciwieństwie do prostych.

Edytowane przez Mentos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...