Skocz do zawartości

[Rower elektryczny] bubel prawny


Troip

Rekomendowane odpowiedzi

Uważam, że przepisy dotyczące rowerów elektrycznych to największy bubel prawny na równi z słynnym już

"300 zł mandatu dla rowerzysty, który na drodze dla rowerów i pieszych porusza się z wyższą prędkością niż prędkość pieszego. 

Naruszenie przez kierującego rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego, korzystającego z chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów i pieszych, obowiązku[: 1)] poruszania się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego [grozi karą grzywny w wysokości] 300 zł.

🤣🤣🤣🤣🤣

Gdyby prawo tworzyli mądrzy ludzie znający temat to powinno ono być bardziej przemyślane. 

 

To jest moje zdanie, ale uważam, że W sprzedaży powinny być tylko i wyłącznie rowery elektryczne z atestowanymi silnikami elektrycznymi. Bez żadnego Ograniczania Prędkości. 

Silnik ma tylko wspomagać pracę nóg rowerzysty. 

Obowiązkowo wyposażony w czujnik momentu obrotowego który wykrywa moc nacisku na pedały i przekazuje ją płynnie do układu sterowania silnikiem. 

To powinien być kluczowy element determinujący zachowanie silnika elektrycznego w trakcie jazdy.
Czyli, że im mocniej w czasie jazdy naciśniemy na pedał tym więcej mocy dostarczy nam silnik, a im słabiej będziemy naciskać na pedał tym tej mocy z silnika będziemy dostawali mniej,  im lżej pedałujemy tym mniej się męczymy, a jeżeli chcemy poczuć więcej mocy z silnika pod stopami to musimy tej energii dać więcej od siebie czyli męczymy się bardziej 😉

 Wszelkie Manetki gazu w rowerze powinny być surowo zabronione.

 Realna prędkość jazdy na takim rowerze bez blokad  to jedyne 35-50 km/h.  Podobne prędkości można uzyskać przy odpowiedniej kondycji na dobrym rowerze tradycyjnyn. Ponieważ elementem totalnie uniemożliwiającym osiąganie większych prędkości są przełożenia w jakie wyposażony jest nasz rower elektryczny. Zarówno zastosowanie przerzutki zewnętrznej jak i piasty planetarnej o największym zakresie przełożeń tj. Shimano Nexus 8 nie daje nam wielkiego pola do pobijania rekordów prędkości na rowerze. Wszystkie systemy silników centralnych opierają się o system korby jednorzędowej czyli z przodu mamy do dyspozycji tylko jedną zębatkę, a z tyłu maksymalnie 10 rzędów dla przerzutki zewnętrznej. 

W praktyce oznacza to, że maksymalna komfortowa prędkość jaką jesteśmy w stanie osiągnąć na  rowerze elektrycznym bez blokad z napędem centralnym to 32-40 km/h. Przy prędkości 34 km/h kadencja wynosi już 80 RPM (80 obrotów korby na minutę jazdy) ! Przy tym warto zaznaczyć, że sportowcy jeżdżący na rowerach szosowych, kadencję na poziomie 90-100 RPM określają jako wyścigową !

kadencja 80 RPM przy prędkości 34 km/h przewidziana jest dla roweru na kołach 28″, z przednią tarczą 38 zębów, tylną zębatką 16 zębów i piastą planetarną Shimano Nexus 7, której zakres przełożeń to 244%.

Podsumowując jazda na rowerze elektrycznym bez blokad z prędkością powyżej 40 km/h staje się mało komfortowa i powoli przypomina jazdą sportową, obroty korby zwiększają się coraz szybciej, aż do momentu dotarcia do maksymalnego zakresu przełożenia w rowerze. Raczej nikt nie kupuje roweru elektrycznego po to aby wyciskać siódme poty i pobijać rekordy prędkości. Rower elektryczny został zaprojektowany w celu maksymalizacji komfortu jazdy oraz zwiększenia zasięgu jaki zwykły śmiertelnik jest w stanie przejechać na rowerze nie stękając na drugi dzień z bólu mięśni – bo zakwas boli ! 🙂 Jazda na rowerze z prędkością 32, w porywach do 40 km/h nie wydaje się być niczym specjalnym. Poruszając się rowerem standardowym w okolicach 35km/h co chwilę mija mnie obcisły maratończyk na gravelu, lub rowerze  lub szosowym z prędkością przekraczającą 40 km/h i nikt nie nie wiesza na nich psów, a ich jazda nie jest tematem burzliwej dyskusji. Do tego trzeba pamiętać, że wszystkie renomowane rowery elektryczne zostały zaprojektowane tak aby były jak najbardziej bezpiecznie. Posiadają opony ze specjalnej mieszanki gumy dla zwiększenia przyczepności na drodze, bezpieczniejsze hamulce hydrauliczne, mocne i nie oślepiające lampki LED czy systemy światła STOP, który rozświetla tylną lampkę po naciśnięciu klamki hamulca. Dlatego nie uważam aby jazda na rowerze elektrycznym bez blokad  miała dostarczyć większej dawki emocji i być bardziej niebezpieczna dla otoczenia niż szybka i dynamiczna jazda zwykłym rowerem z porównywalnymi prędkościami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to tak, ale jest jedno ale - typ na szosie jadący 40km/h wykręcił wcześniej na tej szosie tysiące kilometrów i stopniowo dochodził do takich osiągów albo jest bardzo sprawny fizycznie. To samo 40km/h dostępne dla osoby, która kupiła rower wczoraj, ma 50 lat (ja mam więcej jakby co) z tego 25 za biurkiem to zupełnie inna klas problemu - hamulce tarczowe nie zastępują umiejętności hamowania, wręcz przeciwnie. Ale co do zasady zgadzam się z tobą, bo uważam, że jeśli takie myślenie (o ogranicznikach) było by prawidłowe, to ograniczniki powinny już dawno być montowane w samochodach osobowych obowiązkowo. W tym zgadzam się wpisana jest całość wypowiedzi - ograniczenie mocy, czujniki momentu, bo rowery 1-2kW z manetką to już tylko motocykle dla ubogich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Wszelkie Manetki gazu w rowerze powinny być surowo zabronione.

I są. Jeśli coś ma manetkę gazu to nie jest rowerem elektrycznym i nie może poruszać się po DDR. 

A "podniesienie prędkości wspomagania" jest imo idiotyzmem. Ludzie nie potrafią zapanować nad rowerem przy 15kmh a daj im coś co rozpędzą do np. 40 bez wysiłku. Już o kaskach itd nie wspominając

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba coś złego stało się w tym jak liczycie te prędkości. Obcisłe maratończyki z ponad 40-chą?:laugh: Obecna prędkość do odcięcia to max i ani ani km więcej. Ja w ogóle zabronił bym elektryków jako takich w ścisłych centach miast bo to co ludzie wyprawiają na drodze to są szczyty szczytów i chamstwa i kwestii bezpieczeństwa dla mnie bo ich to mam wiadomo gdzie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Wojcio napisał:

Ogólnie to tak, ale jest jedno ale - typ na szosie jadący 40km/h wykręcił wcześniej na tej szosie tysiące kilometrów i stopniowo dochodził do takich osiągów albo jest bardzo sprawny fizycznie. To samo 40km/h dostępne dla osoby, która kupiła rower wczoraj, ma 50 lat (ja mam więcej jakby co) z tego 25 za biurkiem to zupełnie inna klas problemu - hamulce tarczowe nie zastępują umiejętności hamowania, wręcz przeciwnie. Ale co do zasady zgadzam się z tobą, bo uważam, że jeśli takie myślenie (o ogranicznikach) było by prawidłowe, to ograniczniki powinny już dawno być montowane w samochodach osobowych obowiązkowo. W tym zgadzam się wpisana jest całość wypowiedzi - ograniczenie mocy, czujniki momentu, bo rowery 1-2kW z manetką to już tylko motocykle dla ubogich.

Ostatnio na ustawce jechaliśmy przez wioskę peletonem ok. 40km/h, a z lewej wyprzedza nas małolat, ok. 12 lat, na "rowerze" w dodatku bez kręcenia korbami. Na oko leciał ponad 50km/h. Także tak, uważam, że to gówno powinno być całkiem wyeliminowane z przestrzeni publicznej.

Edytowane przez TheJW
  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Wojcio napisał:

To samo 40km/h dostępne dla osoby, która kupiła rower wczoraj, ma 50 lat (ja mam więcej jakby co) z tego 25 za biurkiem to zupełnie inna klas problemu

Nie przemyślałeś chyba tego. 

Skoro twierdzisz, że ktoś kto ma ok 50 lat i 25 lat spędził za biurkiem wykręci kadencję powyżej 90 obrotów korbą na minutę. Aby uzyskać te 40 km/h 

Prędzej zawału dostanie. 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Mihau_ napisał:

podniesienie prędkości wspomagania" jest imo idiotyzmem. Ludzie nie potrafią zapanować nad rowerem przy 15kmh a daj im coś co rozpędzą do np. 40 bez wysiłku.

Uważasz , że kadencja ponad 90, tylko z mniejszym obciążeniem nie jest wysiłkiem, odważna teza 🤔

Myślę, że niejeden niewprawiony przy kilkunastu minutach takiej kadencji miałby co najmniej stan przedzawałowy. 

 

A jeśli jest wprawiony, żeby jechać z taką kadencją, to znaczy, że już wcześniej uzyskiwał podobne prędkości na rowerze tradycyjnyn. 

A teraz po prostu mniej się zmęczy. 🙂

8 minut temu, TheJW napisał:

Da się przy ok. 60rpm, ostatnio robiłem interwały siłowe, więc sprawdzone info! ;)

No nie 

Nie ma bata, żeby przy korbie z 38 zębami wykręcić 40 przy kadencji 60. 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ale co ma osiągana moc do umiejętności technicznych?

Mam kilku znajomych, którzy wyszli z siłowni i przesiedli się na szosę. Moce i prędkości ogromne a techniki brak" 

 

Osiągana moc nie ma nic do techniki, niemniej tacy ludzie mogą sobie legalnie kupić rower tradycyjny i jechać z równie dużą  prędkością. 

I nikt nie ma z tym problemu. 

Zgadza się? 🤔 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogą przez określony, krótki czas, przychodzi im to z trudem i wymaga odpowiedniego miejsca, które chcąc nie chcąc będzie bezpieczniejsze niż ddr w centrum miasta. Dzięki wysiłkowi wkładanemu w jazdę jesteśmy świadomi prędkości z jaką się poruszamy. Inaczej odczuwasz 100kmh jadąc fiatem cc a inaczej maserati granturismo. 

Rower elektryczny ma ułatwiać podróżowanie osobom, które z jakiś powodów nie mogą tego robić/jest to utrudnione a nie żeby osiągać np. te 40kmh na kilkunastu metrach i mijać innych rowerzystów na ddr jak tyczki

Ogólnie to uważam, że każdy pojazd napędzany inaczej niż wyłącznie siłą mięśni powinien być homologowany i podlegać obowiązku rejestracji (lub jakiegoś tam odpowiednika) i ubezpieczeniu. Chce ktoś jeździć "rowerem" z prędkością znacznie większą niż średnia na DDR to zaczepiać tablicę rejestracyjną i na jezdnię. 

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście to nie pierwsza dyskusja o elektrykach na forum. W międzyczasie trochę to przemyśliwałem i lekko zmieniam zdanie, że elektryki tylko dla starców i niepełnosprawnych. Bo można powiedzieć - przerzutki tylko dla mięczaków, prawdziwy kolarz nie potrzebuje amortyzatorów, jak jesteś twardy, to karbonowe siodło i lycra bez wkładki wystarczą. To trochę jak piechurzy w górach narzekający na MTB (że w ogóle jest, nie że próbuje ich zabić). 

Ale w celu współistnienia na ścieżkach rowerowych ograniczenie ma sens - jeśli nie odcięcie (by można jeździć szybko z samochodami) to przepisowe. Ograniczenie nie dotyczy elektrycznych motocykli - te na autostradzie mogą 140km/h. Czy w ogóle są sankcje za odblokowanie e-bike?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower elektryczny ma ułatwiać podróżowanie osobom, które z jakiś powodów nie mogą tego robić/jest to utrudnione a nie żeby osiągać np. te 40kmh na kilkunastu metrach i mijać innych rowerzystów na ddr jak tyczki. 

 

Kto tak powiedział? 

Nie rozumiem tego bólu 4 liter niektórych i dyskryminacji ludzi, słabszych fizycznie. 

Tacy ludzie mogą jeździć szybko motocyklem osiągając prędkości 1xx

A jeden z drugim napakowany po siłce i sam jeżdżący rowerem powyżej 30 km/h odmówi im jazdy rowerem wspomaganym powyżej 25 km/h 

Jeśli tak to wszystkim rowerom ograniczyć prędkość do 25 km/h 

Bo w czym taki ziutek na szosie jest lepszy od ziutka na rowerze wspomaganym? 

13 minut temu, Wojcio napisał:

Bo można powiedzieć - przerzutki tylko dla mięczaków, prawdziwy kolarz nie potrzebuje amortyzatorów, jak jesteś twardy, to karbonowe siodło i lycra bez wkładki wystarczą. To trochę jak piechurzy w górach narzekający na MTB (że w ogóle jest, nie że próbuje ich zabić). 

W punkt 🙂👌

 

13 minut temu, Wojcio napisał:

Ale w celu współistnienia na ścieżkach rowerowych ograniczenie ma sens

Nie ma sensu, ponieważ nie dotyczy rowerów tradycyjnych. 

Na drodze dla rowerów obowiązują limity takie same jak na jezdni obok po której poruszają się auta. 

 

Po prostu każdym nie ważne jakim pojazdem należy dostosować prędkość do warunków panujących na drodze. 

Obojętnie czy będzie to jezdnia, ścieżka dla rowerów, czy chodnik dla pieszych. 🙂

Edytowane przez Troip
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Troip napisał:

Uważam, że przepisy dotyczące rowerów elektrycznych to największy bubel prawny na równi z słynnym już

"300 zł mandatu dla rowerzysty, który na drodze dla rowerów i pieszych porusza się z wyższą prędkością niż prędkość pieszego. 

Tak na marginesie, aż sprawdziłem ten przepis, bo to by był gigantycznym idiotyzm (co oczywiście uważam za całkiem prawdopodobne). Ale ten przepis brzmi tak:

Art.  86a.  [Przekraczanie dopuszczalnej prędkości na chodniku lub drodze dla pieszych przez kierującego rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz przez osobę poruszającą się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch; nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu]

Kto, kierując rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego albo poruszając się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch na chodniku lub drodze dla pieszych, nie porusza się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego lub nie ustępuje pierwszeństwa pieszemu, podlega karze grzywny albo karze nagany.

To nie dotyczy DDR o ruchu mieszanym (piesi + rowery) a tylko chodników. A po chodnikach rowerzysta może jechać tylko jeśli ma mniej niż 10 lat, lub jest opiekunem takowego. No to w sumie przepis ma sens. Kilkuletni rowrzysta lepiej niech nie zasuwa więcej niż te 7 km/h bo jest lekko nieprzewidywalny. A jego opiekun lepiej żeby się go blisko trzymał. A ze hulajnogiści czy e-deskorolkarze nie mogą szybciej zaiwaniać po chodnikach (zaznaczam: mowa tylko o chodnikach i drogach dla pieszych)? To takie głupie wcale nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Tak na marginesie, aż sprawdziłem ten przepis, bo to by był gigantycznym idiotyzm (co oczywiście uważam za całkiem prawdopodobne). Ale ten przepis brzmi tak"... 

 

Ponieważ go poprawili 🙂

Zaś tu jest pierwotna wersja która właśnie wzbudziła tyle kontrowersji 🙂

Screenshot_20220905-122612_cropped.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mihau_ napisał:

To, że rower wspomaga do 25kmh nie znaczy, że nie możesz nim szybciej pojechać. Jak jesteś "wytrenowany i jeździsz z kadencją 90" to nie widzę problemu, ciśnij

Ty chyba nie czytasz tego co piszesz. 

Nikt nie będzie cisnął bez wspomagania na rowerze elektrycznym, który waży ok 30 kg powyżej tego co wspomaga silnik. 

Bo ludzie nie są idiotami, żeby sobie niszczyć kolana. 

Dlatego praktycznie każdy zdejmuje blokady z takiego roweru. 

Albo jak ja nie kupuje go. 

Wątek założyłem ponieważ Nie zgadzam się z durnymi przepisami robiącymi z ludzi przestępców. 

Niech oba typy rowerów będą traktowane tak samo. 

Pokazałem, że jest to jak najbardziej możliwe 

Tylko tyle i aż tyle 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Troip napisał:

Zaś tu jest pierwotna wersja która właśnie wzbudziła tyle kontrowersji 🙂

No to jednak moje obawy się spełniły. Poziom intelektualny naszych prawodawców jest niższy niż ....... (wstawić stosowne określenie wg własnego uznania).

Jednoczesnie przepraszam wszystkich idiotów, że porównałem do nich naszych ustawotwórców. To była gruba niestosowność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Troip napisał:

Ty chyba nie czytasz tego co piszesz. 

Nikt nie będzie cisnął bez wspomagania na rowerze elektrycznym, który waży ok 30 kg powyżej tego co wspomaga silnik. 

Bo ludzie nie są idiotami, żeby sobie niszczyć kolana. 

Niszczyć kolana xD

A co do pozostałej części wypowiedzi - przy prędkości 40kmh to nie masa jest najistotniejsza

1 godzinę temu, Troip napisał:

Wątek założyłem ponieważ Nie zgadzam się z durnymi przepisami robiącymi z ludzi przestępców. 

Durnym przepisem byłoby dopuszczenie do ruchu na DDR pojazdu, który bez większego wysiłku porusza się z prędkością 40kmh razem z innymi, o wiele wolniejszymi a przy okazji niczym "nieosłoniętymi" uczestnikami ruchu. Do tego przypominam, że do jazdy rowerem nie są wymagane żadne uprawnienia. Mamy zezwolić randomom, którzy nie muszą mieć żadnego pojęcia o przepisach ruchu drogowego na jazdę 40kmh? Zdajesz sobie sprawę z różnic w skutkach zderzenia przy prędkościach 25 vs 40? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...