Skocz do zawartości

Troip

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    28
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Troip

  1. Warto też przeczytać ten artykuł. https://www.onet.pl/motoryzacja/brd24pl/wielka-zmiana-dla-rowerzystow-i-kierowcow-resort-zrobil-to-po-cichu/l81gvz1,30bc1058
  2. Niekoniecznie. Ograniczenia prędkości dla rowerów już zaczynają się pojawiać np w postaci progów zwalniających na drogach dla rowerów . (co wcale mnie nie cieszy) Do tego mamy jeszcze odwieczną wojenkę z pieszymi i kierowcami, którym zależy,, żeby jak najbardziej utrudnić jazdę rowerem. 😥
  3. "Większość ludzi jest egoistyczna i/lub głupia, dlatego mamy wiele różnych praw, zakazów i obowiązków - żeby bronić ludzi przed ich własną głupotą oraz skutkami głupoty innych." Jak widać każdy patrzy tylko na czubek własnego nosa. Tymczasem w ostatnich latach liczba rowerzystów wzrosła. Zaś wprowadzenie przepisu ograniczającego prędkość rowerów elektrycznych do 25km/h otworzyło furtkę i dało pretekst, żeby nakazać wprowadzić ograniczenia prędkości również dla rowerów tradycyjnych. Czego bardzo chcą zarówno piesi, jak i kierowcy, którym rowery przeszkadzają. Jak czytam, że na zachodzie w niektórych miastach już wprowadzono takie ograniczenia, a w Polsce jak widać z fragmentu artykułu wszystko zmierza w tym kierunku. To tak się zastanawiam się jak bardzo zadowoleni będą forumowicze i ogólnie rowerzyści kiedy (nie czy) tylko właśnie kiedy wprowadzą takie ograniczenia prędkości z tego co się mówi, to do 15 km/h dla rowerów tradycyjnych. I w odpowiedzi, że to nie logiczne usłyszą taki wyżej zacytowany przeze mnie tekst. 🤔
  4. "Pierwsze słyszę by "większość" chciała ograniczać prędkość analogom." Żebyś się nie zdziwił 😉
  5. "Po co to w ogóle wałkujesz?" Tobie też trzeba jak pasterz krowie na rowie? Chodzi o to, że Europejski przepis zrównający prędkość rowerów elektrycznych, z Prędkością hulajnog, deskorolek, monocylki i innych wynalazków. Jest tak samo poroniony jak ten pierwotny przepis równający prędkość rowerów z pieszymi na drodze dla rowerów i pieszych. A ludzie bezmyślnie go popierają tak jak to robili kiedy zrównali prędkość pieszych i rowerów. Głupota jest głupotą bez względu na to czego dotyczy.
  6. "niczym się nie różnie od tych ludzi którzy uważają że na tych krótkich odcinkach gdzie dopuszczony jest ruch pieszych i rowerów łącznie to nawet mi analogowemu nie powinno być wolno jechać tych 40km/h... sam się ograniczam nie potrzebuję do tego przepisów." Masz jakiś problem z czytaniem ze zrozumieniem? 🤔 Może jak napiszę dużymi literami, to uda Ci się zrozumieć. ZA NARUSZENIE PRZEZ KIERUJĄCEGO ROWEREM... etc,... DROGI DLA ROWERÓW I PIESZYCH , OBOWIĄZKU : 1 PORUSZANIA SIĘ Z PRĘDKOŚCIĄ ZBLIŻONĄ DO PRĘDKOŚCI PIESZEGO GROZI KARA GRZYWNY W WYSOKOŚCI 300 zł. czytaj to tyle razy, aż zrozumiesz. 😉 (prędkość pieszego to ok 5 km/h)
  7. "Na chodniku jakby co. I tak, rowerzysta będący w szczególnych sytuacjach "gościem" na chodniku nie może stwarzać zagrożenia dla jego docelowego użytkownika." Miałem na myśli pierwotny przepis przed poprawieniem. " Naruszenie przez kierującego rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego, korzystającego z chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów i pieszych, obowiązkul: 1 poruszania się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego [grozi karą grzywny w wysokości] 300 zł. Jakby wszyscy ludzie myśleli tak jak ty To człowiek do tej pory siedziałby na drzewie i popychał kijem słońce ☀ Niczym nie różnisz się od komentujących wyżej 👆 którzy tak chętnie przyklaskiwali idiotyzmowi, który nakazywał zrównanie prędkości roweru z pieszym na drodze dla rowerów i pieszych. 😂😂😂😂
  8. "I myślisz ze politycy odpowiedzialni za przepisy jakoś bardziej przejma się tym ze tu wątek założyłeś?" Myślę, że nie. Ale jakoś lżej mi się zrobiło. Myślę też że jak dzięki temu wątkowi chociaż część ludzi zacznie podchodzić bez hejtu do tego tematu to też będzie jakiś sukces. 🙂
  9. "Ale to ty napisałeś kilka razy tę durnotę, której nie jesteś w stanie udowodnić." Mylisz się, nie muszę niczego udowadniać, zaś faktów nie oszukasz. Ustawodawcy idąc za Unią wprowadzili debilny przepis, a głupi ludzie temu przyklaskują. Tak było też jak się ukazał przepis żeby na drodze dla rowerów i pieszych poruszać się z prędkością pieszego. Pojawiło się wielu w komentarzach pochwalających tą głupotę. I chwalących, że wreszcie ktoś się wziął za tych rozpasanych rowerzystów którzy ośmielają się wyprzedzać pieszych. 😉
  10. "Dziękuję za to rzetelne, naukowe opracowanie. Autorzy tych "badań" na pewno spędzili nad tym lata" Co za ludzie są teraz, wszystko chcą mieć podane na tacy. Masz internet to sobie poszukaj.
  11. "Z fizyką też jesteś na bakier? Prędkość, pęd, energia, masa?" Ja nie, a ty? Widzisz jakąś różnicę czy wjedzie w ciebie 90 kilogramowy byczek leżąc na lemondce rozpędzony do ponad 40 km/h Czy dziewczyna na rowerze elektrycznym? Byczki jednak wolą się zpompować więc raczej jeżdżą na tradycyjnych rowerach 😉
  12. "Jedziesz tyle ile masz mocy a jak chcesz szybciej to trenujesz i uświadamiasz sobie, że ograniczeniem jest tluste dvpsko a nie rower." Dokładnie tak samo działać powinien rower elektryczny. Z tym, że nie rozwalisz sobie przy okazji kolan.
  13. No cóż większość (czyli głównie piesi i kierowcy) jednak życzy sobie, żeby ograniczyć prędkość rowerom traycyjnym. Więc ciekawe jakby kolega cienko śpiewał gdyby ustawodawcy posłuchali większości i musiał jeździć zwykłym rowerem do max 25 km/h 😂😂😂
  14. Zgadza się ludzi którzy na codzień jeżdżą szybko rowerem szosowym nie specjalnie będzie ciągnąć do roweru wspomaganego, no chyba, że mieszkają w terenie górzystym. 😉 Co nie znaczy że rower wspomagany ma być dyskryminowany, i nie może jechać z szybkością roweru tradycyjnego. Co do poruszania się w przestrzeni publicznej to każdy na dowód osobisty może w takiej przestrzeni poruszać się motorowerem bez żadnego wysiłku Więc argument kompletnie z czapy
  15. Durnym przepisem byłoby dopuszczenie do ruchu na DDR pojazdu, który bez większego wysiłku porusza się z prędkością 40kmh razem z innymi, o wiele wolniejszymi a przy okazji niczym "nieosłoniętymi" uczestnikami ruchu. Do tego przypominam, że do jazdy rowerem nie są wymagane żadne uprawnienia. Jeśli bez wysiłku przychodzi ci kadencja powyżej 90 obrotów korbą, a taka jest potrzebna do osiągnięcia 40 km /h w każdym rowerze bez względu na to czy tradycyjny, czy wspomagany to nie mam pytań. Dla większości nie wytrenowanych ludzi kadencja 80 obrotów korbą która pozwala na jazdę z prędkością 34 km/h jest ponad ich siły. 😉 Zaś co niczym nie osłoniętych uczestników ruchu to może kolega wyjaśni jakie to specjalne osłony stosowane są w rowerze wspomaganym? Względem tradycyjnego 🤔 Tu po prostu chodzi o to, żeby móc jechać z taką samą prędkością każdym rodzajem roweru, z tym, że na rowerze wspomaganym nasze kolana nie ucierpią tak jak na tradycyjnym. Co będzie lepsze dla naszego zdrowia. Zaś do szybszej jazdy każdym rodzajem roweru będzie potrzebna podobna kondycja.
  16. Ty chyba nie czytasz tego co piszesz. Nikt nie będzie cisnął bez wspomagania na rowerze elektrycznym, który waży ok 30 kg powyżej tego co wspomaga silnik. Bo ludzie nie są idiotami, żeby sobie niszczyć kolana. Dlatego praktycznie każdy zdejmuje blokady z takiego roweru. Albo jak ja nie kupuje go. Wątek założyłem ponieważ Nie zgadzam się z durnymi przepisami robiącymi z ludzi przestępców. Niech oba typy rowerów będą traktowane tak samo. Pokazałem, że jest to jak najbardziej możliwe Tylko tyle i aż tyle
  17. "Tak na marginesie, aż sprawdziłem ten przepis, bo to by był gigantycznym idiotyzm (co oczywiście uważam za całkiem prawdopodobne). Ale ten przepis brzmi tak"... Ponieważ go poprawili 🙂 Zaś tu jest pierwotna wersja która właśnie wzbudziła tyle kontrowersji 🙂
  18. Rower elektryczny ma ułatwiać podróżowanie osobom, które z jakiś powodów nie mogą tego robić/jest to utrudnione a nie żeby osiągać np. te 40kmh na kilkunastu metrach i mijać innych rowerzystów na ddr jak tyczki. Kto tak powiedział? Nie rozumiem tego bólu 4 liter niektórych i dyskryminacji ludzi, słabszych fizycznie. Tacy ludzie mogą jeździć szybko motocyklem osiągając prędkości 1xx A jeden z drugim napakowany po siłce i sam jeżdżący rowerem powyżej 30 km/h odmówi im jazdy rowerem wspomaganym powyżej 25 km/h Jeśli tak to wszystkim rowerom ograniczyć prędkość do 25 km/h Bo w czym taki ziutek na szosie jest lepszy od ziutka na rowerze wspomaganym? W punkt 🙂👌 Nie ma sensu, ponieważ nie dotyczy rowerów tradycyjnych. Na drodze dla rowerów obowiązują limity takie same jak na jezdni obok po której poruszają się auta. Po prostu każdym nie ważne jakim pojazdem należy dostosować prędkość do warunków panujących na drodze. Obojętnie czy będzie to jezdnia, ścieżka dla rowerów, czy chodnik dla pieszych. 🙂
  19. "Ale co ma osiągana moc do umiejętności technicznych? Mam kilku znajomych, którzy wyszli z siłowni i przesiedli się na szosę. Moce i prędkości ogromne a techniki brak" Osiągana moc nie ma nic do techniki, niemniej tacy ludzie mogą sobie legalnie kupić rower tradycyjny i jechać z równie dużą prędkością. I nikt nie ma z tym problemu. Zgadza się? 🤔
  20. "Odważna teza to wiązanie umiejętności prowadzenia roweru z osiąganą kadencją." Na tym właśnie polega jazda na rowerze 🙂 Im szybciej i mocniej kręcimy nogami tym większe prędkości uzyskujemy. 😉
  21. Uważasz , że kadencja ponad 90, tylko z mniejszym obciążeniem nie jest wysiłkiem, odważna teza 🤔 Myślę, że niejeden niewprawiony przy kilkunastu minutach takiej kadencji miałby co najmniej stan przedzawałowy. A jeśli jest wprawiony, żeby jechać z taką kadencją, to znaczy, że już wcześniej uzyskiwał podobne prędkości na rowerze tradycyjnyn. A teraz po prostu mniej się zmęczy. 🙂 No nie Nie ma bata, żeby przy korbie z 38 zębami wykręcić 40 przy kadencji 60. 😉
  22. Nie przemyślałeś chyba tego. Skoro twierdzisz, że ktoś kto ma ok 50 lat i 25 lat spędził za biurkiem wykręci kadencję powyżej 90 obrotów korbą na minutę. Aby uzyskać te 40 km/h Prędzej zawału dostanie. 😉
  23. Uważam, że przepisy dotyczące rowerów elektrycznych to największy bubel prawny na równi z słynnym już "300 zł mandatu dla rowerzysty, który na drodze dla rowerów i pieszych porusza się z wyższą prędkością niż prędkość pieszego. Naruszenie przez kierującego rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego, korzystającego z chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów i pieszych, obowiązku[: 1)] poruszania się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego [grozi karą grzywny w wysokości] 300 zł. 🤣🤣🤣🤣🤣 Gdyby prawo tworzyli mądrzy ludzie znający temat to powinno ono być bardziej przemyślane. To jest moje zdanie, ale uważam, że W sprzedaży powinny być tylko i wyłącznie rowery elektryczne z atestowanymi silnikami elektrycznymi. Bez żadnego Ograniczania Prędkości. Silnik ma tylko wspomagać pracę nóg rowerzysty. Obowiązkowo wyposażony w czujnik momentu obrotowego który wykrywa moc nacisku na pedały i przekazuje ją płynnie do układu sterowania silnikiem. To powinien być kluczowy element determinujący zachowanie silnika elektrycznego w trakcie jazdy. Czyli, że im mocniej w czasie jazdy naciśniemy na pedał tym więcej mocy dostarczy nam silnik, a im słabiej będziemy naciskać na pedał tym tej mocy z silnika będziemy dostawali mniej, im lżej pedałujemy tym mniej się męczymy, a jeżeli chcemy poczuć więcej mocy z silnika pod stopami to musimy tej energii dać więcej od siebie czyli męczymy się bardziej 😉 Wszelkie Manetki gazu w rowerze powinny być surowo zabronione. Realna prędkość jazdy na takim rowerze bez blokad to jedyne 35-50 km/h. Podobne prędkości można uzyskać przy odpowiedniej kondycji na dobrym rowerze tradycyjnyn. Ponieważ elementem totalnie uniemożliwiającym osiąganie większych prędkości są przełożenia w jakie wyposażony jest nasz rower elektryczny. Zarówno zastosowanie przerzutki zewnętrznej jak i piasty planetarnej o największym zakresie przełożeń tj. Shimano Nexus 8 nie daje nam wielkiego pola do pobijania rekordów prędkości na rowerze. Wszystkie systemy silników centralnych opierają się o system korby jednorzędowej czyli z przodu mamy do dyspozycji tylko jedną zębatkę, a z tyłu maksymalnie 10 rzędów dla przerzutki zewnętrznej. W praktyce oznacza to, że maksymalna komfortowa prędkość jaką jesteśmy w stanie osiągnąć na rowerze elektrycznym bez blokad z napędem centralnym to 32-40 km/h. Przy prędkości 34 km/h kadencja wynosi już 80 RPM (80 obrotów korby na minutę jazdy) ! Przy tym warto zaznaczyć, że sportowcy jeżdżący na rowerach szosowych, kadencję na poziomie 90-100 RPM określają jako wyścigową ! kadencja 80 RPM przy prędkości 34 km/h przewidziana jest dla roweru na kołach 28″, z przednią tarczą 38 zębów, tylną zębatką 16 zębów i piastą planetarną Shimano Nexus 7, której zakres przełożeń to 244%. Podsumowując jazda na rowerze elektrycznym bez blokad z prędkością powyżej 40 km/h staje się mało komfortowa i powoli przypomina jazdą sportową, obroty korby zwiększają się coraz szybciej, aż do momentu dotarcia do maksymalnego zakresu przełożenia w rowerze. Raczej nikt nie kupuje roweru elektrycznego po to aby wyciskać siódme poty i pobijać rekordy prędkości. Rower elektryczny został zaprojektowany w celu maksymalizacji komfortu jazdy oraz zwiększenia zasięgu jaki zwykły śmiertelnik jest w stanie przejechać na rowerze nie stękając na drugi dzień z bólu mięśni – bo zakwas boli ! 🙂 Jazda na rowerze z prędkością 32, w porywach do 40 km/h nie wydaje się być niczym specjalnym. Poruszając się rowerem standardowym w okolicach 35km/h co chwilę mija mnie obcisły maratończyk na gravelu, lub rowerze lub szosowym z prędkością przekraczającą 40 km/h i nikt nie nie wiesza na nich psów, a ich jazda nie jest tematem burzliwej dyskusji. Do tego trzeba pamiętać, że wszystkie renomowane rowery elektryczne zostały zaprojektowane tak aby były jak najbardziej bezpiecznie. Posiadają opony ze specjalnej mieszanki gumy dla zwiększenia przyczepności na drodze, bezpieczniejsze hamulce hydrauliczne, mocne i nie oślepiające lampki LED czy systemy światła STOP, który rozświetla tylną lampkę po naciśnięciu klamki hamulca. Dlatego nie uważam aby jazda na rowerze elektrycznym bez blokad miała dostarczyć większej dawki emocji i być bardziej niebezpieczna dla otoczenia niż szybka i dynamiczna jazda zwykłym rowerem z porównywalnymi prędkościami.
  24. "Silnik nie wymaga doświadczenia, siły i kondycji do rozpędzenia się." Siła i kondycja często nie idą w parze z myśleniem, 🤣🤣 To argument kompletnie z czapy. Jak kogoś przeraża "zawrotna" prędkość 40 czy 50 km/h to raczej powinien udać się do specjalisty. Takie lęki da się wyleczyć. 🙂 Zaś dyskryminację ludzi, tylko z powodu mniejszej siły w nogach zostawię bez komentarza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...