Skocz do zawartości

[Opony] MTB 85/90% na asfalt


marcelo_o

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.
Obecnie posiadam Schwalbe Smart Sam 27,5"x2,1" na nowy komplet opon chciałbym wydać do 300-350zł maks.
Odkąd zacząłem trochę "więcej" (tygodniowo nie przekraczam 150km) jeździć na rowerze w wolnym czasie chciałbym zmienić opony na coś szybkiego z małymi oporami na asfalcie. Jeżdżąc trasy do 25-30km na obecnych jest mi ciężko. 
Na tył planowałem Schwalbe Thunder Burt
Na przód: Continental X King lub Race King   //czy lepiej może wziąć 2 takie same na tył i przód?
Nie znam się kompletnie na rowerach, co wy byście polecali? Widziałem, że opony różnią się tym, że są 1,8/2,1/2,2 które sprawdzą się w 90% do jazdy asfaltowej i w 10% do jazdy polnymi/leśnymi drogami bez błota/bez deszczu/bez gór.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że żadne z tych się nie nadają. Szukaj najwęższych opon crossowych jakie wejdą na twoje obręcze. A pewnie wejdą bardzo wąskie. Nie patrz raczej na wagę. Thunder Burty to takie kondomy-jednorazówki na maraton - jak dotrwają to masz szczęście. I sypią piachem na napęd :/  

Z tych które znam najbardziej pasowałyby Vittorie Mezcal ale to zdecydowanie nie są opony na asfalt. Weź jakieś slicki jeżeli znajdziesz tkkie na 27,5 albo ... kup rower adekwatny do zastosowań - jakąś szoskę +,  fitnessa czy nawet tak modnego gravelka ... Uszosowienie mtb ma swoje granice - i to są szuterki. Na twarde, równe szutry i asfalt to po prostu nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie czaję Twojej wypowiedzi. 
Temat to [Opony] MTB 85/90% na asfalt, po coś robią chyba opony pod jazde na bardziej twardym podłożu, nie jestem profesjonalistą, nie latam po 30+ km/h, nie robię setek kilometrów, słuchaweczki na uszy i tocze się w tempie do 25 km/h na prostym odcinku maksymalnie, z górki może szybciej więc raczej opony dadzą radę, chciałbym się tylko dowiedzieć czy zaproponowane przeze mnie opony lepiej sprawdzą się na asfalcie niż obecne i jakie parametry opony wybrać, gdybym chciał kupić szosówkę to bym ją kupił, jednak póki co wolę dozbierać do czegoś porządnego niż kupić "na już".
Po czym piszesz "Z tych które znam najbardziej pasowałyby Vittorie Mezcal" - "ale to zdecydowanie nie są opony na asfalt" >x)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukaj czegoś w tym stylu: https://www.cyklomania.pl/schwalbe-opona-g-one-speed-50x650-raceguard-addix,id13984.html

Przy czym nie spodziewaj się jakiegoś radykalnego przyrostu prędkości. Rower MTB nie jest dedykowany do jazdy po asfalcie i będzie powolny zawsze. Na przykład z racji szerokiej kierownicy i otwartej w związku z tym (stawiającej duży opór) pozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ciekawy jestem co jest szybsze. Z takich gładszych opon to miałem kiedyś Double Fightery model II i wcale nie były szybkie, zdecydowanie szybsze były Race Kingi.

Szybkość to nie tylko bieżnik, ale mieszanka i konstrukcja opony - to, jak się odkształca podczas toczenia.

 

Chciałbym kiedyś spróbować jakichś G-One czy Hurricane.

 

A póki co - z tego co miałem przyjemność używać, a były to i Smart Samy i Ikony i Race Kingi i X Kingi i parę innych, mniej istotnych - to Mezcale są w mojej ocenie najszybsze oraz bardzo trwałe na twardym. No i w lekki teren bez problemu wjedziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem w gravelu, którym jeżdże rekreacyjnie, w 95% po ścieżkach rowerowych, Schwalbe Smart Sam II 700x40C. Myślałem, że w związku z "terenową" rzeżbą bieżnika zamulają na utwardzonych nawierzchniach i zmieniłem na Schwalbe G-One. Według mojego odczucia rower szybciej jeżdził na Smart Sam. Tak więc, jak napisał @cervandes, rzeżba bieznika to nie wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, marcelo_o napisał:

Trochę nie czaję Twojej wypowiedzi. 

............

Po czym piszesz "Z tych które znam najbardziej pasowałyby Vittorie Mezcal" - "ale to zdecydowanie nie są opony na asfalt" >x)

 

Co tu czaić czy nie czaić. Z tych wszystkich nienadających się na asfalt Mezcale się chyba najbardziej nadają. 

6 godzin temu, marcelo_o napisał:

słuchaweczki na uszy

Bardzo nieładnie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, cervandes napisał:

A póki co - z tego co miałem przyjemność używać, a były to i Smart Samy i Ikony i Race Kingi i X Kingi i parę innych, mniej istotnych - to Mezcale są w mojej ocenie najszybsze oraz bardzo trwałe na twardym. No i w lekki teren bez problemu wjedziesz.

Dzięki bardzo, za wypowiedź, chodzi o te Mezcale czy jakąś inną wersję bo widzę, że są też G+/G2.0 czy do amatorskiej jazdy podstawowa wersja będzie ok? Pod 90%/10% asfalt/lekki suchy teren brać obie 2,1' czy tył 2,1' przód 2,25 mimo wszystko?
//cenowo jeszcze się rozejrzę (chyba, że ktoś poratuje sprawdzonym sklepem), chodzi mi tylko o to żeby upewnić się czy to ten model\\
https://rowerowy.com/sklep/czesci/opony/650b/prod/vittoria-mezcal-27

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom odpowiedź nie jest taka prosta. Ja mam już drugi komplet w wersji G+, kupione w walizce jako XC Racer Kit z mlekiem.

A jak się takie opony zwykłe zwijane, czy nawet drutowane zachowują - nie wiem. Szukaj topowej wersji, wbrew pozorom ona jest naprawdę tania.

 

Takie cuś:

 

44acd292cacd3f6b4b728143ca5bc3dd.jpg

 

Ja swoje obydwa zestawy kupowałem w e-rower płacąc około 280pln. Pierwszy zestaw przeżył ze mną 12000km, wywaliłem i założyłem nowe, mimo, że stare nie były jeszcze łyse.

 

A co do szerokości, to oczywiście, że jestem zwolennikiem 2.25. Ciut niższe ciśnienie i dzięki temu o wiele lepsza amortyzacja. Nie ma nic lepszego niż opona z przodu na np 1,7bara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, rambolbambol napisał:

MTB nie jest dedykowany do jazdy na asfalcie? Śmiem się nie zgodzić.

Oczywiście, że nie jest. Inaczej nie byłby rowerem mtb ;)  Dedykowane na asfalt to szosówka, fitness, potem może gravel, od biedy przełaj.

A że w Polsce się przyjęło, chyba jeszcze w spadku po latach 90-tych, że to rower "uniwersalny" to i dalej takie bajki trwają. Nawet pomimo ostrej specjalizacji wśród tychże mtb.

Oczywiście nikt nie każe podchodzić ultraortodoksyjnie, niemniej jak ktoś kupuje mtb po to żeby potem głównie polerować nim asfalt, to jest to wybór bez sensu. Albo najczęściej po prostu kupowanie oczami zamiast rzeczywistymi potrzebami. To coś jak kupno podliftowanej terenówki z blokadami, reduktorem, wyciągarką i gumami mt po to żeby jeździć dłuższe trasy po autostradzie - no można, tylko są do tego lepsze narzędzia i sam w sobie taki sprzęt się marnuje. Nie wspominając o szczegółach ile to będzie palić, jak bardzo hałasować i jak źle się będzie prowadzić.

Drogi autorze tematu, cudów nie będzie ale do tego co przedstawiłeś poszukaj po prostu relatywnie wąskich (38-40c) opon typu semislick. I nie daj się nabrać na jakieś ciężkie "balony", itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Nie wspominając o szczegółach ile to będzie palić, jak bardzo hałasować i jak źle się będzie prowadzić.

Prowadzi się bardzo dobrze, dźwięk wydobywający się z szerokich, terenowych kapci to po prostu miód dla uszu 😉. A spali tyle ile wystarczy sił 🤣.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, m0d napisał:

Oczywiście, że nie jest. Inaczej nie byłby rowerem mtb ;)  Dedykowane na asfalt to szosówka, fitness, potem może gravel, od biedy przełaj.

A że w Polsce się przyjęło, chyba jeszcze w spadku po latach 90-tych, że to rower "uniwersalny" to i dalej takie bajki trwają. Nawet pomimo ostrej specjalizacji wśród tychże mtb.

Oczywiście nikt nie każe podchodzić ultraortodoksyjnie, niemniej jak ktoś kupuje mtb po to żeby potem głównie polerować nim asfalt, to jest to wybór bez sensu. Albo najczęściej po prostu kupowanie oczami zamiast rzeczywistymi potrzebami. To coś jak kupno podliftowanej terenówki z blokadami, reduktorem, wyciągarką i gumami mt po to żeby jeździć dłuższe trasy po autostradzie - no można, tylko są do tego lepsze narzędzia i sam w sobie taki sprzęt się marnuje. Nie wspominając o szczegółach ile to będzie palić, jak bardzo hałasować i jak źle się będzie prowadzić.

Drogi autorze tematu, cudów nie będzie ale do tego co przedstawiłeś poszukaj po prostu relatywnie wąskich (38-40c) opon typu semislick. I nie daj się nabrać na jakieś ciężkie "balony", itp.

Oczywiście rozumiem o co chodzi, na rower wsiadłem po prawie 4 latach biegania, gdy go kupowałem był to czysty spontan, gotowiec w miarę dobrze poskładany, większość jazdy to były lasy, teraz takowych nie ma a rower dalej jest ten sam tylko odkurzony. Jeśli nie przejdzie mi zajawka to na przyszły sezon kupię szosówkę, chciałbym jednak odłożyć większą sumkę żeby kupić ją na bardzo dobrym wyposażeniu. Ten sezon chciałbym jednak pokręcić z trochę mniejszym oporem na twardej nawierzhni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na asfalt do górala, proszę bardzo:

https://allegro.pl/oferta/schwalbe-big-one-zwijana-opona-27-5-evo-sskin-10817615383

https://www.bicyclerollingresistance.com/mtb-reviews/schwalbe-big-one-2016

Aż tak gładkich opon w góralu nie mam, ale czasem robię nim po asfalcie 30-40 km np. na Vredestein Black Panther 26x2.35 i Tiger Claw 26x2.4 i uwielbiam to uczucie jazdy na dużym balonie. Jadę trochę wolniej niż szosówką (na średniej jest to mniej niż 5 km/h, zwykle ze 3 km/h różnicy), ale zsiadam z roweru mniej zmęczony od drgań. Jest "flow". 

Te Black Panther w wersji z połączonym paskiem środkowych klocków (nie Extreme) całkiem fajnie się toczą po asfalcie:

https://allegro.pl/oferta/vredestein-black-panther-superlite-27-5x2-20-10745203927

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, marvelo napisał:

Na asfalt, proszę bardzo:

https://allegro.pl/oferta/schwalbe-big-one-zwijana-opona-27-5-evo-sskin-10817615383

Aż tak gładkich opon w góralu nie mam, ale czasem robię nim po asfalcie 30-40 km np. na Vredestein Black Panther 26x2.35 i Tiger Claw 26x2.4 i uwielbiam to uczucie jazdy na dużym balonie. Jadę trochę wolniej niż szosówką (na średniej jest to mniej niż 5 km/h, zwykle ze 3 km/h), ale zsiadam z roweru mniej zmęczony od drgań. Jest "flow". 

Te Black Panther w wersji z połączonym paskiem środkowych klocków (nie Extreme) całkiem fajnie się toczą po asfalcie:

https://allegro.pl/oferta/vredestein-black-panther-superlite-27-5x2-20-10745203927

Dzięki, chyba zdecyduje się właśnie na te Schwalbe tylko poprawione G One dodatkowo w wersji Snake Skin, niby poprawiono w niej wytrzymałość, do wymiany roweru na szosówkę nie dobije pewnie nawet 2 tysięcy kilometrów więc raczej nie biorę pod uwagę komentarzy poruszających szybkie zużywanie się opony, tym bardziej przy moim stylu jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...