Skocz do zawartości

[Koronawirus] Zakaz wychodzenia z domu a jazda na rowerze


Rekomendowane odpowiedzi

Ja dzisiaj tez przejechałem 50km (u mnie wolno, wiec przepisów nie złamałem, oprócz przejazdu na czerwonym ;) ). Od czasu wybuchu epidemii pod koniec stycznia nie jeździłem wcale. Dwie kwarantanny po dwa tygodnie, i lenistwo w pozostałe dało o sobie znać. Ciśnienie bardzo wysokie, człowiek ciagle zmęczony. Taka kwarantanna dla 20-30 latków to żaden problem, dla takich jak ja 50+, może już się odbić na zdrowiu. U mnie się odbiło ;(. Także namawiam do aktywności nawet w domu. Ja niestety spodziewam się drugiej fali, wiec zakupiłem trenażer. Kosztował mnie mniej niż wizyta u lekarza przedwczoraj. Trzeba się lepiej przygotować na następny „areszt”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak: ten jazgot, który się zaczął odkąd wybuchła "pandemia", panika, psychoza, straszenie, różne całkowicie bezsensowne zakazy doprowadziły mnie do takiej sytuacji, że nie wykluczam możliwości spełniania się na naszych oczach tzw. teorii spiskowych. Czas pokaże, chciałbym się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Panie i Panowie !
Od teraz ( z wiadomych względów ), rozmawiamy w tym wątku co najwyżej o stacjonarnym kręceniu, choć do tego służy inny temat, więc sugeruję się do niego przenieść z "chwaleniem" się ;)
Proszę : https://www.forumrowerowe.org/topic/177297-pogadajmy-czyli-co-dziś-robiłeś-rowerowego-reaktywacja-cz-18/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, JWO napisał:

Ja dzisiaj tez przejechałem 50km (u mnie wolno, wiec przepisów nie złamałem, oprócz przejazdu na czerwonym ;) ). Od czasu wybuchu epidemii pod koniec stycznia nie jeździłem wcale. Dwie kwarantanny po dwa tygodnie, i lenistwo w pozostałe dało o sobie znać. Ciśnienie bardzo wysokie, człowiek ciagle zmęczony. Taka kwarantanna dla 20-30 latków to żaden problem, dla takich jak ja 50+, może już się odbić na zdrowiu. U mnie się odbiło ;(. Także namawiam do aktywności nawet w domu. Ja niestety spodziewam się drugiej fali, wiec zakupiłem trenażer. Kosztował mnie mniej niż wizyta u lekarza przedwczoraj. Trzeba się lepiej przygotować na następny „areszt”.

O ile kojarzę z tego co czytałem to mieszkasz w Azji, więc kompletnie niezrozumiałe dla nie jest udzielanie się Twoje wątku w którym piszą ludzie o tym co się dzieje w Polsce ( czy karają, czy nie rowerzystów ).

36 minut temu, KrissDeValnor napisał:

Panie i Panowie !
Od teraz ( z wiadomych względów )

Jakie to są względy ? Coś mnie ominęło w tych politycznych słowotokach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, sznib napisał:

Ludzie przestraszyli się mandatów i kar, większość siedzi w domu. Tymczasem wczoraj w wiadomościach w polsacie na dzień dobry "rekordowa liczba zachorowań".  Jest raczej oczywistym że coś tu jest nie halo.

Dane z Chin pokazują, że efekty zamknięcia Wuhan były widoczne w danych po ok. 12 dniach. Tyle czasu mijało średnio od zakażenia zanim infekcja się rozwinęła, a pacjent zgłosił się do szpitala, gdzie miał wykonany test i otrzymano jego wynik.

Polecam ten artykuł: https://medium.com/@tomaspueyo/coronavirus-act-today-or-people-will-die-f4d3d9cd99ca.
Wiele mi wyjaśnił zanim jeszcze u nas na dobre się to zaczęło. W tym przypadku interesuje nas Chart 7.
Tutaj jest tłumaczenie na polski: https://medium.com/tomas-pueyo/koronawirus-dlaczego-musimy-dzia%C5%82a%C4%87-teraz-37539a6383bf.

12 godzin temu, sznib napisał:

Przed chwilą w radiu wywiad z jakimś ekspertem co niby siedzi we Włoszech: "Pozostawanie w domach daje wyniki, te liczby (zachorowań) spadają, pomimo że wciąż rosną" :o

Spójrz na wykres zachorowań po prawej stronie (najlepiej odznacz Last 15 days i zaznacz Mar oraz Apr):
https://en.wikipedia.org/wiki/2020_coronavirus_pandemic_in_Italy#Timeline
kolumna # of cases, gdzie jest podany procentowy wzrost liczby przypadków względem poprzedniego dnia.
Wirus rozprzestrzeniał się w tempie wykładniczym, a od 20. marca ewidentnie widać tendencję spadkową. 20. marca to 12 dni po tym jak 8. marca wprowadzili kwarantannę całej Lombardii, 2 dni później rozszerzoną na cały kraj. U nas restrykcje ogłosili, z tego co pamiętam, 20. marca. Mimo to ludzie masowo wychodzili na bulwary itd., a 12 dni później, czyli 1. kwietnia, nie było widać poprawy, więc śruba została dokręcona. Mogą być różnice +/- 1 dzień, ale poza tym wszystko się zgadza.
Efekty (lub ich brak) obecnych działań powinniśmy zobaczyć po Wielkanocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie wykresy można sobie włożyć tam gdzie słońce nie dochodzi. Z dwóch prostych powodów :

1. Ilość testów  i ich rodzaj/metoda.

2. Klasyfikowanie trupów na zasadzie od "wpadł pod tramwaj, ale miał koronawirusa" po " zdrowy 30 latek zachorował i umarł"

W zależności jaka polityka kraju, a nawet jakie interesy polityczne regionów to wynik można miec niemal dowolny.

Chin w ogóle bym nie uwzględniał bo tego nie idzie zweryfikować, a co chwilę łapani są na przeróżnych kłamstwach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończyć z psychozą wirusa. Wszyscy do roboty + ochrona najstarszych ( zakupy, maseczki, rękawiczki, lekarskie wizyty domowe itp. )

Niestety zapowiada się, że po świętach zamkną miasta, nakażą nosić maseczki wszystkim ( śmieszne - 2 tyg temu Szumowski mówił, że tylko chorzy powinni nosić, a zdrowi absolutnie nie - dzisiaj mówi co innego ) słowem gaz do dechy wcisną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy złamaniem obostrzeń jest samodzielne uprawianie sportu na zewnątrz, w tym rekreacyjna jazda na rowerze?

Przepisy pozwalają wychodzić z domu m.in. w celu realizacji niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć np. jednorazowe wyjście w celach sportowych. Należy jednak pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości od innych oraz o tym, że powinniśmy uprawiać sport w grupie maksymalnie dwuosobowej (nie dotyczy to jednak rodzin).źródło:  https://www.gov.pl/web/koronawirus/pytania-i-odpowiedzi

I jeszcze jak wygląda życie w Japonii podczas zarazy (https://www.youtube.com/watch?v=ANNX4SyoXts)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, SoloTM napisał:

Wszystkie wykresy można sobie włożyć tam gdzie słońce nie dochodzi. Z dwóch prostych powodów :

1. Ilość testów  i ich rodzaj/metoda.

2. Klasyfikowanie trupów na zasadzie od "wpadł pod tramwaj, ale miał koronawirusa" po " zdrowy 30 latek zachorował i umarł"

Oj ! Te argumenty to argumenty podważające wiarygodność poszczególnych figur ale nie kształty krzywej :) Kształt krzywej można zmienić zmieniając znacząco ilość/metodę testów oraz klasyfikację zgonów/wyzdrowień - a to raczej nie  ma miejsca. Zagięcie krzywej (celowe) byłoby bardzo trudne, praktycznie niemożliwe. Tak więc wykresów zdecydowanie można używać do oceny tendencji.

21 minut temu, SoloTM napisał:

Chin w ogóle bym nie uwzględniał bo tego nie idzie zweryfikować, a co chwilę łapani są na przeróżnych kłamstwach.

Nie, no o Chinach nie rozmawiamy :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 ;) Im więcej będzie badań tym bardziej stroma. A jak będzie mało badań to ( po tym jak było więcej ) to będzie szła w dół. ( dzienna zachorowalność ) Ale jak zsumować wszystkich wykrytych zarażonych od początku badań ( w Polsce to jakoś bodaj początek marca ) to krzywa będzie rosła zawsze ;) Jak w wypadkach samochodowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Zależy która krzywa. Liczy się tylko ilość dziennych zachorowań przy szacowaniu skuteczności działań. 

2) Ilośc badań rośnie zawsze - w każdym kraju.

Myślę, że ważne jest, by oceniać obiektywnie, nie okopywać się doktrynalnie na pozycjach bo to nie tyle nie prowadzi do konstruktywnych wniosków ile prowadzi do złych wniosków. I dzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apdejt sytuacji zakupowej. Przejrzałem wykop, którego zwykle unikam i trochę się przeraziłem zdjęciami kolejek przed biedroną o 2 w nocy. Pod kauflandem byłem ok. 21:20, wszedłem bez kolejki, w sklepie może 10-15 osób za to oglądający każdy śmieć po drodze. Jedynymi "nietrzymającymi dystansu" byli pracownicy (swoją drogą tych niby przyłbic w szpitalach brakuje a w sklepach chodzą z podniesionymi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Szumowski zaznaczył, że w Polsce udało się osiągnąć około 25 procent redukcji: - Gdybyśmy nic nie zrobili, to dzisiaj byśmy mieli 8,5 tys. zdiagnozowanych pacjentów (zamiast obecnych 3,5 tys. – red.). Im dalej będziemy przesuwać się w czasie, tym ta różnica będzie większa, czyli w szczycie zamiast 50 tys. możemy mówić o 10 tys. zakażonych. Musimy mieć jednak tę redukcję większą – mówił."
Więcej: https://wiadomosci.radiozet.pl/Koronawirus/Koronawirus-w-Polsce.-Szumowski-zmienia-zdanie-Maseczki-jednak-beda-obowiazkowe

To zaraz zaraz, 8,5 tyś minus 25 % = 3,5 tyś ? ( już pomijam, że to wróżenie z fusów )  Natomiast jak wklejałem gdzieś wyżej, na grypie ta kwarantanna nie robi wrażenia. II połowa marca 2019 vs II połowa marca 2020 spadek o 14 % ( spadek, który nie jest niczym specjalnym bo np. II połowa marca 2018 vs 2019 był jeszcze większy, a szczyt grypy to w ogóle bodaj 2015 r ) 

Ale przyjmijmy, że to wróżenie z fusów jest prawdziwe ( chociaż ja się nie zgadzam ) no, ale  przyjmijmy, że zamiast 8,5 tyś mamy 3,5 tyś bo kwarantanna.  Przy 3,5 tyś było chyba 75 trupów ( wszystkie przypadki to ludzie z ciężkimi chorobami współistniejącymi poza bodaj 4 przypadkami, gdzie nie było żadnej informacji - nie mylić z tym, że nie mieli chorób )

Szumowski mówi, że : ( stosując znowu wyższą matematykę jak wyżej )

Im dalej będziemy przesuwać się w czasie, tym ta różnica będzie większa, czyli w szczycie zamiast 50 tys. możemy mówić o 10 tys. zakażonych.
Więcej: https://wiadomosci.radiozet.pl/Koronawirus/Koronawirus-w-Polsce.-Szumowski-zmienia-zdanie-Maseczki-jednak-beda-obowiazkowe

Aha, czyli wg. wyższej matmy i przeliczników ( z których  grypa sobie kpi ) nie robiąc nic mamy 50 tyś zakażonych czyli 5 razy więcej trupów ( 5 x 75 = 375 osób, chorych osób  )

A czy ktos liczy ile osób umarło, albo zaraz umrze bo nie ma dostępu do onkologa, ginekologa, itp. itd. Ile będzie żyło krócej bo planowanej wizyty kontrolnej po zastawce serca nie było. Itp,. itd.

Do tego koszty tego wszystkiego - setki miliardów. Ludzie bez pracy, dramaty bo raty trzeba spłacać, obniżki pensji, wzrost podatków, cen ( brak konkurencji - zostaną najsilniejsi ) itp, itd.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...