Skocz do zawartości

[Rower] CX, Gravel, Trail?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem nowego roweru, prawdopodobnie pod koniec sezonu 2020. Aktualnie mam dwa rowery, MTB 26' z sztywnym widelcem oraz szosę. Uznajmy że nie są one tematem dyskusji, bo nie mam raczej zamiaru wprowadzać w nich jakichkolwiek modyfikacji.

Moim głównym rowerem jest MTB. Jest lekki, bo około 9600 g, wydaje mi się że zbudowany na całkiem nie najgorszych komponentach. Czasami ogranicza go sztywny widelec, ale nie są to częste sytuacje. Po sezonie 2020 prawdopodobnie czeka mnie dość duży serwis, czyli napęd + opony + klocki.  

Niestety od jakiegoś czasu jazda na nim zaczęła mnie nużyć i coraz chętniej spoglądam na inne typy rowerów. Czuję lekkie zmęczenie ciągłym "ciśnięciem", bo właśnie w takim celu ten rower zbudowałem i taką ma charakterystykę. Bardzo agresywna pozycja sprawdza się idealnie przy szybkiej jeździe, natomiast na dłuższą metę nieco męczy. 

Po nieco przydługim wstępie, spróbuję sprecyzować o co dokładnie mi chodzi. Aktualny rower jest fajny do agresywnej jazdy na odcinkach do 50km. Być może chciałbym nieco zmienić styl jazdy, żeby nieco bardziej pokręcić się po okolicy i pozwiedzać nowe miejsca.

Na początku myślałem nad CX. Bardzo podoba mi się taki typ roweru, a np Kross CX 2.0 wypada bardzo fajnie jeżeli chodzi o stosunek ceny do jakości. Natomiast boję się tego, że CX po prostu podbije wady aktualnego roweru i nie wniesie wiele nowego, chociażby ze względu na dość sportową pozycję i wąskie opony.

Kolejnym pomysłem jest Gravel. Szersze opony i wygodniejsza pozycja niż w CX brzmi już trochę lepiej. Wydaje mi się że może to być fajny rower żeby zarówno czasami "przycisnąć" jak i pojeździć po okolicznych lasach. Miałem okazję przejechać się takim rowerem i o ile po asfalcie jedzie prawie jak szosa, o tyle w terenie do MTB brakuje wiele. Cały czas tylko gryzie mnie to, że jednak jazda na takim rowerze jest dość sztywna i raczej wszelkie szaleństwa trzeba odstawić na bok. A może się mylę?

Ostatnim jest rower typu Trail. Bardzo spodobał mi się np Kross Dust 1.0. Dość wygodna pozycja, szerokie opony + 130 mm skoku pozwoliłyby na sporo zabawy na okolicznych trasach. Prawdę mówiąc od zawsze podobały mi się rowery tego typu i chętnie bym na czymś takim pojeździł, zwłaszcza że mam gdzie. Tutaj pojawia się tylko jeden problem. Obawiam się że na prostych, równych trasach których u mnie sporo ( nie wspominając o asfalcie), taki rower może być okropnym zamulaczem.

Co sądzicie? Co byście polecili? Celowo nie podaję budżetu, bo nie mowa tutaj o konkretnych modelach, tylko o samym typie roweru. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kup se Pan współczesnego najnera z dobrym amorkiem :icon_wink:
Jako, że nie kupujesz trzech rowerów, a jeden, to wydaje mi się, że najbardziej sensowny będzie w miarę lekki 29" - nie będziesz się obawiał przy nieco większych nierównościach, może jakoś szczególnie nie poskaczesz, ale na płaskich odcinkach też da radę.
O górach chyba nie myślisz, więc trail raczej odpada.
CX bez sensu, jeżeli nie zamierzasz nim nigdzie startować.
Gravel w zasadzie częściowo dubluje się z szosą, a nie pojedziesz nim zbyt pewnie tam, gdzie nawet na obecnym 26" dajesz radę.
Jak budżet pozwoli, to ewentualnie full XC - tu już będziesz mógł nieco bardziej poszaleć, niż na zwykłym HT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cx i trail,niezły rozrzut ;)

Jw ja bym postawił na wygodnego 29er z dobrym amorem.

Teraz, KrissDeValnor napisał:

CX bez sensu, jeżeli nie zamierzasz nim nigdzie startować.

Akurat tu bym się nie zgodził,bo znam kilka osób które nie startują,a cx im bardzo pasuje,mi z resztą też ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Quell napisał:

Cx i trail,niezły rozrzut ;)

Właśnie stąd temat. Gdybym zastanawiał się nad CX a Gravel, to pewnie byłoby losowanie lub wybór tego co ma lepszy osprzęt.

Jak się jeździ na takim CX? Pochłania jakiekolwiek korzenie/ nierówności, czy to raczej szosa z terenowym bieżnikiem?

29' przy ramie 17' nie będzie jakieś pokraczne? Chociaż sam nie wiem czy znowu chce iść w MTB XC...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, skom25 napisał:

Jak się jeździ na takim CX?

Jak dla mnie mega wygodnie,jak wcześniej napisałem nie używam go to typowego cx w błocie i ścigania,a bardziej w kierunku bardziej zwrotnego gravela,tylko na przyszły sezon do vittori tereno 35c,muszę dokupić gravelkingi 38c na zmianę.

Nie wiem czy faktycznie w moim caadx tylny trójkąt save coś daje,czy to zasługa opon,ale miałem okazję pośmigać sculturą na oponie 25c i to była trauma dla mojej d...  ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

CX nie da Ci absolutnie nic, poza telepką i weryfikacją umiejętności technicznych/lub ich braku ;)
W takich warunkach jak do tej pory, i przy chęci zaznania odrobiny cięższego niż pożarówki terenu, to tylko XC w naszych realiach.
Oczywiście wielu się z tym nie zgodzi :icon_wink:
Jak myślałeś o trail'u, to może idąc tym tropem, jakiś plus byłby rozwiązaniem.
Wydm nie mamy, więc o facie nie wspominam, ale sensowny plus, lub rower w stylu tych z Deca, gdzie masz możliwość zmiany kół, bo rama mieści prawie wszystko, byłby jakimś rozwiązaniem, a i pozostanie przy sztywnym widelcu byłoby na nim mniej bolesne :icon_cool:

EDIT
Teraz widzę, że może to być bardzo lekki teren, więc plus chyba odpada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@skom25 chyba szukasz roweru do wszystkiego, który da Ci 100% radości w każdym terenie. Chyba muszę Cię zmartwić.

Jak CX to raczej gravel... Nie będziesz ograniczony tak bardzo oponami i chyba będzie wygodniejszy a szosę już masz. Ale szukaj takiego, który ma duży zakres  opon, jakie wsadzisz. Ja kupiłem sobie takiego, w którym w sumie za dużo nie poszaleję, bo bodajże opona 34 to max.   Jak w terenie ląduję na 30 i nie przestawię się szybko to często kończy się niestety wymianą dętki.  Gravel jest szerokim pojęciem. Jak ma cienkie oponki to jest zabawa na asfalcie na ubitej drodze jakimś drobnym szutrze.... no jakiś lasek... Ale cokolwiek kamienistego i zaczynasz walkę o opony.  Jak założysz grubsze opony wylądujesz na czymś podobnym do swojego roweru, tyle że z baranem :D  I wcale nie koniecznie znajdziesz w tym lepszą wagę. Więc sens to chyba ma z dwoma kompletami kół.  Inaczej IMO średnio poczujesz znaczący wzrost frajdy z samej jazdy, bo frajda z nowego roweru pewnie szybko minie.

Jak chcesz coś w teren to znalazłeś... Boisz się ze bedzie zamulaczem?  Ale tu rodzi sie pytanie co Ty chcesz jeździć. Ścigać się czy eksplorować i odkrywać nowe tereny.  Inna sprawa ja bym już chyba z fulla nie zrezygnował.  To jednak inna jazda.  Niby to, co jeżdżę to żadna jazda w trenie, ale to jak on się zachowuje na kamienistych zjazdach to jest bajka. No i pozwala na odrobinę bezmyślności.

Podałeś trzy różne bajki... Asfalty,  szutry i MTB....   Chcesz to jednym rowerem opędzlować? Zawsze będziesz czuł jakiś niedosyt. W końcu już czujesz. ;)

Jakiś HT będzie najbardziej uniwersalny.. NA gravelu wszędzie przejedziesz i zależy to TYLKO od twojej techniki i nogi  A na Fullu będziesz miał zabawę... O ile nie będziesz chciał jeździć po asfalcie... Choć przyznam, że o wiele bardziej na nim irytują lekko podmokłe drogi polne. Tam gravel idzie jak burza a full zamula. 

Najgorsze ze cokolwiek Ci tu ktoś poradzi to i tak to od Twoich preferencji zależy.   Masz szosę większość Ci powie że gravel to niemal to samo... Weźmiesz gravela z grubymi oponami to już prawie to samo co HT i niemal to samo co Twój rower... Weźmiesz z napędem górskim będzie za wolny na asfalcie weźmiesz z szosowym za twardy w teren... (choć to IMO nie jest takie oczywiste i to niezależnie od nogi )

Weźmiesz fula będzie świetny ale nie koniecznie na asfalty i przesadzony na szutry.... Choć jak się szuter na zjeździe zmieni w kamieniste poorane g.... To możesz docenić ;D
Ja już mam rozkminkę czy nad morze brać fulla czy gravela ;)  Full sie sprawdził, bo go piasek nie zatrzymywał za bardzo. Z drugiej strony tam, gdzie nie ma piasku jest płasko... Z trzeciej są te cholerne ich płyty... Ale mają tez fajne asfalty....   Ale i las z korzonkami...

Doradzisz :D ?   Misisz się zastanowic co cię (najbardziej) bawi w jeździe i potem wybrać rower.   Zastanowić sie, jaki masz teren i czego będziesz szukał w czasie "kręcenia się"  Rozrzut dałeś kolosalny. Choć wiele osób uzna, że to niemal takie same rowery.   

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój dylemat wygląda dokładnie tak jak go właśnie opisałeś. Zdaje sobie sprawę z plusów i minusów każdego rozwiązania. Najbardziej boje się jednak faktu, że kupię np Gravela i po kilku jazdach emocje opadną, a pozostaną same wady i niechęć.

Na Full'a niestety nie pozwala budżet. Przy wzroście 174 cm w MTB XC powinienem patrzyć na koła 27,5' czy 29'?

Szczerze mówiąc, nie wiem czy moje wyobrażenie na temat aktualnego XC nie jest nie spaczone aktualnym rowerem. Sztywny widelec + koła 26' to jednak nieco inna epoka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Przy posiadaniu rowerów o których pisałeś poszedłbym w typowe MTB z nutą sportu. Myślę, że hardtail z fajnym amortyzatorem i z opcją założenia szerszych opon miałby sens. Będziesz miał wtedy trzy odmienne rowery, bo umówmy się że gravel, CX i szosa to bliźniacze konstrukcje i jadą nieźle w podobnych warunkach.

Nawiązując do kół ja szedłbym w 29 cali. Wzrost nie ma aż takiego znaczenia przy doborze ich średnicy. Dobrze dobrana rama da ci sporo frajdy z jazdy. Sam w tym roku przesiadłem się z hadrtaila na kołach 26 cali na hardtaila z kołami 29 i różnicę czuć. Pomijając kwestie osprzętowe to 29 znacznie lepiej pokonuje nierówności, bo kąt natarcia jest mniejszy, do tego polepszył się komfort jazdy. Zamulania spowodowanego większymi kołami brak, nawet odnoszę wrażenie, że nowy rower lepiej skręca od starego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie miałem 26" tylko 29 albo szosę, czy przełaj, albo to co nazywało się trekking czyli opony ograniczone do dzisiejszych grawelowych... Dziś wraz z upływem czasu NIE WIDZĘ ŻADNEGO SENSU cx/gravel w okolicach Warszawy.  Nigdy więcej...  

Wczoraj i przedwczoraj jeździłem w trybie miejskim na Inbredzie bez amortyzacji, z młynkiem bo napęd 32/15 na miasto to bieganie kolanami.  Jednak opony 2,15 Almotion robią są niesamowite. rower jest prawie elektryczny....  Myślę że 29 z krótkim mostkiem i szeroką kierownicą może zagiętą do tyłu może być doskonałym wyborem, do tego gładkie  lub prawie gładkie opony na mleku, twarde na miasto, spuszczone w teren.

Druga opcja to rower na plusach czyli np Kona Unit na 27/5 czy coś na 29+  Ostatnio na Olx były stare treki Stache z prostymi widelcami w M. Ze sztywnym przodem, jeden w Warszawie.

Na tych oponach przez kilka minut poczujesz, że jest ciężej, ale czy Puszcza Kampinoska czy trasy Wałem do Nowego Dworu czy Góry Kalwarii zamiast szosą będą przyjemnością... Bardzo polecam plusy.

Trzecia opcja to jednak reinkarnacja tej 26, szeroka gładka guma, podobna do mojego almotion , ale może być też jakiś ultralat typu roket ron przód/ furius fred tył  na mleko w komplecie z Ztr Crest, , i mostek krótki idący w górę kierownica szeroka zakręcona mniej lub więcej do tyłu chwytami tak aby mieć pozycję obserwatora nie ściganta... Zmiana pozycji do oceny najwcześniej po tygodniu...

Czwarta to koła przełajowe do tej 26, tanim kosztem opona 32 mm prawdopodobnie wejdzie w ramę, mogę pożyczyć na próbę, w widelec z przodu pewnie nawet może szersza...żeby nie zmieniać regulacji przerzutki tylne koło najlepiej na piaście takiej samej jak dzisiejsza...

W przypadku jeśli hamulce to V brake - Chińczycy mają adapter podnoszący piwoty do koła 28.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szedłbym zdecydowanie w XC. Opona 2.25. Czy sztywniak czy full to już kwestia i kasy i preferencji ale skoro nie zamierzasz się ścigać (sportowy już masz) to full Cię bardzo nie spowolni. Natomiast ulga dla tyłka i ud na korzeniach - niesamowita. Jeżeli masz ochotę czasem wyskoczyć w góry to ścieżkowiec o skoku 130mm i kącie główki powiedzmy 67,5 będzie bardzo uniwersalnym wyborem.  Może nie tak szybkim jak sztywniak ale szybkie już masz : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynacie mnie przekonywać do 29', zwłaszcza że doświadczenie z takimi rowerami już mam i wpadek nie będzie. Pewnie skłaniałbym się ku składaniu ( no chyba że się trafi jakaś dobra okazja). Jakich producentów ram byście polecali? Aktualnie mam dwa rowery składane na ramach Accent, ale nie jestem pewny czy chce w to iść jeszcze raz.

53 minuty temu, itr napisał:

Trzecia opcja to jednak reinkarnacja tej 26

Myślałem nad tym i niestety nie do końca ma to sens, a powody poniżej:

1. 26' ogranicza bardzo mocno wybór opon. Race King 2.2 zwijana to chyba najlepsze co aktualnie można dostać.

2. Rama to Accent Peak i nie mam absolutnie pewności ile jeszcze wytrzyma. Może 10 lat, a może rok. Dodatkowo jest już trochę zniszczona.

3. Aktualne koła są już trochę zmęczone, zwłaszcza bębenek w piaście FH-M525

4. Po sezonie czeka mnie duży serwis, zawierający między innymi wymianę napędu

5. Jak zsumuje się koszty serwisu + ewentualnych modyfikacji, to zaczyna się robić z tego kwota pozwalająca na częściowe złożenie nowego roweru.

6. Aktualny rower jest złożony według moich potrzeb, zgodnie z pewnymi założeniami. Uczciwie mówiąc, bardzo lubię ten rower i nie chciałbym go ruszać, chociażby z sentymentu :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw to zdecyduj czy full czy sztywniak : ) Wg mnie podstawą do decyzji to to czy zamierzasz czasem wyskoczyć w góry czy nie. 

Mam obawę, że gdy zdecydujesz się na fulla to sztywny 26 cali pozostanie jako rama do trenażera :D

Mój typ to  Canyon Neuron ale nie jeździłem na zbyt wielu fulach. Tak czy inaczej trzeba się przejechać. Przy wzroście 174 przynajmniej się pasujesz w M bez większych dylematów : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

Najpierw to zdecyduj czy full czy sztywniak : )

Sztywniak. Marzyć można, ale realnie nie stać mnie aktualnie na Full :)

Teraz, wkg napisał:

czasem wyskoczyć w góry czy nie.

Nie. Jak góry to szosa. MTB nad morzem, ale tam powinien dać sobie radę nawet aktualny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, rzeczywistość budżetowa czasem krępuje nam skrzydła :/

Jeżeli całkiem świadomie odcinasz sobie górskie szlaki (nie wiem czy próbowałeś, to fantastyczne przeżycie) to właściwie sprawa jest prosta. Sztywniak o tradycyjnym kacie główki (co dzisiaj oznacza około 69 stopni), zwykła sztyca bez myk-myka i opony 2,1 do 2.3 w zależności od terenu i preferencji. Na dłuższe trasy szerszych bym nie zakładał.  Teraz pozostaje tylko decyzja czy uniwersalny i tańszy napęd 2x11 czy 1x. Bo jaki rower w sensie firmy to już tu było wałkowane setki razy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ode mnie dwie propozycje. 

Pierwsza to 29er ze sztywnym widelcem. Ja w kołach 29 zakochałem się po jeździe testowej na Pure Trailu. Wcześniej miałem same rowery na 26 (w tym fulla, nazwijmy-to-traila HT 140mm, HT XC i retro MTB ze sztywnym widelcem CrMo) i o ile w terenie nic mi nie brakowało to właśnie dojazdy na dłuższych odcinkach były męczące . I byłem zaskoczony nie możliwościami jakie duże koło daje w terenie ale właśnie na asfalcie. Kupiłem wspomnianą przez Marka Konę Unit. Z ciekawości zmieniłem w niej na początku widelec na amortyzator, ot jakiś niedrogi Rock Shox, z ciekawości. I cóż, w dół zyskałem niewiele, pod górę i po płaskim zastanawiałem się po co ja go w ogóle dźwigam. Wrócił sztywny widelec, rower jest jednym z moich ulubionych, aczkolwiek teraz przeszedłem z Race Kingów 29x2.2 na Bontragera XR2 29x2.6 i ciężko nazwać go uniwersalnym :D 

Druga propozycja - ku której bym się nawet bardziej skłaniał - spróbuj sobie Treka Dual Sport. To z jednej strony cross, ale z drugiej ma coś w sobie z geometrii górala. Po asfalcie i po płaskim jeździ się świetnie, prawie jak fitnessem, rzadko kiedy odblokowuję widelec, ale jak zaczynają się górki to z każdym procentem chwalę geometrię Treka - rower naprawdę nieźle podjeżdża. W terenie również się sprawdza - tu sporą rolę grają opony i jest spora szansa że zmieściłby coś pokroju 29x2.0. Serwisowałem dwa DS-y jakiś dziewczyn startujących w maratonach, pewnie bardziej rekreacyjnie niż jako amatorskie starty ale jednak - chwaliły bardzo. 

Poszukaj w pobliżu jakiegoś dealera, powinien mieć jakiś rower testowy, ot tak żeby spróbować jak leży Ci geometria. Ja po wielu pozytywnych opiniach użytkowników jesienią zeszłego roku wziąłem jeden na testy i zaraz po zimie zgłosiłem się do sklepu. Nie jest to typowy cross jakich wiele, do jazdy rekreacyjnej, ten "sport" (a dla mnie w domyśle XC) jest w tym rowerze naprawdę mocno zaznaczony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29' z sztywnym widelcem brzmi całkiem ciekawie. Kona Unit to nie moje klimaty, ale sama koncepcja całkiem OK.

Jest jeszcze jedna możliwość wyjścia z tej sytuacji. Kupić frameset oraz koła do CX i zrobić przekładkę całości z aktualnej szosy. Z dodatkowych rzeczy potrzebowałbym tylko zacisków hamulcowych i opon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frameset CX lub Gravel, do jednego i drugiego bez problemu przełożę praktycznie wszystko. Skrót myślowy :) 

Tak czy inaczej, z czysto praktycznego punktu widzenia, chyba jednak 29' wydaje się być dobrym wyborem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem ostatnio na maratonie w Konstancinie gościa na gravelu. Na twardym szło mu nieźle - ale gdy zaczęło się błotko, piach, koleiny, dziurska - żal było patrzeć na tych cienkich oponkach :( Zjechał na bok żeby nie blokować i tyle było z tej jazdy ... Ludzie na sztywnych widelcach i grubszych oponach dają rade ale nie na typowych szoskach - czy je nazwiemy gravelem czy CX. Gravel to asfalty lepsze i gorsze, szuterki, łatwe pożarówki ale jak zechcesz wyskoczyć do Kampinosu np. czy Wawra - moim zdaniem odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, wkg napisał:

Wawra - moim zdaniem odpada.

Pff, ten rejon miałem właśnie na myśli mówiąc o dłuższych, leśnych wypadach :( Prawdę mówiąc to moje ulubione rejony. Szkoda tylko że nieco ucierpiały przez budowę trasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, skom25 napisał:

po kilku jazdach emocje opadną, a pozostaną same wady i niechęć.

Czekaj czekaj... Gravel nie ma wad :D ma same zalety... 

Cytat

nie pozwala budżet

Wiesz, jaka na to jest rada? Zmienić budżet ;)

 

Godzinę temu, skom25 napisał:

Przy wzroście 174 cm w MTB XC powinienem patrzyć na koła 27,5' czy 29'? 

Powinieneś sie przymierzyć a najlepiej przejechać i to nie koniecznie raz...  Dla mnie przesiadka z "górala 26" na 27 była dość traumatyczna Niby rama dobrana niby koła malutkie, ale do tej pory nie czuję sie całkiem pewnie.  Tak doceniam pewne zalety ale nadal na podjazdach się lekko boje że na plecach wyląduję... I to nic to jest do przyzwyczajenia, ale wciąż zwrotność tego cudaka wydaje mi się nieporozumieniem w porównaniu z starą dobrą 26.   Niby lepsza geometria z milionem zalet. Niby OTB trudniej zrobić... Tylko że przez 30 lat  na 26 raz mi się udało jak jakiś baran bez ostrzeżenia na środku ddr postawił słupki. :D   Wąskie leśne ścieżki wciąż napawają mnie lekkim niepokojem, bo szeroka kierownica i wielkie przednie koło wysunięte do przodu wcale nie ułatwiają skręcania. Tak szybkie zakręty o sensownym promieniu to bajka...
 

Tak na pewno 29 będzie się lepiej i łatwiej wtaczać na przeszkody... Ale przymierz się na jakimś kawałku leśnej ścieżki czy będziesz to czuł. 

8 minut temu, skom25 napisał:

Sztywniak. Marzyć można, ale realnie nie stać mnie aktualnie na Full

oj tam oj tam...  Z całym szacunkiem i zrozumieniem do żelaznych ograniczeń budżetu. Musisz zmienić podejście.  Jak masz marzenia to budżet musi to uwzględnaić Potem jest taki efekt że kompromis nas uwiera.  A najczęściej marzenie powraca i kosztuje więcej niż powinno.   Marzenia sa po to żeby nas napędzały do znalezienia drogi do ich realizacji. Marzenia które mamy, ale ich nie spełniamy są złe i demotywujące.
Jak marzysz o fullu to powieś sobie zdjęcie na ścianie i zacznij realizować cel nawet jeśli przyszły sezon miałbyś jeździć na swojej szosie.
Jak o sztywnej 29 to masz z górki tylko uważaj bo jak zaczniesz wybierać :D  Wiesz cena jest umowną sprawą.

Ale i tak mam wrażenie, że Ty marzysz o zmianie, bo Cię obecny sposób jazdy znudził. I wcale nie jestem pewien czy kupno nowego roweru jest drogą, którą jest najlepsza.
Nadal w Twoich postach widać koszmarny rozrzut tego co chcesz kupować.  

27 minut temu, wkg napisał:

Gravel to asfalty lepsze i gorsze, szuterki, łatwe pożarówki ale jak zechcesz wyskoczyć do Kampinosu np. czy Wawra - moim zdaniem odpada.

 A ja się boję że to zależy od samozaparcia zrycia beretu i przekonania siebie, że się da i daje to frajdę. :) A może znudzenia normalnością? 

Znajdziesz zagorzałych zwolenników jazdy po szlakach górskich na szosie i jeszcze Ci powiedzą ze nic więcej do tego nie trzeba. Co gorsza, będą w stanie Ci udowodnić, że da się i to sprawnie :D:D:D 

Poza tym gravel... Co to znaczy? Do mojego włożę max 34  a teraz widuję potwory z oponami jak z mojego fulla... Teraz to jak zapytasz czy na gravelu da radę cos przejechać to usłyszysz ze takkk na luzie... Tylko mówiący zapomni powiedzieć, że ma koła jak w traktorze :D  Inna sprawa ze ja się chowałem na szytwnych rowerach i gravel to nic nadzwyczajnego.. Ot taka lekko ucywilizowana szosa choć może uszosowiony "góral" w zależności co się z półki weźmie.  Dla wielu osób to coś nowego, bo nie siedzieli na niczym co by nie miało uginacza chociażby i było lekkie.

Dwa ciekawe filmiki..."w temacie"  Da się? Da się  Tylko po co?   Wprawdzie jak przejadę coś trudniejszego gravelem to pojawia się jakieś taie dziwne i niebezpieczne uczucie radości..... głównie, że dętka przetrwała... :D Ale szybko przechodzi jak się na momęt zapomnę i pozwolę sobie na dobicie. ;* 

Ogólnie podziwiam, choć wcale nie wiem, czy to jeszcze umiejętności czy już głupota...  W każdym razie chciałbym umieć być taki głupi. :D

 

 

 

 

 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...