Skocz do zawartości

[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?


Rekomendowane odpowiedzi

34 minuty temu, MaxCava napisał:

tylko sam wykonał wyrok.

to raczej nie jest pomysł którym należy się publicznie chwalić, nawet nie ma znaczenia że faktycznie byś tak nie zrobił - po co takie głupoty pisać?

Od tego jest sąd, świadkowie są nagranie jest - raczej "koleżka" ma pozamiatane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KrisK napisał:

Jak nie dostał ataku padaczki albo mu się koło nie urwało

Opis okoliczności zdarzenie wg strony poszkodowanej z fejsbuka:

Cytat

Dla mnie i mojego męża Grzesiek Wiercioch to nie był zwyczajny weekend. Postanowiliśmy go spędzić w Niedzicy i tradycyjnie potrenować. Pogoda i warunki były idealne. W sobotę cieszyliśmy się wszystkim: słońcem, fajną formą, pięknymi widokami i wspólnym czasem. Kręciliśmy w rejonie Łapszanki, Nowej Białej, Krempach itd... aż tu nagle nasz super dzień zakończył Młody kierowca, który na niemal pustej drodze trąbił na nas z daleka (jechaliśmy jeden za drugim) bo ścigał się z innym samochodem. Zestresował nas bardzo bo był agresywny. Grześ krzyknął na niego co robi i zaczęło się. Kierowca postanowił pokazać nam kto rządzi na drodze. Specjalnie zepchnął Grzesia z drogi i nagle zahamował pod moimi kołami. Zdążyłam tylko odbić bo uznałam, że mam z nim szanse tylko jak go wezmę bokiem. Uderzenie było tak mocne, że wgniotłam mu tył samochodu. Mieliśmy szczęście bo za nami jechał samochód z wspaniałymi ludźmi, którzy to wszystko nagrali i nam pomogli. Przyznam, że nie wiem, jak to się stało, że jesteśmy w "miare" cali. Mam zwichnięty bark. Grześ jest poobijany, pękł mu kask. Psycha gorzej. Jeszcze nie mamy głowy do przemyśleń, cieszymy się, że żyjemy. Na pewno ten weekend pokazał ile jest agresji w stosunku do kolarzy i to jest smutne... Pilnujcie się na drogach!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

Chyba, że faktycznie mu koło odpadło. Mi się kiedyś tak zdarzyło

Nic mu nie odpadało - przecież widać że po tym jak zarzucił kotwicę i narobił bałaganu chwilę później odjeżdża metr czy półtora, padaczki też nie dostał - otwiera drzwi i wysiada...

Edytowane przez abdesign
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, abdesign napisał:

przecież widać że po tym jak zarzucił kotwicę i narobił bałaganu

Trafi jakiegoś ambitnego prokuratora to zarzut usiłowania morderstwa.  Zwichnięty bark to z pewnością powyżej tygodnia zwolnienie. Chyba się nie wywinie, Dobrze, że mieli świadków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Numer z kotem nie przejdzie, nie widać go na filmie. Ale to mogła być mysz polna. Biegli ustalą, że jej wymiary i słaba rozdzielczość kamery sprawiły, że nie można wykluczyć takiej wersji pomimo że jej nie widać i sąd przyjmie wyjaśnienie sprawcy jako okoliczność łagodzącą.

 Grześ krzyknął na niego co robi i zaczęło się. Kierowca postanowił pokazać nam kto rządzi na drodze. Specjalnie zepchnął Grzesia z drogi i nagle zahamował pod moimi kołami. 

To prawdopodobnie zadecydowało i to był błąd Pana Grzegorza. W sytuacji, gdy przeciwnik dysponuje zabójczą bronią (a samochód jadący równolegle z nami może być taką bronią) trzeba ważyć słowa i czasem lepiej zacisnąć zęby i dać się poniżyć, niż udawać bohatera. 

Kluczowa jest tu treść tych słów (z psychologicznego punktu widzenia). Wiele zabójstw jest często wynikiem jakiejś krótkiej wymiany zdań i obecności pod ręką niebezpiecznego narzędzia . Nikt ich wcześniej nie planował. Jedna chwila i wszytko nagle się zmienia. Prawdopodobnie wielu zabójców nigdy w życiu nie sądziło, że tak łatwo jest kogoś pozbawić życia i że będą do tego zdolni. Jedna myśl, jedna decyzja, jeden ruch ręki, czasem tylko drgnięcie palca na cynglu pistoletu ... I kończy się czyjeś życie. 

Całe szczęście, że tu obyło się bez ofiar śmiertelnych.

Edytowane przez marvelo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki błąd, człowieku? Debil powinien być za kratami i tyle. Nie szukaj winy po nieodpowiedniej stronie. Następnym razem może to być kolor koszulki rowerzysty i jego błąd, bo taki kolor rozjuszył kierowcę. Kogoś, kto z premedytacją robi takie rzeczy, należałoby na stałe wyeliminować ze społeczeństwa, bo stwarza niebezpieczeństwo wszędzie, gdzie się znajdzie. Charakteru (debilskiego) zmienić się nikomu nie da, na wychowanie już za późno

Edytowane przez ktos123456
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, marvelo napisał:

To prawdopodobnie zadecydowało i to był błąd Pana Grzegorza.

Ano niestety - to tylko rozjuszyło bydlaka. Polecam lekturę amerykańskich kodeksów drogowych (każdy stan ma swój). Mają po kilkadziesiąt prostych, zrozumiałych stron ale wszędzie rozdział poświęcony postępowaniu z "offensive persons". W skrócie: "Nie prowokuj, unikaj kontaktu wzrokowego, zjedź z drogi niech idiota jedzie. Zadzwoń po Policję".

Na szczęście nie sądzę, żeby jakikolwiek sąd podciągnął to pod obronę konieczna przed agresją słowną :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokazanie faketa czy rzut ******* nie może usprawiedliwiać próby zabójstwa.

Ogólnie cała sprawa nie irytuje mnie jako taka, bo bandyterka na naszych drogach to norma. Bardziej zastanawia mnie ilość wydawanych praw jazdy i czy cały ten proces nie powinien być jeszcze bardziej utrudniony. Jako że sam często byłem gościem wioskowych asfaltów, doskonale wiem, jaka tam się odbywa samowolka. Ci ludzie nie powinni mieć możliwości dostępu do samochodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz - to nie to, że ludzie nie umieją jeździć autem. Agresja w nich siedzi. Ciekawe, kiedy się dowiemy, że "rowerzyści to nie ludzie" :/ No - ale po prawdzie rowerzyści często nie sa lepsi od kierowców.

Mnie tak ostatnio rowerzysta załatwił - z podobnym skutkiem. Ale raczej niechcący ...

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powinni ścigać jako usiłowanie morderstwa z zamiarem ewentualnym.
Żadne "chciałem postraszyć nie wiedziałm co się stanie"  bo pewnie będzie się tak tłumaczył. 
Jak by zapadło kilka wyroków bezwzględnego więzienia za taki "pokazywanie" to by szybciutko się nawrócili. 
Co do "Kasty" o jest w niej za dużo "starej daty śpaśluchów w leksusach..." Którym rowerzyści przeszkadzają.  Jak to się zmieni to się coś zacznie ruszać.

 

@ktos123456  Twoja odpowiedź pokazuje że wypowiedź @marvelo kryje w sobie prawdę.   Zauważ jaką agresją zapałałeś na prostą w sumie prawdę która się potwierdza.
Tu " Jaki błąd, człowieku? "  na drodze ruch kierownicą, żeby postraszyć. 

I wychowanie nie ma nic z charakterem wspólnego. Anioł z porywczym charakterem może kogoś zabić.

 

46 minut temu, abdesign napisał:

Nic mu nie odpadało - przecież widać że po tym jak zarzucił kotwicę

To już wiemy, ale "urwanie koła" daje takie dziwne nurkowanie.   A i tak mało istotne bo podałem to jako przykład czegoś nad czym gość nie panował nie miał na to wpływu i woli więc nie ma sie co skupiać nad drobiazgiem.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź, co się wypisuje pod artykułem z tym filmem na "ulubionym portalu informacyjnym". Wysyp jest wpisów zaczynających się od: "no wina kierowcy ALE ROWERZYŚCI TO...".

Ja tam jestem zdania, że istnieje pewna gradacja odpowiedzialności:

1. Pieszy powinien przede wszystkim odpowiadać za swoje zdrowie.

2. Rowerzysta to samo co pieszy plus uważać właśnie na pieszych.

3. Spaliniarze - motocykliści, kierowcy osobówek i inni dosiadający maszyn, które mogą zabić. Powinni uważać na wszystkich powyżej.

4. Kierowcy ciężarówek to już w ogóle odpowiedzialność podwyższona.

Chodzi o to, czym się poruszasz i jak twoje błędy mogą wpłynąć na życie innych. Ciężko zabić rowerem czy hulajnogą (oczywiście można no ale bądźmy poważni). Samochód może zabić z łatwością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano - bardziej uzbrojony ustępuje mniej uzbrojonemu. Ale powiedz to rowerzystom mijającym pieszych na bibułkę w Lesie Kabackim i jeszcze plującym się, że za wolno uciekają. 

Nawiasem - myślę, że gdyby to  postawione bokiem koło było by przyczyną to by to autorka napisała.

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to na brutalny napad. Jest nagranie, jest sprawca, reszta należy do Policji i Sądu. W każdym środowisku są osobnicy ze skłonnością do agresji. Punktem zapalnym zapewne była wymiana zdań między uczestnikami ruchu. Niestety, w starciu samochód - rowerzysta, efekt jest zawsze jeden. Pozostaje się cieszyć, że nie doszło do poważnych obrażeń, lub zgonu. Komentarze o samosądzie, pomimo dramatyzmu zdarzenia, są nie na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...