cegla1213 Napisano 23 Lipca 2015 Napisano 23 Lipca 2015 Witam, z racji, że ostatnio dość dużo jeżdze po asfalcie szukam jakiegoś dobrego zestawu opon. Trasy to ok. 70-80% asfalt, reszta to przejazdy przez las, polne drogi, często zdarzają się ostre kamienie. Obecnie jeżdże na Smart Samach nabitych do 4 barów - na asfalcie w zasadzie można poszaleć, ale w terenie się nie sprawdzają. Jeśli pojawia się jakiś luźny żwir (szczególnie na zakrętach) niestety musze zwalniać do minimum, bo opona od razu ucieka. Szybki przejazd po kamieniach skończył się rozciętą oponą. Jazda po asfalcie zazwyczaj z prędkościami ok. 30-40km/h, zdarzają się odcinki gdzie wyciskam ponad 50km/h cały czas mowa oczywiście o oponach nabitych do 4 barów). Szukam więc czegoś co na asfalcie poradzi sobie równie dobrze, a może nawet i lepiej, a i w terenie da możliwość bezstresowej jazdy i nie wciskania zbyt często klamki hamulca. Na zestaw mogę przeznaczyć ok.150zł, ale jak będzie warto dopłacić to moge dorzucić jeszcze z 50zł. Opony oczywiście mogą być różne, ważne żeby spełniały swoje zadanie. Pozdrawiam
Looser Napisano 24 Lipca 2015 Napisano 24 Lipca 2015 ale taki zestaw nie istnieje?idealny na szose i swietny w terenie na kamienie etc... byly smoki albo wrozki w tej bajce?
Lumperator Napisano 24 Lipca 2015 Napisano 24 Lipca 2015 Musisz się pogodzić z tym, że jak cos jest dobre i szybkie na asfalt to będzie takie sobie lub słabe w terenie. Smart sam to dobra opona, nie zmieniałbym jej.
Eazy Napisano 24 Lipca 2015 Napisano 24 Lipca 2015 Te pieniądze lepiej by chyba było przeznaczyć na dobrą małą pompkę z manometrem mocowaną gdzieś pod uchwyt bidonu. Po asfalcie ganiasz na tych swoich 4 barach a na wjeździe do lasu zrzucasz oba kapcie na 2 bary i ogień. Powrót na asfalt i 5min z pompką w ręku znów załatwia Ci temat W ten sposób będziesz miał oponę szybką na asfalcie (4 bary) i przyczepną w terenie (2 bary a przód nawet do 1,5 można zejść). Jeden kapeć, 2 światy. Ja wożę taką pompkę: http://rowertour.com/beto-chmp-003ag-pompka-alu-120-psi.html Mała, lekka. Fakt, że trzeba się trochę namachać, ale coś za coś
seraph Napisano 24 Lipca 2015 Napisano 24 Lipca 2015 A ja to bym w ogóle zszedł z tych 4 barów, bo to jakiś kosmos jest. Ostatnio dojechałem 3 razy do pracy na rowerze MTB - Schwalbe Rocket Ron 2,25' szerokości i po pierwszym dniu stwierdziłem, że jednak dopompuje tył. Zwiększyłem ciśnienie z 2 barów do 2,5 i różnica była znaczna, a opona wyraźnie zaczęła pracować samym grzbietem - widać ślad na oponie. Ważę ponad 80 kg, więc 4 bary to jest przegięcie - powyżej 3 bym się nie zapuszczał, a z przodu to nawet na asfalt nie przekraczaj 2, bo to nie ma żadnego sensu. Opory nie wzrosną, a na amortyzacji zyskasz. Jakoś nie wyobrażam sobie manewrów z ciśnieniem na trasie - leniwy jestem. I naprawdę gratuluje nogi do trzymania 50 km/h
pokerman9 Napisano 24 Lipca 2015 Napisano 24 Lipca 2015 Seraph..noga nie musi byc mocna,wystarczy ze gorka jest dluga,nawet b.dluga :-) Autor nie napisal jak dl.ta predkosc utrzymuje ;-) Ja mam SS i jezdzi sie dobrze,chociaz mam za duze cisnienie i w terenie mi brak czasami przyczepnosci. 86Kg.,p.3bary,t.3,4b.
Eazy Napisano 24 Lipca 2015 Napisano 24 Lipca 2015 Ja chyba nigdy nie napompowałem tyłu mocniej niż 3 bary. Na asfalcie generalnie 2,5-3,0 z tyłu a przód w zasadzie cały czas na 2,0 jeździ (minimalne zalecane mam 1,8 z dętką). Poza asfaltem zrzucam tylko tył na 2,0 i to wszystko a jeżeli mam więcej niż 10km asfaltem to dobijam na te 2,5-3,0. Jak mam dojazdówkę asfaltową 3-5km to nawet nie zawracam sobie głowy dopompowywaniem tyłu 4 bary to nabijałem czasami do mojego trekkinga z oponą 1,5, chociaż tam też przeważnie 'gościło' 3,0-3,5 Swoją drogą warto czytać co jest na oponach napisane. U mnie np. max. dopuszczalne to 3,7 bara. Ciekawe, jak w SS.
Piotrek383 Napisano 24 Lipca 2015 Napisano 24 Lipca 2015 Ja mam Maxxisy Larsen TT 1,90 (w rzeczywistości ~1,75) nabite do 3 bar i naprawdę dobrze mi się na nich jeździ, a sporo dojeżdżam ddr'ami do lasu, zjazdów i szutrowych ścieżek. Naprawdę za 35 zł/szt są to opony godne polecenia. Uwielbiam długie zjazdy po kamieniach i korzeniach i jakoś nie martwię się że mi gdzieś koło "odjedzie" Czuję się bardzo pewnie.
cegla1213 Napisano 24 Lipca 2015 Autor Napisano 24 Lipca 2015 W SS max to 4 bary Z tą pompką to może nie najgorszy pomysł i wydaje mi się, że to będzie najlepsze rozwiązanie - zwłaszcza, że odcinek "leśny" mam zazwyczaj na początku trasy. W takim razie czy w ogóle warto zmieniać opony? Nie znajdzie się nic z mniejszymi oporami na asfalcie? Dodam jeszcze, że mam jedną oponę RK 2.2, która została mi z poprzedniego sezonu, więc może warto ją wrzucić np. na tył?
Eazy Napisano 24 Lipca 2015 Napisano 24 Lipca 2015 Ja bym na razie nie zmieniał i pokombinował z ciśnieniem. Jeżeli znajdziesz coś lepiej toczącego się po asfalcie to przeważnie będzie się to odbywać kosztem zachowania się opony w terenie. Coś za coś
Lumperator Napisano 29 Lipca 2015 Napisano 29 Lipca 2015 Larseny TT to dobra propozycja. Szybko lecą na asfalcie i da się na nich pojechać w terenie. Na pewno nie są to komfortowe i w pełni przewidywalne opony w terenie, ale przy odrobinie wprawy dają radę. Zapodałbym Larsena na tył.
bobiik Napisano 29 Lipca 2015 Napisano 29 Lipca 2015 Czy jest tu jakis moderator ? Takich pytań była już ze setka. Wystarczy wyszukać w zawartosci forum
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.