Biera Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 jaaaaa ale dzisiaj głupi sen miałem. Pojechałem gdzieś na rowerze. I tam było jakieś wybrzeże i taki ostry betonowy zjazd. I wszyscy rowerzyści schodzili, a ja stwierdziłem że zjadę. No i zjechałem (tak bardzo technicznie i w ogóle super) ale było mało miejsca na wyhamowanie i sunąc bokiem wpadłem z rowerem do wody. I on zaczął tonąć ale go nie mogłem dosięgnąć. I jak już go w końcu złapałem i jakoś się wydostałem to musiałem go zostawić żeby iść na informatykę... i siedzę na tej informatyce i co chwile zaglądam za zasłonkę za którą było to wybrzeże i tam stał rower (rano się zastanawiałem jak on mógł tam stać bez nóżki;) ) No i tak co chwilę wyglądałem i jak zadzwonił dzwonek to poszedłem do domu.... I ZAPOMNIAŁEM O ROWERZE!!! doszedłem do ronda (tak na serio jakieś 1,5 km od szkoły), przypomniałem sobie i biegiem z powrotem na wybrzeże. (dzwoniąc do wszystkich znajomych żeby poszli go przypilnować aż nie przybiegnę - ale nikt nie odbierał tylko wszędzie włączała się jakaś muzyczka dżemu) Jak dobiegłem na miejsce to zobaczyłem że rower nadal stoi ale jest już nieźle obrobiony... wynieśli AMORA (!!!) koło przednie, przerzutki tył i przód, łańcuch, lewą klamkomanetkę, hamulec przedni, sztycę, siodełko, licznik, rękawiczki i arafatkę. I w tym momencie obudziłem się zadyszany... (tak swoją drogą ciekawe jak on się utrzymywał w pozycji pionowej bez amora i kola... brrr więcej takich snów sobie nie życzę.
Złomek Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 hehe naprawde koszmar, ale dobrze przynajmniej ze muzyczka dzemu byla mi jakis czas temu co chwile sie snilo to samo, walilem mega manuale na jakims parkingu w gorach
bebok_mg Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 mnie tylko raz Pudzianowski na rowerze gonił, aż dobiegłem do środka lasu, gdzie ludzie tresowali niedźwiedzie, a później sobie u nich sprawdzałem poczte na Onecie.... kto mi to wytłumaczy
Złomek Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 ja wytlumacze! pudzianowski na rowerze - cykloza, chodzisz na dyskoteki i pakujesz albo kiedys to robiles las - miejsce twoich wypadow rowerowych, jesli nie to musisz sprobowac!! niedzwiedzie - lubisz filmy przyrodnicze (z ludzmi w roli glownej tez ) onet - oczywiscie zamilowanie do kompa ciekawe czy dobrze
bebok_mg Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 nie pakuję- wyglądam jak jedna szesnasta pudziana nie skalałem się na dyskotekach (Rock&Roll forever) jestem z lasu i jeżdżę po lesie lubię zwierzaki onet, wiadomo cykloza, wiadomo, mam dzięki za analizę
majster Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 dołączę swoją analizę "tresowali niedźwiedzie"- masz psa, albo chciałbyś mieć, jakiegoś wytresowanego sporego owczarka. niedźwiedź w lesie... był jakiś taki tekst w pytaniach do cyklotyka czy chroniłbyś rower sobą czy siebie rowerem. myślę, że broniłbyś rower gonił cię pudzian - jak już sam pisałeś nie jesteś wypakowany może jakiś strach przed tymi co są albo naczytałeś się na forum opowieści o zwiewaniu przed dresami na rowerze. onet wiadomo. ale ludzie w środku lasu i tresowane zwierzęta. NPC z którymi można gadać i sprawdzić pocztę xD , to mi wygląda na granie w RPGi. wnioski: uzależnienie od roweru, forum, dużo grasz i nie przepadasz za dresami (kto przepada ) co ty na to?
heavy_puchatek Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 Eh a mi się śniło że jechałem po jakiejś szeeeeerokiej, szutrowej ścieżce między ludźmi, tak ze 150km/h na oko I nagle przede mną pojawił się rowerzysta jadący powolutku prosto na mnie, a ja z tej szybkości wychamowałem na jakichś 2m (rowerzysta pojechał gdzieś obok) i wyrwałem sobie blok z buta podczas hamowania, pojechałem dalej i zauważyłem że mam w podeszwie dziurę, a zamiast bloku takie mocowanie jak od lampki, że niby tam się blok wkłada Dalej nie pamiętam albo nic nie było
kordzio Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 albo naczytałeś się na forum opowieści o zwiewaniu przed dresami na rowerze. To nie były dresy, to były żmije... Tak co do tematu to mi się ostatnio mało śni, ale sądze, że będzie więcej bo za dużo scen z NWD 7 się naoglądałem... Pzdr! PS. Chyba analiza Majstra jest lepsza, może ze względu na to, że lubie RPG'i.
piotrkv Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 Mi sie śni dzień co dzień, ze w końcu idę do sklepu i kupuje rowerek
ROBJUNIOR Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 Ostatnio mi się sniło że jechałem na rowerze ale nie mogłem skręcac... i wkońcu gleba, wtedy się obudziłem
homik Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 Kiedyś miałem sen mi mi rower skubneli ale stary makro wtedy miałem Potem jakiś kawałek czego innego a potem patrze mój kumpel jedzie na rowerze i sie obudziłem ide spać może mi sie coś przyśni
Autor Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 mi sie raz sniło, że jechałem na maratonie na karaibach i zajołem 1 miejsce i dostałem kamere cyfrową
baksik22 Napisano 24 Listopada 2006 Napisano 24 Listopada 2006 Mi się kilka razy śniło że mi rower ukradli z domu zawsze się budziłem i biegłem do roweru i za każdym razem stał na szczęście:)
Witcher Napisano 24 Listopada 2006 Napisano 24 Listopada 2006 A ja Wam powiem jedno, snów nie mam. Może dlatego, że śpię Ale jak czytam te Wasze nocne przygody, to nawet się cieszę, że mnie to omija. Pudzian na rowerze, może na takim małym "Buli 2" z czterema kółkami i różowymi wstążeczkami przy kierownicy?
QWEY564 Napisano 24 Listopada 2006 Napisano 24 Listopada 2006 To nie były dresy, to były żmije... taaaaa i uciekał zygzakiem nie ma to jak wspomnienia...
piotrek89xc Napisano 24 Listopada 2006 Napisano 24 Listopada 2006 Mi sie kiedys snilo, ze startowalem w jakims maratonie i jak sie domyslacie dojechalem pierwszy, no ale na mecie okazalo sie, iz zapomnialem sie zapisac i wziasc numerka startowego. Pojechalem sobie do domu ale zanim dojechalem to sie obudzilem
rObO87 Napisano 25 Listopada 2006 Napisano 25 Listopada 2006 Parę tygodni temu śnila mi się fura (nie wiem czemu) Wilka89 :034: (tak to ona, poznałem po charakterystycznym breloczku pod siodełkiem :twisted: ) Natomiast, parę dni temu z kolei śnił mi się jakiś rower BMX (niebiesko-fioletowo-różowy) Skutki cyklozy i uzależnienia od forum? :twisted:
CzArNy93 Napisano 29 Czerwca 2007 Napisano 29 Czerwca 2007 Ja mam często sny jak kręce przeróżne triki na moim rowerq
PrzYm Napisano 29 Czerwca 2007 Napisano 29 Czerwca 2007 Ja miałem gdy jeszcze roweru nie złożyłem ale teraz jest real hehe
heavy_puchatek Napisano 29 Czerwca 2007 Napisano 29 Czerwca 2007 Oj sporo mi się śni, zazwyczaj dziwne. Raz że zostawiłem rower na chodniku i widziałem jak złodzieje odjeżdżają i jeden spadł z samochodu Butowałem go i butowałem ale nie oddał Albo że idę i spotykam kolegę na moim rowerze jak pstryka klamkami i go pilnuje. Kawałek dalej moja mama schodzi z jakichś schodów a potem zawraca, wchodzi z powrotem i odjeżdża. Bez sensu. I takie tam...
Cybuch Napisano 2 Lipca 2007 Napisano 2 Lipca 2007 mi ostatnio rower śnił się w zeszłym tygodniu, mało pamiętam ale wiem że obudziłem się z uśmiechem na twarzy :lol:
Viviusek Napisano 2 Lipca 2007 Napisano 2 Lipca 2007 rowerowy sen oczywiście że są ostatnio chyba z tydzień temu śniło mi sie że jechałem po jakiejść trasie DH :| i podczas zjazdu z kładki miałem zamałą prędkość efektem było że wpadłem w drzewo.... i sie połamałem xD. Obudziłem sie cały spocony w środku nocy Oo bałem sie zasnąć później hehe...
fallout Napisano 2 Lipca 2007 Napisano 2 Lipca 2007 Mi się zawsze śni że mi go kradną albo ukradli, nigdy nic innego rowerowego ;D
ScR Napisano 2 Lipca 2007 Napisano 2 Lipca 2007 Mi się ostatnio śniło że pokłóciłem się z dziewczyną o rower No i Ona go rzuciła pod jadącą śmieciarkę ;( to był straszy horror całe szczęście że się obudziłem
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.