Exar

Przebieg: 4000 km. Uzywany do : ostre XC, czasem hopy, zwykłe wałęsanie sie po lesie. Ogólnie jestem zadowolony, czytam o ocieraniu sie koronki o prowadnice przerzutki i troche się dziwie, bo u mnie jest super. Waże 75 kg i mam dość ciężką noge ale sztywność jest dla mnie zadawalająca. Po takim przebiegu koronki wygladają super, nic sie nie pogieło, nawet czarny kolor z najwiekszego blatu nie zszedł. Łożyska trzymaja sie dobrze nie mam pod tym wzgledem zastrzeżeń. Teraz troszke o wadach... Nie wiem jak i kiedy połamełem jednego zęba na średnim blacie, możliwe ze to wada fabryczna. Ogólnie 4+ / 5

Jak dla mnie to Ty bzdury piszesz. Widze że na forum przyszła moda na Avidy. Żygać mi sie chce jak w każdym temacie hamulcowym z ręki polecacie Avidy jakby nic innego nie było na ziemi i był to jedyny słuszny wybór. Bierzesz hamulce sredniej klasy (np. LX) + klamka z w miare dobrą modulacją ( tez może być LX) + dobre okładziny (moga być BBB) i sie okaże ze nie tylko Avidy potrafią hamować.

Ciekawe gdzie są te wszystkie laseczki na rowerach. U mnie na pewno nie ma

Jak na moje oko ma grubszą łydke niż moja