Skocz do zawartości

[smary] Oferta samochodowa w Lidlu - smar silikonowy i smar uniwersalny


Rekomendowane odpowiedzi

Mam coś ciekawego, od poniedziałku oferta samochodowa a w niej dwie interesujące rowerzystów pozycje:

1. Smar silikonowy.

kf197_IMG_2056.JPG

Moje pytanie do czego można go zastosować prócz popsikania uszczlek i lagów amortyzatora ?

 

2.Smar uniwersalny

mw465_IMG_2057.JPG

A tutaj zastosowanie łańcuch rzecz jasna, moje pytanie czy warto? Czy ktoś kiedys miał styczność z tymi produkatmai. Bo z tego co wiem to seria W5 jest chwalona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie warto z prostego względu, aerozola. Kompletnie nieprzydatne w przypadku rowerów bo przy smarowaniu łańcucha zasyfisz obręcz albo tarczę. W przypadku amortyzatora analogiczna sytuacja.

Pomijam już kwestie jakości takiego wynalazku.

Do smarowania łańcucha kup sobie coś w płynie, może być FinishLine albo Rohloff.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie warto z prostego względu, aerozola. Kompletnie nieprzydatne w przypadku rowerów bo przy smarowaniu łańcucha zasyfisz obręcz albo tarczę.

 

Bez przesady wystarczy psikać blisko łańcucha i uważać, albo zakryć np. szmatka co trzeba.

A amortyzator to już w ogóle jaki problem?

Zresztą jak widać jest rurka na końcu, miałem kiedyś teflonowy smar w spray'u i nie było problemów z nakładaniem ;)

 

Ps. Ja używam do łańcucha na razie smaru do łasuchów w pilarkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam smarów w sprayu, nie widzę problemu tak długo jak z rozsądkiem dozuje się preparat. Łańcuch na najmniejszej zębatce kasety, dozownik blisko łańcucha i tyle, dwa pełne "obiegi". Szansy na zachlapanie tarczy hamulcowej nie widzę.

Smar silikonowy może być użytkowany np do pryskania bloków do pedałów spd, jeśli lubią skrzypieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśnię minimalnym wyrobieniem manualnym smarującego :) Oczywiście - kto nie ufa swoim rękom lepiej niech trzyma się od sprayu daleko. Wydaje mi się jednak że przy dozowaniu smaru w płynie istnieje spora szansa że trafi on na obręcz bo ściskając pojemnik wyprodukujemy porcję większą niż niezbędna do zaaplikowania na poszczególne ogniwa łańcucha - to zdarzało mi się częściej niż zafajdanie obręczy przy sprayowaniu. No ale co kto woli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku tarczówek nie ma problemu, nie wiem jak musiał bym psikać żeby tarczę która jest wyżej i po drugiej stronie zachlapać. Jeśli o obręcz chodzi to można koło zakryć kawałkiem tektury i problem z głowy. Inną sprawą jest że też nie używał bym takiego smaru w sprayu do łańcucha rowerowego, to nie motocykl gdzie łańcuch pracuje w jednej pozycji (BMX i dirt/street czy miejskie rowery pomijam) tutaj ważne jest żeby ze smarem nie przesadzić, szczególnie tym do komrych warunków i po kropelce na ogniwo, jeśli cały łańcuch opaplamy to szybko złapie nam brud.

Smar silikonowy z Lidla - korzystam od lat, czy to do psikania skrzpiących zawiasów w drzwiach, czy przerzutek czy zamknięcia rowerowego, przydaje się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

A ja się pobawię w archeologa i trochę odkopię. Pojawiły się niedawno w Lidlu oleje do łańcucha w aerozolu, co prawda do motocyklowego łańcucha, ale powinno się sprawdzić. Cena za 200 ml to 7 zł, uważam że jest bardzo przystępna, toteż kupiłem ten produkt, trochę go poużywam i zobaczę jak działa w porównaniu z finish line dry teflonowym. Do tego zakupiłem spray do czyszczenia łańcucha, też jestem ciekaw na ile sobie poradzi? Cena dobra, grzech nie spróbować, zwłaszcza, że oleje do napędu nie są wcale tanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosowałem Motul Road Plus oraz Nigrin Bike Line. Oba okazały się porażką. To klej w spray'u a nie smar, dlatego szybko przestałem używać. Smary do motocykli nie nadają się, gdyż są zaprojektowane do:

1) Pojazdu, który porusza się nie rzadko ponad 250 km/h.

2) Pracy pod dużo większym obciążeniem.

3) Pracy w innych warunkach atmosferycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać tamte były inne, ten z lidla spisuje się bardzo dobrze, fajnie smaruje i nie łapie brudu. Ma też niezłą konsystencję, póki co zrobiłem 15 km bo nie było czasu, ale łańcuch jest czyściutki. Nawet jeśli byłby trochę gorszy od finish line to i tak mój portfel go woli (35 zł vs 332 zł za litr). Pozdrawiam

Jędrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...