Skocz do zawartości

Jedrush

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    37
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika Jedrush

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Jedrush

    [rower] do 3000zl

    Ten Jamis ma ramę na wysokości 81,7 cm dla rozmiaru 19". Więc jeśli nie masz wyjątkowo długich nóg, to rama będzie za duża.
  2. Jedrush

    [rower] do 3000zl

    Scott był lżejszy i to się czuło, wymuszał też trochę bardziej wyciągniętą/sportową sylwetkę podczas jazdy. Jednym to może pasować innym nie. W jamisie jest lepszy amorek niż w skocie i to czuć. Dodatkowo są otwory pod mocowanie bagażnika, a dla mnie to plus, bo planuje dłuższy wypad na tym rowerze. Poza tym nie wiem czego to kwestia, bo jeżdżę raczej amatorsko i nie do końca wiem jaki jest wpływ długości ogona czy mostka na prowadzenie, ale Jamisem jedzie mi się pewniej, Scott wydawał się bardziej nerwowy. Z tym, że do obiektywności moim odczuciom daleko, bo w Dragonie byłem zakochany jeszcze zanim kupiłem Scotta ;)No i mam wieeelki sentyment do stalowych ram. I jeszcze jedno, podawana waga Jamisa jest wagą bez pedałów- a te ważą pod kilogram;) A i jeszcze co do rozmiaru Jamisa, mam 187 cm wzrostu, wziąłem 19", i jest w porządku, ale jak przymierzyłem się do niego bez butów linki na rurze ramy niebezpiecznie przypominały, że są tuż tuż miejsca, z którym nie chciałbym żeby się zderzyły... Ale w butach jest w porządku i mam bezpieczny zapas. Ale niższej osobie radziłbym się najpierw przymierzyć Pozdrawiam
  3. Jedrush

    [rower] do 3000zl

    Przejadę się dzisiaj to wezmę aparacik, ale ostrzegam, że fotograf ze mnie mierny i to samo tyczy się sprzętu którym będę fotografował Zdjęcia są duże, więc wrzucam sam URL: http://zapodaj.net/5f0763c7c48ab.jpg.html http://zapodaj.net/cc6d450f12118.jpg.html Nie widać na nich roweru tak jak bym chciał, ale nie miałem dziś czasu na zabawę w ustawianie wszystkiego, a telefon nie robi najlepszych zdjęć ;P. Pozdrawiam
  4. Ja też jak zobaczyłem ten mostek stwierdziłem, że to jakiś kosmos Wygląda to dość dziwacznie. Ale wbrew pierwszemu wrażeniu skręca bardzo fanie toto i pewnie. Może zrobię test i założę krótszy mostek i sprawdzę jak to wpłynie na prowadzenie, a akurat mam taki pod ręką
  5. Dołączam się do stalowej braci. W zeszłym roku nie udało się zakupić stali i jeździłem na aluminiowej wydmuszce. W tym roku jest Jamis Dragon 29 i po przesiadce stwierdzam, że to coś fantastycznego. Ram rowerów nie powinno się robić z innych materiałów niż stal Chociaż nie próbowałem jeszcze tytanu, ale dopóki ceny są zaporowe, nawet jakby rower sam jeździł z tytanową ramą, stal i tak wygrywa ;P
  6. Jedrush

    [rower] do 3000zl

    A ja właśnie zakupiłem tego Jamisa z bikestacji. Rewelacja... tylko teraz trzeba sprzedać zeszłorocznego Scotta Scale 29 Comp, bo dwa ninery to rozpusta Jak ktoś ma pytania dot. Jamisa - chętnie udzielę odpowiedzi;)
  7. Jedrush

    [Rama] Stalowa rama 29er

    Odpowiadając na pytanie Grabarza czy dopiero zaczynam przygodę ze stalą, odpowiedź jest niejednoznaczna. Parę ładnych lat temu miałem stalowego Authora, na sztywnym widelcu, bez bajerów. Teraz mam aluminium, na 29 kach, za amorem dość średnim, ale zawsze i mam wrażenie, ze ta stalowa rama, mimo mniejszych kół, braku amortyzacji była o wiele bardziej komfortowa. Więc tak zaczynam przygodę ze stalą, ale po paru latach przerwy. Co do ceny tych ram, przyznam, że nie spodziewałem się, że będzie to tyle kosztowało, wszak stal jest tańsza i łatwiejsza w obróbce niż dobre aluminium. Faktycznie jest romet na allegro i kosztuje bardzo przystępnie, zresztą już prawie go kupiłem, ale stwierdziłem, że w tym miesiącu i tak trochę przegiąłem i nie chcę kłótni w domu Ale pozostaje taka kwestia, jeden rower mam, jeździ fajnie, ale mimo wszystko chcę sobie składać powoli na boku stalowy sprzęcik. Dzięki temu będę mógł sobie rozłożyć na raty zakup komponentów i będą one dokładnie takie jak chcę, a nie takie jak producent mi narzuci. O ramy stalowe pytam, bo faktycznie liczyłem, że coś przeoczyłem, że może to jest taka nisza, że po prostu się o tym nie pisze i stąd brak mojej wiedzy. Na ramę nie wydam więcej niż 1500 zł, bo to i tak dla mnie sporo pieniędzy, w końcu można mieć za to przyzwoity i kompletny rower, który osobie nie jeżdżącej na żadne maratony wystarczy w zupełności. Myślałem też, że może ktoś podrzuci jakiś link do testu, chociażby po angielsku, z którego by wynikało, że jednak dorzucić te kilkaset złotych do ramy to nie taka zbrodnia jak mi się wydaje, albo po polsku wyperswaduje dlaczego warto do konkretnego modelu dołożyć. Ale wybór w moim pierwotnym pułapie i tak mnie pozytywnie zaskoczył. Pozdrawiam. Jędrek
  8. Jedrush

    [Rama] Stalowa rama 29er

    O tym unibike czytałem, rama jest bardzo fajna, bo bez żadnych napisów i czarna, więc większość osprzętu by mi pasowała, tylko ten patent z przodu kola 26 a z tylu 29? Nie wiem jak by się to sprawdzało przy 29 z dwóch stron. Szczerze powiem, że zaintrygował mnie ten romet, chociaż kolor średni, kojarzy się z rdzą. Ale za tę cenę wydaje się bardzo konkretny i chyba w tym kierunku się będę skłaniał. I dziękuję za podesłanie stronki o On One, mają spory wybór ram poniżej 180 euro, więc tak czy siak sporo czytania przede mną. Pozdrawiam Jędrek
  9. Jedrush

    [Rama] Stalowa rama 29er

    Faktycznie, to stalowa rama, jest wielki wątek o niej a jakoś nie zwróciłem uwagi na to z jakiego jest materiału. Dzięki za zwrócenie uwagi! Przyjrzę się tamtemu tematowi dokładniej, a tymczasem może są jeszcze jakieś firmy które zajmują się takimi rzeczami?
  10. Witam, Troszkę szukałem na forum w tym temacie, jednak znalazłem niewiele. Interesuje mnie, czy w czasie gdy królują karbon, aluminium i tytan, jest jakaś firma która robi niedrogie (do 1000 zł) ale porządne ramy stalowe? Wiem, że w Ameryce są warsztaty, które robią świetne tego typu ramy, jednak cło, przesyłka i sama robocizna wielokrotnie przewyższają kwotę którą chciałbym na taką ramę poświęcić. Jest też niby Jamis, ale rama Dragon Pro kosztuje straszne pieniądze, a polski dystrybutor się nie popisał jeśli idzie o rozmiary. Mamy także Krossa zeszłorocznego, ale tam szwankuje geometria. Czy macie jakieś propozycję gdzie szukać takiej ramy, która firma robi takie rzeczy? Marka gra dla mnie czwartorzędną rolę,pierwsza jest cena, później w miarę uniwersalna geometria odpowiednia do jazdy turystycznej, następna jest waga. Pozdrawiam. Jędrek
  11. A ja zachęcony pozytywnymi recenzjami postanowiłem również zakupić te hamulce. Przesiadłem się na nie z Tektro Draco i przyznam szczerze, że spodziewałem się po Usagi odrobinę więcej. Ale może po kolei. <od rzeczy>Tektro Draco mimo, że są to hamulce z dolnej półki, które ważą wydaje mi się około kilograma, jeszcze zanim zdążyły się dotrzeć to już były żylety. Do tego stopnia, że po trzech dniach jazdy zbyt mocno nacisnąłem przedni hamulec, ale jechałem z nieznaczną prędkością, więc zamiast otb, zaliczyłem delikatną wywrotkę, podczas której niestety klamka tylnego hamulca pękła. To dało asumpt do kupna nowych hebli, a że winę za swoją wywrotkę zwaliłem na brak modulacji hamulców, nie zaś własnych umiejętności, postawiłem na Hygia Usagi, właśnie ze względu na to, że za modulację są one bardzo chwalone. <do rzeczy> Hamulce są w porównaniu do Draco drobniuteńkie i sporo lżejsze, niestety nie udało mi się ich zważyć, bo wpadłem w szał montażowy;). Tarcze w zestawie są niemal identyczne co te od Tektro, różnica w wadze była na granicy błędu statystycznego, ale na korzyść Usagi (126g vs 124g dla tarczy 160). Do plusów, oprócz wspomnianej wagi i całkiem niezłej ceny, należy zaliczyć właśnie chwaloną przez wszystkich modulację, bo faktycznie klamka pracuje bardzo miękko i można dozować siłę hamowania bardzo płynnie. Co natomiast bardzo mnie boli, to fakt, że hamulce pod moim ciężarem (92 kg) nie są w stanie zablokować koła podczas jazdy, o postawieniu roweru na przednim kole nie ma w ogóle mowy (z przodu mam tarcze 180). Pierwsza myśl była taka, że może one faktycznie potrzebują się dotrzeć, bo to przecież zestaw wyjęty świeżo z pudła, ale po zrobieniu dziś dość szybkich 40 km różnica w działaniu jest niewielka, chociaż czuć pewną poprawę. Mimo to jestem z nich całkiem zadowolony i myślę, że jeszcze po prostu nie zdążyły pokazać na co je stać, bo co to jest jedna przejażdżka. Poza tym, mimo relatywnie krótkiej trasy, parę razy cieszyłem się w duchu, że to nie są hamulce Draco, bo chyba tylko dzięki płynnemu i przewidywalnemu działaniu Usagi mam jeszcze wszystkie zęby . Mam nadzieję, że autor wątku nie obrazi się, że się pod niego podpiąłem. Pozwoliłem sobie na to, gdyż nie czuje się na siłach pisania osobnej recenzji, co zresztą nie ma sensu, bo ta jest w moim odczuciu bardzo dobra i rzeczowa, a chciałem jedynie na gorąco przekazać jakie są wrażenia z obcowania z modelem z 2012 r. Pozdrawiam Jędrek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...