A ja z kolei nie rozumiem sensu używania multitoola w "bazie". Wożę ze sobą chińską podróbę CB z skuwaczem - może z kilka razy przez 15tyś km używałem - głównie do regulacji siodełka. W piwnicy mam skrzyneczkę z bitami, grzechotki różnych rozmiarów, pełnowymiarowy skuwacz, stojak ze śrubokrętami i zestaw hexów od wery (o specjalistycznych kluczach rowerowych nie wspominam). Jakbym miał rowery oblatywać "scyzorykiem" to bym dostał z miejsca autyzmu.