Skocz do zawartości

Mandoleran

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    877
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mandoleran

  1. U mnie to wygląda tak, że w sytuacji gdzie mleko nie uszczelniło dziury ratuje się knotem, ale w domu dla własnego spokoju serwisuje sobie tą oponę i wtedy wyciągam tego knota i wulkanizuje oponę od środka. Ten rant i miejsce klejenia łatki należy jak najbardziej wyczyścić, nie ma za bardzo z tym roboty choć pewnie to zależy od tego ile się już nawarstwiło i jakie to było mleko. Więc o ile jak nie masz potrzeby do zaglądania co się w środku dzieje, to tylko dolewaj i wsio. Kiedyś regularnie po sezonie czyściłem opony ze starego Stansa całe i o ile tak robimy co sezon to z tym roboty za bardzo nie ma ( ależ znowu to wszystko zależy od mleka ) to tak jak jeden sezon olejemy to już znacznie więcej zabawy z tym jest. Może przy jakiś dziwnych mlekach nawarstwi się tego, ale np. przy zwykłym Stansie normalnie tego aż tyle nie ma by robić z tego problem. Raz przez ponad sezon nie zaglądałem do opony, a jak w końcu tam zajrzałem to nie było tam jakieś skorupy żółwia by dało się to odczuć, wiec proszę bez przesadyzmu .
  2. Nie ma problemów z zakładaniem. Dodam jeszcze od siebie że opona nie jest "tępa" nawet jeśli trochę więcej nabijemy ciśnienia to łap nam nie urwie, bardzo komfortowa opona. U mnie też w wersji H były 2 kapcie, trzeba było ratować się knotem.
  3. Naprawdę jest aż tak niewygodnie, a może jesteś jednym z tych co jeżdżą z kamiennym ciśnieniem . Nie wiem jaka do tej ramy wejdzie szeroka opona, ale taka 45 do tego odpowiednie ciśnienie i problem raczej powinien zniknąć, chyba że masz jakieś dolegliwości? No tak czy owak, wjeżdżając okazjonalnie na polną czy leśną drogę nie widzę absolutnie potrzeby amora.
  4. Teren mocno mieszany, piach też często widziany i o dziwo nie narzekam na jakieś niekontrolowane uślizgi, znacznie bardziej przyczepne niż G-one bity, ale to pewnie z racji że opona realnie wychodzi o 3 mm szersza. No ale należy wspomnieć że glebę też zaliczyłem ale tutaj bardziej z mojej winy, za agresywnie w dość ciasny zakręt wszedłem który w dodatku miał niespodziankę w postaci wysypanego luźnego żwiru i gleba była, na szczęście ucierpiałem tylko ja a nie rower 🙃. Może to kwestia ustawienia ciśnienia, na przodzie jeżdżę w okolicach 2 bar i jest wygodnie, przewidywalnie i sporo komfortu w terenie, a i na asfalcie nie czuję zamulania, jestem generalnie bardzo zadowolony ale też wiem że już do wersji H nie powrócę. W przyszłym sezonie postawie też na wersje M na przód i też w 45 rozmiarze ( ciekawe ile tym razem mi wyjdzie realnej szerokości ) a z tyłu pójdę w coś szybszego i nieco węższego, może w Tufo albo Caracal Race, taki mix ale na moje powinno się sprawdzić
  5. U mnie Cinturato Gravel H w 45 rozmiarze ma realne 48, a producent mojej ramy deklaruje że do 50mm pomieści ale mam tam jeszcze zapas i to większy niż 2 mm. Często producenci deklarują że max 42,45,50 bo robią sobie furtkę na widełki i pewnie sam zapas będzie większy. Sporo zależy od opon i obręczy, na fabrycznych oponach Schwalbe G-one bite 45c było dokładne 45, a w tych Pirelli jest 3mm szerzej i to też daje się odczuć w szczególności w jeździe po piachu. Jak jest możliwość wsadzenia szerszej opony, to jak najbardziej warto, dla mnie między 40 a 45 jest kolosalna różnica w komforcie, osobiście poniżej 45,44 nigdy nie zejdę, Warto też jak już wspomniano mixować przód-tył, sam obecnie teraz ( bo musiałem tylna oponę wywalić ) na przodzie użytkuje Cinturato H a na tyle siedzi G-one bite.
  6. I dodać jeszcze brak trymowania, czy brak wymiany samych linek/pancerzy, tym bardziej teraz w modzie jest wszystko pochowane w sterach. Kultura przerzucania biegów nawet najmniejszym paluszkiem bez wysiłku jest bardzo wygodne Moje zdanie jest takie, że jak ktoś chce dołożyć trochę do elektroniki to warto to zrobić, ale jakbym miał wybierać między elektroniką a dobrymi kołami, to raczej tutaj na koła bym postawił. Tyle że też nie mam pojęcia jak jest w innych elektronicznych grupach niż GRX 😀
  7. Co to masz za maszynę o takiej zacnej wadze?
  8. Bo to Polska, oni lubią dupę o byle co zawracać 🙃.
  9. 1. Magicshine allty 1200 U. Całkiem przyzwoita i dla mnie wystarczająca moc, a jeździłem już w totalnej ciemnicy, czas pracy też dobry i oczywiście da się ładować i świecić nawet w najmocniejszym trybie. Ma też pilota co nawet jest wygodne, tyle że budżet to już ponad 300 zł. 2.Rockbros RHL800, jak sama nazwa wskazuje 800 lm, ta lampka akurat jest w moim 2 rowerze który służy do jazdy miejskiej. Dobrze wykonana, odcięcie, oczywiście zapamiętuje ostatni tryb, ciężko się tak naprawdę do czegoś przyczepić, tym bardziej za taką cenę. Oby dwie lampki bezpośrednio z chin zamówione. Te dwie propozycje są tylko do montażu pod kierownikiem, więc oczywiście da się je zamontować na uchwycie od komputerka i oczywiście można je ładować i używać.
  10. Faktycznie najlepiej wypożyczyć. No ale przy takiej jeździe za bardzo nie widzę sensu, amortyzowany zic i wideł nawet o takim małym skoku zapewne wystarcza. Mniej sam rower ma też do tachania, wiec dalej zajedziemy, no i pewno serwis bardziej problematyczny i kosztowniejszy.
  11. Bo na kolacje było już za późno
  12. Szczerze powiedziawszy to ja problemów z prestą nie mam. Na szosie nie jeżdżę, więc restrykcyjnie nie pilnuję ciśnienia, nie używam pompek których nie ma wężyka. Dla mnie bez znaczenia tak naprawdę na czym jeżdżę, ale jak mam być szczery, to presta dobrze wygląda na karbonowych stożkach Mleko zawsze wlewam przez wentyl i nigdy nie było że coś "zalepione" ( pewnie to też zależy od mleka )
  13. Lezyne mam i ja no i co tu dodać, sprawdza się mimo że mała. Jedyna uwaga do pompek z wężykiem by dobrze zawór dokręcić, by nie okazało się że wraz z wykręceniem wężyka wykręcimy i zawór 😂. Warto jeszcze wozić adapter by móc na stacji napompować i też bardzo cieszy że coraz więcej jest pkt. napraw rowerów wraz z pompkami. I faktycznie stajemy się coraz lepsi, sam to widzę na trasach i sam staram się pomagać, pompki tak naprawdę więcej razy komuś użyczyłem niż sam użyłem.
  14. Jak byś mógł to zapodaj jakimś linkiem, bo albo nie potrafię szukać, albo myślimy o innych koszulkach Ja głównie widzę potówki\kamizelki, a mi chodzi o normalną koszulkę zapinaną na zamek z kieszonkami z tyłu na lato i bez rękawów Coś w ten deseń: https://www.centrumrowerowe.pl/koszulka-bez-rekawow-rogelli-essential-pd39953/ https://www.centrumrowerowe.pl/koszulka-bez-rekawow-compressport-tri-postural-aero-tank-top-m-pd35538/
  15. Zapominacie Panowie że wielu ten "rytuał" traktuje jako swoiste hobby Wielu lubi dłubać we wszystkim nawet jak nie ma potrzeby. Dlatego "szejkujom"\gotują\rotują\odprawiają modły i ja to nawet rozumie, to też jest częścią zabawy . No ale na to wszystko trzeba znaleźć czas. Daleko nie szukać. W sąsiednim temacie chińskie podejby pedałów też można usprawnić do oryginałów, a nawet pewnie je przewyższyć no ale...
  16. Nie no kolor fajny, nie jest typowo damski i już widywałem takie gdzie chłopy jeździli Ale prawda taka że sprzedawca by musiałby mi dać spory rabat właśnie ze względu na taki lub podobny kolor. Od jakiegoś czasu stosuje spray silikonowy na mój rower z plastiku, a też jest w ciemnym macie i nie ma problemu, co prawda kurz nadal się klei i wszystko widać ale bardzo łatwo na sucho to schodzi. Nie ważne czy rower w macie czy połysku, ale po jeździe po szutrach i tak trzeba z kurzu wycierać, przynajmniej ja wycieram
  17. Inaczej brudny róż 🤣
  18. Ja tam pewnie się nie znam ale dbam o cały napęd w tym o łańcuch i jak mi pokazuje ( na dobrym przymiarze ) te 0,5 to wymieniam na nowy i wsio. U mnie taki HG701 ostatnio wystarczył na 5,5tyś kilometra nim pokazał 0,5, więc u mnie na 1,5 sezonu ale co najważniejsze - to błoga cisza i kultura jazdy. Kaseta do dziś nie została wymieniona a ma nalatane ok. 12 tys, po prostu, tu nie chodzi o koszta ale sam komfort psychiczny, do szału mnie doprowadzają wszelakie niechciane dźwięki albo przeskakujący już w końcu napęd gdzieś na wypizdowie 250 km od domu. Ja na pewno zajeżdżać nie będę, jak nowy łańcuch się nie przyjmie to wymieniam wszystko by znowu mieć spokój. Może przy elektryku sprawy wyglądają inaczej, tam w końcu wszelakie dźwięki wydobywają się cały czas .
  19. Dzięki @Eathan za linki i opis, właśnie kompletuje 1 zamówienie, zobaczymy co to warte . Ale ja tam głównie koszulki i skarpetki, akurat biby jeszcze mam. Masz może jakieś sprawdzone bezrękawniki, ale nie kamizelki tylko koszulki?
  20. Są przymiary i są przymiary, tak jak ze wszystkim Jak ktoś ma warunki, piwnice, garaż, to może sobie wieszać gdzie chce i co chce, ale masa osób nie ma takich "udogodności" , no chyba że małżonka wyrozumiała żeby powiesić łańcuchy obok patelni w kuchni, albo obok obrazu w sypialni
  21. Bo kobita na mnie czeka 😀
  22. Rozumie, odnosiłem się tylko do wcześniejszej wypowiedzi, bo wszystko zależy gdzie i jak się jeździ. Jeżeli do enduro, no to raczej bym szedł we wcześniej już polecane metaliki. Trochę mnie tylko dziwi że enduro jeździsz do pracy, mając też gravela, no chyba że trasa przechodzi przez czerwone single
×
×
  • Dodaj nową pozycję...