olo850

Chisel nie ma nic wspólnego z hornetem. Potrzebujesz do jazdy najbardziej harkorowe HT czy podoba Ci się tylko wygląd? Jeżeli to jest maks budżet to https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2023-san-quentin-1-2 i później zbieranie na sensowny amortyzator/dropper, ale ja bym polecał dozbierać na początku.

Zobacz jak wygląda kierownica w podlinkowanym grailu i wyjaśnij jak będziesz robił to dopasowanie. Poza tym rower fajny i rzeczywiście pasujący bardziej do wymagań, dobre koła, ale: 11-rzędowy napęd stary w momencie zakupu, kierownica która była tylko kilka sezonów, wygląd kwestia gustu.

Na żadnym nie jeździłem więc się wypowiem. Jeżeli masz szosę na której masz ustaloną/sprawdzoną pozycję to poszukiwania rozpocznij od porównania geometrii i adekwatnie ustal krąg potencjalnych kandydatów. Geo powinno być zbliżone z poprawką na wyższą pozycję. Nie piszesz nic o rozmiarze, a to może ograniczyć krąg kandydatów, będziesz pewnie na granicy umownych M/L, okolice rozmiaru 56. Przy takich założeniach prześwit na oponę 40c w zupełności wystarczający, zresztą powyżej tych wartości rower robi się mocno specyficzny. W podobnym budżecie Rose niedawno aktualizował swojego gravela i chyba niedługo będzie dostępny albo już jest, możesz spojrzeć.

ultimatum czy ksahima, przy tak sformułowanym pytaniu oraz rozległym przedstawieniu tematu proponuję wizytę u wróżki.

Naprawdę liczysz na to że rower będzie oferowany w normalnej cenie i trzydziestu ratach 0%?

@Mihau_ może tylko w dużą ramę mieściła się odpowiednia pompka

Byłeś kiedyś na fittingu? Nie wydaje mi się. Na pewno wydasz więcej szukając samemu, ale przecież chcesz wydać worek $. Niemniej nie opuszczaj tego szacownego grona, Twoje rokroczne przygody z ustawianiem roweru oraz doborem pompek są pobudzające intelektualnie.

Heh no i cygańskie złoto wygrało. Ciekawe czy po dwóch zjazdach nie poczujesz potrzeby zmiany odrobinę problematycznego elementu, to jest ramy. Niemniej owocnej jazdy.

Ja bym Ci radził przejechać się na rozważanych rowerach np. na specu którego łatwo wypożyczyć i wtedy decydować. Treść zadawanych pytań nie wskazuje na to, żebyś podejmował jakkolwiek świadomą decyzję. Nikt Ci nie powie co będzie dla Ciebie dobre przy tak formułowanych problemach. Pamiętaj też że celem jest kupienie najlepszego roweru pod względem rozpatrywanego zastosowania, a nie najbardziej przecenionego, a w tą stronę zaczyna zmierzać wątek.

Ja mam gdzieś 187-188 cm i 500 mm reach w rowerze trailowym, niekoniecznie 498 to zdecydowanie za dużo. Jeżeli lubisz długie rowery powinno być ok, obecna rozmiarówka speca zakłada możliwość dopasowania rozmiaru mniejszego i większego (nie powinieneś mieć problemów z wysokością siodła etc. chyba że sztyca 210 okaże się za długa). Ja bym rozważył, dobra oferta.

No ale czego tutaj oczekujesz? Uważasz że rower jest za duży, przywiózł go kurier, odeślij i kup model pasujący Ci rozmiarem.

Przejeżdżałeś tym rowerem po 24 tys. kilometrów rocznie - to w nawiązaniu do Księżyca? Nie miałem nigdy Krossa i nie wiem jak jeździsz, ale po jednej dziesiątej tych pęknięć wymieniłbym rower na inny. Odmienną kwestią jest oddanie ramy do "spawacza" który zrobił jak na obrazku i późniejsze używanie takiej ramy - nie wskazuje to na jakikolwiek poziom kultury technicznej, co pewnie ma przełożenie na "trwałość" poszczególnych elementów. Podobnie jak brak odkręcenia i ponownego przykręcenia kierownicy przez 16 lat i zdziwienie że coś nie zadziało.

Jak zlecałem złożenie to byłem przekonany że zalegająca kaseta jest 11-28, po kilku podjazdach poczułem że zębów jest coś mało - jednak kaseta 11-25. W Shimano często rzeczywistość odbiega od oficjalnej specyfikacji.

Masz już kasetę 11-28 żeby spróbować albo możesz od kogoś zorganizować? Ja przy identycznym układzie (nie jestem tylko pewien wózka przerzutki, ale na 95% ten sam) mieszam kasetami 11-25 oraz 11-34. Działa jak dla mnie w porządku bez żadnych regulacji po zmianach, oczywiście na mniejszej kasecie nie jest książkowo ustawione ale nie tego dotyczy pytanie. Mam też różne piasty (Formula/DT Swiss) w tych kołach i nie mam problemów jak kolega powyżej. Jazda po szosie z kasetą 11-34 nie jest optymalnym rozwiązaniem.

Nie ma przyjętego standardu rozmiarowego pod nazwą "L", w szczególności w przypadku szosy. Jeżeli miałeś wcześniej szosę na której było w miarę ok to skorzystaj z jednej ze stron z porównaniem geo i wyciągnij wnioski czy Trek jest za mały/za duży/dobry.

Miałeś wcześniej jakąś szosę? Jeżeli nie, to nie za bardzo masz możliwość rozeznania za duży/za mały. Być może wpasowałbyś się na 56cm, ale sylwetka byłaby znacząco bardziej agresywna, 58 powinno być lepsze. Mam 187-188 cm i długie nogi, przymierzałem się kilkukrotnie do ramy 56cm z podobnymi geo i jest to zdecydowanie opcja dla świadomego użytkownika. Jeszcze pytanie w której perspektywie wydaje Ci się za duży, bo noga coś krótka na 187 cm wzrostu. Jak dobra cena to może wezmę

Dobrze rozumiem że kupiłeś za 135$ zamiennik działającej osi na wypadek gdyby się zepsuło? Udało Ci się zepsuć kiedyś oś w kole rowerowym? Oczywiście nic mi do sposobu wydatkowania cudzych środków pieniężnych, ale zakrawa na zbytnią ostrożność.

Spokojnie starczy do 30.09.2025 i to bez dodatkowego smaru, jest już odpowiednio dużo

To wszystko słusznie, koledze pewnie chodzi o to że rower znacząco się skróci po wymianie kierownicy na prostą przez brak klamkomanetek/baranka. Jeżeli rama jest teraz dobra rozmiarowo, to po wymianie raczej nie będzie.

Ja znam gości 60+ którzy trzymają koło gościom w okolicach 30. Są to pewnie wyjątki potwierdzające regułę, niemniej dają nadzieję że ten sport można uprawiać naprawdę długo.

To że nie będziesz miał tyle czasu na rower co koledzy bez dzieci czy własna wersja Ciebie sprzed posiadania potomstwa to prosty fakt będący konsekwencją decyzji które podjąłeś. Pozostaje zaakceptować jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś. Biadolenie o tym że masz już 37 lat - to jeszcze nie ten wiek, jesteś pewnie bliski optymalnego wieku dla rowerzysty. Nowy rower Ci do niczego niepotrzebny chyba że będzie stanowił formę mobilizacji do regularnej jazdy. Dobrze rozumiem że jeździsz codziennie i mimo to nie jesteś zadowolony z formy, co powoduje frustrację? W takim razie jedziesz z jakimś planem treningowym i będzie lepiej. Sam mam dwójkę dzieci, robotę które pochłania czasami ponad 10h dziennie i jestem w stanie utrzymać aktywność/formę na satysfakcjonującym poziomie. Wiadomo że nie będę liderem na ustawkach, ale to wiem patrząc na roczne przebiegi/zaangażowanie czasowe tych którzy są. Rzeczywistość jest jaka jest i pozostaje Ci przyjąć stoickie podejście i wyciągnąć przyjemność z tego co jest, a nie biadolić że forma nie te, lata nie te itp.

Masz rację. Konkretyzując: atrakcyjna cena która gdzieś musi mieć swoje źródło, dyskusyjne piasty, zero opinii/recenzji tych kół. Ja w przypadku zmiany na karbon nie mam nic przeciwko chińskim obręczom, ale dołożyłbym do lepszych piast oraz bardziej sprawdzonego produktu. Mam stożek 35mm, na płaskim on niewiele daje. Przy założeniu jeżdżenia większości po płaskim kupiłbym wyższy stożek.

Do takich zastosowań stożek 45mm. Ale trochę pachnie zakupem żeby kupić. Też z reguły dokupuję koła do roweru i kupowałem chiński carbon, ale zasadność zakupu kół 1800g (patrzę na 45mm) na piastach novateca trudno mi uzasadnić. No będą szybsze na płaskim, ja bym dozbierał.

Od strony nienapędowej spróbuj przełożyć srebrną tulejkę/nakrętkę na zewnątrz widełek. Upewnij się że w haki weszło dobrze/prosto. Powinno być zaciśnięte mocno ale bez przesady. W rowerze nie masz sztywnej osi standardowo przy tarczówkach? Ten sposób podpięcia to jakaś rzeźba czy standard?

Nie na temat bo nie jeździłem na S-Works, ale nie wierzę że odchudzenie o 100g nie odbiło się na trwałości oraz odporności na przebicia. Natomiast Pro polecam, bardzo fajna guma, trwała, szybka, odporna, dobrze się uszczelnia, przyczepność ok, nawet w mokrym terenie idzie ostrożnie jechać.