Pytanie sprowadza się do tego, czy wolisz mieć lepiej podczas wyjazdów w góry czy na co dzień przy jeżdżeniu dookoła komina. Czy Occam SL da radę przy jeżdżeniu po płaskim - tak da radę, rower nie wybuchnie ale nie ma to większego sensu. Może po zmianie opon na szybsze bardziej sensowne, ale nie przeskoczysz tego że rower ma zdecydowanie zjazdowe inklinacje i nie mówię o zjazdach z górki na Mazowszu z 20 m różnicy poziomów. Analogicznie używanie w maratonach - no nie, nie jest to rower do tego stworzony, jeżeli jakkolwiek "poważnie" traktujesz start to będzie irytował zbyt dużym skokiem i masą.
Reasumując - Occam SL (piszę szerzej, jakikolwiek trail tego typu) tylko jeżeli będziesz często w górach. Moim zdaniem Oiz M w karbonie lepiej się sprawdzi przy podanym zastosowaniu.