Skocz do zawartości

Ranking

  1. vincek

    vincek

    Użytkownik


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      649


  2. grzes2035

    grzes2035

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      58


  3. pecio

    pecio

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      1 350


  4. FigoiFago

    FigoiFago

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      1 539


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 26.12.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. No jednak dałem temu szanse, a może podsiodłowkę zstąpi... albo co najmniej wesprze na dłuższe dystanse 🙂
    6 punktów
  2. Tak przy okazji tego wątku. W listopadzie robiłem test wydolnościowy i pułap tlenowy różnił się o 0.1 od tego co pokazywał Garmin.
    2 punkty
  3. Po płaskim ideałem będzie 10-46.
    2 punkty
  4. Kiedy twoi przyjaciele pracują przy CNC
    2 punkty
  5. Przyszłościowo kup z długim SGS.
    1 punkt
  6. 36:51=0,7 na płaskim na pewno takiego przełożenia nie będziesz używał . 36:46=0,78 spokojnie starczy na jakieś pagóry czy błoto choć w prawdziwe góry , szczególnie do jazdy terenowej to za mało ( dla przeciętnego amatora ) .
    1 punkt
  7. Spróbuj kupić te: https://www.centrumrowerowe.pl/klocki-hamulcowe-author-abs-3cc-pd873/
    1 punkt
  8. A ja od Mikołaja dostałem trenażer tracx 😁
    1 punkt
  9. Bo to jest prawie całkowity, tyle że rozłożony w czasie, co jeszcze bardziej negatywnie wpływa na drogi i poszycie.
    1 punkt
  10. Mi narzędzie Wera 8009 Zyklop - grzechotkę do bitów i nasadek. Nie tak 100% rowerową, ale się nada. Córce zaś pedały Crank Brothers Stamp 7 silver edition. Piękne jak biżuteria. Grzechotkę zawdzięczam czujności i pamięci żony.
    1 punkt
  11. Mi przyniósł przepustkę.. https://photos.app.goo.gl/ntoJ3ekzLQ3s6WvH6
    1 punkt
  12. Zamiast zimowych butów. Zobaczymy jak się sprawdzą.
    1 punkt
  13. Najpierw to pomóż nam i wrzuć jakieś zdjęcia, jak to wygląda, jak wygląda ten napinacz, tam są zdaje się poziome drop-out'y otwarte do tyłu, jak w ramach torowych.
    1 punkt
  14. Kwestia rejonu. w TPK obecnie chyba tylko "punktowe" robią ale kawałek w bok w Otomińskich leci po staremu. Nie chciałbyś tego widzieć, bo koniec końców efekt jest ten sam, tyle że nie tną za jednym zamachem, a na przestrzeni kilku lat. Tutaj jak na razie (zdjęcie z 2021) skończyli i coś zaczęło odrastać ale ciężko te pojedyncze drzewa nazwać lasem. Gęsto było tak jak w tle. Te okolice odpuściłem sobie na kilka ładnych lat, bo jak się raz wpakowałem w rozwaloną ścieżkę, jak zobaczyłem krajobraz jak po bombardowaniu, to szkoda było sobie nerwy psuć. Dojazd do punktowego cięcia, oczywiście nie mogli pojechać po tm samym, musieli zryć jeszcze obok W trakcie punktowego lub tuż po Tutaj starsze miejsce ale w zeszłym roku jeszcze docinali. Początek był gdzieś w okolicach przed 2014, bo jak wtedy się ścigałem w tym miejscu (zjazd po prawej i potem w lewo pod górkę) to już były prowadzone cięcia. Obecnie tak jak widać porównywalne do całkowitego, tylko że nasadzenia by już bujniej odbiły, bo by nie były rozjeżdżane na nowo. Na koniec uwaga, że zdjęcia nie oddają w pełni wrażenia, zwłaszcza że większość tutaj na forum tych miejsc nie zna. Na ogół też nie ma z czym porównać, bo rzadko kiedy ma się obfotografowane wszystko, a zwłaszcza miejsca gdzie się co i raz bywa i zna się je na pamięć. Tym bardziej uderza jak gęsto zalesione wzgórze robi się łyse, jak jadąc ścieżką przez gęsty las nagle widać co jest 200-300m w bok od ścieżki.
    1 punkt
  15. Bez targu nie ma handlu Ładną przebitkę dałeś https://www.tradeinn.com/bikeinn/pl/specialized-chisel-ht-29-składane-rowery-elektryczne/138267698/p Hiszpański spec chyba jest mniej chodliwym towarem niż "biznesmeni" się spodziewali. W ostatnich dniach ostro schodzą z ceny
    1 punkt
  16. Cześć. Kilkanaście dni temu byliśmy, wczoraj opisaliśmy - wrażenia z Dolnośląskiej Krainy Rowerowej. W skrócie można by napisać tak: jeden z 4-5 najbardziej zaawansowanych szlaków-regionów w rozwijaniu rowerowej oferty. W Polsce, oczywiście. Niepozorna Dolina Baryczy i dwie osoby w biurze małego stowarzyszenia robią lepszą robotę dla naszej turystyki rowerowej niż "ekipy" z urzędów marszałkowskich we Wrocławiu, Poznaniu, Warszawie. To co od lat jest nieosiągalne dla urzędników rowerowych z tych miast, od lat rozwija się w maleńkim Żmigrodzie i nieco większym Miliczu. W terenie to robota tej samej klasy co szlaki sieci Velo Małopolska czy Szlak wokół Tatr - z turystycznymi ddrami, z własnymi mapami, stroną internetową, własną siecią Miejsc Przyjaznych Rowerzystom. Tylko w innej, lokalnej skali. Dolnośląska Kraina Rowerowa na blogu, zapraszam: Dolnośląska Kraina Rowerowa w Dolinie Baryczy. Dolny Śląsk rowerem Oraz forumowo-rowerowo, również zapraszam Na początek najważniejsze - to, co mamy pod kołami. Jest tego pełen wachlarz, naprawdę. I ponieważ dla turysty rowerowego może brzmieć to w pierwszym momencie mrożąco, dodam, że na szczęście jest tak, że gradacja nawierzchni rowerowych jest mocno powiązana z popularnością i lokalną rangą szlaków. I tak, na pierwszym miejscu występuje zwykle "ścieżka rowerowa Ryszarda Szurkowskiego" - do 2021 roku o długości 23 kilometrów, a ostatnie dwa lata już 43-kilometrowa doskonała turystyczna droga rowerowa z Grabownicy na wschodzie przez Milicz do Żmigrodu i Prusic na zachodzie. Wszystko wybudowane w bardzo dobrym standardzie w śladach pruskich kolejek wąskotorowych, całosć odseparowana od ruchu samochodowego. Połowa (starsza) jest asfaltowo-szutrowa, ale ten szuterek (czy cokolwiek innego, ale w tym stylu) jest na tyle drobny, zwarty i równy, że jeżdżą po tym nawet szosowcy, a niektórzy z nich jeszcze ciągną szosami przyczepki. Całość pokolejowa, więc nie ma przewyszeń, a większość przebiegu to obrzeża miast i wiosek. Druga połowa to początek betonowy, stosunkowo nowy, bo z 2021, a końcówka asfaltowa, tradycyjna. Takie betonowe nawierzchnie kładzie się zwykle gdzieś na terenach podmokłych, nad rzekami, ale tutaj po betonie jedzie się po lesie. Mówi się, że to trudna nawierzchnia do kładzenia, bo w praktyce składa się z wielu mniejszych betonowych wylewek, które trzeba idealnie połączyć. Tutaj tak jest - jest świetnie, twardo, zielono dookoła, a z dawnego toru lokalnej wąskotorówki dzisiaj korzystają i turyści, i lokalsi. Nieco gorzej z nawierzchniami - dla turysty rowerowego - jest na pozostałych szlakach regionu. Tym głównym, biegnącym wzdłuż Baryczy ze wschodu na zachód jest Szlak Doliny Baryczy. Tu mamy standard "peteteka", ale na szczęście po dość rozsądnie dobranych drogach publicznych, leśnych, polnych. Piasek - małe kilka razy i na krótkich odcinkach, poza tym twardo i przejezdnie. Bardzo naturalnie, cicho i spokojnie, bo poza ścisłym centrum Doliny Baryczy biegnie zupełnymi regionalnymi opłotkami. Środkowy fragment przejeżdża się po powyższej, pierwszej części Szurkowskiego, co wraz z atrakcjami na trasie i przyzwoitymi nawierzchniami na reszcie trasy w naszch oczach robi z niego naprawdę fajną sprawę na weekendowe sakwowanie. Na trasie jest sporo miejsc odpoczynku, które mają jeden, spójny styl, nawiązujący do pruskich, kolejowych klimatów. Komuś tu naprawdę zależało, żeby to wszystko "wyglądało", żeby robiło przyjemny nastrój, żeby było estetycznie i atrakcyjnie. Jest - takich rowerowych przystanków nie widzieliśmy chyba nigdzie w Europie. I jeszcze otoczka - czyli sieć Miejsc Przyjaznych Rowerzystom. Jest tego kilkadziesiąt obiektów, które oferują te kluczowe usługi: nocleg na jedną noc, bezpieczne - zamykane miejsce do przechowania rowerów, narzędzia do naprawy, itp. W sklepie rowerowym (też MPR) dostaliśmy nawet bezpłatne mapy - nieskładane, wyrywane z ryzy, na słabszym papierze, więc takie "jednorazowe". Cała lista miejsc na stronie Dolnośląskiej Krainy Rowerowej, a tu kilka takich MPR-owych klimatów: Tyle o rowerach. Dolina Baryczy to również, a właściwie przede wszystkim :), słynne Stawy Milickie. Naprawdę piękne okolice i doskonała inspiracja do wycieczki czy krótkiej wyprawy rowerowej. Natura, zieleń, woda, ptaki, krajobrazy... Z rowerami to naprawdę doskonale się łączy i fantastycznie, że ktoś tam w Żmigrodzie i Miliczu potrafił tak doskonale "połączyć kropki" w region dla rowerzystów. Symboliczne kilka zdjęć takich klimatów: Naprawdę, doskonały wzór i sprawdzony know-how dla innych regionów w Polsce. Zapraszam po więcej 👇 https://www.znajkraj.pl/dolnoslaska-kraina-rowerowa-w-dolinie-baryczy-dolny-slask-rowerem Szy.
    1 punkt
  17. - cenę, 5500 (bez targu nie ma handlu) - opis, nowiutki w kartonie rowerek specialized Chisel 29 HT , posiadam rozmiar L i M, kolor taki jak na foto podgladowym. Rowery fabrycznie zapakowane, nie otwierane dla Ciebie zostaje ten zaszczyt. Oczywiście na życzenie przed kupnem możemy otworzyć „komisyjnie” i wszystko sprawdzić . Kontakt telefoniczny x5.x0x.x5x.x9x.x0x.x2x.x3x.x0x.x9x - link do zdjęć lub aukcji. Aukcja olx, fotki opis
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...