Ranking

Bo sielanka

Bo spadająca gwiazda (albo samolot).

bo cel choć bliski wciąż odległy..

Bo coraz mniej kolorów.

Bo na jedną górę prowadzi kilka ścieżek Więcej: https://beskidtrail.pl/skala-na-dwa-sposoby/

Bo zjazd w stronę słońca Więcej: https://beskidtrail.pl/listopadowy-jalowiec-i-okolice/

Bo w gorszych warunkach zdarzało mi się wymieniać dętkę

Bo nie ma liści

Bo zgubiłem klucze do bramy.

Bo nie idzie wyrobić z pętlą za jasności.

bo szadoł

Tak ogólnie to nic szczególnego ale jaki spokój 😊

Bo nad jesienną rzeką, pod jesiennym drzewem.

Bo też spokój i też bez liści już

...a gdyby komuś pasował żółty kolor, jak na ramie poniżej to zapraszam na PRIV celem dogadania szczegółów

Bo jeśli łabędzie jeszcze nie odleciały to nie jest aż tak zimno...jak mi się wydaje

Po prostu e-bike to przede wszystkim bike, pojedzie tyle ile mu dasz "z nogi" oraz trochę więcej - na baterii. A jak ktoś pyta od razu "ile na baterii" nie pisząc ile jest w stanie dać samemu to po prostu nie będzie zadowolony - bo zasięg w porównaniu z motorowerem będzie symboliczny. My kupiliśmy po to by nam pomagały pod wiatr i pod górę, więc jesteśmy zadowoleni - dodając " z nogi" jesteśmy w stanie zrobić na baterii 400Ah spokojnie ponad 100km, a jak nie wieje to zdecydowanie więcej. Po 47 latach "świadomej" jazdy ( na pierwszym wyjeździe wokół Małej Niziny Panońskiej i Balatonu byłem w 1971r jako 13 latek i teraz przydaje mi się wspomaganie. I nie wykluczam że za kilka lat będę musiał kupić z mocniejszą baterią.

E-bike z manetką w świetle prawa nie jest już rowerem, a to jest forum rowerowe o raczej sportowym zacięciu.

Bo tu wiara tylko akceptuje ebiki z gówno bateryjką max 300wh i unijnym limitem ustawionym na arbitralne magiczne 25km/h. Oni tu tak już mają... Jakieś krypto lobby skuterkowe

Bo klimaty.

Bo piąteczek

bo sie przeleje

Skoro najbardziej interesuje cię odblokowana moc i manetka to może lepiej kup ,,komarka" . Bo wiesz, jazda na rowerze to kręcenie pedałami nawet jak masz wspomaganie .

ale w takiej pozycji mają też o wiele bardziej pochylony tułów nie ma to żadnego znaczenia, relikt z czasów kiedy geometria każdego roweru była identyczna (szosowego) mniejsza rama to przede wszystkim krótsza główka, korba to pierdoła biorąc pod uwagę geo i twoje wymiary L będzie ok, o M możesz myśleć jeśli chcesz mieć mega agresywną pozycję (choć nie wiem po co taka w gravelu)

Dzięki za miłe słowa na początek. Jest to mój start zabawy ze stalą i powiem szczerze, że ten rower to jest inna czasoprzestrzeń w porównaniu do 4 moich poprzednich rowerów (2 alu i 2 węglowe). Czuć, że Ritchey Ultra ma w sobie to "coś", czego nie miały inne sprzęty, które tyle lat ujeżdżałem. Mam nadzieję związać się z nim na długie lata. Czemu poszedłem w tym kierunku? Po pierwsze, by mieć coś unikalnego, po drugie z ciekawości, a po trzecie, bo już miałem dosyć węglowych wydmuszek - szczególnie ostatni chińczyk mnie zdenerwował i problemy jakie miał z osiowością suportu press-fit. Cały osprzęt przeszedł właśnie z tego chińczyka do Ritchey i tak powstał mój stalowy bolid do szybkiego pochłaniania mazowieckich bezdroży. Pozdrawiam