Dokładnie. Najpierw przecierasz szmatką nasączoną Brunoxem, a potem suchą.
Mokrych od Brunoxa goleni pod żadnym pozorem nie uginaj, żeby go nie wcisnąć do środka.
A tak w ogóle, to najlepiej w ogóle dać sobie spokój z Brunoxem, bo nic nie daje, a tylko może zaszkodzić.
Żeby amortyzator dobrze pracował, wystarczy regularnie go smarować, a po każdej jeździe czyścić golenie miękką, suchą szmatką.