Ranking

Niby fajnie, śnieżek, zmrożone ścieżki, ptaszki śpiewają - a na koniec powrót do domu, w śnieżnej brei z mokrą dupką. Nie idźcie tą drogą.

Bo pogoda ciągle beznadziejna... Ale dziś była runda po lesie

załóżcie błotniki Bo słońce już zaszło ale niebo jeszcze doświetlało: Jeszcze zeszłoroczne, bo mam lenia.

Dziś ok 25km...bo pogoda była super.

Bo szczecin Pozdrow'er

Bo... dopóki pogoda dopisuje trzeba korzystać. Widok na Wały Chrobrego.

Bo kilka dni temu ,było jakoś fajniej

Bardzo proszę, najwyżej dostanę ostrzeżenie... prośbą nie odmawiam

Bo pojechałem nad Bagry ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Bagry_(Kraków) ). Trochę wiało,kaszka padała, fajne 20 km.

Bo pogoda, słaba, trochę marznący deszczyk trochę śnieżek, ale wolne to można trochę pokręcić

Bo jeszcze jedno z uliczną sztuką skondensowaną w puszce:

Bo rundka wokół komina tzn. zamku😉😄

Bo zamek w Pieskowej Skale w porannych mgiełkach.

Opier AlaM się z moim kasztanem ale obiecuję że niedłuwczas obaczy niebo nie to co świnia Pozdrow'er

Dobrze te wrobliki śpiewają Niderlandy potwierdzają nadanie przesyłki. Zobaczymy jak Corner stanie się elementem Muirwoodsa.

Bo rzeka Ruhra znów przybiera jak co roku o tej porze. Być może że za tydzień ta ścieżka rowerowa zniknie na jakiś czas w jej nurtach.

Tak samo 😆 ...bo choina 🌲

Bo wczoraj z okolic Olkusza fajnie Tatry było widać.

...ale dlaczego nie z Szefem Wszystkich Szefów?

Yari/Revelation. Szkoda kasy na wspomniane wyżej półśrodki.

Wmawiasz mi, że dla mnie to ultraduży problem, próbując wyolbrzymić moją krytykę do absurdu. Ja jestem pokojowy wobec ludzi. Zwalczam tylko poglądy i nierzetelne argumenty Za pojednanie przez wspólne narzekanie podziękuję. Nie moją bajka. Samochód - podsumowując - wg potrzeb: - do wożenia na dachu: najlepiej niski (nie suv/crossover/kombivan), najlepiej z relingami (kombi, fiat panda), najlepiej długi (żeby klapa się otwierała do końca nie wadząc o tylne koło, czyli panda tak, ale tylko do szosy/gravela) - do wożenie w srodku: van>kombivan>kombi>liftback/duży SUV - do wożenie na haku: cokolwiek z hakiem, jeśli masz garaż - do wożenie bez komplikacji: tylko pickup Każdy sobie musi znaleźć swój kompromis między potrzebami (jeden rower, więcej, konieczność jednoczesnego wożenia pasażerów), możliwościami (wzrost, posiadanie garażu, budżet) innymi zastosowaniami samochodu (samochód na trase/misato, dojazd do działki nieutwardzoną drogą; dla singla/pary/rodziny). Jak dziwny może być wynik szukania kompromisu między indywidualnymi potrzebami i możliwościami pokazał już Punkxtr 😅

OFFTOP o SUVach i bezpieczeństwie. To argument chybiony bo ciężarówki służą do wożenia towaru a SUVy tylko do wożenia ego właściciela i wyróżnienia się. Czyli z ciężarówek jest jakiś pożytek a SUVy to tylko moda. Poza tym ciężarówki nie jeżdżą po strefach zamieszkania (rozumieć ściśle - wg PORD), gdzie pieszy jest królem, gdzie dzieci biegają do placu zabaw a SUVy się tam kręcą. Można oczywiście edukować, ale to utopia. Ludzkie wygodnictwo zawsze wygrywa i wszyscy jesteśmy skłonni ryzykować cudzym zdrowiem dla swojej wygody. Ja swój samochód parkuję przy drodze, bo są duże wygodne miejsca i mam tylko ok 100m do drzwi, ale większość woli jechać ciasną drogą przez strefę zamieszkania na małe miejsca przy blokach albo wręcz do nielegalnego miejsca, byle mieć 20-30m do drzwi. Wyedukuj takich ludzi. Nie da się. Ale da się produkować samochody, z których widać więcej. To jest słuszny argument. Jeśli popatrzeć w skali całej motoryzacji, to SUVy są ogromnym marnotrawstwem. Hektolitry ropy. Dodatkowe surowce (masa suva vs masa typowej osobówki) i brak praktycznych korzyści. Zasoby zainwestowane w prestiż właściciela i wyższe marże producentów. Mi się podoba podejście Włochów do motoryzacji. Wygląda to tak, jakby 80% potrzeb motoryzacyjnych załatwiali fiatami 500, lanciami ypsilon, pandami 4x4 i suzuki ignis 4x4. To jest praktyczne podejście bez marnotrawstwa. U nas jest niestety tak, że wielu jeździ czymkolwiek, bo na więcej ich nie stać. A ci których stać choć trochę kupują nastoletnie premium lub SUVa, nawet jeśli służy do dojazdu do pracy, podwożenia dziecka na karate i na wypady do biedry. Często nie liczy się zastosowanie samochodu tylko efekt wizerunkowy. I tak: SUVy są niebezpieczne. To co kolega dauidek wkleił obrazuje problem. Wysoki samochód jest groźniejszy dla pieszych ale i dla nas - rowerzystów. Miałem bęcki z golfem, który nie ustąpił mi pierwszeństwa i wiem, że wolę zderzać się z niskim pojazdem niż z wysokim. Do tego: - jeśli jadę rowerem i na skrzyżowaniu stanie obok mnie zwykła osobówka, to mogę obserwować otoczenie nad nią. Nad SUVem nie popatrzę. Im więcej widzę tym jestem bardziej bezpieczny, (i w drugą stronę - widzą mnie inni uczestnicy ruchu) - jeśli jadę samochodem i zbliżam się do przejścia dla pieszych a naprzeciwległym pasie jest korek, to znów SUV zasłoni znacznie więcej (np. większość kobiet nie wystaje zza suva) a toyota yaris zasłoni tylko dzieci. Wszystkim, którzy mi chcą zarzucić generalizację od razu piszę: tak, to jest generalizacja, ale też opis istniejących zjawisk. Tym, którzy chcą mi zarzucać narzucanie komuś wyboru od razu piszę: SUVy nie bronią się rozsądnymi argumentami. To moda wprowadzona w celu napędzenia sprzedaży i podbicia marż.

Bo atmosfera typowo melancholijna...

Bo sezon 2022 został otwarty. Kobylanka, fontanna z tablicami opisującymi poszczególne okoliczne miejscowości.

Bo sam nie wiem co to było.. ruiny jakiegoś fortu lub fortyfikacji (?)

Bo...Czerwone maki na Monte Cassino zamiast rosy piły polską krew. Po tych makach szedł żołnierz i ginął, lecz od śmierci silniejszy był gniew.💪 Na marginesie takie piękne pobocze 200 metrów od granicy miasta powiatowego:)

Bo jeszcze z wczoraj. Dzisiaj pogoda nawet lepsza, ale jakieś przeziębienie złapałem

Bo ja jeszcze świątecznie zimowo wrzucam:

Bo kolejny dzień pogoda do kitu... Ale jutro jest szansa na brak opadów. A wtedy w lesie będzie jak niżej, albo jeszcze gorzej

Bo kocham takie widoki zwłaszcza z perspektywy roweru😁 W naszej Polsce piękne jest to, że jadąc kilkanaście km od miasta można dotrzeć na prawdziwe odludzie i cieszyć sie wspaniałymi widokami.

Obwąchałem każdą jedną SZTUKĘ.

Jedna z wielu muszelek w mojej kolekcji.

Bo kolejny mnie minął.

Bo chłodno już ale przynajmniej czekoladę można zabrać i się nie roztapia - always look on the bright side of life; )

Bo zimno się zrobiło, jeździć się nie chce, to jeszcze jedna fotka z ostatniego tripa.

Jak mgła rządzi...

bo 2 białych 1 murzyn

Bo jeszcze Was pomęcze .

Bo coś dla wielbicieli mgieł, wody i romantycznych uniesień. Perła zachodu, okolice Jeleniej Góry.

Bo trochę sobie "osłodziłem" rowerek

Bo dywan z liści.

Bo kiedyś były tu tory.

Zmarzłem.

Bo dziś nie świeciło słoneczko i ciepło też nie było... Ale dywanik z liści był wporzo.

Bo w lesie najładniej. Więcej: http://beskidtrail.pl/przehyba-na-zolto-i-na-niebiesko/

Bo mnie jest szkoda lata

Tak na moich oczach zgasł letni Król. Więc, niech żyje nowy Król. ps. I życie znowu jest piękne. W końcu, co świt wpadam w zachwyt.

Bo tzw voyage po wałach Wisły wczoraj.

bo byłem w cholernych górach

Rzut okiem (2x) o WŁOŚCI.