Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 14.01.2021 w Odpowiedzi
-
16 punktów
-
14 punktów
-
12 punktów
-
11 punktów
-
10 punktów
-
9 punktów
-
Bo Raduńskie single Dla Dolnoślązaków, nie to nie ta Radunia z Suliwoods. Tutaj co najwyżej Kolbudywoods, a Radunia to rzeka w Pomorskim.8 punktów
-
7 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
3 punkty
-
A po takie obrazki wcale nie trzeba jechać na Podlasie czy do innego rolniczego regionu w Polsce, "wystarczy" wizyta nad Renem w Szwajcarii ... chociaż w Polsce to w linki zabezpieczające przejście przez drogę rowerową nikt się nie będzie bawił Cały wątek o szlaku rowerowym Renu: Szy.3 punkty
-
3 punkty
-
Temat dla wszystkich którzy mają ''problem'' ze starym rowerem, tzn. chcą (wbrew modzie, nowym standardom i na przekór wszystkim) przyjrzeć się przychylnie swoim jak i na oku bicyklom z zamierzchłej dekady. Porozmawiajmy i podzielmy się ich historią, planach na przebudowę, zdjęciami z realizacji, zmian oraz efektu końcowego. Nie zabrania się pisania nie na temat, jaką pijesz kawę czy herbatę, Yerba mate, jaki preferujesz papier toaletowy, czy zarost jest potrzebny by w pełni wykorzystać potencjał roweru na którym jedziesz, itp. itd. Na załączonym obrazku przedstawione są dwa 26 ery na tych że kołach, bordowoczorny będzie fitnessem z pół prostą kierownicą na kołach 28'', napędzie 1 x 9, balonie 28C i szosowych heblach tiagry. Srebrny będzie pretendował do miana grawela z kołami 28'', napędzie 1 x 9, balonie 42C i dorabianych mocowaniach pod heble tarczowe. Pozdrow'er2 punkty
-
2 punkty
-
Chciałbym pochwalić się świeżym nabytkiem dzięki heroizmowi Kazika .....i mój osobisty tuning Brooksa B17. Dorobiłem nową śrubę napinacz, teraz na imbus i zmieniłem nity- tania miedziana opcja ;-)) z dodatkowymi nitami na nosie siodła, bo oryginalne mocno pokiereszowały skórę.....no i rzemień ściągający Całość:2 punkty
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Najpierw zacznij myśleć co piszesz. Bo niby przepraszasz, ale wciąż obrażasz. Słabe, jak na kogoś, kto przed chwilą był moderatorem w innym miejscu. A do mediów publicznych nie chodzę. Szy.1 punkt
-
Sam myślałem nad jakimś projektem z 26 na gravel tej zimy ale znalazlem fajnego Vitusa z końca lat 80 i robię go długodystansową, lekką szosę. Wymieniłem korbe na 3x, może w tym miesiącu zmienię tylne koło z wolnobiegiem na kasetę, plus zmiana paru innych części - mam nadzieję że po zakończeniu rower będzie ważył jakieś 7.5kg bez żadnych części z karbonu Mam juz nowy stary RD Suntour Cyclone Gt i niedługo zastąpi stary stary 105 (1050) jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem1 punkt
-
1 punkt
-
U mnie to działa tak: Jadę na myjkę, domyję łańcuch, napęd do srebrnego, ramę też przy okazji, wracam kilka kilometrów z myjki to sobie dosuszę hamulce aż przestaną piszczeć, myślę, że woda z łańcucha też wyleci przez docisk i siłę odśrodkowa bo mi nigdy nie zardzewiał. Czasem biorę do domu żeby wysechł. To niestety nie pomaga łożyskom w suporcie - niedawno po 2 latach musiałem wymienić SKF-a na jednej stronie. W sumie to grosze więc wymieniłem oba. Ale dwa lata wytrzymały.1 punkt
-
CUADRO ALBARDA 2 – PREVENTA – NORDEST (nordestcycles.com) trochę włoskiej stali, co myślicie?1 punkt
-
1 punkt
-
https://endurastore.pl/kurtka_pro_sl_primaloft®_ii_2020,22,1281.html sorry, że dopiero teraz, ale przeoczyłem.. Nasz polski viking robi cos podobnego, ale zakołatam ze ocieplina będzie tam sporo gorsza1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Hehe, chyba żona . I tak jestem na was zły, bo zauważyliście tylko że czysty rower , co zajęło mi 5minut, a posprzątany teren i zbudowany szałas już nie . Nawet nie wiecie ile szukałem tych wszystkich gałęzi Ps. Jutro wskoczy brudny na trawie. Szkoda się dla Was starać1 punkt
-
Bo chciałoby się na skróty ale jeszcze za słabe mrozy: @Kemusi trochę jest ale nie wszędzie tyle, miejscami było błoto zamiast śniegu. No i dolny taras Gdańska to zero śniegu i zielone trawniki (https://www.forumrowerowe.org/topic/182057-zdjęcia-codziennie-jedno-zdjęcie/?do=findComment&comment=2259642). Kontrast jest niesamowity. A burzy to nie widzę - cisza i spokój.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Mocno jedziecie po Decathlonie a dwa lata temu kumpel kupił Rockrider XC500 za niecałe 5000zł. Osprzęt klasy premium (1x12 GX, Reba, Sram Level T, pełne osie). Podczas odbioru facet docentrował koło, dopompował amortyzator. Pełna kultura. Serwis po 500km też przeprowadzony poprawnie a nie na odpie#$%l. Rower przynajmniej raz w tygodniu w użytku i wcale nie oszczędzany. Rowerek waży niewiele ponad 11kg, poskładany z głową. Rama jest dyskusyjnie piękna, ale naprawdę lekka i wygodna. Szukaliśmy dwa miesiące czegoś wypasionego do 6000zł i nic nie zbliżało się do tego, co Decathlon oferował w tej cenie. Najbliższa konkurencja była ponad 1500zł droższa i nie dawała dożywotniej gwarancji na ramę. Polecam Decathlona.1 punkt
-
Witajcie Od ponad pół roku mam latarkę z przeznaczeniem rowerowym: Fenix BC35R, model na rok 2018 i czas napisać kilka słów o niej.Czym w zasadzie jest latarka z przeznaczaniem rowerowym i czym różni się od np. Convoy S2+?Wbrew pozorom różnic jest niewiele, ponieważ sterownik np. Convoya możemy dostosować do naszych potrzeb, w tym przypadku ważne jest coś zupełnie innego - sposób prezentowania światła na drodze.Zaczniemy od opakowania. Latarka zapakowana jest w klasyczne pomarańczowo-czarne opakowanie, znane z innych produktów Fenix. Na opakowaniu znalazły się podstawowe informacje o latarce.W opakowaniu poza samą latarką znajdziemy:- kabel USB do ładowania latarki- pilot do sterowania latarką i aktywowania alarmu- uchwyt montażowy + akcesoria- instrukcja obsługi, karta gwarancyjnaNa froncie latarki znajdują się dwie pomarańczowe diody oraz główna dioda – XHP50 o neutralnej barwie, umieszczona w specjalnie zaprojektowanym reflektorze, który odcina cześć wiązki światła, który podobnie jak światła w samochodzie, poprawnie ustawiony nie powinien oślepiać kierowców i przechodniów. Szybka wykonana jest z plastiku, bez żadnych powłok, na plus należy zaznaczyć, że praktycznie bardzo trudno jest ją ubrudzić, na minus, że podczas dłuższej eksploatacji i czyszczenia mogą pojawić się rysy.„Główka” latarki w odróżnieniu od reszty pokryta jest srebrną farbąOd spodu znajdziemy port USB, służy on do dwóch celów: ładowania wbudowanych ogniw, niestety tylko 5200mAh (szkoda, że producent nie umieścił dwóch ogniw o pojemności po 3400mAh) oraz podłączenia pilota, który znajduje się w zestawie. Gumka zabezpieczająca port USB siedzi ciasno i nie powinno być problemu ze szczelnością.Od góry znajduje się wyświetlacz OLED, bardzo czytelny, pod nim znajdują się trzy przyciski podświetlane na zielono do sterowania latarkąNa stronie kolba.pl możemy przeczytać, że uchwyt wykonany jest z nylonu wzmacnianego włóknem szklanym, czy rzeczywiście tak jest – nie wiem, natomiast samo mocowanie sprawia wrażenie solidnego. Pilot montujemy w wygodnym miejscu (ja wybrałem pod prawym kciuk) i podłączamy do latarki. Jak oceniam obsługę pilotem? Montując pilot na kierownicy nie musimy w ogóle dotykać latarki.Latarkę włączamy przytrzymując górny przycisk pilota, tym samym przyciskiem zmieniamy tryby, dwukrotne szybkie jego wciśnięcie aktywuje strobo (światło białe i pomarańczowe boczne migają przemiennie).Producent podaje, że latarka emituje maksymalnie 1800lm – szkoda, że ten tryb działa jedynie w momencie, w którym trzymamy dolny przycisk (a może to jednak dobre rozwiązanie?). Po wciśnięciu dolnego przycisku na pilocie aktywuje się Burst 1800lm i na wyświetlaczu zaczyna się odliczanie od 20 do 0 – i UWAGA, ten tryb działa tylko jeżeli trzymamy przycisk!A teraz coś o sterowaniu za pomocą przycisków umieszczonych na latarce.- Latarkę włączamy górnym przyciskiem (tym samym przyciskiem aktywujemy też strobo rowerowe wciskając go szybko – 2 razy)- przyciskami + i – zmieniamy tryby w górę i w dół, przy każdej zmianie trybu latarka pokazuje szacunkowy czas działania latarki (do rozładowania akumulatorów). Mając na uwadze fakt, że latarka nie posiada możliwości wymiany ogniw, najbardziej opłacalne jest korzystanie z niższych trybów, ponieważ tryb wysoki (1000lm) to niecałe 1,5h pracy latarki,- jeżeli do latarki podłączony jest pilot, wciskając jednocześnie + i – aktywujemy alarm. Żeby nasz alarm zadziałał w sytuacji, gdy ktoś próbuje ukraść nasz rower, musimy odłączyć pilot, po odłączeniu usłyszymy jeden pisk potwierdzający, że alarm jest włączony, jeżeli ruszymy latarkę (rower) usłyszymy trzy piski przypominające nam o podłączeniu pilota, żeby nie aktywował się alarm, jeżeli tego nie zrobimy i lekko ruszymy rower, alarm włączy się (lub jeżeli ktoś zechce ukraść nasz rower)Co zrobić, żeby wyłączyć alarm? Wystarczy podłączyć pilot, ale wtedy wyłączy się jedynie sygnał dźwiękowy, alarm jest cały czas aktywny, następnym razem, jeżeli zostawimy gdzieś rower, wystarczy odłączyć pilot i alarm jest ponownie uzbrojony.A co, jeżeli zgubimy pilot? Wciskamy + i – na 15 sekund do momentu aż na wyświetlaczu pojawi się przekreślony alarm.- z poziomu wyłączonej latarki wciskając raz górny przycisk możemy sprawdzić poziom naładowania akumulatorówLatarka posiada system zabezpieczający przed zbyt wysoką temperaturą – ograniczając jasność oraz zabezpieczenie przed zbyt niskim rozładowaniem ogniw, aby wydłużyć czas działania latarka „zabiera” nam kolejne tryby świecenia.W mojej ocenie sterowanie jest bardzo proste, intuicyjne i przemyślane. Co do alarmu, fajny dodatek, pytanie jak dużo osób będzie z niego korzystać i czy potencjalny złodziej zrezygnuje z kradzieży nawet z działającym alarmem?To o czym pisałem wcześniej, latarka „zabiera” tryby, aby wydłużyć czas działania na jednym ładowaniu i tak po ok. 75 minutach zabiera najwyższy tryb dostępny z podstawowej grupy trybów (czyli 1000lm) obniżając stopniowo jasność.Waga? Dla osób szukających oszczędności w każdym aspekcie niecałe 300 gram może okazać całkiem dużą wartością, pamiętajcie, że to masa już z pilotem i całym systemem montażowym. Zabierając klasyczną latarkę na 1*18650, ja często zabieram zapasowe ogniwo 18650 co w połączeniu ze standardowym uchwytem daje masę około 200 gram. BC35R nie jest zwyczajną latarką, ten produkt został stworzony, aby nie oślepiać szczególnie kierowców. Wiele razy jeżdżąc w nocy spotykam się z niemiłą reakcją innych uczestników ruchu drogowego, zawsze staram się maksymalnie skierować latarkę w dół i jeździć na niskich trybach (np. z latarką, którą widzieliście na poprzednich zdjęciach, czyli np. klasycznym Convoy S2+), że w odpowiedzi ja moje światło z roweru włączają światła drogowe (długie). BC35R ma temu zapobiegać. Odpowiednio ustawiając latarkę, jej głównym strumień światła świeci na poziomie, który nie oślepia innych – czyli tak samo, jak poprawnie ustawione światła w samochodzieZdjęcia w terenieZdjęcia od Low (45lm) do Burst (1800lm)Najlepiej barwę oddaje 3 zdjęcie, 4 i 5 czyli tryby kolejno 1000 i 1800lm aparat strasznie prześwietlił zdjęcia i zmienił barwę (w rzeczywistości jest jasno i bardzo ładnie)Zdjęcie jak to wygląda z perspektywy kogoś obok nasJeżdżąc po mieście wystarczy ustawić latarkę w taki sposób żeby nie raziła innych użytkowników, a wyjeżdżając gdzieś poza miasto gdzie nie ma ludzi, wystarczy lekko zmienić ustawienie latarki i świeci znacznie dalejTutaj idealnie widać, jak wygląda odcięcie strumienia światła w zależności od ustawienia latarki (przez obracanie na kierownicy)Dla porównania latarka EAGTAC DX3B, świeci bardzo szeroko i przeszkadza innymI jeszcze jedno porównanie jak w praktyce wygląda odcięcie strumienia światła w BC35R i szerokie świecenie z latarki EAGTACKilka słów podsumowaniaLatarkę Fenix BC35R posiadam od ponad pół roku, ale korzystam z niej od kilku tygodni, wcześniej pogoda nie pozwalała na przyjemne wieczorne wycieczki. Pod względem jakości wykonania – to poziom innych latarek Fenix, czyli dobre wykonanie. Na minus na pewno brak możliwości wymiany ogniw podczas korzystania z latarki, akumulatory są niewymienne, co w pewnym stopniu wymaga od nas częstszego kontrolowania poziomu naładowania latarki. Alarm – potrzebny czy nie? Osobiście staram się nie zostawiać roweru bez opieki, wydaje mi się, że lepszym zabezpieczeniem będzie po prostu dobry ulock.Podoba mi się, że Fenix zastosował neutralną diodę, większość latarek Fenix oferowana jest jedynie z diodą o zimnej barwie. Kolejnym miłym dodatkiem jest pilot, początkowo myślałem, że będzie zbędny, ale często jeżdżąc z latarką ustawioną na 400lm (w większości przypadków to naprawdę wystarcza) wciskam jedynie przycisk Burst (1800lm). Oczywiście… większość funkcjonalności (poza właśnie Burstem) dostępna jest z poziomu latarki, ale korzystając z pilota nie musimy odrywać dłoni.Najważniejsze pytanie – czy warto?Dla osób jeżdżących sporadycznie po mieście zdecydowanie nie. Dlaczego? – ponieważ latarka nie należy do najtańszych, dla osób, którym nie zależy na ogromnej ilości światła, a chcą być dobrze oświetleni na drodze nie utrudniając życia innym – wybrałbym model BC25R, również posiada specjalnie zaprojektowany reflektor, 600lm jest wystarczające do bezpiecznego poruszania się po mieście i poza nim.Właściwie to dla kogo BC35R? największą wadą tej latarki będzie jej wysoka cena (porównując do BC25R). Z pewnością dla osób, które jeżdżą dużo ten model będzie lepszym wyborem. W trybie 400lm pozwala na ponad 6h nieprzerwanej pracy, dodatkowo mamy alarm, który potrzebny czy nie, może odstraszyć złodzieja, jeżeli zatrzymamy się na kilka minut i zostawimy rower bez opieki. Dla wygody jest pilot i większa pojemność zastosowanego akumulatora.Dziękuję Wam za uwagę.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00