Skocz do zawartości

zieloczek100

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    25
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Mazowieckie

Ostatnie wizyty

274 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika zieloczek100

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Conversation Starter
  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

3

Reputacja

  1. Witajcie Od ponad pół roku mam latarkę z przeznaczeniem rowerowym: Fenix BC35R, model na rok 2018 i czas napisać kilka słów o niej.Czym w zasadzie jest latarka z przeznaczaniem rowerowym i czym różni się od np. Convoy S2+?Wbrew pozorom różnic jest niewiele, ponieważ sterownik np. Convoya możemy dostosować do naszych potrzeb, w tym przypadku ważne jest coś zupełnie innego - sposób prezentowania światła na drodze.Zaczniemy od opakowania. Latarka zapakowana jest w klasyczne pomarańczowo-czarne opakowanie, znane z innych produktów Fenix. Na opakowaniu znalazły się podstawowe informacje o latarce.W opakowaniu poza samą latarką znajdziemy:- kabel USB do ładowania latarki- pilot do sterowania latarką i aktywowania alarmu- uchwyt montażowy + akcesoria- instrukcja obsługi, karta gwarancyjnaNa froncie latarki znajdują się dwie pomarańczowe diody oraz główna dioda – XHP50 o neutralnej barwie, umieszczona w specjalnie zaprojektowanym reflektorze, który odcina cześć wiązki światła, który podobnie jak światła w samochodzie, poprawnie ustawiony nie powinien oślepiać kierowców i przechodniów. Szybka wykonana jest z plastiku, bez żadnych powłok, na plus należy zaznaczyć, że praktycznie bardzo trudno jest ją ubrudzić, na minus, że podczas dłuższej eksploatacji i czyszczenia mogą pojawić się rysy.„Główka” latarki w odróżnieniu od reszty pokryta jest srebrną farbąOd spodu znajdziemy port USB, służy on do dwóch celów: ładowania wbudowanych ogniw, niestety tylko 5200mAh (szkoda, że producent nie umieścił dwóch ogniw o pojemności po 3400mAh) oraz podłączenia pilota, który znajduje się w zestawie. Gumka zabezpieczająca port USB siedzi ciasno i nie powinno być problemu ze szczelnością.Od góry znajduje się wyświetlacz OLED, bardzo czytelny, pod nim znajdują się trzy przyciski podświetlane na zielono do sterowania latarkąNa stronie kolba.pl możemy przeczytać, że uchwyt wykonany jest z nylonu wzmacnianego włóknem szklanym, czy rzeczywiście tak jest – nie wiem, natomiast samo mocowanie sprawia wrażenie solidnego. Pilot montujemy w wygodnym miejscu (ja wybrałem pod prawym kciuk) i podłączamy do latarki. Jak oceniam obsługę pilotem? Montując pilot na kierownicy nie musimy w ogóle dotykać latarki.Latarkę włączamy przytrzymując górny przycisk pilota, tym samym przyciskiem zmieniamy tryby, dwukrotne szybkie jego wciśnięcie aktywuje strobo (światło białe i pomarańczowe boczne migają przemiennie).Producent podaje, że latarka emituje maksymalnie 1800lm – szkoda, że ten tryb działa jedynie w momencie, w którym trzymamy dolny przycisk (a może to jednak dobre rozwiązanie?). Po wciśnięciu dolnego przycisku na pilocie aktywuje się Burst 1800lm i na wyświetlaczu zaczyna się odliczanie od 20 do 0 – i UWAGA, ten tryb działa tylko jeżeli trzymamy przycisk!A teraz coś o sterowaniu za pomocą przycisków umieszczonych na latarce.- Latarkę włączamy górnym przyciskiem (tym samym przyciskiem aktywujemy też strobo rowerowe wciskając go szybko – 2 razy)- przyciskami + i – zmieniamy tryby w górę i w dół, przy każdej zmianie trybu latarka pokazuje szacunkowy czas działania latarki (do rozładowania akumulatorów). Mając na uwadze fakt, że latarka nie posiada możliwości wymiany ogniw, najbardziej opłacalne jest korzystanie z niższych trybów, ponieważ tryb wysoki (1000lm) to niecałe 1,5h pracy latarki,- jeżeli do latarki podłączony jest pilot, wciskając jednocześnie + i – aktywujemy alarm. Żeby nasz alarm zadziałał w sytuacji, gdy ktoś próbuje ukraść nasz rower, musimy odłączyć pilot, po odłączeniu usłyszymy jeden pisk potwierdzający, że alarm jest włączony, jeżeli ruszymy latarkę (rower) usłyszymy trzy piski przypominające nam o podłączeniu pilota, żeby nie aktywował się alarm, jeżeli tego nie zrobimy i lekko ruszymy rower, alarm włączy się (lub jeżeli ktoś zechce ukraść nasz rower)Co zrobić, żeby wyłączyć alarm? Wystarczy podłączyć pilot, ale wtedy wyłączy się jedynie sygnał dźwiękowy, alarm jest cały czas aktywny, następnym razem, jeżeli zostawimy gdzieś rower, wystarczy odłączyć pilot i alarm jest ponownie uzbrojony.A co, jeżeli zgubimy pilot? Wciskamy + i – na 15 sekund do momentu aż na wyświetlaczu pojawi się przekreślony alarm.- z poziomu wyłączonej latarki wciskając raz górny przycisk możemy sprawdzić poziom naładowania akumulatorówLatarka posiada system zabezpieczający przed zbyt wysoką temperaturą – ograniczając jasność oraz zabezpieczenie przed zbyt niskim rozładowaniem ogniw, aby wydłużyć czas działania latarka „zabiera” nam kolejne tryby świecenia.W mojej ocenie sterowanie jest bardzo proste, intuicyjne i przemyślane. Co do alarmu, fajny dodatek, pytanie jak dużo osób będzie z niego korzystać i czy potencjalny złodziej zrezygnuje z kradzieży nawet z działającym alarmem?To o czym pisałem wcześniej, latarka „zabiera” tryby, aby wydłużyć czas działania na jednym ładowaniu i tak po ok. 75 minutach zabiera najwyższy tryb dostępny z podstawowej grupy trybów (czyli 1000lm) obniżając stopniowo jasność.Waga? Dla osób szukających oszczędności w każdym aspekcie niecałe 300 gram może okazać całkiem dużą wartością, pamiętajcie, że to masa już z pilotem i całym systemem montażowym. Zabierając klasyczną latarkę na 1*18650, ja często zabieram zapasowe ogniwo 18650 co w połączeniu ze standardowym uchwytem daje masę około 200 gram. BC35R nie jest zwyczajną latarką, ten produkt został stworzony, aby nie oślepiać szczególnie kierowców. Wiele razy jeżdżąc w nocy spotykam się z niemiłą reakcją innych uczestników ruchu drogowego, zawsze staram się maksymalnie skierować latarkę w dół i jeździć na niskich trybach (np. z latarką, którą widzieliście na poprzednich zdjęciach, czyli np. klasycznym Convoy S2+), że w odpowiedzi ja moje światło z roweru włączają światła drogowe (długie). BC35R ma temu zapobiegać. Odpowiednio ustawiając latarkę, jej głównym strumień światła świeci na poziomie, który nie oślepia innych – czyli tak samo, jak poprawnie ustawione światła w samochodzieZdjęcia w terenieZdjęcia od Low (45lm) do Burst (1800lm)Najlepiej barwę oddaje 3 zdjęcie, 4 i 5 czyli tryby kolejno 1000 i 1800lm aparat strasznie prześwietlił zdjęcia i zmienił barwę (w rzeczywistości jest jasno i bardzo ładnie)Zdjęcie jak to wygląda z perspektywy kogoś obok nasJeżdżąc po mieście wystarczy ustawić latarkę w taki sposób żeby nie raziła innych użytkowników, a wyjeżdżając gdzieś poza miasto gdzie nie ma ludzi, wystarczy lekko zmienić ustawienie latarki i świeci znacznie dalejTutaj idealnie widać, jak wygląda odcięcie strumienia światła w zależności od ustawienia latarki (przez obracanie na kierownicy)Dla porównania latarka EAGTAC DX3B, świeci bardzo szeroko i przeszkadza innymI jeszcze jedno porównanie jak w praktyce wygląda odcięcie strumienia światła w BC35R i szerokie świecenie z latarki EAGTACKilka słów podsumowaniaLatarkę Fenix BC35R posiadam od ponad pół roku, ale korzystam z niej od kilku tygodni, wcześniej pogoda nie pozwalała na przyjemne wieczorne wycieczki. Pod względem jakości wykonania – to poziom innych latarek Fenix, czyli dobre wykonanie. Na minus na pewno brak możliwości wymiany ogniw podczas korzystania z latarki, akumulatory są niewymienne, co w pewnym stopniu wymaga od nas częstszego kontrolowania poziomu naładowania latarki. Alarm – potrzebny czy nie? Osobiście staram się nie zostawiać roweru bez opieki, wydaje mi się, że lepszym zabezpieczeniem będzie po prostu dobry ulock.Podoba mi się, że Fenix zastosował neutralną diodę, większość latarek Fenix oferowana jest jedynie z diodą o zimnej barwie. Kolejnym miłym dodatkiem jest pilot, początkowo myślałem, że będzie zbędny, ale często jeżdżąc z latarką ustawioną na 400lm (w większości przypadków to naprawdę wystarcza) wciskam jedynie przycisk Burst (1800lm). Oczywiście… większość funkcjonalności (poza właśnie Burstem) dostępna jest z poziomu latarki, ale korzystając z pilota nie musimy odrywać dłoni.Najważniejsze pytanie – czy warto?Dla osób jeżdżących sporadycznie po mieście zdecydowanie nie. Dlaczego? – ponieważ latarka nie należy do najtańszych, dla osób, którym nie zależy na ogromnej ilości światła, a chcą być dobrze oświetleni na drodze nie utrudniając życia innym – wybrałbym model BC25R, również posiada specjalnie zaprojektowany reflektor, 600lm jest wystarczające do bezpiecznego poruszania się po mieście i poza nim.Właściwie to dla kogo BC35R? największą wadą tej latarki będzie jej wysoka cena (porównując do BC25R). Z pewnością dla osób, które jeżdżą dużo ten model będzie lepszym wyborem. W trybie 400lm pozwala na ponad 6h nieprzerwanej pracy, dodatkowo mamy alarm, który potrzebny czy nie, może odstraszyć złodzieja, jeżeli zatrzymamy się na kilka minut i zostawimy rower bez opieki. Dla wygody jest pilot i większa pojemność zastosowanego akumulatora.Dziękuję Wam za uwagę.
  2. Witajcie, Latarkę do testów wysłał sklep: http://kolba.pl/latarka-diodowa-fenix-hl60r-piaskowa-czolowka-p134575.html w kolorze piaskowym. W ofercie dostępna jest również wersja czarna: http://kolba.pl/latarka-diodowa-fenix-hl60r-czolowka-p77043.html Link do strony producenta: http://www.fenixlight.com/ProductMore.aspx?id=2201&tid=27&cid=2 Dziękuję za możliwość przetestowania modelu HL60R – jest to jeden z niewielu modeli firmy Fenix z neutralną diodą. Kolorystyka opakowania znana z innych modeli. Najważniejsza informacja to „Neutral white LED” ! https://s19.postimg.org/euwa9k57n/1_Copy.jpg Klasyczne opakowanie, podstawowe informacje. Fenix prawdopodobnie wyprodukował więcej opakowań do czarnego modelu HL60R i aby zaoszczędzić na kosztach, na pudełku znalazły się zdjęcia czarnego HL60R Tył opakowania skrywa kilka informacji technicznych + tabelkę, z prawdziwymi danymi (dobrze wiemy, że nie jest to regułą) W opakowaniu: - kabel USB, - opaska na górną część głowy + plastikowy element do złączenia całości - instrukcja obsługi, - karta gwarancyjna, - ogniwo Fenix ARB-L18-2600 18650mAh Instrukcja obsługi dostępna jest w wielu językach, oryginalnie w opakowaniu nie znajdziemy j. polskiego, oczywiście mamy wersję angielską Osoby, które zakupią latarkę w Polsce, w sklepie Kolba.pl otrzymają ich autorską instrukcję obsługi, instrukcja jest słabo przetłumaczona, lepiej korzystać z wersji angielskiej Element do zaczepienia latarki i opaski wykonany z plastiku, nieźle wykonany, chociaż te gumowe robią lepsze wrażenie (mam na myśli trwałość) Z drugiej strony porządne przetłoczenia, które służą do ustawienia nachylenia latarki, w tym przypadku mamy pewność, że ten element jest wieczny Opaska bardzo przyjemna w dotyku, miękka i wygodna. Jeżeli mamy zamiar biegać, skakać, robić szybkie ruchy z latarką na głowie, należy wykorzystać dodatkową część opaski https://s19.postimg.org/6zqc8hkyr/10_0_Copy.jpg Od frontu piękny piaskowy kolor obudowy. To zdjęcie słabo odzwierciedla prawdziwy kolor. Szybka z powłokami AR zabezpieczona lekko wystającym pierścieniem, poniżej niewielkich rozmiarów reflektor OP i piękna, neutralna dioda XM-L2, bardzo ładnie wycentrowana https://s19.postimg.org/jseg8ewkj/11_Copy.jpg Po bokach dwie czerwone diody Obudowa skręcona Torx’ami Na górze o budowy napis Fenix HL60R, plus i minus – informują nas jak poprawnie wkładać ogniwo do latarki, natomiast na najbardziej wystającej części napis „HOT”, i tutaj rzeczywiście, ma on prawo bytu. Na pierwszy rzut oka, elementy wyglądające jak zakrętki sprawiają wrażenie, że mamy możliwość obu stronnego wkładania ogniwa, nic bardziej mylnego ! Od strony, z plusem w kółeczku znajduje się cały „panel sterowania”, przycisk o wyraźnym, wyczuwalnym kliku, do zmiany trybu nie potrzebujemy oderwania obu rąk, przy dobrym napięciu opaski nie ma problemu przesuwania się na głowie I gniazdo USB. Gumeczka bardzo dobrej jakości, jedna z lepszy, które miałem przyjemność testować, aby wyjąć ją z portu do ładowania potrzebujemy np. paznokcia, trudno ją wyjąć (to dobrze), pasują wszystkie przewody USB (do niektórych latarek potrzebujemy dłuższej wtyczki) Prąd ładowania – około 0.8-0.9A – około 4h do pełnego naładowania. Podczas ładowania błyskają czerwone diody z częstotliwością 0.5Hz Natomiast po drugiej stronie znajdziemy zakrętkę. Strzałka z napisem „OPEN” przypomina jak ją odkręcać Zakrętka z delikatnym moletowaniem, ułatwia odkręcanie Gwint gruby, świetnie wykonany, nie powoduje problemów z zakręcaniem nawet gdy mamy do czynienia z dłuższymi ogniwami. Niestety, fabrycznie nie uświadczymy nawet najmniejszej ilości smaru Sprężynka dobrze wykonana, twarda i gruba Do latarki dołączone jest ogniwo Fenix 18650 o pojemności 2600mAh, zabezpieczone plastikowym elementem na czas podróży Tuba na ogniwa, ze wzorkiem i delikatnymi wybrzuszeniami W końcu sterownik, czyli jeden z najważniejszych elementów ! Sterownik posiada elektroniczne zabezpieczenie przed odwrotną polaryzacją (nie sprawdzałem), czujnikiem temperatury (nie znalazłem o tym informacji w instrukcji, ale jest), który nie tyle wpływa na wydajność sterownika, a po prostu zmniejsza tryb gdy robi się zbyt ciepło. Sterownik ma zaprogramowane dwa systemy ostrzegania przed zbyt niskim napięciem. Pierwszy to: Na wyłączonej latarce robimy jeden szybki klik i: - napięcie 4.2 do 3.8V – 3 białe błyski - napięcie 3.8 do 3.5V błyski czerwone, biały, … i tak łącznie po 3 razy - napięcie 3.5V i mniej, trzy błyski czerwone Natomiast drugi sposób ostrzegania, to gdy napięcie spadnie o około 3.1V na włączonej latarce zaczną błyskać dodatkowo czerwone diody i latarka zacznie zbijać tryby. Jeżeli mamy ogniwo z zabezpieczeniem, oczywiście zabezpieczenie w pewnym momencie stwierdzi „STOP”, ja kończę pracę, natomiast dla ogniw bez zabezpieczenia, poniżej 3V latarka zbije tryb do najniższego (ale nie czerwonego) i będzie świeciła tak długo, aż zbyt niskie napięcie nie pozwoli na pracę diody. Sterowanie. Wciskamy przycisk na 0.5s, latarka włączy się w ostatnim zapamiętanym trybie (pamięć ostatniego trybu). Tryby zmieniamy pojedynczymi klikami, zacznijmy od najniższego czyli Red Light: - Red Light 1lm, 0.02A - Eco (moon) 5lm, 0.02A - Niski (low) 50lm, 0.1A - Średni (mid) 150lm, 0.27A - Wysoki (high) 400lm, 0.9A - Turbo 950lm, 3A (podoba mi się uczciwość, testowany wcześniej Fitorch podawał 1180lm w najwyższym trybie, pomiar z ogniwa pokazał jedynie 2.5A ???!!!) Według mnie tryby świetnie zbalansowane, przy każdym kolejnym kliku widać zauważalną zmianę jasności. Brakuje mi tutaj jednak kilku opcji, nie mamy możliwości natychmiastowego przejścia do trybu Eco lub Turbo. Np. potrzebujemy na chwilkę gdzieś dalej zaświecić, musimy włączyć latarkę, przeklikać się przez wszystkie tryby i dopiero włączyć TURBO, a po drodze jeszcze policzyć kilki, ponieważ samych trybów jest dosyć sporo. Inna sytuacja, jesteśmy w lesie, w około kilka innych osób, chcemy na krótką chwilkę włączyć tryb Eco żeby przyświecić sobie, nie możemy, musimy już wcześniej planować taką możliwość i zostawić latarkę najlepiej w trybie Red Light. Dlaczego najlepiej w tym trybie? Latarka nie posiada zabezpieczenia przed przypadkowym włączeniem, za każdym razem gdy wrzucałem latarkę do plecaka zostawiałem ją w najniższym trybie czyli Red Light. Byłoby niebezpiecznie gdyby w plecaku przypadkowo włączył się tryb Turbo. Wrzucając latarkę do plecaka itp. najbezpieczniej jest po prostu lekko odkręcić zakrętkę, to załatwi problem zabezpieczenia przed przypadkowym włączeniem. Latarka nie ma problemu z obsługą ogniw z płaskim plusem, z zabezpieczeniem, czy nawet z portem USB (czyli takich długich), to ogromny plus. https://s19.postimg.org/61nrbfbs3/33_Copy.jpg 7 godzin 30 minut testów (tj. samych wykresów) Wspominałem, że latarka posiada czujnik temperatury. Stojąc w miejscu, jeżeli włączymy tryb TURBO, po około 6-7minutach (przy temp. pokojowej 22 °C) latarka osiągnie temperaturę obudowy około 52°C i zbije tryb do High, i w tak pozostanie do samego końca pomiaru. Wystarczy jeden klik aby powrócić do tryb Turbo, nie musimy przeklikac się przez wszystkie tryby, a to bardzo dobra informacja, znowu osiągając około 52°C spadnie do High Więcej testów przeprowadziłem testując latarkę przy wentylatorze, tym samym nie pozwalając jej osiągnąć ponad 50°C. Pomiar wykonałem na ogniwie Samsung INR18650-35E, Sayno NCR18650GA, Fenix ARB-L18-3500U USB – różnica w wykresach dla tych trzech ogniw o pojemności około 3400-3500mAh to wielkość błędu pomiarowego. Zrobiłem jeszcze jeden test dla ogniwa dołączonego do latarki Fenix ARB-L18-2600, czyli ogniwo zabezpieczone o pojemności 2600mAh. Dla tego ogniwa wykres wyglądał nieco gorzej, musimy mieć na uwadze jednak niższą pojemność. Musimy pamiętać, że taka różnica, będzie trudna do zauważenia. Masa latarki wraz z opaską (bez opaski na górę głowy) to około 100 gram, to dużo trzeba przyznać. Z ogniwem to już blisko 145-150 gram. Coś za coś – praca w trybie TURBO bez odcięcia czasowego, lub odcięcie czasowe i mniejsze wymiary. Nie tylko mi spodobała się latarka, Mruczkowi również Porównanie do Skilhunt H02 New Tutaj dołączył jeszcze Acebeam EC35 Matowy Acebeam EC35 (szkoda tylko, że z zimną diodą) i Fenix HL60R – piękne… tj. świetne połączenie ! Zdjęcia w terenie, ustawienia aparatu ISO-200, f/2, 2s, balans bieli - Świetlówki H Fenix HL60R, piękny rozkład światła, szeroko, i daleko ! Skilhunt H02 New, barwa chłodniejsza, ale również bardzo ładna, jest nieco szerzej, ale bliżej (inna optyka TIR vs reflektor z Fenix HL60R) Tylko dla porównania barwa 4000K z: EAGTEC PX30LC2-R XP-L Hi (w średnim trybie) Sunree Zengto3 I jeszcze raz Fenix HL60R I ciepły Sunree Zengto3 Zdjęcia w pełnym rozmiarze: https://drive.google.com/drive/folders/0B2m6JuI1fzzqNmxnd2MwekFfRzg?usp=sharing Moja recenzja na YouTube: Kilka słów podsumowania: Neutralna dioda + dobry sterownik, myślę, że na tym mógłbym skończyć Oczywiście, jeżeli nie mamy do czego się doczepić, musimy coś znaleźć !. Pod względem jakości wykonania, koloru (to nie jest kolejna nudna czarna latarka), wydajności sterownika, tutaj jest bardzo dobrze. Tryb 400lm do codziennej pracy, spacerków itp. i 950lm (prawdziwe) do bardziej wymagających sytuacji. Kilka wad zawsze znajdziemy, dla mnie to: masa (konkurencja często ma lżejsze latarki), brak możliwości natychmiastowego włączenia trybu Eco czy Turbo (musimy przeklikać wszystkie tryby), plastikowe montowanie latarki – gumowe dają jednak lepsze poczucie bezpieczeństwa. Przez ostatni tydzień, dzień w dzień był ze mną Fenix HL60R. Czasami, jeżeli bardziej się schylimy zdarza się, że latarka zsunie się nieco z głowy, nie używałem dodatkowego paska – on załatwiłby sprawę. Najbardziej zauroczył mnie nie kolor obudowy, wygląd, a barwa diody/światła. W wielu innych latarkach producent oferuje albo diodę z barwą około 4000K, albo zimną 6500K, są oczywiście takie firmy jak chociażby Skilhunt, z ofertą diod Neutral, ale ich Neutral przy HL60R wpada raczej nieco w kolor zimny, niż neutralny, też ładny. Wykresy mówią jasno, poniżej 50°C Turbo do samego końca, przydatne szczególnie gdy jeździmy rowerem po nocy, zawsze miałem na kierowniku 1 lub 2 latarki, zawsze brakowało mi doświetlenia poboczy, teraz jazda rowerkiem wygląda znacznie przyjemniej, tylko musimy uważać na ludzi, nikt nie chciałby zobaczyć blisko 1000lm skierowanych prosto w jego oczy . Polecam jako druga latarka, dokładniej jedna w uchwycie rowerowym, i np. Fenix na głowę ! Często lubię ponarzekać na niektóre latarki: sterownik, zimna dioda, wykonanie itp., tutaj mam w zasadzie wszystko: dobre wykonanie, piękną barwę, inny zupełnie kolor latarki, i wydajny sterownik, szczerze, myślę, że żadna z osób, które zamówią latarkę Fenix HL60R nie będzie zawiedziona, a przynajmniej nie powinna Zachęcam do zadawania pytań ! Udanych zakupów ! Pozdrawiam Eryk I jeszcze mała galeria:
  3. Witajcie, Latarkę Lumintop SDmini na testy dostarczył producent http://www.lumintop.com/sdmini.html Latarkę możemy zakupić w: Amazon https://www.amazon.com/LUMINTOP-Micro-USB-Interface-Rechargeable-Flashlight/dp/B01EFGEYOW/ref=sr_1_8?m=APBANPW02FVGU&s=merchant-items&ie=UTF8&qid=1482974139&sr=1-8 (w zestawie z ogniwem) Banggood (prawdopodobnie bez ogniwa), kod rabatowy posiada Martin, aby go dostać należy napisać na mail (ang): m4dm4x@aon.at Pełna lista latarek, na które posiada kody rabatowe: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1QTEUbYgwVKkV0jkmgUPz6eFk0OKo7gaREnUHzHs-3WE/edit#gid=0 Specyfikacja: - Dioda XP-L lub XP-L Hi - Zasilanie 2xCR123A lub 1x18650 - Szybka z powłokami AR - Wbudowana ładowarka 1A - System regulacji temperatury - prawdopodobnie realizowana tylko za pośrednictwem dobrego odprowadzania ciepła przez latarkę. - Ochrona przed odwrotną polaryzacją - Pamięć ostatniego trybu Latarka przychodzi do nas w tekturowym opakowaniu. Na odwrocie kilka informacji technicznych W środku znajdziemy m.in instrukcję obsługi (pierwszy widok po zdjęciu góry opakowania) Informacje, które znajdziemy w języku "nie krzaczastym" Po wyjęciu instrukcji itp naszym znajdziemy latarkę i etui Etui jest zdecydowanie lepiej wykonane niż to załączone do latarki Nitenumen NE01 W opakowaniu znajdziemy: - ETUI - zapasowe oringi - zapasowa gumka na port USB - smycz na nadgarstek - kabel USB Latarka jest piękna. Matowe wykończenie, stalowa obwódka przycisku i klips. Ładne użebrowanie, które zarazem pełni funkcję, która ma nie pozwolić stoczyć się latarce z płaskiej powierzchni. Niecodzienne moletowanie. Piękna latarka. Pod diodą znajdziemy pastę termoprzewodzącą w odpowiedniej ilości, nie trzeba zmieniać Dobrze wycentrowana dioda XP-L Hi Szybka z powłokami AR, przepuszczalnością światła podobno 99%, szybka faktycznie jest bardziej przejrzysta niż ta w NE01, ale czy to jest faktycznie 99%? Trudno powiedzieć, raczej nie. Reflektor w SDmini jest nieco większy, od góry nie widać jego górnej części, lepiej to wygląda w SDmini Przycisk w SDmini Obwódka przycisku to czysty metal. Przycisk pracuje nieco inaczej i ciszej niż ten w NE01. Guma, która zabezpiecza przycisk również jest lepszej jakości - całość sprawia lepsze wrażenie. Z drugiej strony znajdziemy ładowarkę, o wydajności 0,87A. W przycisku są dwie zielone diody, które informują o procesie ładowania. Gumka zabezpieczająca port USB jest grubsza i twardsza niż ta w NE01 - nie powinno być problemu z jej odstawaniem jak w NE01. Z lewej SDmini, z prawej NE01 Ja w zestawie dostałem ogniwo zabezpieczone sygnowane logiem Lumintop na bazie NCR18650B z zabezpieczeniem. Latarka, którą możemy zakupić w Banggood prawdopodobnie oferowana jest bez ogniwa, to ze względu głównie na problemy z wysyłką ogniw. Gwint ładny, gruby, kwadratowy, dobrze nasmarowany. Moim zdaniem gwint w NE01 jest lepszy. Natomiast pod względem fabrycznego nasmarowania wygrywa jednak SDmini. Podczas zakręcania w SDmini słychać delikatny szum, czego nie ma w NE01. Sprężynka w NE01 pozłacana, w SDmini nie, obie cieniutkie, zbyt cieniutkie i miękkie. Sterownik: Mimo, że SDmini i NE01 mocno nawiązują do Nitecore MH20, to o dziwo w SDmini mamy sprężynkę od strony sterownika, co to oznacza? Oznacza to tyle, że możemy korzystać z ogniw z płaskim plusem. Przy korzystaniu z ogniw bez zabezpieczenia, musimy pamiętać o tym, aby mocno dokręcać zakrętkę, inaczej latarka może delikatnie migotać. Producent na stronie podaje, że latarka posiada zabezpieczenie przed odwrotnym włożeniem ogniwa (nie testowałem) i system zabezpieczający przed zbyt wysoką temperaturą - nie zauważyłem, aby coś takiego było, prawdopodobnie producent miał na myśli, że latarka dobrze odprowadza ciepło do otoczenia, korzystanie w bezruchu z trybu TURBO nie jest zalecane przez dłuższy czas. Sterownik posiada tryby: (wartości lm, podane z tabelki dla XP-L Hi). Dla diody XP-L wyniki byłby nieco wyższe. 1060lm z 2,6A w NE01 - patrzmy na to z przymrużeniem oka. Stroboskop SOS Tryb lokalizacyjny Sterowanie - jeden klik włącza latarkę (pamięć ostatniego trybu) - przytrzymujemy 2s - wyłączamy latarkę - na wyłączonej latarce przytrzymujemy 3s żeby włączyć stroboskop, pojedynczy klik SOS, jeszcze jeden - tryb lokalizacyjny. - przytrzymanie 2s wyłączamy latarkę Podczas testów poboru prądu włożyłem latarkę do wody i o dziwo do środka dostało się trochę wody. Popełniłem jakiś błąd przy składaniu latarki? Tak ! za słabo dokręciłem górną koronkę !, pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło. Tabelka poboru prądu (pomiar w SDmini zakończyłem przy 3,27V): Latarka nie zbija trybów przy niskim napięciu. Przy napięciu 3,20V wbudowane diody w włącznik zaczynają sygnalizować niskie napięcie. Przy 2,8V przyspieszają. Przy 2,55V zakończyłem test - dalej było mi szkoda ogniwa. Dobre rozwiązanie gdy w sytuacji awaryjnej potrzebujemy więcej światła. Z drugiej strony, to jeden z powodów dlaczego producent do latarki dołączył zabezpieczone ogniwo. Tutaj mógłbym zakończyć recenzję pisząc, że latarka mi osobiście bardzo przypadła do gustu, ale... właśnie, jest to "ale". Sterownik nie posiada zabezpieczenia, które zapobiegłoby przypadkowego włączenia latarki. To jakieś nieporozumienie w produkcie EDC... Pojedynczy klik aktywuje latarkę, należy uważać podczas codziennego korzystania z tej latarki. Waga latarki bez ogniwa - 93g Porównanie wielkości, kolejno: Nitenumen NE01, Lumintop SDmini, TOWILD BC03 Zdjęcie metr od ściany - po lewo Lumintop SDmini, po prawo Nitenumen NE01 Zdjęcia w terenie, ustawienia aparatu ISO-200, f/2, 2,5s SDmini NE01 Link do zdjęć w wysokiej rozdzielczości: https://drive.google.com/drive/folders/0B2m6JuI1fzzqdWNXNzhpTUVFNTg?usp=sharing Moja recenzja na YouTube: Moja tabelka z pobieraną energią poszczególnych latarek: https://docs.google.com/spreadsheets/d/10wCQFxObFflC_53AuSuRgHewRf-6h1zmheXZ9BAyWFc/edit Kilka słów podsumowania Minusy - sterownik - prawdopodobnie brak zabezpieczenia przed zbyt wysoką temperaturą - sterownik - brak zabezpieczenia przed przypadkowym włączeniem - zbyt miękka sprężynka w zakrętce Plusy + świetne wykonanie, świetny wygląd + sterownik nie zbija trybów do samego końca ogniwa + bardzo dobry zasięg w niewielkich gabarytach + wbudowana ładowarka + możliwość korzystania z ogniw z płaskim plusem + według producenta szybka o przepuszczalności światła na poziomie 99% + dobre odprowadzanie ciepła Moment kiedy dowiedziałem się, że Lumintop SDmini będzie niebawem w moim domu - nie mogłem się doczekać. Myślę, że było warto ! SDmini jest po prostu piękna. NE01 to nieco krótsza, w mojej ocenie ładniejsza, lepiej dopracowana wersja podobnej latarki jaką jest Nitenumen NE01. Znajdziemy tutaj bardzo ładne moletowanie, matową anodyzację, dobrze zabezpieczony port USB, lepszy przycisk, elementy ze stali nierdzewnej, brak konieczności stosowania ogniw z wystającym plusem (mimo wszystko ogniwa wyższe, z zabezpieczeniem są zalecane). Jak dla mnie SDmini jest po prostu piękna. Nie mogę zrozumieć jednego, tworząc produkt na co dzień ważnym aspektem jest bezpieczeństwo, dlaczego sterownik nie został wyposażony w zabezpieczenie przed przypadkowym włączeniem? Jestem ciekawy jak została rozwiązana kwestia sterowania w latarce Nitecore MH20, bo jak można zauważyć NE01 to bardzo mocna inspiracja, SDmini jest nawet ładniejsza (chociaż to jak zawsze kwestia gustu). Warto mieć na uwadze, że NE01 jest najtańsza w stawce i jej niedociągnięcia mogą wynikać właśnie z powodu niskiej ceny. Czy warto kupić Lumintop SDmini? Wygląd, dopracowanie, piękno latarki i samego zwierzaka, który na niej siedzi, z pewnością tak ! SDmini to produkt, który kupujemy i używamy, bez konieczności poprawek. Myślę, że dla wielu osób, które przeczytały moją recenzję wadą może być sterownik i to z jego powodu część z Was może odrzucić tą propozycję, co jest oczywiście jak najbardziej zrozumiałe. Udanych zakupów ! Pozdrawiam Eryk
  4. Witajcie, Latarkę na testy dostarczył sklep Gearbest.com - http://www.gearbest.com/led-flashlights/pp_449755.html?wid=21&lkid=10237138 (mój reflink) Latarka obecnie jest w promocji i kosztuje 19,99USD Specyfikacja: ● Marka: Nitenumen NE01 - nowa wersja ● Dioda: Cree XP-L ● Temperatura barwowa: 6500-7000K (zimna) ● Zasilanie: 1 x 18650 lub 2 x 16340 / CR123A baterii (nie dołączone) ● Pamięć ostatniego trybu: Tak ● Maksymalna moc: do 1060 lumenów ● 7 trybów: turbo, wysoki, średni, Niski, moon, strobo, SOS ● Blokada zapobiegająca przypadkowemu włączeniu latarki ● Port micro USB ● Sygnalizacja niskiego napięcia ● IPX-8 wodoodporna do 2m ● Automatyczna kontrola temperatury Latarkę otrzymujemy w takim opakowaniu Po wyjęciu latarki z opakowania Bogate wyposażenie: - latarka - karta gwarancyjna - instrukcja obsługi - kabel USB - smycz na nadgarstek - dobrej jakości zapasowe oringi sylikonowe - zapasowa gumka na port USB - niskiej jakości etui (na czym musieli przyciąć... słaba jakóść w porównaniu do etui od np. NiteCore) Latarka w etui Nitenumen mierzy 11,2cm, jest niewiele krótsza od Convoy S2+. Latarka pokryta jest błyszczącą anodyzacją, nie zbiera odcisków, mieć tylko nadzieję, że nie będzie się rysować, powłoka ładna, bez ubytków. Na rękojeści znajdziemy delikatne moletowanie, latarka wyposażona jest w klips, i delikatne przetłoczenia pozwalające lepiej wymieniać ciepło z otoczeniem. Port USB jest zaślepiony, ale o nim powiem za c hwilę !, i co byłaby warta latarka bez włącznika? ten pracuje nieco zbyt delikatnie. Tutaj podobnie jak w testowanej niedawno NiteCore MH27UV, napisy nie są w jednej linii z portem USB i klikiem, a szkoda. Gdy pierwszy raz zobaczyłem Nitenumen NE01, pomyślałem sobie, "Ja gdzieś to już widziałem", a tak! NIteCore MH20. Tak swoją drogą, wiecie co było inspiracją dla NE01? (hehe) Port USB - ładowarka o wydajności tylko 0,5A, testowałem np Eagle Eye X5R czy TOWILD BC06, które osiągnęły prawie 2A, moja kończy ładowanie na 4,19V. Port USB w latarkach, których i tak nie mamy możliwości łatwiej wymiany sterownika, jest fajnym dodatkiem.. W tym miejscu muszę Was przestrzec ! UWAGA ! Osoby, które zdecydują sie na ta latarkę, uważajcie gdy zamykacie port USB! port zaślepiajcie od góry w stronę napisu OPEN, dlaczego? Latarka jest bardzo szczelna ! zbiera się tam powietrze, górna część zaślepki podnoszona jest do góry ciśnieniem powietrza ! Przy prawidłowym zaślepieniu portu latarka bez problemu przeszła test 20 minut w wodzie. Testowana latarka to nowsza wersja, z diodą XP-L o zimnej barwie. Dioda jest ładnie wycentrowana. Wcześniej w tym miejscu była dioda XM-L2. Reflektor SMO, czysty, szybka bez powłok AR. Pomiędzy reflektorem i szybką znajduje się sylikonowy, gruby oring, bardzo dobrze ! Górna część obudowy imituje coś w postaci pierścienia, szkoda, że nie jest jak w MH27UV matowy. W latarce producent zastosował diodę XP-L o zimnej barwie. Wiele osób woli jednak cieplejsze barwy. Na szybko sprawdzając i w domu i w Internecie widziałem, że latarkę można rozebrać i dostać się do diody. To daje szanse na wymianę na diodę o innej barwie ! Tuba i gwinty. Gwinty są grube, dobrze nasmarowane, całość zabezpieczają dwa grube silikonowe oringi. To powinno zapewnić dobre zabezpieczenie przed wodą. Czasami w droższych latarkach nie spotkamy się z tak dobrze zrobionymi gwintami, o nasmarowaniu czy takich oringach nie mówiąc... Zakrętka wyposażona jest w sprężynkę, dosyć miękka, ale nie jest źle. Na sterowniku nie ma sprężynki, więc to jakieś zabezpieczenie w razie np. upadku. Sterownik: Latarka wymaga stosowania ogniw z dłuższym plusem (niczym w NiteCore) W instrukcji nie znalazłem informacji o zabezpieczeniu przed odwrotną polaryzacją - takie zabezpieczenie mają niemalże wszystkie latarki, osobiście nie testowałem, ale wierzę, że takie zabezpieczanie jest ! Sterownik posiada zabezpieczenie przed zbyt wysoką temperaturą, kiedy stwierdzi, że jest za ciepło, zbija o jeden tryb w dół - całe szczęście, że nie jest to zabezpieczenie czasowe !. W warunkach domowych (ok 21 stopni w pokoju) zrzuca tryb z TURBO do HIGH po ok 6 minutach. Będąc w ruchu, czy na rowerze to nie powinno się zdarzyć Zabezpieczenie działa bardzo poprawnie, sterownik nie dopuści do przegrzania sie latarki. Testowany wcześniej Acebeam EC35 również podobno posiada zabezpieczenie - ale ta latarka potrafi nagrzać się tak mocno, że ciężko jest utrzymać latarkę w dłoni przez kilka sekund. Sterownik posiada tryby: (wartości lm, podane z tabelki) TURBO 2,6A i 1060lm Wysoki 1,5A i 680lm Średni 0,45A i 330lm Niski 0,16A i 85lm Moon 0,01A i 3lm Strobo (prawdopodobnie z trybu TURBO) SOS Sterowanie: - przytrzymujemy włącznik ok 1s aby włączyć/wyłączyć latarkę - 2s w celu wyłączenia trybu strobo - tryby zmieniamy pojedynczymi klikami (w pętli nie ma strobo) - dwa szybkie kliki na wyłączonej latarce aktywują zabezpieczenie przed przypadkowym uruchomieniem latarki - pojedynczy klik przy włączonym zabezpieczeniu włącza diodę na ułamek sekundy - dezaktywacja zabezpieczenia - ponownie dwa kliki Latarka informuje nas o niskim stanie naładowania ogniwa Poniżej napięcia, przy których latarka zbija tryby: 3,23 zbija do trybu wysokiego 3,15 zbija do trybu średniego 3,12 zbija do trybu niskiego 3,10 zbija do trybu moon Z ciekawości sprawdziłem jak działa zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem. Włożyłem ogniwo rozładowane do 2,65V, latarka włączyła się. nie testowałem dalej. Czy zejście do tak niskiego progu lub brak zabezpieczenie to wada? Nie zawsze, czasami ta odrobiona światła może nam naprawdę pomóc ! Kolor diody w włączniku informuje nas o stanie naładowania ogniwa: 3,85V zaczyna błyskać na niebiesko 3,7V zmienia kolor na czerwony 3,5V dioda czerwona zaczyna "mrugać" lub przy 3,23 gdy zbija tryb do HIGH (czasami gdy nie dotykamy przycisku, sterownik zapomina o zmianie koloru ) Moim zdaniem bardzo dobrze przemyślany sterownik. Pamiętajcie, że zrobić latarkę sterowaną jednym przyciskiem jest trudniej - trzeba iść o krok dalej w projektowaniu trybów, ich pracy itp. Tabelka z poborem prądu w czasie (latarka chłodzona wodą) Porównanie wielkości do Convoy S2+, Nitenumen NE01 i TOWILD BC03 Waga 96g bez ogniwa Zdjęcie metr od ściany - po lewo Nitenumen NE01, po prawo TOWILD BC03 Zdjęcia w terenie, ustawienia aparatu ISO-200, f/2, 2s Nitenumen NE01 TOWILD BC03 Acebeam EC35 Link do zdjęć w wysokiej rozdzielczości: https://drive.google.com/drive/folders/0B2m6JuI1fzzqbDZyak5IRU5OaVk?usp=sharing Moja recenzja na YouTube: Moja tabelka z pobieraną energią poszczególnych latarek: https://docs.google.com/spreadsheets/d/10wCQFxObFflC_53AuSuRgHewRf-6h1zmheXZ9BAyWFc/edit Kilka słów podsumowania: Zaczniemy od minusów: - nierówne ułożenie napisów względem portu USB i klika - zabezpieczenie portu USB - z jednej strony dobrze, że latarka jest dobrze zabezpieczona przed wodą, z drugiej strony, producent mógł lepiej przemyśleć kwestię powietrza - lekko pracujący klik o fajnym skoku (latarka posiada zabezpieczenie przed przypadkowym włączeniem) Plusy + waga i rozmiary odpowiednie na rower + bardzo dobrze przemyślany sterownik, bez zbędnych trybów + sterownik nie przechodzi do trybu niższego po 3 minutach + wysoka jakość wykonania + niska cena + wbudowana ładowarka + grube, porządne gwinty, grube oringi, dobrze nasmarowana + dobry zasięg w niewielkich rozmiarach + bogate wyposażenie dodatkowe Stojąc przed wyborem TOWILD BC03 czy Nitenumen NE01, co wybrać? -Jako latarka EDC - BC03 jest mniejsza, to jedna z najkrótszych latarek na 18650, gdzie zastosowano normalny reflektor. BC03 ma dwie czerwone diody, które teoretycznie zwiększają naszą widoczność podczas wypraw rowerowych, dwie grupy trybów, NE01 nie posiada czerwonych diod, jedną grupę trybów, ale bez zbędnych strobo w pętli, strobo jest ukryte, nie ma tak użytkowego trybu "flash" na rower jak BC03. BC03 zbija tryb do niższego po 3 minutach, w NE01 to realizowane jest przez czujnik temperatury, czyli na rowerze jedziemy cały czas w trybie 100%. NE01 to inspiracja latarką NiteCore (MH20), za to BC03 to niepowtarzalny wygląd i wymiary. Lepszy zasięg stoi po stronie NE01 (reflektor SMO i dioda XPL) - ta różnica jest bardzo, bardzo minimalna. Zbijanie trybów na rozładowanym ogniwie wygląda dosyć podobnie. Włącznik w BC03 pracuje cieżej, zmniejsza to szansę na przypadkowe włączenie latarki. NE01 ma więcej akcesoriów w zestawie. Wykonanie obu stoi na wysokim poziomie. NE01 daje szansę na wymianę diody, BC03 jest klejona a więc... I na koniec cena - NE01 kosztuje obecnie ok 20USD, czyli jest o kilka dolarów tańsza. W mojej ocenie NE01 to latarka, która gdyby kosztowała kilka USD więcej, nikt nie powinien powiedzieć, że za drogo. Nigdy nie miałem w ręku NiteCore MH20, ale wydają się być bardzo podobne i chętnie porównałbym NE01 do MH20. W cenie o wiele niższej dostajemy bardzo fajny produkt. Co wybrać? Wybór jak zawsze jest trudny i zostawiam tą kwestię dla Waszego wyboru. Myślę, że ja skłaniałbym się bardziej ku NE01 ze względu na cenę i sterownik, który nie zbija trybu po 3 minutach. Za BC03 na pewno przemawiają gabaryty i ona jest po prostu piękna ! Z mojej strony Nitenumen NE01 otrzymuje w pełni zasłużoną rekomendację. Udanych zakupów ! Pozdrawiam Eryk
  5. Myslę, że masz po części rację. Dzisiaj/jutro pojawi się recenzja ciekawszej latarki na rower
  6. Witajcie, Latarkę na testy dostarczyła firma Nitecore - http://flashlight.nitecore.com/product/mh27uv Latarkę możemy zakupić tutaj: http://www.nitecorestore.com/Nitecore-MH27UV-LED-Flashlight-p/fl-nite-mh27uv.htm Mam nadzieję, że będzie dostępna w sklepie Gearbest (muszę zapytać) - http://www.gearbest.com/led-flashlights/pp_365131.html?lkid=10236068 (mój reflink) - wówczas poszukam kodu rabatowego W Polsce: http://www.kaliber.pl/latarki-led/119806-latarka-nitecore-mh27uv-1000-lumenow.html (obecnie jest niedostępna) Specyfikacja: Model: NiteCore MH27UV Diody: Cree XP-L HI V3, 365 nm światło UV, czerwony, niebieski Strumień świetlny: max 1000Lm Zabezpieczenie przed odwrotną polaryzacją, przed zbyt wysoką temperaturą. Typ przełącznika: mikroswitch + taktyczny Przełącznik Lokalizacja: przełącznik boczny, Tail Cap Tryb: wysoki, średni, niski, moon, czerwony; niebieski; UV i ukryte Strobe; SOS; Beacon, światła policyjne, strobo czerwone i strono niebieskie. Zasilanie: 1 x 18650 lub 2 x CR123A (brak w zestawie) Pamięć ostatniego trybu: Tak Wodoodporna: IPX-8 do 2m Latarka zapakowana jest w charakterystyczne dla NiteCore opakowanie W opakowaniu znajdziemy - latarkę - etui - zapasowe oringi - smycz na nadgarstek - zapasowa gumka włącznika - klips - zapasowa gumka zabezpieczająca port USB Ulotkę reklamową Karta gwarancyjną Instrukcja obsługi (tak, czasami warto zajrzeć) Tak wygląda latarka w etui MH27UV to całe 15,4cm mocy. Zasilanie 18650. Dioda to XP-L Hi o zimnej barwie. Wykonanie bardzo dobre. Mam do dyspozycji włącznik taktyczny i dwa kliki plus i minus. Na obudowie znajdziemy również port USB. Testowałem latarkę w wodzie przez 30 minut - żaden problem. Delikatne przetłoczenia do lepszej wymiany ciepła i moletowanie na rękojeści dodaje smaczku latarce. Latarka jest piękna, świetnie wykonana, ale takie niedopatrzenie? Dlaczego te napisy nie są w jednej linii z włącznikiem/portem USB ? Lub tak jak na stronie NiteCore Wydajność wbudowanej ładowarki to tylko 0,5A, ładowanie kończy przy 4,17V. Gwinty jak na ta półkę cenową przystało, grube, masywne i dobrze nasmarowane. Pierścień możemy odkręcić Szybka z powłokami AR, dioda bardzo dobrze wycentrowana, reflektor SMO i piękna matowa koronka. Na reflektorze producent umieścił oprócz XP-L Hi również trzy inne diody Niebieska Czerwona UV 500mW, 365nm Włącznik taktyczny, ze znakiem producenta Sterownik.. Włącznik taktyczny, i dwa przyciski poniżej koronki reflektora służące do zmiany trybów. Lubię mieć włącznik fizyczny, nie specjalnie przepadam za rozwiązaniem sterowania tylko elektroklikiem. Sterownik posiada pamięć ostatniego trybu, zabezpieczanie przed odwrotną polaryzacją (nie testowałem), zbyt wysoką temperaturą (latarka potrafi nagrzać sie naprawdę solidnie, nie zrzuca trybów do niższego nawet przy niskim napięciu ogniwa, czy wysokiej temperaturze - to dobrze. Latarka prawdopodobnie nie posiada zabezpieczenia przed zbyt niskim napięciem, czy to źle? o to tym za chwilę. Sterowanie Włączamy latarkę np w trybie moon, przycisk +, czyli do przodu tryb niski, następnie średni i wysoki. Tryby nie działają w pętli. Z dowolnego trybu przytrzymując plus przechodzimy do trybu wysokiego. Z dowolnego trybu przytrzymując przycisk minus przechodzimy do UV Schodząc od trybu moon w dół klikając - zapala sie dioda niebieska, czerwona i UV. Mamy równe tryby ukryte. W tym celu wciskamy przycisk + i - jednocześnie, latarka przechodzi w tryb strobo. Sterowanie takie samo jak w grupie podstawowej plusem mamy strobo, następnie tryb lokalizacyjny i SOS, w dół od strobo, światła policyjne, czerwony, i ostatni tryb niebieski migający. Do dyspozycji mamy takie tryby: Wysoki 3,2A i 1000lm Średni 0,58A i 250lm Niski 0,15A i 55lm Moon 0,01 i 1lm Czerwony 0,13A i 13lm Niebieski 0,16A i 3lm UV 0,16V (wartości lm podane z tabelki NiteCore) W przyciski + i - jest wbudowana dioda, ale nie mam pojęcia co ona sygnalizuje, podczas ładowania ogniwa sygnalizuje proces miganiem diody, gdy naładowana świeci światłem ciągłym. Inne zastosowane? Może ktoś podpowie? Tabelka z poborem prądu Test z tabelki zakończyłem na napięciu 2,81V. Test wyglądał następująco: do 26min pomiary zapisywałem co minutę, potem co 5 minut, wyniki pomiędzy uśredniałem. Później przeprowadziłem jeszcze jeden test, w którym latarka rozładowała ogniwo do 2,56V, a więc prawdopodobnie nie mamy tutaj zabezpieczenia przed zbyt niskim napięciem. W mojej ocenie to bardzo dobre rozwiązanie, znane z autorskich sterowniki naszych moderów. Czy to źle?, wydaje mi sie, że to bardzo dobre posunięcie, ogniwo to koszt kilku zł, czasami te odrobinę światła może nas uratować w trudnej sytuacji (chociaż nikomu nie życzę) . Waga bez ogniwa to 170. Trzymając ją w ręku - wiemy, że mamy do czynienia z kawałkiem porządnego sprzętu ! Porównanie do Convoy C8 Kolejno NiteCore EC4, NiteCore MH27UV, Acebeam EC35 Do malutkiego TOWILD BC03 Zdjęcie metr od ściany - po lewo NiteCore MH27UV, po prawo Convoy C8 z diodą XM-L2 Zdjęcia w terenie, ustawienia aparatu ISO-200, f/2, 2s NiteCore MH27UV Convoy C8 (XM-L2) Acebeam EC35 NiteCore MH27UV 160lm od drzewa. Link do zdjęć bez pomniejszania: https://drive.google.com/drive/folders/0B2m6JuI1fzzqSmIzcVVESzF3aTg?usp=sharing Link do recenzji youtube Link do tabelki z poborem prądu https://docs.google.com/spreadsheets/d/10wCQFxObFflC_53AuSuRgHewRf-6h1zmheXZ9BAyWFc/edit?usp=sharing Kilka słów podsumowania. Wady (niektóre na upartego). - cena, cena latarki to ok 90USD (ale... dla przeciętnego Europejczyka...) - nierówne spasowanie napisów na tubie z klikami i ładowarką, - ładowarka o wydajności tylko 0,5A i - do wyboru tylko zimna dioda (nie widziałem innej opcji), chociaż nie dla każdego - konieczność stosowania ogniw z dłuższym plusem, to standard w Nitecore. Plusy - jakość wykonania, z pierścieniem tworzą piękną całość! - świetnie przemyślany sterownik, który ciągnie z ogniwa do samego końca, bogate wyposażenie, - diody UV + czerwona + niebieska - wbudowana ładowarka - to co ja uwielbiam włącznik taktyczny, żaden microswitch nie dba o moje bezpieczeństwo ! Piękna latarka, gdybym znalazł takie światło pod choinką, całowałbym mikołaja Udanych zakupów ! Pozdrawiam Eryk
  7. Miałem na myśli, że latarka TOWILD BC03 mierzy tylko 9,6cm gdzie samo ogniwo 18650 mierzy 6,5cm. W tak niewielkiej obudowie zmieścił się jeszcze port ładowarki i reflektor większych rozmiarów niż w np Convoy S2+. Zaraz poprawię, to mój pierwszy temat tego typu tutaj. Edit. Nie mogę edytować.
  8. Witajcie, Latarki na testy dostarczył producent - http://www.wild-fires.com/index.php?l=en Latarki dostępne są w sklepie Gearbest: BC06 - http://www.gearbest.com/led-flashlights/pp_364582.html?wid=21&lkid=10213044 (reflink) BC03- http://www.gearbest.com/led-flashlights/pp_424921.html?wid=21&lkid=10213047 (reflink) Kod rabatowy LIG12OFF - Z kodem cena za BC03 - 26,44USD, za BC06 - 30,62 (dane na dzień 15.11.2016) Producent uporczywie twierdzi, że jego latarki to produkty typowo przeznaczone na rower. Czy faktycznie tak jest? Przekonajmy się ! Specyfikacja TOWILD BC06 Model: BC06 Dioda: Cree XM-L2 U3 zimna Strumień świetlny: 1000LM Typ przełącznika: Boczny Funkcja: EDC, rower Zasilanie: 1 x 18650/26650/3 x bateria AAA (nie dołączone) Tryb: 5 (High-Middle-Low-Strobe + SOS) Pamięć ostatniego trybu: Tak Wodoodporna: IPX-6 Wbudowana ładowarka 2A Funkcja powerbanku Wyświetlacz pojemność baterii, kliknij dwukrotnie w celu wskazania pojemności baterii Ostrzeżenie o niskim poziomie zasilania, zabezpieczenie przed odwrotną polaryzacją, nadmiernym naładowaniu i rozładowaniu ogniwa. Wymiary 12cm x 3,5cm Specyfikacja TOWILD BC03 Dioda: Cree XM-L2 U3 zimna Strumień świetlny: 950LM Typ przełącznika: Boczny Funkcja: EDC, rower Zasilanie: 1 x 18650 bateria (brak w zestawie) Pamięć ostatniego trybu: Tak Wodoodporna: IPX-6 Tryb światła: EDC i rowerowy Czerwone diody na rzecz bezpieczniejszej jazdy nocnej, Turbo i Strobe w nagłych przypadkach Wbudowana ładowarka. Ostrzeżenie o niskim poziomie zasilania, zabezpieczenie przed odwrotną polaryzacją, nadmiernym naładowaniu i rozładowaniu ogniwa. Wymiary 9,6cm x 3,3 cm Latarki otrzymujemy w tekturowych opakowaniach: Ja otrzymałem od producenta wersje testował, a więc w opakowaniu znalazły sie uchwyty rowerowe i ogniwa - w wersji sprzedażowej te akcesoria musimy dokupić osobno. Ogniwo, które dostałem to zabezpieczone ogniwo oznaczone marką firmy - TOWILD, test pojemności wykazał pojemność ok 5200mAh, to dobrze świadczy o producencie. Do BC06 producent dołączył biały kabel USB, smycz na nadgarstek, redukcję na ogniwa 18650 i pojemnik na 3xAAA W BC03 znajdziemy czarny kabel USB, instrukcję obsługi i smycz na nadgarstek. Brakuje tutaj zapasowych oringów i zapasowych gumek zabezpieczających porty USB - szkoda, miejmy nadzieję, że w przyszłości to sie zmieni. Model BC06 to prosta, zwarta konstrukcja. Nie znajdziemy tutaj niemalże żadnego moletowania. Na obuwie producent umieścił port USB do ładowania ogniwa w latarce, i drugi port USB - latarka może służyć jako Powerbank - w terenie? świetna sprawa. BC03 - spoglądaliście na specyfikację? To coś mierzy tylko 9,6cm ! Jest to najkrótsza latarka na 18650 z normalnym reflektorem, która miałem przyjemność testować, to najmniejsza latarka na 18650 jaką widziałem ! Przycisk podświetlany na niebiesko - informuje o tym, że latarka jest włączona i przy niskim napięciu o stanie naładowania. Na bokach znalazły się dwie czerwone diody , które rzekomo zwiększają naszą widoczność na drodze. Coś jeszcze? Tak, port USB do ładowania ogniw. Jakość wykonania obu latarek jest na bardzo wysokim poziomie. Przycisk w BC03 pracuje na tyle ciężko, że nie powinien przypadkowo kliknąć się w kieszeni. Pokryty jest dobrej jakości silikonem. W BC06 przycisk pracuje lżej, pokryty jest czymś podobnym do plastiku - dobrze wykonany. W obu latarkach potrzebujemy wcisnąć przycisk na 0,5s aby sie włączyła. Diody wycentrowane sa bardzo dobrze. Szybki bez powłok AR - to podniosłoby cenę. W mojej BC06 szybka nieco paruje, prawdopodobnie ktoś dotknął ją na etapie składania - czysty przypadek. Masywne zakrętki: Zakrętka od środka w BC06, przypomina mi tą z Skilhunt H02, W BC03 nierozbieralna, z małą ale dosyć twardą spreżyną, powinna dobrze amortyzować ogniwo podczas wstrząsów. W BC06 gwinty ładne ale suche ! trzeba nasmarować. W BC06 brak anodyzacji na gwincie, dobrze nasmarowany, skręca się ze znacznym oporem. Latarki po 30 minutach w wodzie działają bez problemu. Wbudowane ładowarki: BC06 - wbudowany powerbank i ładowarka. Ładowarka ładuje ogniwa do 2A, a powerbank 1A. To bardzo dobre wyniki. Powerbank w niewielkiej latarce na ogniwa 26650 - bardzo fajne posunięcie. W mierzącej 9,6cm znajdziemy jedynie port ładowania, niestety maksymalnie 0,5A, lepsze coś niż nic (chociaż to nie jedyna latarka, która ładuje tak małym prądem) Pobór prądu w poszczególnych trybach: Nie mamy dostępu do sterownika, jednie możemy odkręcić zakrętkę, aby dostać się do ogniwa. Zaczniemy od BC06. Producent podaje, że to model przeznaczony na rower. Dla ogniwa 4800mAh mam przewidziane takie czasy świecenia 1) High 1000lm przez 3min 2) Mid 400lm (według producenta przez 7h, w tym trybie latarka pobiera około 0,85A aż do napięcia 3,4V na ogniwie, realne nieco ponad 5h) 3) Low 180lm 4) Flash 90lm Dodatkowy) Strobe - 1000lm Latarka po 3 minutach zmniejsza tryb o 1 (z trybu najwyższego na o jeden niższy), szkoda, bo czasami chciałoby sie móc używać trybu 100% w trudniejszym terenie. Osobiście niemalże nigdy nie używam trybu 100%, nie warto, ale warto o tym wspomnieć. Obsługa: latarkę uruchamiamy poprzez przytrzymanie przycisku 0,5s (co zabezpiecza latarkę przed przypadkowym uruchomieniem), tryby zmieniamy pojedynczymi klikami, jest pamięć ostatniego trybu, strobo uruchamiamy przytrzymaniem przycisku przez 2s. Mamy do wyboru tylko jedną grupę trybów, gdzie najniższy to 0,3A, brak niższego trybu skreśla BC06 jako typowy model EDC. Nad przyciskiem mamy wskaźnik naładowania baterii, u mnie przy naładowanym ogniwie sygnalizują tylko dwie diody, uszkodzony wskaźnik? Przy rozładowanym ogniwie świeci się tylko jedna dioda. Tester wywołujemy 2x klik. Zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem: poniżej 3.4V zaczyna zbijać tryby. Poniżej 3.25V latarka zbija tryb flash, przy 2,9V wyłącza się. Moim zdaniem próg ustawiony jest zbyt wysoko i używając BC06 jako latarki EDC, flash będzie bardzo uciążliwy. BC03 - Mamy do wyboru dwie grupy trybów Rowerowy: 1) High 950lm przez 3min 2) Mid 400lm nieco ponad 3h 3) Low 180lm 4) Flash 90lm EDC 1) Turbo 950lm przez 3min 2) High 450lm nieco ponad 3h 4) Mid 150lm 4) Low 50 5) Eco (moon) 5lm Do obu grup dodatkowo: Strobe - 950lm Red flash/Red 1lm Podobna sytuacja. Po 3 minutach zbijanie trybów o jeden w dół z najwyższego. Przy 3,4V zaczyna dalej zbijać tryby, aż do najniższego przy 3,2V. W porównaniu do BC06 mamy dwie grupy trybów, to zdecydowanie lepszy wybór rower/EDC (najniższy tryb to 5lm). Obsługa: grupy trybów zmieniamy przytrzymując przycisk przez 5 sekund. Do włączenia latarki potrzebujemy 0,5s. 2s to tryb strobo. Podwójny klik uruchamia czerwone diody (w EDC świecą światłem ciągłym w rowerowym pulsującym). Dioda w włączniku do napięcia 3,4V świeci ciągłym światłem na niebiesko, poniżej zaczyna mrugać. Nie testowałem zabezpieczenia przed odwrotną polaryzacją - producent podaje, że jest. Waga BC06 bez ogniwa / z ogniwem Waga BC03 bez ogniwa / z ogniwem Porównanie wielkości, kolejno: Acebeam EC35, TOWILD BC06,TOWILD BC03, Convoy S2+ Ale jak to świeci? 1 metr od ściany (po lewo BC06, po prawo BC03) Zdjęcia w terenie, ustawienie aparatu ISO-200, f/2, 2s BC06 High BC06 Mid BC03 High BC03 Mid Acebeam EC35 100% Link do zdjęć bez pomniejszania: https://drive.google.com/drive/folders/0B2m6JuI1fzzqdTJ4OGctNmVDZ28?usp=sharing Moja recenzja na youtube: https://www.youtube.com/watch?v=IzAU5UG_1-A Kilka słów podsumowania: Chcemy kupić latarkę budżetową, myślimy o np: Convoy, Eagle Eye, coś bardziej markowego? Nitecore, Olight, Acebeam, Jetbeam i inne. A TOWILD, ktoś z Was słyszał o takiej marce? Nie?, ja też. Z wielką niecierpliwością czekałem na przesyłkę, ponieważ nie wiedziałem czego mogę się spodziewać. Widziałem, że BC03 to tylko 9,6cm, a BC06 to wbudowany powerbank. Musze przyznać, że już w pierwszym momencie zrobiły na mnie dobre wrażenie ! Zacznę od minusów. Brak zapasowych oringów i zaślepek portów USB (zdarza się to droższym producentom), latarki są klejone, a więc nierozbieralne (to również żadna nowość, w markowych latarkach zazwyczaj nie mamy dostępu do niczego więcej niż ogniwo), i szybki bez powłok AR (w sumie nie wiem co one dają, na pewno fajny efekt wizualny, ale w praktyce?), zbijanie trybu TURBO po 3 minutach (można to było inaczej rozwiązać...) Zalety: BC06 prosta, zwarta konstrukcja, bez żadnych udziwnień. W obudowie znajdziemy wbudowaną ładowarkę i powerbank. Dobra jakość wykonania + funkcjonalne porty i rozsądna cena, sprawia że BC06 to model warty uwagi. BC03 - tylko 9,6cm długości !, dobre wykonanie, port ładowarki, dwie grupy trybów, większy reflektor niż w np Convoy S2+, czerwone diody - to sprawia, że ten model to propozycja godna polecenia i zdecydowanie warto sie nad nią zastanowić, gdy myślimy o wyborze niedrogiej latarki. Reasumując BC03 i BC06 to propozycje kosztujące niewiele ponad 100zł. W tej cenie otrzymujemy kompaktowe rozmiary, wbudowane porty USB, dobre wykonanie i dobrze dobrane tryby (gdy patrzymy na główne zastosowania). Oczywiście nie są to produkty pozbawione wad, ale - takie nie istnieją TOWILD to dosyć nowy producent na rynku i myślę, że jak każda firma musimy dać im trochę czasu aby lepiej zrozumieli wymagania klientów, w tej cenie uważam, że to naprawdę fajna propozycja. Patrząc na całokształt BC03 całkowicie zasłużenie dostaje moją rekomendację. A BC06? no cóż, jeżeli nie przeszkadza Ci tryb flash poniżej 3,25V, brak trybu moon i zależy Ci na powerbanku, możesz zastanowić się nad wyborem tej latarki ! Udanych zakupów ! Pozdrawiam Eryk
  9. Ja mam jakiegoś no name tyle, że z kablem i na jednej baterii działa już kilka lat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...