Ranking

Bo nie bo z mostu Żerań

Bo zasypują stopniowo urokliwy kamieniołom Wiśniówka

Bo dziś jechaliśmy wieczorem.

Zaczarowany las.

Bo piękny las, ale zaraz go wytną :-/

Zgoda z mojej strony. Wybór roweru za 20k na podstawie tego co ktoś obcy napiszę na forum to głupota. Stąd moja rada - odwiedzić sklepy prowadzące sprzedaz marek wymienionych powyżej (oraz innych). Niestety w przypadku chęci zakupu droższego roweru tych sklepów aż tak wiele nie ma. Zapytać o możliwość dłuższej testowej jazdy, może wypożyczenia. Po wyrobieniu sobie zdania podjąć decyzję i śmiało kierować się odczuciami, tym czy się podoba, tym jaka obsługę prezentuje sklep. Szczególnie warto zwrócić uwagę na ostatni punkt. Jeżeli pojawi się poważniejszy problem to dobry sklep pomoże, kiepski wystawi do wiatru. W przypadku marek wysyłkowych będziesz się bawił w wysyłanie i odsyłanie.

Nie, no jasne Można tez Scott Spark, Giant Anthem, Canyon Lux i inne ale najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na to podstawowe pytanie - chcę się bardziej ścigać czy jeździć w górach. Te superlekkie, drogie ścigacze mają sens moim zdaniem dla ludzi którzy w górnych sektorach walczą o miejsce koło podium, maja poukładane plany treningowe, coacha, wiedza co i po co robią. To nie są małe pieniądze - w tej kasie kupiłbym chyba dwa rowery - lekkiego sztywniaka na zawody i ścieżkowca na górskie wypady. Zawsze jeden byłby dostępny w razie jakiegoś nieszczęścia a drugi rower przydaje się choćby po to, żeby nie trzeba było przy złej pogodzie zakładać i zdejmować z trenażera

Bo co dwie tęcze, to nie jedna.

Jednak czasem warto wstać skoro świt.

Bo znów Jura

napisz jak coś się dowiesz na ten temat...

Jak rozumiem założyciel tematu poczyta co tu piszą, wybierze losowo wrzucony link, weźmie kapuchę w łapę i pójdzie tenże z linku kupić. Serio ludzie wydają 20k po przeczytaniu opinii ludzi na forum ? Zero swojej inwencji w poznaniu potrzeb, poznaniu co rynek oferuje + ew. podparcie się podpowiedzią z forum ? Jeśli tak to gratuluje, a jednocześnie zastanawiam się jak tak nierozsądni ludzie i wg. mnie bez odrobiny myślenia i oleju w głowie doszli do jak by nie było majątku na wydanie na swoje hobby.

https://roweroteka.pl/pl/p/Specialized-Epic-Expert-Carbon%2C-Meski-2019/5229 taki ? Tani nie jest. To zawsze dylemat czy iść w kierunku ścieżkowca czy ścigacza XC. W górach jednak myk-myk i bardziej płaska główka są na zjazdach nieocenione ... Jak wypady w góry częstsze to ścieżkowiec, jak okazjonalne to ścigacz. Jak jeździec wazy 60 kg to ścigacz jak 95 to ścieżkowiec Jak wzrost 177 to kłopot bo zwykle między rozmiarami itd itp

Scalpel to maszyna nastawiona stricte na ściganie, Mondraker to chyba idealny przedstawiciel kategrii DownCountry, czyli taki XC na sterydach. Skok przedniego amortyzator to 120mm zamiast standardowych w kategorii XC 100mm. Różnią się bardzo geometrią - Mondrakerowi katami bliżej do Trailu niż Cross Country. Kupując tak drogi rower na pewno powinieneś się nim przejechać, przymierzyć i zastanowić gdzie będziesz jeździł i do czego ma służyć.

Broni swojego, na cudze nie wchodzi : ) Mądry piesek !

Taa, chciał rower do rekreacji a kupił XC i w dodatku za duże. Tego mostkiem nie poprawi. Z Roscoe nie porównuj, bo to już szlakowiec i tam producent dał krótszy mostek, szerszą kierownicę, amor 120mm, itd. Kellys'a trzeba raczej porównywać z Procalibrem, Scale'm, Chiselem i innymi rowerami XC. Dla porównania ze Scott Scale 950, bo akurat takim jeździłem przez sezon https://www.scott.pl/produkt/811/4913/Rower-Scale-950/ Kellys w rozmiarze L ma: Długość górnej rury 640 Długość podsiodłowej 520 Stack 623 Reach 455 Mostek 100 (?) Scott w rozmiarze XL (od 185 cm wzrostu) Długość górnej rury 640 Długość podsiodłowej 530 Stack 628 Reach 455 Mostek 90 Na Scale'u mając 190 cm czułem się całkiem rozciągnięty i z rekreacyjną pozycją miało to mało wspólnego. Jakbym miał tyle wzrostu co autor i chciał rekreacyjnej pozycji to... wymieniłbym czym prędzej rower na inny/mniejszy a nie robił kwadraturę koła.

Był plan spotkania jesienią, ale sytuacja epidemiologiczna niepewne więc wszystko "zawieszone". Ja jednak mam nadzieję że mniej lub bardziej spontanicznie się spotkamy https://www.forumrowerowe.org/topic/241535-zlot-stallovy-reaktywacja-ad-2020/

Od tego trzeba zacząć... ...że gaz (nawet ten na psy) to środek do obrony koniecznej, którego używa się w razie faktycznego zagrożenia, a nie np. po to żeby uciszyć Burka, który pomimo usilnych starań nie może nas dogonić... No bo na logikę: skoro podczas ucieczki, gdzie zamiast deptać korbę do odcięcia, mam czas na to aby sięgnąć po gaz, zlokalizować psa, użyć tego gazu i przy okazji nie wyrżnąć orła, to chyba nie jest aż tak źle... Zatrzymanie się, zasłonięcie rowerem, albo nawet porządny zamach nogą czy ręką, odstraszy 90% kundli. Po co od razu gaz? Ja go trzymałem w razie jakiejś grubszej sprawy, gdzie np. nie pozostałoby mi już nic innego jak rozpylić dookoła siebie chmurę (nawet jakbym sam to odczuł) i przybrać pozycję żółwia, bo np. pies wygrywa i jest agresywny. Nie rozumiem totalnie osób, którym wystarczy 3 szczeknięcia i 100m pogoni żeby ładować w tego psa prawie całą zawartość puszki. :/ Nie ma to jedynie reguły. Niech taki słodziak Amstaff się zgubi i pomieszka rok czy dwa w lesie... Potem spotykasz go na polniaku za lasem i co? Wiesz co mu w głowie siedzi? A przecież ułożony pies był, opiekuńczy słodziak.

Kaseta nie wygląda źle. Korba też jeszcze powinna pociągnąć, mimo że blat tochę już przeszedł.

2x Scott Addict 20 disc 2020. Bardzo przyjemny endurance.

Bo jeszcze z wczoraj...

Zapuszczona, od lat nie używana stacja.

Bo dziś w poszukiwaniu historii

Przepraszam, że tak późno, ale jak to mawiają "lepiej późno niż itd." W zasadzie qbot napisał wszystko. Od siebie tylko dodam iż ja cały czas jeżdżę na kołach 27,5 i oponach 2 (2,2) cala. To w zasadzie jest moje turystyczne mtb. Do jazdy z bagażem lub bez. Swój chrzest miał rok temu na majówce https://photos.app.goo.gl/RizEM32JL77ai6qu8 Potem odbył jeszcze kilka tripow np. takie https://photos.app.goo.gl/dnmW1o3xnkPNH9QB9 lub takie https://photos.app.goo.gl/bvMchMNDz2Bexe8n7 Ps. Specjalnie wstawiam linki bo są tam zdjęcia i roweru terenu w jakim jechał. Ps. kolejne była jeszcze konfiguracja z salami i bagaznikiem i też dała radę.

Bo w końcu soczyście zielono w lesie...

Bo głównie na tym "singlu" chodzi o to, żeby nie wpaść do wody : )

Właśnie odebrałem swojego łobuza. Mój pierwszy full w życiu i powiem tak - da się tym jeździć. Malowanie średnio mi podchodzi i myślę nad jakimś projektem jak robią w Dreamworkers.