Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Nie, ja po prostu lubię jak się używa precyzyjnego języka. Krasnystaw jest miastem, całe życie tu mieszkam i ja nawet nie znam typowego życia na wsi. Wprawdzie mój dziadek miał konia, świnie, kury, nutrie i jakieś pole uprawiał (choć mieszkał niedaleko, obecnie to też w granicach miasta), ale tam bywałem tylko w odwiedzinach, no i parę razy gdzieś tam przy kartoflach lub żniwach się pomagało. Tyle mojego doświadczenia z wsią. Błoto na podwórku u dziadka było trochę mniejsze niż u Gienka z Plutycz. Geoportal miasto Krasnystaw, sprawdź informacje o gminie na mapie Bardzo cenię moje miejsce zamieszkania, to w zasadzie kolarski raj. I na mtb, i na szosę. Lasy, pola i łąki w zasięgu kilometra, dużo pagórków, spora sieć asfaltów (większość obecnie dobrej jakości) no i praktycznie nie ma jeszcze tej plagi w postaci dróg dla rowerów (jedynie kawałek na Polewanej i Kościuszki). Większość moich tras na szosie nie przekracza dwóch godzin, a i tak prawie zawsze jest gdzie rozwinąć prędkość ponad 50 km/h, a na paru zjazdach nawet ponad 70 km/h. U mnie przełożenie 53/11 się nie marnuje i nawet w góralu nie wyobrażam sobie mieć skrajnego 32/11 czy nawet 32/10. Przy okazji, do pracy mam dosłownie 500 m, więc odpada mi wydatek na paliwo, szukanie miejsca do parkowania - chodzę na piechotę, bo nawet roweru się nie opłaca wyciągać. Wychodzę "za piętnaście" i "zdanżam". Tam i z powrotem góra pół godziny - zazdrościcie, wiem. W dużym mieście się nie widzę, choć w związku z nauką mieszkałem rok w Lublinie i cztery lata w Puławach (w akademikach i internatach). Tak przy okazji, w "mojej wiosce" też coś rowerowego organizują (niestety, dopiero za rok): Ultramaraton rowerowy powraca do Krasnegostawu! | Miasto Krasnystaw
  3. Raz na kwartał trza coś wrzucić w temacie 😜
  4. Czasy, kiedy łańcuch MOŻE posłużyć kilka lat trwają nadal. Zmiennych od których to zależy jest wiele. Łańcuchy nigdy nie BYŁY drogie bo nikt tego nie kupował za często, gdyż nie było potrzeby. Teraz niektóre łańcuchy SĄ drogie, ale są też tanie, równie dobre. Do benzyny ekstrakcyjnej nie trzeba było mieć żadnego „dojścia”, bo był to powszechny produkt dostępny w drogeriach i sklepach chemicznych (których dzisiaj już nie ma) jako środek do usuwania tłustych plam z ubrań. Sprzedawano to w butelkach o pojemności od 100 do 250ml. Ciężej to dzisiaj jest kupić, niż za starych czasów. Benzyną możesz wyczyścić wiele rzeczy, pod warunkiem, że są to malutkie bzdurki np. mechanizm zegarka. Nie używaj benzyny do czyszczenia łożysk, łańcuchów i czegokolwiek – pod żadnym pozorem nie lej tego do jakiejś miski, czy kuwety, nawet na zewnątrz, bo możesz sobie zrobić krzywdę szybciej niż myślisz. Technologie smarowideł poszły rzeczywiście do przodu – w motoryzacji i przemyśle. Oleje i smary półsyntetyczne i syntetyczne to istotny postęp. Ale nie dotyczy to roweru, bo to zwykłe, niewysilone warunki pracy. A mimo postępu stare materiały w pewnych zastosowaniach są niezastąpione. A wiele nowych materiałów, w ogólnie rozumianej inżynierii materiałowej, to po prostu stare rzeczy sprzedawane pod nowomową marketingowego bełkotu. Trzeba się znać i interesować aby wiedzieć. U mnie akurat wynika z wykonywanego zawodu. Jakieś Bianchi, siedem z tyłu i gość? Za systemu minionego produkowano w Polsce takie rowery, że dzisiaj w tym wykonaniu kosztowałyby wiele kilo PLN i chyba Ci to umknęło. Taki Romet Pasat albo Romet Orkan też miały siedem z tyłu – szosa jak złoto. I tam była sprawa prosta – wielotryb (tak to się wtedy nazywało, nie żadna kaseta) „nizinny” albo „górski”. Sprawa była prosta, dobrze zaprojektowana, znormalizowana, a nie jak dzisiaj. I każdemu to starczało. Jedyne co tam było ergonomicznie kiepskie, to dźwignie zmiany biegów na rurze ramy a nie kierownicy. Postęp technologiczny rzeczywiście jest i nie ma tu dyskusji, jednak w wielu dziedzinach ten postęp ma wymiar strzelania z armaty do muchy. Dzisiejszy na przykład wędkarz (sam łowię) nie wyobraża sobie wędkarstwa bez elektronicznego sygnalizatora brań, zdalnie sterowanego pojazdu pływającego do wywożenia przynęty, fosforowych spławików, echosondy, ultralekkich carbonowych wędek, specjalnych krzeseł i statywów, nowoczesnych ubrań, ultramocnych latarek i innych cudów. A kiedyś łowiło się ciężką wędką z drewna (bambus, leszczyna) albo z włókna szklanego, samodzielnie robiło się sprzęt (skrzynki, spławiki, błystki, tzw. bomki – z piłeczki pingpongowej, sprężynki do długopisu i kawałka drutu miedzianego), samodzielnie przygotowywało się albo pozyskiwało przynęty, na ryby zabierało się świeczkę i zapałki i….. łowiło się tak samo skutecznie albo i lepiej. Tylko fun samozadowolenia był większy i mniej pieniędzy z portfela wychodziło.
  5. Ok wracam z informacją, w końcu doszedłem o co chodzi. Kaseta to był zły trop, wymieniłem i dalej było to samo, więc szkoda, ale już trudno. Ostatecznie winowajcą była zużyta spinka shimano Jakoś nie ogarnąłem, że to może być to, bo osobiście ani razu jej nie rozpiąłem, ale zapomniałem, że rower był w sumie przez rok ze 4 razy na serwisie - miał fabrycznie zepsuty link w zawieszeniu. No i teraz na wiosnę robiłem serwis amorków więc pewnie też rozpięli no i zakładam, że na tym ostatnim razie spinka miała pewnie jakieś mikro-uszkodzenie - niby shimano zaleca co rozpięcie zmieniać, ale wiadomo nikt tego nie robi. W każdym razie problem rozwiązany, cykanie zniknęło, w końcu błoga cisza, można się skupić na widokach
  6. Skoro Nino Schurter jeździ na 38T, to 40T rzeczywiście jawi się jako ekstrawagancja 😁.
  7. Znalazłem bajkpakera pod Dino i pościeliłem mu trawę na ogródku, żeby nie kimał po rowach. Dłuuuga noc na translatorze zaowocowała wymianą doświadczeń, anegdot i poglądów. Teraz Alex ciśnie na Gdańsk, potem do Wilna. A ja cisnę młodzież na roweru, póki nie pada. https://www.instagram.com/belousoff_cool_trip?igsh=dHNkYXduYzBkbjlv
  8. Dzisiaj
  9. A to nie jest MTB? Założę tu jakąś węższą oponę jak w Treku DS? Cena spoko, bo do reszty trzeba dorzucić 600-1000. Heista nie ma gdzie obejrzeć za bardzo w mojej okolicy.
  10. Wczoraj zrobiłem 110 km i to wina przerzutki też chyba może być. Na najmniejszej zębatce nadal jest problem a na przed ostatniej tak jakby się trochę poprawiło. Wcześniej nie mogłem lekko przycisnąć a teraz na prostej mogę już na niej jechać.
  11. Jak w tytule do lunięcia zacisk najnowszego XTR,a z serii 9200 , dwu- tłoczkowy w komplecie z dedykowanym przewodem . Cena jedyne 400 zł . Reszta w opisie ogłoszenia pod linkiem https://www.olx.pl/d/oferta/shimano-zacisk-hamulcowy-xtr-9200-CID767-ID16G2PW.html?bs=olx_pro_listing
  12. @cervandes zgadza się . To jak w szachach - analiza wszystkich potencjalnych wariantów i czym więcej opcji tym "mielenia " więcej . Dla tego projektując kurs / trasę zawsze należy dawać jak najwięcej punktów pośrednich ograniczając do minimum "radosną " twórczość Edka .
  13. Bliitz - 15036 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 13797 km (mtb, szosa + trenażer) [8728 km outdoor] bashey_pl - 6803 km (cross 3.3kkm, gravel 2.3kkm trenażer 1.2kkm) michalr - 6058 (terenówka, mieszczuch) przeciętny - 6000 km (mtb,grv) SpinOff - 5904 km (szosa, gravel, trenażer) provayder - 5542km (szosa, MTB) Jacekddd - 5051 km (velomobil - rower poziomy) wojtbike - 4059 km (cross) bubulin - 4054 (mtb 27.5 full ciężki / mtb 26 carbon semi slick) smw44199 - 3835km (cross) ernorator (gravel, szosa, trenażer) - 3625 km dfq - 3558 km (MTB, gravel, trenażer) Miro1970 - 3238 km (stalowe turystyk i fitness) Zbyszek.k - 3105 km. (trenażer + gravel) Lextalionis - 2680 km (gravel) thorcik - 2659 (mtb) Joker86 - 2600km( gravel , schwalbe Kojak) Grochu86-2496km(gravel,szosa) revolta - 2340 km ( MTB ) CoolBreezeOne - 2304 km (MTB) spidelli - 2085 km (szosa: 790 gravel: 1263, MTB: 32, trenażer: 1498 - nie liczę do dystansu) Sansei6 - 2001 km (MTB) JWO - 1966 km (MTB) Cross90 - 1304 km (Szosa, MTB, Cross, Trenażer) szczupak56 - 1104km (cross 1027, mtb 77) DickSteele (1096 km szosa, 1411 km trenażer) Electronite - 696km (szosa) TheJW - 573 km (MTB, dojazdowy) NeefMe - 183 (MTB) Eathan - 64 km (gravel) l2cz3k - 46 km (MTB)
  14. Moja taka uwaga mała, że jak jadę po jakimś wypizdowie i nie zaliczam miasta to garmin szybciej liczy niż jeśli startuję czy jadę przez wielkie miasto. Wtedy liczy i liczy i liczy... podejrzewam, że zagęszczenie ścieżek w obszarze trasy może nie pozostawać bez znaczenia.
  15. Moje rady: koronkę zmienić max na 34T i przede wszystkim nauczyć się jeździć, tj. pedałować ze zdrową kadencją. 40T w MTB? 😂😂😂😂😂
  16. Masz na myśli ten płyn do prania ?
  17. Elektronika to krok w dobra stronę. O ile przy pierwszych generacjach Di2 /AXS można było się zastanawiać, tak teraz wybór jest oczywisty. Nie pożałujesz, tym bardziej że nawet niższe grupy, jak 105 i Rival, pracują bardzo przyzwoicie i nie trzeba od razu rozbijać świnki skarbonki na RED'a czy DuraAce. Stożki i opony? Temat rzeka. Ważne zdecydować czy dętka czy TL. Absolutnie nie kupować opon TL pod dętkę, co niestety zdarza się mniej obeznanym. Te co masz, Corsa NEXT, to bardzo przyzwoite opony. Oczywiście do ganiania lepiej zainwestować w Corsa Pro, ale tutaj zysk będzie śladowy. Jako alternatywę masz zawsze bardzo dobre GP5000 i P Zero Race. No i nie szalałbym z szerokością. Postawiłbym na sprawdzone 28C. Co do stożków to unikałbym hookless'a. Technologia nie jest jeszcze dopracowana a i dostępność opon ograniczona. Producent? Weź te na które akurat będzie dobra cena 😎. Na rynku sporo jest kół z demontażu (Roval, Syncros itp). Warto przelecieć przez ogłoszenia.
  18. Wiem, że idzie połączyć konta i synchronizować trasy i ślady. Chociaż gpx to zawsze plan B, gdyby nie było dostępu do internetu. To jednak nie pomaga mi dalej w wyborze..
  19. Nie rozumiem o co Ci chodzi, że sam powinienem sobie prać? Każdy jest od innych spraw, żona nie serwisuje sama swojego roweru. Można powiedzieć,że u Nas panuje klasyczny podział obowiązków.
  20. Temat został usunięty.Prawdopodobna przyczyna usunięcia: - Przedmiot/y, których dotyczył temat został/y sprzedane/kupione - Autor tematu poprosił o zamknięcie tematuJeżeli masz jakieś wątpliwości dotyczące usunięcia tematu, skontaktuj się z moderatorem, którego nick widnieje przy tym poście.
  21. Powitoł Znów kupione dla wyglądu Lekkie i subiektywnie ładne, ale mechanika i kultura pracy to koszmar
  22. Wczoraj
  23. Tak, do obecnego roweru chcę wsadzić elektronikę. Ale teraz zastanawiam się, czy jest sens. Przyzwyczaiłem się już do mechaniki. Trzeba włożyć więcej siły, ale nie odczuwam, aby mnie to miało spowalniać, a nawet mogę zrzucić kilka biegów na raz. Jednak na ustawkach prawie każdy ma elektronikę i z czegoś to się bierze. Od jakiegoś czasu łańcuch przeskakuje na najniższym biegu. Jeśli to wynika z nierównomiernego zużycia zębatek, to na elektronice byłoby tak samo. Mostek chyba da się wymienić, tylko to kolejny koszt. Tak samo kierownica aero, która niewiele wniesie w obecnej konfiguracji. Shimano w wersji wide nie przymierzałem, bo nigdzie nie ma. Ewentualnie kupię w ciemno. SIDI też powinny być ok, ale model bez klamry i miękkim językiem. Muszę w któryś dzień udać się do większego miasta, aby poprzymierzać różne buty, bo lokalnie nic nie ma. Co do opon, to przez 2500 km ani jednego kapcia w Vittoria Corsa Next 32 mm. Producent postawił na wytrzymałość i reklamuje je jako opony do codziennego użytku. Wg mnie te opony są szybkie, choć nie mam porównania z innymi. To jaka alternatywa? GP5000? Na Continentale ludzie narzekają, że ciągle kapcie i przyczepność słaba. Ze stajni Vittoria są jeszcze Corsa Pro dedykowane do ścigania i czy ktoś miał styczność z tymi oponami? Co do kół karbonowych, to wg mnie warto spróbować, tylko większość jest hookless i ograniczeniem jest ciśnienie max 4-5 barów. Na większej dziurze każde pękną. Na miejscu są Zipp, który miał problemy z piastami, ewentualnie Roval, ale biorę pod uwagę inne, jakie polecicie. Sklep będzie chciał się pozbyć, co ma na stanie. Podsumowując: kierownica i mostek - niewielki zysk, więc nie ma sensu koła karbonowe i szybsze opony (GP5000S? 28, 30, 32?) poszukać lepszych butów elektronika - dalej się zastanawiam Jeśli mam coś zmieniać, to ostatni dzwonek, bo po przerwie ruszają wyścigi. Wcześniej zmiany będzie można ocenić na ustawkach.
  24. Chilly Gonzales & Kaiser Quartett Perform Green's Leaves For Sinfini Music Solarljod · Helene Bøksle · Shaun Davey
  25. Płyn Lovella do prania dziecięcych ciuchów , program - " pranie codzienne " 1godz i 15 minut , wirowanie na 1400 , temperatura 30 . Tak piorę syntetyki łącznie z pasem od HR. Koszulkę kolarską i inne z wełny piorę w Nikwax Wool Wash program -" wełna" , 40 minut, wirowamie 800, temperatura 30. Nie używam płynów do płukania ani innych specyfików zmiękczająco - wybielających 😁 U mnie doktorata z pralki i innych agd robię ja , żona robi za asystentkę. 😉
  26. @Electronite W terenie może brakować lżejszego przełożenia - zależy kto, gdzie i jak jeździ, ale w tym przypadku to pewnie i tak bez znaczenia (zgaduję asfalty i DDR). Poza tym, to przy typowym napędzie MTB (powiedzmy blat 32 z kasetą 10 -51) i przeciętnej nodze, powinien być jeszcze zapas przełożeń - bez problemu przy rozsądnej kadencji ma się te 25 -30 km/h przelotowe, i to na 3 lub 4 z mniejszych zębatek. Jeśli komuś brakuje prędkości, to albo jest mocny, albo mu się tylko tak wydaje Ewentualnie używa roweru niezgodnie z przeznaczeniem, czyli ciśnie MTB ostro po asfaltach i z górki (też asfaltowej)... Ja ostatnio poczułem, że 12 bieg (czyli u mnie 10 zębów) jest nieco za twardy na płaskim przy 40 -45 km/h, albo inaczej - przeskok z 11 biegu (12 zębów) wymaga jeszcze mocniejszego kręcenia i zwiększenia obrotów (wiadomo - nie ma nic za darmo, ale to już twarde przełożenie).
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...