Shootee Napisano 31 Maja 2013 Napisano 31 Maja 2013 Tak ku***wa, ja to dziś sobie pojeździłem, pogoda taka, że ludzi posr*ło do końca, już nie napiszę o zajeżdżaniu rowerzystów prosto przede mną(jadący z naprzeciwka), ale dwie akcje samochodowe w odstępie kilomtera. Najpierw babka nie patrzyła i w ostatniej chwili po heblach, i potem ja już przejeżdżałem i ona głowa w lewo, puszcza sprzęgło i po heblach . Ale to nic, potem jadę ścieżką, nie za szybko(serio), i jest przejazd(pokażę na mapie) i jedzie sałaciarz, i taka akcja że ja miałem ze 20 metrów on z 50 i jak mnie zobaczył to gaz i zatrzymał się na drodze, ja prawie na boku mu wylądowałem. Potem powolutku odjechał, okno miał otwarte to krzyknął co baranie robisz, a ten najpierw że to nie tor wyścigowy, potem że nauczy nas jeździć, i takie pierdoły, pytam się czy zna przepisy, czy wie że jego obowiązkiem jest zwolnić rozejrzeć się, a jak rowerzysta zbliża się to zatrzymać? A ten że on będzie tak, bo wkur**ją go rowerzyści. Skończyłem dyskusję i tyle. Ale gdyby jeszcze coś do mnie mówił bliżej podszedł machając łapskami to chyba wyrobił w pysk. No dziś tak mnie poniosło, że teraz pewnie pełno błędów narobiłem, więc z góry przepraszam za każdy. I jeszcze powinni zabrać mu prawko, licencję, wpieprzyć pał, i żeby mu ta taksówka tak się zepsuła, że jak zobaczy fakturę to się zes... wiadomo co. http://goo.gl/maps/Wrbdq <- to ten przejazd http://goo.gl/maps/S4M67 <- tu już go widziałem jechał powoli, gazu dodał tak jak stoi ten niebieski samochód, nawet trochę wcześniej, tam nie jest równo, więc tylko debil tam gazu doda bo samochód aż lata.
ElDiablo Napisano 1 Czerwca 2013 Napisano 1 Czerwca 2013 A ja zaczynam czuć niemałą satysfakcję z min objeżdżanych kolesi co to stają specjalnie przy prawej stronie jezdni, dotykając wręcz krawężnika "żeby ten kulas na 2 kółkach" nie przejechał. A i owszem z pełnym bananem mijam takich jak stoją na światłach, a ja wyprzedzam po lewej. Wczoraj, ul. Radzymińska...oczywiście taksiarz.....pełna złośliwość (ja naprawdę nie rozumiem ich frustracji) zatrzymał się wręcz ocierając o krawężnik. Ominąłem jego, autobus......od razu piszę - ów autobus również musiał wyprzedzać....i zjechałem na zaczynającą się ścieżkę rowerową..... Wiecie że głąb jechał przy ścieżce na klaksonie?? hehe, ale miałem ubaw!!!!! Tak nawiasem, może by biznes otworzyć i takich frustratów leczyć
radzik71 Napisano 1 Czerwca 2013 Napisano 1 Czerwca 2013 Tak nawiasem, może by biznes otworzyć i takich frustratów leczyć Lepiej do takich strzelać. To ten typ ludzi, którzy uważają, że jak oni stoją to inni nie mogą mieć lepiej. Jak to w Polsce zresztą. Jak się moto jedzie środkiem to też się zawsze taki baran znajdzie, który do linii środkowej tak blisko dojedzie, że właściwie jedzie już kołami po drugim pasie, żeby tylko nie puścić... Jak ktoś ma małe jajeczka to potem w każdej sytuacji kompleks wychodzi i buntuje się, że inni "są lepsi"
KrisK Napisano 1 Czerwca 2013 Napisano 1 Czerwca 2013 Bezczelność - bezmyślność - głupota? Wczoraj dziewczyna trafiła mnie na tym skrzyżowaniu http://maps.google.pl/maps?q=ciep%C5%82ownicza+krak%C3%B3w&ie=UTF8&ll=50.058739,20.023911&spn=0.000935,0.002411&oe=utf-8&client=firefox-a&channel=fflb&hnear=Ciep%C5%82ownicza,+Krak%C3%B3w,+ma%C5%82opolskie&gl=pl&t=h&z=19 Jechałem sobie spokojnie z Ogłęczyna w stronę Podbipięty a z lewej (podporządkowanej) wyleciała dziewczyna kompletnie nie patrząc chyba co się dzieje na skrzyżowaniu. Uciekając przed zderzeniem z ducato jadącym od Podbipięty wjechała łukiem na widoczny szutrowy placyk. Niestety moja próba ucieczki w prawo skończyła się na jej bocznych drzwiach i później szorowaniu po francowatym szutrze. Dziewczyna kompletnie nie wiedziała jak to się stało.... Wyjechała z podporządkowanej jak by sama na drodze była....
robertrobert1 Napisano 1 Czerwca 2013 Napisano 1 Czerwca 2013 Sytuacja sprzed kilku dni. Jadę ul. Korotyńskiego w stronę Rakowca, jestem na drodze z pierwszeństwem (skręcam w prawo tu: http://goo.gl/maps/nz5CX). Z naprzeciwka przemiły taksówkarz (ele taxi) skręca w swoje lewo i wpieprza się przede mnie prawie kasując mój bok. Pokazałem panu gest doceniający jego inteligencję i kulturę, w odpowiedzi przez otwarte okno usłyszałem 'na rowerze to masz gówno a nie pierwszeństwo ch..u'. Kurtyna. Trochę za mało danych przedstawiłeś. Skąd jechałeś, w którą stronę, skąd gość wyjechał, w którą stronę skręcała. To są podstawowo dane. A swoją drogą kamerka by dużo dała... byłaby dowodem na Policji, rozstrzygnęła spór, zadziałałaby prewencyjnie gdyś gościowi uświadomił iż całe zdarzenie jest nagrane, mogłeś zgłosić w korporacji etc.
demek Napisano 1 Czerwca 2013 Napisano 1 Czerwca 2013 Wracalem dzisiaj w deszczu wiec mokro i slisko, mykam 30+ http://goo.gl/maps/Npqla Ja jechalem na wprost, koles wyjechal z lewej (tez pojechal w moim kierunku) wiec musialem ostro hamowac. Dobrze, ze po prawej nic nie stalo bo stalbym przed wyborem czy prac w niego (bo zrobil to wolno i to bardzo) czy niewinnego po prawej. Wyhamowalem moze 20cm od kraweznika i barierek. Pogoda byla jaka byla ale zoltoczarna kurtka wiec widoczny bylem. To juz druga sytuacja na tym skrzyzowaniu, rok temu tylko przytomnosc kierowcy minibusa uratowala mi zdrowie jak nie zycie.
zekker Napisano 1 Czerwca 2013 Napisano 1 Czerwca 2013 No przecież przed rowerem zdąży, no nie? Jeżeli często masz problemy w tym miejscu, to w ramach eksperymentu spróbuj z włączoną lampką ewentualnie z założoną kamizelką. Jak mocniej pada, warto włączyć oświetlenie.
KrisK Napisano 1 Czerwca 2013 Napisano 1 Czerwca 2013 to w ramach eksperymentu spróbuj z włączoną lampką ewentualnie z założoną kamizelką. Ja jechałem z zapalonymi lampami i w kamizelce z elementami odblaskowymi a babka we mnie przywaliła... Myślę że niewiele da nawet jak się z siebie zrobi choinkę jak się trafia na gapę.
demek Napisano 1 Czerwca 2013 Napisano 1 Czerwca 2013 @zekker Oswietlenie to bylo zbedne (chyba,ze bym wlaczyl moja "lasowa" lampke na max)(nie tyle zbedne co nic by nie dalo z lampka rowerowa) bo zaraz za mna jechal samochod. Pisalem,ze bylem w zoltoczarnej kurtce. Gdyby nie wyjechal jak (hmmm) ciul i pojechal szybko to bym nic nie mowil poza czyms pod nosem. Caly problem jest od tego, ze juz po ruszeniu sie toczyl a nie jechal. Jest to drugi problem od 2008 roku jak oddano ten odcinek (nie liczac debila w audi i jeszcze jednej sytuacji przez glupote pieszej)
Borgi Napisano 1 Czerwca 2013 Napisano 1 Czerwca 2013 Często mi się zdarzyło, że miałem wymuszenie i normalnie to pewnie bym już leżał nie raz na glebie, ale żyje i nic mi nie jest. Dlaczego? Bo myślę i się rozglądam na krzyżówkach i staram się nawiązać kontakt wzrokowy z innymi, biorę poprawkę na zagapionych kierowców i takich którzy myślą, że zdążą. Tych ostatnich straszę i hamuję przed ich drzwiami ostro, jakbym miał wlecieć przez okno do auta. Raz babkę tak wystraszyłem, że do dziś pamiętam jej minę (kontakt wzrokowy heh), a zatrzymałem się efektownie robiąc stoopie . Ogólnie trzeba patrzeć, a nie mam zielone to włażę, wjeżdżam i tylko przed siebie. Nie wszyscy są bezczelni, jeden się zapomni lub zamyśli i jedzie na czerwonym. Dobry kierowca wychwyci takie kwiatki. Do dzisiaj pamiętam jak tata ostro zahamował przed gościem co mu wjechał na czerwonym, byłem mały, ale tego dnia hamulce w maluchu zadziałały bez zarzutu a ja walnąłem w przedni fotel łbem (z tyłu nie było pasów, ach te kaszlaki) strach się bać normalnie.
RafalxM Napisano 2 Czerwca 2013 Napisano 2 Czerwca 2013 Zapewne glebe widzial i pojechal? Bo powiedziec przepraszam to w tym kraju niedasie raczej nie widziała i pojechała ... jestem przekonany że wiem nawet która to kierowniczka zrobiła , ale przecież nie będę jej teraz ścigał po fakcie, miejsce akurat takie że żadnego monitoringu tam raczej nie ma, poza tym do niczego mi to nie potrzebne, dobrze że na wyciągnięciu wniosków się skończyło, plus po kilku dniach wyszło że z małego obtarcia zrobiło się pół sinego kolana, ale od tamtej pory zrobiłem już chyba ponad 200km i jeszcze noga podaje...więc tym razem miłosiernie jej wybaczam
KrisK Napisano 2 Czerwca 2013 Napisano 2 Czerwca 2013 Dobry kierowca wychwyci takie kwiatki. Bo myślę i się rozglądam na krzyżówkach i staram się nawiązać kontakt wzrokowy z innymi, biorę poprawkę na zagapionych kierowców i takich którzy myślą, że zdążą. Dobra 1000 razy się ci uda za 1001 niestety ktoś pojawi się za szybko a tobie zabraknie cm żeby uciec. Tych ostatnich straszę i hamuję przed ich drzwiami ostro, jakbym miał wlecieć przez okno do auta Nie radze jak ci się coś nie uda to paskudnie boli takie pakowanie się z szybą do auta. Ja pomimo że wszystko co mogłem zrobiłem żeby jednak nie wpaść to niestety zostałem zebrany.
demek Napisano 2 Czerwca 2013 Napisano 2 Czerwca 2013 Często mi się zdarzyło, że miałem wymuszenie i normalnie to pewnie bym już leżał nie raz na glebie, ale żyje i nic mi nie jest. Dlaczego? Bo myślę i się rozglądam na krzyżówkach i staram się nawiązać kontakt wzrokowy z innymi, biorę poprawkę na zagapionych kierowców i takich którzy myślą, że zdążą Gdybym nie myslal jak mowisz to bym wjechal w niego badz barierki raczej nie widziała i pojechała ... jestem przekonany że wiem nawet która to kierowniczka zrobiła , ale przecież nie będę jej teraz ścigał po fakcie, miejsce akurat takie że żadnego monitoringu tam raczej nie ma, poza tym do niczego mi to nie potrzebne, dobrze że na wyciągnięciu wniosków się skończyło, plus po kilku dniach wyszło że z małego obtarcia zrobiło się pół sinego kolana, ale od tamtej pory zrobiłem już chyba ponad 200km i jeszcze noga podaje...więc tym razem miłosiernie jej wybaczam A to paniusia ;-)) Jesli nie widziala to jej mozna wybacyc ;-) Dobra 1000 razy się ci uda za 1001 niestety ktoś pojawi się za szybko a tobie zabraknie cm żeby uciec. Wyjales mi to spod palcow.
Mod Team sznib Napisano 2 Czerwca 2013 Mod Team Napisano 2 Czerwca 2013 Wiele tu było wpisów o różnych sytuacjach, kilka filmików też. O sprawach poważniejszych i mniej poważnych. ale tego psychodebila to nic nie pobije. Pooglądajcie i poczytajcie (tu trzeba włączyć filmik na Youtube, nie oglądać z forum) co ten psychol wypisuje: a tu o rowerzystach:
demek Napisano 2 Czerwca 2013 Napisano 2 Czerwca 2013 Takich jak on jest wielu. Wystarczy poczytac niektore wpisy pod roznymi artami z rowerami.
Piter233 Napisano 2 Czerwca 2013 Napisano 2 Czerwca 2013 Trasa Strzegom -> jelenia góra, okolice wioski granica. Na strzegom jedzie sobie sznurek aut, tak około 60 km/h (ograniczenie jest do 70). Zastanawiam się co się stało, rozglądam się w poszukiwaniu jakiegoś patrolu. Nagle przyszło olśnienie: przy wyjeździe z wioski stoi sobie radośnie fotoradar, który normalnie jest ignorowany. Za fotoradarem działo się jak w Rosji: większość samochodów do tej pory jadących zgodnie z przepisami nagle gaz do dechy i wyprzedzamy! Niech mi ktoś teraz powie że fotoradary to wielkie zło, czające się na biednych kierowców. Dodam jeszcze tylko, że ograniczenie jest dobrze dobrane: droga ma tylko 1 pas w jedną stronę, a przy zbliżaniu się do wjazdu do wioski(i do fotoradaru) wyjeżdża się z dość ostrego zakrętu.
demek Napisano 2 Czerwca 2013 Napisano 2 Czerwca 2013 Fotoradary tylko ukryte i to najlepiej wiecej niz jeden na odcinku. Wtedy by sie cos zmienilo.
KrisK Napisano 2 Czerwca 2013 Napisano 2 Czerwca 2013 Fotoradary tylko ukryte i to najlepiej wiecej niz jeden na odcinku. Wtedy by sie cos zmienilo. Dokładnie ukryte najlepiej mobilne. W Krakowie był taki lat temu kilka i dwóch znajomych w ciągu tygodnie potraciło prawka.... Stał tydzień na ich drodze do pracy. Potem biedni pokrzywdzeni zasuwali z buta... Kolejne metoda to pomiar na odcinkach. Kto nie wierzy to niech zobaczy jak włosi posprzątali autostrady.
demek Napisano 2 Czerwca 2013 Napisano 2 Czerwca 2013 No ale to wyciganie kasy od biednych kierowcow....ale ich przepisy i ograniczenia nie dotycza...
Mavel Napisano 2 Czerwca 2013 Napisano 2 Czerwca 2013 O właśnie to można powiedzieć o rowerzystach. Jeden przekroczył prędkość i dostał mandat to niektórzy się w głowę pukają. Odkąd jest przepis dopuszczający jazdę obok siebie wielu rowerzystów traktuje go jako pełne zezwolenie na taką jazdę.
Mod Team sznib Napisano 3 Czerwca 2013 Mod Team Napisano 3 Czerwca 2013 - Było wykroczenie, panie kierowco. Będzie mabdacik - Ale panie władzo, jak to? Przecież rowerzyści też łamią przepisy
mklos1 Napisano 3 Czerwca 2013 Napisano 3 Czerwca 2013 W przypadku rowerzystów tłumaczenia są identyczne. Ludzie próbują usprawiedliwiać swoje złe uczynki grzechami innych. Pasuje to do dzieci z piaskownicy a nie dorosłych ludzi.
s2power Napisano 3 Czerwca 2013 Napisano 3 Czerwca 2013 Fotoradary tylko ukryte i to najlepiej wiecej niz jeden na odcinku. Wtedy by sie cos zmienilo. Masz samochod?? Jezdzac sporo w Niemczech zauwazylem, ze czesto ograniczenia predkosci sa tak dobrane, ze jazda jakies 10 km/h wiecej to juz jazda z piskiem opon na zakrecie. Dlaczego u nas nie mozna dobrac znakow odpowiednio do warunkow??
ElDiablo Napisano 3 Czerwca 2013 Napisano 3 Czerwca 2013 Dlaczego u nas nie mozna dobrac znakow odpowiednio do warunkow?? Bo u nas przez stan dróg wszędzie powinno być ograniczenie do 30-tu hehehe
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.