Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 6


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Po tygodniowej przerwie 57,67km avg: 27,69km/h. Fajnie sie jechało ,ale jest różnica. Przerwa i ostatnie dni z % :) zrobiły swoje

Może jutro tez gdzieś wyskoczę jak znajdę czas. Kto wymyślił tą maturę ;) .

Napisano
Dzisiaj samotne 53km, ze średnią 24,7km/h i średnim pulsem 153. Wreszcie umyłem rower trochę ^_^

No i kupiłem zaciski Dartmoora, "głęboka czerwień" :o:)

 

Czym jechałeś jeżeli koła nie masz? :) Wykombinowałeś zapasówkę czy masz tą piastę naprawioną już??

Acha, doczytałem że masz nową inną piastę :P

Co do zacisków to chyba ulegnę modzie i też się skuszę na nie. ;)

Podczas jazdy odpięła mi się linka od tylniej przerzutki..... Pierwszy raz mi się to zrobiło...

  • Mod Team
Napisano

Nie było mnie tutaj (w tym temacie) ładnych kilka miesięcy. Ale teraz wpadłem i będę spamował do upadłego ;) Wczoraj z okazji pięknej pogody wybraliśmy się z bratem na krótką, ale konkretną jazdę jedną z ulubionych tras - rezerwat przyrody Kuźnik. Po paru km zatrzymaliśmy się za potrzebą :) Chcemy jechać dalej, brat podchodzi do roweru a tam... inwazja robactwa! Obsiadły cały rower i zaczęły wgryzać się w aluminium! Horror! Mimo to ruszyliśmy dalej. Niestety po kolejnych kilku km brat przegrał starcie z korzeniem, bardzo efektownie składając hołd matce Ziemi :) Pozbierał się, przemył ranę na ręce, ale okazało się, że przy grzmotnięciu z przedniego koła katapultowało się powietrze :) Pozostał więc pieszy powrót do domu, ja objechałem jeszcze kawałek rezerwatu i dołączyłem do poszkodowanego. Wyprawa zakończyła się przebiegiem 10km :) Poniżej kilka fotek z potwornego ataku robali i na jednym zdjęciu ja.

d200c7d721dd076bm.jpg 12c84aef0fcee206m.jpg 3dadccadd49a9240m.jpg 911381295915d6a4m.jpg

Napisano
Chcemy jechać dalej, brat podchodzi do roweru a tam... inwazja robactwa! Obsiadły cały rower i zaczęły wgryzać się w aluminium! Horror!

Opinia biologa: takie nie występują w Polsce:P

Odi ty łotrze:P

Napisano
15 km w terenie.

 

Tylko tyle, bo szykuję się na imieniny u wujka. :)

Post numer 1000. ;)

 

To niesamowite. Zarejestrowany 11 miesięcy później a ma 2x więcej postów niż ja! Musze chyba być bardziej piśmienna... :)

Napisano

Ale mutanty ;):) Skąd to się na rowerze wzięło?? Musieliście być mocno w szoku zapewne :) Ja dzisiaj nic nie zrobiłem jeszcze rowerowego ale karnę się chyba 10 -15km do rodzinki.

Napisano

46 km ze średnią 20 km/h.

Jakoś tak ciężko mi się jechało i się mocno zmęczyłem. Nie wiem dlaczego, być może dlatego że nie miałem nic do picia, a było bardzo ciepło. Muszę w końcu kupić koszyk na bidon, a nawet 2 żeby mieć gdzie go wozić :) bo już coraz cieplej, więc dalej bez picia to będzie masakra. Chyba dzisiaj zrobię zakupy. ;)

Napisano

krótki (25km) sprawdzian części, które wczoraj przez pół dnia montowałem. X-9 rzeczywiście zmienia biegi jak szalone ;]

  • Mod Team
Napisano

Dzisiaj 38 km w mieszanym terenie. :o

 

To niesamowite. Zarejestrowany 11 miesięcy później a ma 2x więcej postów niż ja! Musze chyba być bardziej piśmienna... :P

 

 

Anulkaa tak czasem bywa. :D

Napisano

A ja po starcie w Skandia MTB Maraton w Chodzieży jestem. Trasa była dosyć łatwa i szybka, ale kilka podjazdów zrobiło wrażenie w tym jeden był taki że nie dałem rady wjechać. Ogólnie super impreza. Poszło znakomicie - pojechałem Mini i zająłem 4,5 lub 6 miejsce w swojej kateogrii i 7 w generalce.

Napisano

ja z kumplami wybralem sie na maraton gryfa w szczecine, trasa jak dla mnie dosyc trudna , ale fajna i dwa razy pomylilem trase i dwa razy musialem skrecic konusy w xt bo sie luzowaly ;/ ale poszlo niezle 2 msc w m1 i 34 w OPEN, bylem w pierwszej 30 ale przez to ze pomylilem trase wyszlo jak wyszlo :D ale jak na pierwszy raz nie jest zle :P

Napisano

Dzisiaj byłem na zawodach XC, o których wcześniej pisałem.

Zająłem miejsce w połowie stawki, jestem raczej średnio zadowolony. Zdecydowanie mogłem być 5, przy szczęściu nawet 4, a tak muszę sie zadowolić tym co mam.

 

Łącznie startowało 135 osób, trasa była bardzo szybka,kamienista, dużo korzeni, prawie nie było błota, na każdym okrążeniu 2km wspinaczki po lesie, naprawdę mnie to zmęczyło.

 

Ogólnie dzień zaliczam do udanych.

 

Z ciekawych rzeczy przyjrzałem się nowej ramie No Saint Angel i jest naprawdę bardzo fajna. Może by tak zmienić :o

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...