Bocianowa ładowarka to podobno 5zł+trochę czasu na przerobienie, akumulatory ze zużytych baterii laptopowych za free+ trochę czasu na przebranie. Minus dla kupującego jest taki, że stan aku jest niewiadomy i nie mają układu zabezpieczającego przed nadmiernym rozładowaniem/przeładowaniem, ale ludzie kupią, a 5 dych w kieszeni
Jednej sztuki taniej raczej nie złożysz, musisz kupić całą rurę, tubę pasty termo, rolkę cyny, do tego przesyłki itd.
Na szczęście wg. prawa nikt się do mnie nie przyczepi za odsprzedarz rzeczy, które mam przez 8 miesięcy .
Mała reklama przy okazji- pojedynczy TooshLight z koszykiem, pokrowcem, rzepem, 2x fabrycznie nowych aku Trustfire 18650 z zabezpieczeniem, ładowara za 180zł...