Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 5


Ślawus

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę, że rozpętałem burzę na temat 3x8 vs 3x9.

Jeśli chodzi o zakres to wiadomo w 3x9 jest max 34z, w ósemce max to 32z.

Ale to najmniejszy dla mnie problem bo niepotrzebne mi więcej niż 28z.

 

Chodzi o inną sprawę, w 3x8 jest kaseta Sram 5.0 11-28, która waży 237g, co jest porównywalne z XTR. Do tego jest bardzo tani. W 3x8 jest kaseta Shimano CS-M737, cena od 119zł, 11-30, waga 252g

 

W 3x9 trzeba kupić kasetę Shimano CS-M760, cena to 130zł, 11-32, waga 262g, trochę porażka.

W zasadzie Shimano jest trwalsze, ale prawie 3x droższe. Największa różnica to, że XT jest na alu pająku. Jako, że wkrótce dostanę koło z aluminiowym bębenkiem nie mam wyjścia i musze dołożyć do XT.

 

Teraz to już mnie praktycznie nic nie trzyma przy napędzie 3x8, no może trwałośc i trochę lzejsze manetki.

Pod 3x9 i system 1:1 jest tylko X.0 o wadze 170g, dużo jak cholera.

 

 

Dzisiaj umówiłem się z lokalnym harpaganem, na jutrzejszy wyjazd (ok 3h) zobaczymy czy utrzymam tempo <_<.

Poza tym trochę pobiegałem, ok 1,5h, luźnym tempem (średnie HR - ok 150).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm możemy SOBIE dać siana..

SE siana raczej nie damy bo to tak nie po polsku :wacko:

 

 

aa żeby mój post nie wzbudzał kontrowersji, to miałem dziś ciekawą przygodę...

pojechałem do Sosnowca odebrać koło z serwisu..

(tak w woli ścisłości, narzekacie że mavicka mozna serwisować tylko w Harfie, ja serwisuje z zaprzyjaźnionym serwisie i też żyję B) )

no i już byłem w drodzę... iii niestety na autostradzie stałem 1,5 w korku.. jakaś ciężąrówka zderzyła się z innym samochodem...

no i nie zdążyłem <_<:P ale rano znów ruszam w stronę Sosnowca.. a potem do Ustronia na trening :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja na dzisiaj poki co dokrecilem wentyl bo cos szybki mi powietrze z kola uciekalo :ermm: i planuje dzisiaj przejechac z 20-25km bo na razie dopiero pierwszy tyhdzien krece pedalami i wykrecilem w 3 przejazdzkach 22km :P martmi mnie tylko srednia predkosc bo okolo 17km/h ~ ale ta moja szosa to na przemian strome podjazdy i zjazdy. Mam nadzieje tylko ze bedzie coraz lepiej z AVS :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj raczej nie pośmigam, coś mnie gardło boli i wolę nie ryzykować. Wczoraj trochę porobiłem w domu, a potem pobiegałem i chyba jeszcze sobie pogorszyłem :blink: Na dzisiaj jedyny plan to przełożyć kasetę do nowych kół i wyczyścić ją na lusterko :ermm:

 

PS. Zgoliłem zimowe futro z głowy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba też nie pośmigam dzisiaj, ani w najbliższym czasie. Prawe kolano coś mi strajkuje. Jakieś takie wątłe jest, zabolało mnie kilka razy mocno i strzela przy przysiadach dość mocno...przewianie ? Smarowałem maściami rozgrzewającymi i trochę pomogło. A pogoda piękna...

 

Może pójdę coś porobić coś przy rowerze potem :blink:

 

PS. Zgoliłem zimowe futro z głowy biggrin.gif

 

A ja właśnie idę zgolić :ermm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj zakupiłem od kolegi z tego forum Avidy SD7. Wrzuciłem je na przód, gdyż ze starymi Alhongami cos się stało i nie mogłem ich zdjąć z piwota. Wieczorem zamieszczę zdjęcie co się zostało z jednej szczęki :blink:

Jak na razie przejechałem trochę ponad 20km, teraz jem obiad i zaraz jadę dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka km na Kodze a potem rundka do Bikemana żeby w końcu ją obejrzeli, przeczyścili i podregulowali

reakcja miłego Pana z Bikemana (zanim w ogóle wyartykułowałam, czego chcę)

"Proszę Pani, ten rower nadaje się do natychmiastowej wymiany!"

:blink::):sweat:

lubię go :bye2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:sweat:

 

a ja sobie porowerowałem dzisiaj 1,5h... całkiem przyjemnie było bo teraz czuję że moje gardło się buntuje i chce się ewakuować przez usta... mam nadzieję że trochę sobie pokaszlę i później przejdzie :)

a teraz licytuję na alledrogo Yamahę dla kumpla... :blink::bye2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniłem opony, przy okazji odkurzyłem z błota (czyli odrapałem) rower i zerknąłem na napęd. Środkową tarczę w korbie chyba zaraz przepiłuję na wylot takie szpilki :) Ale póki nie przepuszcza to nie zmieniam, kto wie co za syfiasta pogoda może nas jeszcze czekać :blink:

 

PS: Zawsze jak zmienię opony na grubsze to rower wydaje mi się taki śliczny (pomijając fakt że on jest śliczny :sweat:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pośmigane dzisiaj było... :D Polataliśmy spokojnym tempem po okolicach parku książańskiego sprawdzając przyczepnośc opon i babrając się przy tym w błocku.

Polecam Racing Ralfy 2008, ta oponka idzie nawet po błocie, jak po maśle a jest lekka, szybka przyczepna i ładna. Maxxisy Larseny TT które mają złą sławę, musze zdementować to twierdzenie gdyż są to bardzo dobre lekkie i nieszerokie niedrogie opony. Dają radę - są przyczepne na różnych nawierzchniach {nie wiem jak w zakrętach}.

Fotki właśnie wrzucam {lada moment wpadną}.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem przeziębiony. :D

 

Ja też :D

 

Pogrzebałem w starym rowerze:

- założyłem końcówki linek, chodzi o te blaszane kapturki (wcześniej zabezpieczone byly taśmą izolacyjną)

- poprawiłem poluzowaną piastę

 

Ponadto, zamówiłem sobie Avidy SD 7 :banana: :banana: :banana:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...