Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Panu bardzo bo gdyby nie Pan nie wiedział bym że wszyscy znajomi z for motocyklistów, rowerzystów i nie tylko nie prowadzą ze mną normalnej konwersacji ale są bandą osób związanych zz firmami i działający wyłącznie w celach zysku. A farmacja, toż to marketingowy szatan któy chce wszystkich zniewolić, kilkanaście tabletek o dawce podanej w mg a cena - kilkadziesiąt osób, i oczywiście, teoria pewnej grupy osób o mafii farmaceutycznej, widać że większość Polaków nie jest wykształcona, skoro pojęcie wydajności procesu jest dla nich obce.

Proszę kogoś o posprzątanie off-topu, nie tylko mojego.

 

Jeśli o temat chodzi, to razem z kolegą mamy w kolekcji Teflon Plus, Kry Tech i Ceramic Wet Lube, za jakiś czas pewnie jakieś porównanie napiszę, póki co w warsztacie zagościł rozkuwacz bo dotychczas sobie radziełem ale po zastosowanie tego Ceramic ciężko łańcuch domyć bez zdejmowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Z sensowniejszych smarów mogę porównać finish lina zielonego i rohloffa.

 

Finish Line zielony:

-nakłada się wygodniej (idealna konsystencja)

-ładny zapach

-poprawne smarowanie

-strasznie brudzi łańcuch!!

 

Rohloff:

-napęd pracuje znacznie ciszej niż na FL

-starcza na dłużej

-mniej brudzi napęd niż FL (chociaż i tak jest dość brudzący)

-większa gęstość - dłużej "wchodzi" w ogniwa

 

Dla mnie zdecydowanie wygrywa Rohloff - nie mam zamiaru zmieniać go na żaden inny smar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dzisiejszym smarowaniu nie jestem zbyt zadowolony, jak na moje oko ten FL Teflon+ za rzadki nieco. Trzeba uważać w dozownikiem bo się za szybko skończy i zamiast na łańcuchu na podłodze w garażu wyląduje. Trzeba będzie kolejny próbować, bo może dlatego że taki rzadki szybko się "zużywa" i trzeba co kilkadziesiąt km smarować.

Zmartwiłeś mnie kolego mówiąc że Rohloff brudzi łańcuch, czyli będę w innych specyfikach wybierał, żeby znaleźć coś w miarę gęstego, wystarczającego na długo ale przede wszystkim niezbyt klejącego i zbierającego pył na łańcuchu. O ile ideał istnieje :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panu bardzo bo gdyby nie Pan nie wiedział bym że wszyscy znajomi z for motocyklistów, rowerzystów i nie tylko nie prowadzą ze mną normalnej konwersacji ale są bandą osób związanych zz firmami i działający wyłącznie w celach zysku. A farmacja, toż to marketingowy szatan któy chce wszystkich zniewolić, kilkanaście tabletek o dawce podanej w mg a cena - kilkadziesiąt osób, i oczywiście, teoria pewnej grupy osób o mafii farmaceutycznej, widać że większość Polaków nie jest wykształcona, skoro pojęcie wydajności procesu jest dla nich obce.

Proszę kogoś o posprzątanie off-topu, nie tylko mojego.

Spokojnie, nie ma co się podkręcać kolego, pamiętaj, że 'zgoda buduje' ;) Ja wcale nie napisałem, że tutaj wszyscy są agentami firm rowerowych, także spokojnie, prawdopodobnie jest wręcz przeciwnie :confused: Inna sprawa, że jeden agent i garstka maniaków patrzących przez różowe okulary na problemy związane ze swoim hobby może wiele zdziałać w zakresie marketingu :) Co nie znaczy, że na tym forum właśnie to musi mieć miejsce... z drugiej strony... Panowie, mówimy o 30zł za 50 ml smaru :)

 

To nie jest off-topic - raczej uprzejmy post z przypomnieniem, że warto trzymać oczy szeroko otwarte no i nie zapominać o edukacji, o czym słusznie raczyłeś wspomnieć:thumbsup:

Edytowane przez pietreq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja przerzuciłem się na FL czerwony (teflon). Wcześniej miałem FL "WAX" a potem jeszcze dziwny środek smarujący (z braku funduszy) "K2 007". Pozwoliłem sobie napisać małe zestawienie testowanych przezemnie środków.

 

FL "WAX":

-cena 22 zł;

-w mokrych warunkach słabo trzyma;

-w suchych warunkach potrafił wytrzymać taką 65 km wycieczkę asfaltową;

-idealnie penetruje łańcuch i jest czyściutki;

 

FL "DRY":

-cena 22 zł;

-w mokrych warunkach powiedziałbym że trzyma się najlepiej z wszystkich testowanych przezemnie dotychczas środków smarujących jednak nadal nie w stopniu zadowalającym (zależy od tego czy pada deszcz mocno etc);

-w suchych warunkach jest to dosłownie marzenie, ostatnio przejechałem na nim około 83 km i nadal bez zarzutu (wtedy smarowałem dopiero po ponad 200 km!);

-brudny łańcuch;

-trzeba się skupić nakładając go;

 

"K2 007":

-cena 12 zł;

-w mokrych warunkach schodzi po kilku minutach;

-w suchych warunkach max. dystans "po cichu" to około 30 km;

-po pewnym czasie łańcuch staje się suchy jak pustynia Atacama, zwracając uwagę przechodniom z odległości 25 m że nadjeżdża rower;

-tani;

-łańcuch, wolnobieg, blaty brudne jakby je w smole zanurzył (trzeba czyścić co 100 km), nagar się odkłada wartwami;

-dobre rozprowadzanie (puszka w sprayu + cienka rurka);

 

 

Z tego co się orientuję, to ten ostatni środek ma podobny skład do WD-40 więc nie ma się co dziwić, ale jednak jak ktoś ma mały budżet (a ja wtedy miałem) i jest przyparty do muru no to niech kupuje, ale dodam że przejechałem na nim około 500 km (puszka 150 ml) z kolei FL, 60 ml wystarczył mi już na około 300 km a zużyłem może 1/10 opakowania (nie wiem bo czarne opakowanie i nie widać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie miałem styczności z innymi olejami oprócz Rohloff'a, ale może i dobrze :)

Rohloff jest naprawdę dobrym olejem. Nakładam go na łańcuch strzykawką i wychodzi na to, że na nasmarowanie wystarcza jakieś 2ml. Nim zużyje swoje 100ml to chyba na emeryturę już pójdę :D

Od ostatniego smarowania przejechałem jakieś 80km i cisza. Zero dźwięków ze strony napędu. Oby tak dalej.

Co do tego, że Rohloff zbiera dużo brudu to nie do końca prawda. Fakt, zbiera, bo po smarowaniu pojechałem "poszaleć" do lasu, ale nie są to ilości, które powodowały by jakieś skrzypienie itp. szmery.

Polecam z czystym sumieniem :)

Edytowane przez PeJot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakładam go na łańcuch strzykawką i wychodzi na to, że na nasmarowanie wystarcza jakieś 2ml.

 

 

Nic oryginalnego nie dodam, potwierdzam to co napisało większość przedmówców, a więc w pełni mogę polecić Rohloffa. Dodam jednak, że na nasmarowanie 108 ogniw początkowo zużywałem 1,5ml (nakładane strzykawką), teraz nauczyłem się oszczędniej nakładać i starcza 1ml, a więc dwa razy mniej niż PeJot :teehee: Takie smarowanie starcza mi na 350-400km, a jeżdżę dużo po asfalcie, ale też często zjeżdżam w tereny leśne, suchy piach. Błoto i kałuże bardzo rzadko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ja dla odmiany używam oleju ATX 3000,to olej do skrzyń biegów (automatycznych) :).Z moich obserwacji wynika że nie ma idealnego oleju,każdy brudzi łańcuch.Mój sposób jest taki że po smarowaniu łancucha co kolkadziesiąt km przecieram łańcuch szmatką w celu usunięcia nadmiaru oleju i brudu który się nagromadził na łańcuchu.Odnośnie oleju ATX 3000 to wytrzymuje 100-200 km,zależy w jakim terenie jeżdzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100-200 km to żadna rewelacja. :thumbsup: Może przynajmniej koszt jest atrakcyjny. Napisz ile coś takiego kosztuje i czy w każdym sklepie motoryzacyjnym coś takiego znajdziemy. Jak wiadomo automatyczne skrzynie biegów to u nas rzadkość. Jeżeli już występuje to zazwyczaj w droższych samochodach. Może gdybyś nie wycierał łańcucha co kilkadziesiąt kilometrów to starczyłby ci na dłużej. Próbowałeś? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100-200 km to żadna rewelacja. :icon_mrgreen: Może przynajmniej koszt jest atrakcyjny. Napisz ile coś takiego kosztuje i czy w każdym sklepie motoryzacyjnym coś takiego znajdziemy. Jak wiadomo automatyczne skrzynie biegów to u nas rzadkość. Jeżeli już występuje to zazwyczaj w droższych samochodach. Może gdybyś nie wycierał łańcucha co kilkadziesiąt kilometrów to starczyłby ci na dłużej. Próbowałeś? :D

 

100-200 km może nie jest rewelacją,ale wygląda to podobnie do innych specyfików które nie są tanie.Nie wiem ile kosztuje ten olej,podobno nie jest tani.Ja mam go za darmo więc....:P.Nowy łancuch jest czymś nasmarowany i syf zbytnio się go nie łapie,podejrzewam że jest to jakiś smar.Czy ktoś z kolegów Bikerów prubował nasmarować łańcuch smarem ?.Oczywiście nie w ten sposób aby palcem nakładać smar na ogniwa bo jak wiadomo to nic nie da.Może włożyć łańcuch do jakiegoś metalowego pojemnika i nakłaść do tego pojemnika odpowiednią ilość smaru i następnie podgrzać pojemnik aby się smar "rostopił" i dobrze spenetrował ogniwa.Potem wyjąć łańcuch aby zbędny smar skapał z łancucha.Gdy łańcuch ostygnie dokładnie go powycierać z nadmiaru smaru.Nigdy tego nie robiłem ale wydaje mi się że to byłby dobry sposób.Następnym razem tak uczynię i napiszę jakie są tego efekty :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej nowy łańcuch nie jest nasmarowany smarem tylko jakimś specyfikiem, żeby się świecił, ładnie wyglądał, nie przywierał do niego bród i mógł długo leżeć na półce sklepowej. :icon_mrgreen: Z tym smarem to dobry pomysł ale osobiście bym tego nie próbował bo łańcuch nie jest przystosowany do takich temperatur żeby go ogrzewać i później schładzać. Jak ktoś chce to niech sprawdzi i opisze efekty, bo też jestem ciekaw jak to będzie działać. Dodam tylko, że gdyby ktoś już to robił to nie w garnku do gotowania zupy, a już na pewno nie w domu, bo będziecie wietrzyć pół roku po tym. :P Ten olej przekładniowy to wcale nie jest drogi. W internecie cena takiego to około 20 zł za 1 litr 80 zł za 4 litry. Dość atrakcyjne w porównaniu np. do FINISH LINE. :D

Edytowane przez lyndowss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jaki smar/olej najlepiej się zdecydować do zabezpieczenia łańcucha roweru miejskiego - tzn z jakim sobie poradzi niedoświadczony użytkownik

 

Myślę o tych:

Olej TEFLON PLUS DRY

Olej do łańcucha ROAD RAGE

Olej EXTRA DRY

Ceramic WET LUBE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ostatnio naszła mnie taka myśl....

coraz więcej różnych smarów się do napędu pojawia,

nawet jednego producenta,

np. finish line:

-czerwony - na suche warunki DRY Lube made with Teflon® fluoropolymer

-zielony - gęsty i na mokre WET Lube (Cross Country™)

ale pojawiły się dodatkowe

-WAX Lubricant (KryTech™) http://www.finishlineusa.com/products/kry-tech.htm

-Ceramic WAX Lube http://www.finishlineusa.com/products/ceramic_wax_lube.htm

-Ceramic WET™ Lube http://www.finishlineusa.com/products/ceramic_wet_lube.htm

 

czy te nowe są lepsze? jeśli tak, to dlaczego cały czas są dostępne starsze (zielony i czerwony).

 

inne firmy mają podobne zestawy w swojej ofercie (oprócz 'zwykłych' to 'ceramiczne', 'parafinowe' i 'syntetyczne')

 

 

trochę można się dowiedzieć z opisów smarów:

 

WAX Lubricant (KryTech™)

WAX Lube requires more frequent application, but your drivetrain will remain nearly contaminant-free, so cleaning before relubing is not usually required. Drivetrain parts that stay this clean last longer and work better! A dry, hard wax lubricant that keeps parts clean. Perfect for cyclists who value cleanliness over all else.

tu wszystko jasne - smar starcza na znacznie krócej niż inne, ale za to jest ekstra czysto :thumbsup:

 

Ceramic WAX Lube

Ceramic WAX ensures total drivetrain cleanliness without the ‘distance’ compromise that other wax lubricants require.

With Finish Line Ceramic WAX there is no ‘wetness’ or stickiness on your chain or parts, so dirt or grime are not attracted or absorbed by the lubricant. By avoiding abrasive wear, parts run more smoothly and last much longer! And Ceramic WAX is engineered to not have a wax film that will buildup over time.

czyli wszystko czyste i bez minusu poprzedniego smaru, tzn. ten smar starcza na dłużej i nie buduje filmu/pokrycia smarem (które przy poprzednim smarze powstaje i trzeba je czasem wyczyścić/usunąć?)

 

skoro ten jest taki dobry, to po co oferować WAX Lubricant ?

 

 

Ceramic WET™ Lube

rozumiem że jest już super ekstra na ciężkie warunki i w pełni zastępuje zielony ?

 

 

używam głównie czerwonego, kiedyś używałem jakiegoś WAX (white lightning może) - był bardzo rzadki (szybciej się kończył), ale za to było znacznie czyściej.

vexol - gęsty jak zielony FL, dużo syfu zbierze.

ale chyba wkrótce znów wrócę do któregoś parafinowego albo może ten nowy ceramiczny FL wypróbuję, najbardziej zależy mi na czystości i ciszy :)

co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tu odpowiedź którą dostałem z FL na swoje pytanie (lepszy wax lube czy ceramic wax):

 

Ceramic Wax features the latest advances in fluorpolymer and ceramic lubrication technology. And yes, it’s better in all ways than our Wax lube - But it costs more than Wax Lube

Ceramic Wax lasts longer, runs smoother and quieter and cleaner too.. it’s a better wax lube for those that are not happy with our base Wax Lube

I’d say 90% of cyclist who use our Wax lube are thrilled… but if you find Wax Lube to be ‘not enough’ – graduate to ceramic Wax and you’ll get more performance.

 

David Clopton Finish Line Technologies

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo miło, że się podzieliłeś odpowiedzią od FL.

Od siebie dorzucę, że jakieś 10 lat temu kupiłem Wax Lube (Krytech). Zużyłem jedną buteleczkę i nigdy do niego nie wróciłem. Owszem, napęd był bardzo czysty - nie łapał syfu. Problem w tym, że na wycieczce po Jurze w suchych warunkach (piasek/pył w dużej ilości) potrafił zacząć schodzić po 40km, a po 60km łańcuch już regularnie chrzęścił :thanks:

Póki co używam Rohloff'a i jestem bardzo zadowolony. Ale może kiedyś skuszę się na przetestowanie Ceramic Wax Lube, a Wax Lube może się sprawdzić chyba tylko u osób jeżdżących wyłącznie w suchych warunkach po asfalcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...