Skocz do zawartości

[Amortyzator]Rock Shox Reba - Porady serisowo-eksploatacyjne


Orzech89

Rekomendowane odpowiedzi

W związku z przesiadką z 10 letniego Judy SL na Rebę Solo Air 2014 pozwolę sobie zadać 3 pytania osobom bardziej obytym w temacie:

 

1. Czy tępa praca tzn. brak czułości w początkowym zakresie skoku i nie wybieranie małych nierówności to prawidłowa charakterystyka tego amortyzatora?

Ważę 90 kg, jeździłem na ciśnieniach z zakresu 90-105 psi (zalecane wg. tabeli ok. 120 psi), gdzie:

90-95 psi = komfort jazdy dobry, amortyzator nieźle pracuje na niewielkich nierównościach ale jednocześnie nurkuje przy hamowaniu i łatwo wykorzystać prawie cały skok chociażby zjeżdżając z krawężnika

100-105 = twardo i nieprzyjemnie, dopiero większe przeszkody zmuszają amortyzator do ugięcia, nie nurkuje przy hamowaniu

 

2. Czy przy składaniu amortyzatora w dalszym ciągu wymagane jest jego całkowite ściśniecie w celu usunięcia powietrza z goleni dolnych? Aktualna instrukcja serwisowa RS nie uwzględnia takiej czynności. Amortyzator posiada tłumik z odwrotną blokadą, a więc jego ściśnięcie możliwe jest jedynie z zamontowaną manetką.

 

3. Czy brak wykonania czynności z punktu 2 może być przyczyną problemów z punktu 1 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juszci tak wlasnie mam. Tokenami cos poprawi, ale rewelki nie ma, ogolnie do Revelki z Dual Air jest to uwstecznienie.

Aha, pkt2 - nie odczulem zadnej roznicy, czy scisne czy nie w Rebie. Reba pod 29".

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam sag okolo 20%, wszystkie 3 tokeny wsadzone, wybiera na asflacie tak srednio, w terenie szutrowym bardzo ladnie, ale ja moge dobic. Na 30% chodzi maslano, ale jestem w stanie ja dobic, przy gwaltownym zachamowaniu. Ogolnie to przelatywanie przes skok jest irytujace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że dotarty - przebieg około 1000 km.

Mam wersję z manetką PushLoc, więc kompresji regulować nie mogę. Co ciekawe, pomimo dobrego napięcia linki, po odblokowaniu widelca pokrętło blokady da się jeszcze obrócić o pewien kąt. Tłumienie odbicia średnie.

Jeszcze jeden pomysł - czy możliwe jest, że motorex bike grease 2000 pod uszczelkami kurzowymi mógł tak "zamulić" widelec?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skręciłem ponownie widelec, tym razem w pozycji ściśniętej, czyli bez powietrza w dolnych lagach. Efekt? Z całą pewnością zakres użytecznych ciśnień przesunął się w górę, co wydaje się logiczne. Wcześniej przy 100 psi było już dosyć twardo, natomiast teraz jest w miarę komfortowo ale pojawił się efekt nurkowania przy mocnym hamowaniu. Jutro protestuję dokładniej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie ma sie co dziwić. Składanie na totalnie zassanym widelcu powiększa nijako komorę negatywną. Nie jakoś konkretnie ale jednak. I tym także można regulować charakterystykę, w niewielkim spektrum, ale czasami dla kogoś to może być właśnie ta kropeczka nad i :P Im widelec ma mniejszy skok ty mniejsza różnica, tutaj odwrotnie proporcjonalnie niż w przypadku samej sprężyny :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ociagalem sie z serwisem reby do konca sezonu ale chyba jednak bede musial sie pospieszyc... ostatnimi czasu blokada delikatnie sie zacinala ale dzialala, ale dzis przy probie wlaczenia blokady w ogóle nie blokuje, tzn moge ciagnac ile chce manetka i tak nie lapie na koncu i nie blokuje. serwis pomoze czy to juz cos powazniejszego? jakies porady cokolwiek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innej beczki, mozna to gdzies przykleic, tudziez usunac - mnie obojetne.

 Smary litowe i ich domniemana szkodliwosc stosowania w amortyzatorze.

Uszczelki - brak JAKICHLOKWIEK  przeciwskazan. Nigdzie w calej literaturze, szkoleniach, doszczetnie nigdzie nie jest napisane, aby smar litowy szkodzil oringom, czy uszczelnieniom. Zakladajac oczywiscie, ze sa to standardowe uszczelnienia, a nie jakies wybitnie specjalistyczne z jasna adnotacja - nie stosowac!

Dowolne smary serwisowe stosowane w pneumatyce swiatowych liderow w duzej mierze oparte sa o zageszczacz z mydla litowego.

 Magnez - po raz enty pisze - ze wzgledu na prace mialem i mam dostep do roznych smarow. Jak mialem Recona 351u-turn /pierwszy wypust/ to jak ostatnio obliczylem byl serwisowany kilkadziesiat razy rocznie - z nudow i ciekawosci. Np. kiedys wymienilem bodajze z 4-5 razy smar na rozne, probujac jak amor bedzie zachowywal sie na znanej krotkiej petli. Stosowane smary najrozniejsze, z roznych firm, czasami totalnie nie przeznaczonych do zastosowania w ktorym pracowaly.

Jak wiadomo, amor sprezynowy ma wrecz nikczemne uszczelnienia i smar z olejem przedostawal sie z lag gornych do dolnych, a ze amory uzytkuje stosunkowo dlugo 4-5 lat, wiec mam wystarczajaco duzo czasu, aby zaobserowac, czy powstaja ewentualne wzery, utlenianie, etc. Zaobserwowalem "lustro", idealne "lustro" jak ze sklepu. Byc moze za czesto robilem serwis i lit nie zdazyl zezrec lag :whistling: ....Tych amortyzatorow przez 22 lata troche przeszlo, a to tylko moje....

Biorac pod uwage amor powietrzny, zastosowane uszczelnienia i nikczemna ilosc smaru w stosunku do sprezyny, to wrecz glupio pytac czy ma jakis wplyw.

Nie mniej napisalem do dzialu technicznego jednej z wiekszych polskich firm zajmujacych sie odlewaniem cisnieniowym magnezu dla przemyslu i motoryzacji z nurtujacym mnie pytaniem "lit vs magnez", dostalem 3 odpowiedzi.

1 - nie znaja degenerujacego wplywu jedno na drugie.

2- adres do swiatowego koncernu -moj angielski nie jest komunikatywny, adres do ponoc wybitnego speca dr inz. XXXXX z Instytutu Odlewnictwa w Krakowie /nie podaje danych, poniewaz nie pytalem, czy moge o Panu pisac/

3- link do innego forum z moja wypowiedzia, gdzie krytykuje obroncow tematu -lit zre jak chinczycy ryz....

 Dla ewentualnych zaciekawionych wklejam co napisal szanowny Pan dr inz. X.

 

Zarówno magnez jak i lit należą do grupy metali alkalicznych i silnie reaktywnych (lit bardziej niż magnez), co oznacza, że na powietrzu pokrywają się licznymi związkami chemicznymi (w przypadku litu tych związków jest ok. 40). Ze względu na bliskie sąsiedztwo w układzie okresowym pierwiastków nie występuje między nimi duża różnica potencjału elektrochemicznego. Owszem stopy Mg-Li charakteryzują się dużą korozyjnością, ale nie ma to nic wspólnego z odziaływaniem kationu litu znajdującym się w smarach stałych w postaci organicznych soli (stearynian litu + 12-hygroksystearynian litu o wielkości ziarna 1-2 mikrometrów i w niewielkiej % ilości w smarze). Gdyby nawet woda w smarze (co jest mało prawdopodobne) utworzyła słabą zasadę (odczyn zasadowy), to stopy magnezu są na takie działanie odporne, bardziej niż np. stopy aluminium.

Pozdrrrr.

Wnioski wyciagajcie sami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja dorzucę że jedyne miejsce gdzie ewentualne wżery by sie chciały zagnieździć, to golenie dolne, przy uszczelkach, a czemu ? Bo w widelcach ze sprężyna stalową zazwyczaj sa golenie stalowe, odporne na większość rzeczy w tym głupotę, golenie aluminiowe zaś, sa niedospać ze anodowane to jeszcze pokryte teflonem, a może tylko teflonem lub tylko anoda, w każdym razie są chronione naprawdę upierdliwą powłoką do ściągnięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Temat wpływu smaru litowego postanowiłem już jakiś czas temu zbadać empirycznie. Od zeszłego roku leżą u mnie dolne lagi wysmarowane smarem litowym. Póki co nic się z nimi nie dzieje ;) aczkolwiek widziałem już magnezowe golenie tak utlenione i wykruszone że głowa boli, zarówno z zewnątrz jak i od wewnątrz, zastanawiam się tylko od czego...

Zastanawiam mnie tylko czy opinia o szkodliwości smarów litowych nie wynika z innego czynnika tj. innych bliżej nie określonych dodatków które mogą być w tych smarach stosowane. Znajomy użył kiedyś oleju silnikowego do amorka i po tygodniu miał spuchnięte oringi. Sam wiele razy próbowałem takiego rozwiązania i nic się nie działo. Widocznie ten konkretny olej miał jakiś dodatek który tak zadziałał, bo jeśli chodzi o uszczelnienia to używaliśmy tych samych. Całkiem możliwe że taka sytuacja może występować w przypadku smarów litowych od niektórych producentów itp. Niestety nie mam wiedzy na temat składu smarów i olei, więc mogę zweryfikować jedynie jak się to ma w praktyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawialem sie nad tematem zzartych lag, wiekszosc relacji, opisow - bo sam w zyciu sie nie spotkalem - pochodzi sprzed kilku/ kilkunastu lat. Moze wtedy sam stop byl innego rodzaju, byc moze co rzucilo mi sie w oczy, chodzi o solanke. Starsze amortyzatory, starsze stopy, gorzej uszczelnione, dostaje sie woda z sola w zimie i sie dzieje. Relacje, o ktorych czytalem pochodza z wiekszych miast, gdzie sola sie sypie, amorkow "zimowych" czy calosezonowych, moze tu jest jakies ziarno prawdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

To że stopy ewoluowały nie podlega dyskusji. Stopy sa lżejsze i mocniejsze, stąd duży spadek masy widelców topowych. Wiadomo ze gołe alu koroduje i to natychmiast, z czasem sie rozpadając choc nie tak szybko jak żelazo. Podatność na korozję na pewno zależy od składu konkretnego stopu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniak, raczej watpie, aby wspomniane dodatki mialy wplyw, poniewaz ostrzezenie dotyczylo, aby nie stosowac smarow litowych, zaznaczam litowych, czyli slowo lit jest kluczem. wszystkie te smary maja jedna wspolna ceche, zageszczaczem roznego rodzaju parafin, olejow mineralnych jest mydlo litowe, zauwaz, ze niektore firmy sprzedaja smar litowy pod tytulem- Lithium Soap.

Puklus - gole alu szybciutko ulega ultenianiu na swojej powierzchni i ta warstwa tlenkow jest jednoczesnie jej bariera ochronna, zetrzesz, znow sie utlenia, to nie jest tak szybko destrukcyjny proces jakby mozna bylo wywnioskowac z Twojego opisu. W pracy zajmujemy sie rurami alu, kiedys byly firmowe Alcoa Aluminium, teraz ida z ch.... /Chin -pozdrrr dla mrmorty :thumbsup: / Reasumujac, nadal nie znajduje zadnego dowodu na jakikolwiek destrukcyjny wplyw smaru na magnezowe lagi.

Co do oleju - taka ciekawostka. Olej hydrauliczny dedykowany przez firme do urzadzenia nie wplywa w zaden sposob na uszczelnienia w maszynie, czyli wymieniasz je po danych motogodzinach i nie widzisz roznic w ksztalcie wielkosci, te same uszczelnienia w tym samym oleju w sloiczku po kilku miesiacach, tak 4-5, sa juz lekko napuchniete, fajne nie? Guma NBR, olej Total PV100.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...