Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie wiem tylko czy masz świadomość ile w tym rowerze wymiana części eksploatacyjnych będzie kosztować ? 

https://www.centrumrowerowe.pl/kaseta-sram-xx1-eagle-xg-1299-pd15954/?v_Id=14331 dla przykładu kaseta.

Sam zaczynałem na deore, zmieniłem na XT a potem wróciłem na deore bo ekonomicznie było to najrozsądniejsze rozwiązanie, do tego jeśli by się zdarzyło urwać przerzutkę to zamiast 200 zł za deore płacisz 2k za XX1

https://www.centrumrowerowe.pl/przerzutka-tylna-sram-xx-eagle-axs-transmission-pd35093/?v_Id=197434&utm_source=google&utm_medium=cpc&gad_source=1&gad_campaignid=16059005709&gclid=CjwKCAjwxrLHBhA2EiwAu9EdMy5t1bmQUT1pXbKH-RotkcUAcrA6I4IkUF-xAmxh04nSq4kBX-hpwBoCgL8QAvD_BwE

Napisano
Cytat

Nie wiem tylko czy masz świadomość ile w tym rowerze wymiana części eksploatacyjnych będzie kosztować ? 

Wiem, będzie boleć i nie wiem czy uda mi się to wrzucić do worka pt. akceptowalne koszty posiadania hobby :)

Napisano
14 minut temu, lucixx napisał:

Bliżej mi chyba jednak do hardtaila.

 

Zdecydowanie polecam przejchać się na lekkim fullu ( a masz budżet na takiego ) . Myślę że zapomnisz o HT , to jest jednak inna liga .  

Napisano
2 godziny temu, marcin_ostrów napisał:

Zdecydowanie polecam przejchać się na lekkim fullu ( a masz budżet na takiego ) . Myślę że zapomnisz o HT , to jest jednak inna liga .  

Chętnie, gdybym miał taką możliwość, ale ze znajomych nikt nie posiada, a chwila w sklepie, to jednak nie to samo co chociaż kilka minut w terenie. 

Napisano
Cytat

Wiem, będzie boleć i nie wiem czy uda mi się to wrzucić do worka pt. akceptowalne koszty posiadania hobby :)

Niekoniecznie, jeszcze nie słyszałem żeby policja rowerowa dała komukolwiek mandat za kupno tańszych eksploatacyjnych odpowiedników 🙂 a przerzutki to podejrzewam że z odrobiną szczęścia, przez cały okres użytkowania nie będziesz musiał wymieniać. 

Cytat

bo jak już kupować nowy rower i szarpać się na kilkanaście tysięcy złotych, to zawsze lepiej kupić coś "na czasie", co geometrią i wyposażeniem/osprzętem odpowiada aktualnym trendom.

W istocie to bardzo głupie zdanie. Kupować coś zamiast pod siebie, to coś co jest  "na czasie". Tylko że to coś "na czasie" jest budowane pod wyścigi które fragmentami przebiegają przez takie odcinki, które Ja jako mieszkaniec "płasko-polski" bałbym się pokonać rowerem typu enduro. Chcesz nam tym postem powiedzieć, że współczesne progresywne MTB jest optymalne pod szlaki jakie widzimy na wyścigach XCO, jak i pod dróżki wielkopolskich borów sosnowych ? 

Wiem, dziś nie ma zbytnio wyboru, ale jakby autorowi przyszłoby zrobić przelotówkę po ubitej równej drodze do kompleksu leśnego dwa powiaty dalej, to dopiero poznałby smak przytoczonego Treka ocierającego się o downcountry.  

  • +1 pomógł 2
Napisano

Musi być to trek albo cube bo jest jeszcze inna marka hiszpańska z najtańszym carbonem w cenie 18k pln na gx axs z sidem  własnym kolorem z ich palety droper możesz dokupić koła jeszcze lżejsze niż standardowe carbonowe i projekt one tylko nie płacisz nic za kolor a jedynie za droper i inne bajery 

Jeśli zrezygnujesz z kierownicy z carbonu i dobierzesz droper bez lepszych kół wyjdzie cie jeszcze taniej niż ten trek 

A zapomniałem o marce 

ORBEA ALMA M-PRO (najtańszy z carbonów ht) 

Napisano (edytowane)
7 godzin temu, KNKS napisał:

...bo jak już kupować nowy rower i szarpać się na kilkanaście tysięcy złotych, to zawsze lepiej kupić coś "na czasie", co geometrią i wyposażeniem/osprzętem odpowiada aktualnym trendom. Dlaczego ? Po pierwsze dlatego że postęp, na ogół, następuje w kierunku zwiększenia zdolności terenowych, efektywności transferu mocy czy innych cech wpływających na poprawę cech użytkowych . A po drugie dlatego, że taki rower łatwiej później sprzedać, bo nie trzeba przyszłemu właścicielowi tłumaczyć "że to klasyk", że "kiedyś to było a teraz to tylko szajs" i "bierz pan bo już takich nie będzie" 😅. Poziom formy, techniki czy zapotrzebowania na taki a nie inny rower to już osobny temat.

Wszystko fajnie ale nadal masz produkty z mniej ścigacką opcją. Nie ma myk myków, nadal większy "bałagan" przy mostku, nadal kabelki i tak dalej z kątami bliżej 69-70* na główce. Nawet 30-tu wew na obręczy też nie ma. Bez kabelków ale z tym co wymieniłem też jest. Taki Epic na Rebie to są paści czy jak? Będzie kłopot z pójściem do żyda za parę lat? 

Edytowane przez Tyfon79
Napisano (edytowane)
54 minuty temu, Tyfon79 napisał:

Wszystko fajnie ale nadal masz produkty z mniej ścigacką opcją. 

Oczywiście że tak, tyle tylko ze w pierwotnym założeniu temat tyczył się dwóch typowo "ściganckich" konstrukcji, w tym najwyższego modelu w ofercie Cube. Rowery owe oscylowały wokół 20 000zł, stąd też nastąpił początkowy entuzjazm względem konstrukcji o sportowej geometrii.

 

@thetere ...zamiast kaleczyć poprawną polszczyznę bezeceństwami w stylu, że aż zacytuje, mimo że oczy krwawią, "w istocie to bardzo głupie zdanie" , pochwal się "miszczu" jakim to rowerem wozisz swoje 4 litery i jakie to, mniemam bardzo szerokie, doświadczenie masz z współczesnymi konstrukcjami XC, skoro w tak wielkim stopniu są Ci solą w oku.

Postępu nie zatrzymasz. A aluminiowe Author'y, z trzeba blatami na korbie, wyginęły bezpowrotnie, podobnie jak Golfy III, garnitury z mikrofazy i mamuty. Poproś kogoś ze znajomych, może da Ci się przejechać i spadnie Ci z oczu zasłona i wyjdziesz z ciemności ku światłu 😂.

Edytowane przez KNKS
Napisano

Bo rzeczywiście masz głupie zdanie, a moja polszczyzna - jeśli jest niepoprawna; nic tu nie zmieni. Polecałeś człowiekowi z płaskopolski górala DC z 120 skoku, kątem 67, o 5cm dłuższym rozstawie niż rywal z pierwszego postu. Nawet to nie jest największym problemem, co twoja idiotyczna argumentacja, o trendach, itd Już Ci pisałem skąd się one biorą. Notabene ciekawe jakby te trendy wyglądał gdyby wyścigi UCI XCO ( nie jakieś lokalne maratony, tylko konkretnie UCI XCO, bo to od nich zaczynają się zmiany geometrii w góralach na których jeździmy ) były rozgrywane zamiast w Andorze, Trentino czy Nowym Mieście, to w warunkach bardziej zbliżonych do miejsca zamieszkania autora tematu, czyli o rzeźbie terenu Wielkopolski. Przestań wiec gadać o postępie, bo ja nie twierdzę, że progresja jest zła, po prostu uważam, że nie jest ona dostosowana do każdych warunków, tylko tyle.

A jak pytasz o moją flotę MTB to na przestrzeni 15 lat: Kross level a4 2009 ( 26", trochę custom ); kolejny level 4, ( roku nie pamiętam, 29"), góral na bazie ramy kross B7 ( całkowity custom, 29" ), i cannondale Trial SL ( jeszcze rozsądnie, ale już progresywnie ). Dwa ostatnie mam nadal. Cannondale dłuższy, bardziej "mułowaty" i mniej przyjemny do moich leśnych okolic. U mnie rzeźba się nie zmieniła, a rowery jakby coraz bardziej na stromizny przystosowane. Prawdopodobnie Traila SL po raz pierwszy, ze wszystkich przytoczonych rowerów, zostawiłbym rozmiar mniszy ( testowałem dwa rozmiary ) niż sugeruje geometria, gdybym nie szykował go pod góry/bikepacking. Krótszy, zwinniejszy, długość efektywną wyrównać większym mostkiem. Obecnie stoi i czeka, wole jeździć B7 ( główka ponad 70, krótszy o jakieś 4 cm ). Jak pomyślę że, obecnie XC HT schodzą z kątami w okolice 66,5 i bazą kół powyżej 120 cm ... to nie na płaskopolskę, o nie, po co się męczyć. Może jakieś górki, wydnym się u nas znajdą, ale to i tak większość się jeździ po płaskim.  

 

Napisano

@KNKS trochę do absurdu sprowadzasz kwestię z tymi 3 blatami. Za chwilę dojdziemy do V-ek jak idzie o heble? Nie rozumie tego bo raczej ogarnięty jesteś no chyba, że chcesz komuś dokopać. Mam takie samo zdanie jak wyżej. Na pagórki/góry Trek, na płaskie leśne tereny tylko i wyłącznie coś jak ten Cube. Rozumie, że skreśliłeś Cube sądząc, że zapytuje ktoś pod kątem potencjalnego ścigania i tego będę się trzymał. Nic ponad to kupy się trzymać nie będzie bo jak pisałem może być baardzo współcześnie ale mniej racingowo. 

  • Mod Team
Napisano

@thetere 

Cytat

Kupować coś zamiast pod siebie, to coś co jest  "na czasie". Tylko że to coś "na czasie" jest budowane pod wyścigi które fragmentami przebiegają przez takie odcinki, które Ja jako mieszkaniec "płasko-polski" bałbym się pokonać rowerem typu enduro. Chcesz nam tym postem powiedzieć, że współczesne progresywne MTB jest optymalne pod szlaki jakie widzimy na wyścigach XCO, jak i pod dróżki wielkopolskich borów sosnowych ? 

Wiem, dziś nie ma zbytnio wyboru, ale jakby autorowi przyszłoby zrobić przelotówkę po ubitej równej drodze do kompleksu leśnego dwa powiaty dalej, to dopiero poznałby smak przytoczonego Treka ocierającego się o downcountry.  

Tak jak Ty bałbyś się jechać enduro po trasie XCO, tak niektórzy nie chcą się przekonać do graweli (są też full'e XC z barankiem, ale to inny temat), a wtedy XC jest jak znalazł, i geometrię można sobie nadal wybrać (jeszcze ?), czego dowodem jest np. ten tytułowy Cube. Kolega @michalr75 na zbliżonej geometrii (przynajmniej kąt główki) robi na strzała 200 -300 km, więc da się - jaki driver, taka jazda ;) Kilka lat temu była tu koleżanka, która chyba na Cube Acid robiła 3 -4 stówy, gdzie większość wytrenowanych facetów nie dałaby rady... Może nie lubisz zabaw w terenie - zjazdy, podjazdy, single, pętle XC, i stąd takie wrażenia ? Ja tam technikiem nie jestem, ale widzę różnicę na plus, np. przy zmniejszeniu kąta główki z 71 do 69.5, 69 i 68 stopni. Co do trudności na trasach XCO, to nie ma wstydu, skoro nawet zawodowcy czasem schodzą - np. na stromych błotnistych zjazdach z korzeniami w Leogang...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...