martin_1001 Napisano 18 Maja Napisano 18 Maja Cześć, Chciałbym kupić swoją pierwszą nawigację na rower. Jeżdżę gravelem, głównie trasy szutrowe, leśne. W nawigacji najważniejsze aby dobrze sprawdzała się właśnie w lasach, poza typowymi szlakami. Często zjeżdżam z wcześniej wybranej trasy bo np. widzę inną fajną ściężkę leśną:) Na smartfonie (mamy.cz) szybko mi przelicza nową trasę do celu. Główne jeżdżę tak że wybieram jakiś cel, mapy.cz mi proponują 2,3 trasy i jadę. Z innych ważnych kwestii: wolałbym chyba ekran dotykowy, możliwość wgrywania gpxów, możliwość ustawienia trasy bezpośrednio na nawigacji. Poza tym jeżdżę kilkudniowe wyprawy bikepackingowe więc dobrze aby bateria mogła wytrzymać minimum 10h (telefon muszę podładowywać z powerbanka). Nie potrzebuję różnych bajerów typu pomiar kadencji, moc, i inne. Budżet: max 2 tyś, choć im mniej tym lepiej. Może być używana. Wstępnie zainteresowany jestem: Wahoo Roam 3, Wahoo Ace (można używane wyrwac poniżej 2k), Hammerhead Karoo 3, IGPSport IGS800, IGPSport IGS630S. Fajna cenowo jest też Garmin Explore 2 (może ta sie nada?) . Co doradzicie? Cytuj
keltu Napisano 18 Maja Napisano 18 Maja (edytowane) Ja bym wybierał między Explore 2 a IGS630s. Niewątpliwą zaletą tego pierwszego jest mnogość map które można sobie wgrać. Choć i do IGS630s ktoś nie dawno odkrył jak można aktualizować i wgrywać swoje mapy więc to też na pewno na plus bo mapy producenta do pobrania były z 2023 r. https://www.pepper.pl/dyskusji/igpsport-bsc300-informacje-o-mapach-1046955 Ale jeśli chcesz dotykowy ekran no to Explore 2. Edytowane 18 Maja przez keltu Cytuj
spidelli Napisano 19 Maja Napisano 19 Maja Można w pewnym uproszczeniu przyjąć, że nawigacja jest tak dobra, jak mapy, które do nie wgrasz. To w mapie zaszyte są informacje, takie jak adresy, POI czy poziomice. Ma to mniejsze znaczenie, jesli nie routujesz trasy w locie (jak w nawi do auta) a poruszasz się po uprzednio wyrysowanej kresce. Ta metoda jest bardziej czasochlonna ale wg mnie - pewniejsza. Mowa oczywiście o dluzszych trasach turystycznych, w tym kilkudniowych. Na jazdy wokół komina wystarczy nos i ew. rzut oka na aplikację typu Konoot czy Osmand. Przy czym osobiście nie mocuję telefonu do kierownicy rylko po prostu zatrzymuję się i wyjmuję go z płetwy żeby ustalić kierunek Cytuj
seba8121 Napisano 19 Maja Napisano 19 Maja (edytowane) 10 godzin temu, martin_1001 napisał: Często zjeżdżam z wcześniej wybranej trasy bo np. widzę inną fajną ściężkę leśną:) Na smartfonie (mamy.cz) szybko mi przelicza nową trasę do celu. No to tu się garmin trochę z tym sprzecza, przynajmniej mój 530 tego nie ogarnia, może mam coś wyłączne, ale rzadko kiedy gdy zjadę z kursu szybko przeliczy, zazwyczaj jęczy "zejście z kursu'", być może w explore jest innaczej to typowo wersja do nawigacji. Edytowane 19 Maja przez seba8121 Cytuj
Greg1 Napisano 19 Maja Napisano 19 Maja Pewnie masz wyłączoną opcję przeliczania trasy albo przelicza dopiero po większym "zboczeniu z trasy", minimum 100-200 m. Ja co prawda nie mam nawigacji Garmina ale czasem nawiguję zegarkiem Garmina a czasem też jeżdżę z włączoną nawigacją na Komoocie na telefonie (telefon w kieszonce i jazda na komendy głosowe) i tam mam wyłączone przeliczanie trasy i Komoot zaczyna "krzyczeć" dopiero ponad 100 m po zjechaniu z niej Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.