Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam kolegów.Obecnie używam wosku Momum i stwierdzam że to nie jest trwały wosk, smaruję łańcuch dwa razy z dwunasto godzinną przerwą.Przejade 20 km i już zaczyna słychać napęd,po 60 km wosku już nie ma a napęd pracuję jak maszynka do mielenia mięsa.Jaki wosk byście polecili na przynajmniej 100km?

Napisano

Kluczowe jest przygotowanie całego napędu, czyli dokładne oczyszczenie i odtłuszczenie, oraz technika aplikacji.
Ja używam Dynamic Slick Wax i 500 km nie było żadnym problemem, ale zanim do takiego wyniku doszedłem, to na początku trzeba było smarować częściej.
Z biegiem czasu i kilometrów interwały między smarowaniami się wydłużały.
Wątpię więc, że istnieje na rynku aż tak kiepski wosk, żeby nie wytrzymał 100 km.

Napisano
5 godzin temu, Fuxi napisał:

Wątpię więc, że istnieje na rynku aż tak kiepski wosk, żeby nie wytrzymał 100 km.

Momum taki jest. Nie w sensie kiepski ale nie wytrzymuje realnie więcej jak 70-80 km. Ma natomiast jedną bardzo dużą zaletę. Napęd jest naprawdę czysty. Jak jeździmy tylko po szosie można przejechać na nim cały okres do wymiany łańcucha bez mycia napędu. Żaden inny wosk na rynku tego nam nie zapewni.

Napisano

Miałem Momuma i jak dla mnie ogólniebył średni. Smove sporo dużej wytrzymuje i mniej syfu łapie. Z tym, że trzeba go nakładać najlepiej co najmniej 3-4 h przed jazdą.

Napisano

Przede wszystkim jak już ktoś napisał - poprawna aplikacja. Dokładne wyczyszczenie całego napędu z poprzednich smarów - benzyna ekstrakcyjna i dokładnie czyścisz kasetę i koronki. "Szejkowanie" łańcucha - najlepiej kilka razy zmieniając za każdym razem benzynę. Osuszasz wszystko i składasz. Aplikujesz po jednej kropelce na każde ogniowo i zostawiasz np. na noc. Następnego dnia znowu nakładasz po kropelce i zostawiasz na kilka godzin. Ja zaczynam jednego dnia po południu, czyszczę smaruję pierwszy raz, poprawiam na drugi dzień rano i po południu rower gotowy do jazdy.

W szosie smaruję średnio co 250-300km, w gravelu trochę krócej ale spokojnie 150-200km. Wtedy dokładam znowu "po kropelce"  i zostawiam "na noc". Co 2-3 jazdę przecieram łańcuch suchą lub lekko zwilżoną w benzynie szmatką.

Warunkiem, żeby to działało to jazda w suchym terenie - wosk nie nadaje się do jazdy w deszczu - woda bardzo szybko go wypłukuje. 

Wosk, który mam i używam od 2 lata (cały czas jedna butelka) - Bike7 Pro Wax 

  • Haha 1
Napisano

Ja się zniechęciłem do wosku od Bike7. Trzy lata temu dla mnie wymiatał. Lekko robiłem na nim 200 km, w ciszy i z czystym napędem. W zeszłym roku kupiłem nową butelkę i dramat. Po 50 km łańcuch mieli, jak głupi. Albo się pogorszyła jakość tego wosku, albo sprzedano mi jakąś podróbę (kupowana tam, gdzie wcześniej). Więc na razie odpuściłem sobie woskowanie i jeżdżę na oliwce od Rohloff. Syfi się , ale cisza przez 150 km lub dłużej. Kusi mnie, by kupić nową buteleczkę wosku od Bike7, ale już na różnych forach wyczytałem, że ludzie miewają podobne "problemy" z tym produktem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...