Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hydraulika jest pod pojęciem hamulec, liczona na bazie mtb 200 z tarczami.Ja też się sporo naważyłem podzespołów. Tutaj nie miałem możliwośći bo nie wszystkie części mam ale część jest ważona przeze mnie np ta kierownica, sztyce siodło, korba z netu a kasete zawyzyłem minimalnie. Do tego skoro mam sporo danych to jestem w stanie wywnioskować. Dla przykładu skoro korba xt waży np 700 a deore 900 to na slx-a dam 800 mimo,że wiem iż bliżej  jej do xt. Choćby przykład z 7100 i 8100 gdzie 7100 waży 631 a 8100 620 przy zebatce 32.  Nie dojdziemy do wagi tego roweru póki kolega @kniaz nie podjedzie i nie zważy osobiście. Choć pewnie nie bedzie mu się chciało, mi też by się nie chciało. Miałem taki zamysł aby wywnioskować-oszacować czy jest to możliwe ale nie chciałem udowadniać,ze na pewno ten rower waży 9.3 bo póki sam nie zważe to pewności mieć nie mogę. Wiem,że czasem deklaracje producenta są mało warte bo opona może się róznić nawet 10%. a bywały i większe rozbieżoności.

Cytat

Generalnie przy składaniu, to co podaje producent w zakresie wagowym traktuję orientacyjnie, a ostatecznie z czystej ciekawości ważę  dobrą wagą całość po, i powiem Ci, ze można się zdziwić. :D Tu kilkanaście gramów, tam kilkadziesiąt gramów i efekt bywa zaskakujący :D 

Masz rację ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka🤣 ja to nazywam elementy końcowe😆(przy odchudzaniu)wiadomo,że najważniejsza rama, koła,amor/wideł opony później korba a na końcu jak brakuje to przerzutki, kasety, mostki, kierownice, sztyce, pedały tutaj już mało sie zyskuje i to trzeba pakietami zeby się uzbierało z 200 gramów chociaż😆a czasem i mniej. W drugą stronę też to działa tak jak piszesz, odpusci sie tu 10 gramów tam 38, nie sprawdzi tego czy tamtego i potem zdziwko na wadze😁.

No nic i tak wychodzi,że jeśli faktycznie rower miałby ważyć te 9,3kg to coś musi byc  lżejsze niż zakładam.

Napisano

No w końcu ludzie, którzy normalnie piszą. Szacowana przez Ciebie waga tego roweru wydaje się prawdopodobna, bo opierasz się na konkretach. Oczywiście zgadzam się, że 100% pewności nie ma, ale wychodzi na ok. 9,5kg. a nie ponad 10, czy 11kg. Powiem tak, może jednak naprawdę podjadę, bo sam jestem coraz bardziej ciekaw tego sprzętu, a w sumie wystarczy, że na trening pojadę na południe, a nie na północ. Jedyne co, to będę musiał przebijać się przez całe miasto...tam i z powrotem 🫤

Napisano

Cieszę się, że dyskusja zawrzała, czasami warto napisać głupotę tylko potem żeby ludzie Cię sprostowali, może zacznę tak robić :D (i nie mam na myśli żadnej odpowiedzi tutaj)

Wracając do tematu, jeszcze doktoryzowałem się z graveli do 7k i kiedy już pogodziłem się z tym że karbonowa rama nie jest taka ważna, przeczytałem pierwszą odpowiedź xd

Znalazłem jeszcze takie: https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2025-gestalt-2
https://sprint-rowery.pl/rower-gravel-polygon-bend-r7
[KONTROWERSYJNE] https://www.decathlon.pl/p/rower-gravelowy-triban-grvl-grx-af-2x12/_/R-p-343001 - czytałem bardzo dobre opinie, tańszy o 1k.

Generalnie czy 2x12 czy 1x12 to nie sądzę żeby miało to dla mnie znaczenie, pojeździłem na SRAM'ie i ten mechanizm też spoko. Ja ten rower chce wziąć na jakąś całodniową wycieczkę po wsiach/miastach/lasach, nie jakiś trudny teren, przesiadam się z roweru crossowego który ważył jakieś 15kg więc i tak odczuję różnicę. Ta cena to nawet nie że nie ma budżetu tylko po prostu nie potrzebuję roweru za 10k bo pewnie i tak wielkich różnic bym nie odczuł.

Mając te informacje wskażcie proszę swój typ, nawet jeśli to rower produkowany w tajwanie/chinach/kambodży.

Napisano

Ten Polygon bardzo fajny jest wizualnie, i należy do tych wygodniejszych, moim zdaniem plusem jest jego rama bo się wyróżnia, jest troche inna niż krossy, mariny, sensy itd. Choć sensa też mi się podoba. O napędzie wiele nie powiem, bo macałem tylko w sklepie ale pierwsze co rzuciło mi się w oczy to mniej masywne klamkomanetki od innych ale na pewno działa. Na takie wycieczki jak opisujesz na pewno się sprawdzi. Każdy inny z wymienionych też. Zaletą dla podróżujacych jest dużo otworów montażowych czy to Ci potrzebne sam oceń. Wychodzi na to,że trzeba wybierać taki jaki się najbardziej podoba.

 

Cytat

Powiem tak, może jednak naprawdę podjadę,

No ciekawy jestem co z tego wyjdzie. Tylko co mu powiesz? "Siema Panie, nie jestem zainteresowany ale sprawdzam czy Pan wagę prawdziwą w ogłoszeniu podajesz"😆

Napisano (edytowane)
10 godzin temu, Agricolt napisał:

Wracając do tematu, jeszcze doktoryzowałem się z graveli do 7k i kiedy już pogodziłem się z tym że karbonowa rama nie jest taka ważna

Obecnie mogę powiedzieć, że to jest podstawa i nie jest to żadna wartość dodana, czy niższa waga, bardziej będzie się tu rozchodziło o komfort i same uczucia z jazdy.

Ścigam się i na pełnych prędkościach lecę po różnych nierównościach w tym po tych kostkach kamolach po wsiach, i amelinium nawet na karbonowym widle nie ma startu do full karbonu , czy  konkretnej stali z giętym widelcem i reszcie uzupełnionej o karbo. Nawet  tylko w sferze rekreacji. Dlatego jeżeli jest opcja to rozsądnym jest ją wybrać. Osprzęt to dalszy temat i mniej istotny temat, bo to czy  będziesz miał na wycieczce jedna koronkę mniej, czy więcej to jeden kij.

13 godzin temu, kniaz napisał:

Powiem tak, może jednak naprawdę podjadę, bo sam jestem coraz bardziej ciekaw

 

40 minut temu, Przecietny napisał:

Tylko co mu powiesz? "Siema Panie, nie jestem zainteresowany ale sprawdzam czy Pan wagę prawdziwą w ogłoszeniu podajesz

Ja bym to olał, pół kilo w tą , czy we w tą, gdzie nałoży się na to cała tolerancja wagowa producentów podzespołów wchodzących w skład roweru?.  Rozkminy wagowe to jedno i w pewnych zastosowaniach mają sens, bo  takie już kilo półtorej ma znaczenie na wyścigu, ale tutaj? :D 

Edytowane przez kaido2
Napisano

@AgricoltMoja przyjaciółka ma tego Polygona Bend R7. Trasy rekreacyjne, takie, jak opisujesz. Rower jest ok., akurat do takich tras czy lekkiej turystyki 

Jak masz kasę, to kup R9 carbonowy, ma bdb cenie opinie na australijskich stronach, geo to samo, trochę lepszy osprzęt, ale jak kolega @kaido2pisze, carbon jest istotny w takich rowerach, carbonowy wideł z alu sterowką daje niezbyt dużo - mała poprawa komfortu, porównując R7 przyjaciółki z moim topornym stalowym widelcem Surly.

Napisano

Hej, no i byłem !

Zważone i jest rzeczywiście 9,3kg. Obejrzałem dokładnie i to jest praktycznie nówka, brak śladów używania, poza powierzchnią hamowania na tarczach, ale to naturalne, czasami nawet jak rower przejedzie parę km. Podobnie jak w przypadku wagi trud zadał sobie @Przecietny i jako jedyny praktycznie trafił, tak ja zadałem sobie trud i policzyłem wartość części tego roweru po najniższych cenach jakie znalazłem w necie. Wychodzi 8-8,5tys. Mam całą rozpiskę z linkami, jak ktoś chce to zamieszczę tutaj albo wyślę na priv. Na podstawie tego wszystkiego, uważam więc, że cena sprzedaży jest uczciwa. Faktycznie, jak chyba ktoś zauważył Mosso ma dystrybutora w Polsce. W tegorocznej jego ofercie, tzn. dystrybutora,  nie ma już ram gravelowych, były w ubiegłym roku. No i tyle.

Ale dla mnie najważniejsza  sprawa, to w sumie nie taki, czy inny rower, tylko fakt, że część wypowiadających się w temacie to dyletanci, którzy z większą lub mniejszą premedytacją wprowadzają wszystkich czytających w błąd. A pewnie niektórzy z nich mają w tym jeszcze jakiś interes. Oczywiście żaden, jak znam życie, żaden nie przeprosi czytających wątek za swoje bezwartościowe posty, które dobrze o nich nie świadczą. Wniosek nasuwa się sam, że czytając i szukając info na jakimkolwiek forum (bo rzecz dotyczy nie tylko tego Forum), należy brać olbrzymie poprawki na to, co na nich ludzie wypisują.

Nie będę tutaj wskazywał palcem i życzę czytającym dużo rozsądku no i trochę szczęścia, żeby oddzielić ziarno od plew.

Napisano

No to jednak byłeś fajnie,że się chciało. Tez policzyłem z grubsza cene złożenia tego roweru i faktycznie sporo wyszło ale problemem jest to,że nawet jeśli cena sprzedaży jest niższa niż suma podzespołów(co wydaje się atrakcyjne)to wielu ludzi takiego nie kupi, bo bedzie to dla nich samoróbka i będą woleli spojrzeć w stronę nowego. Jedni dlatego,że sie nie znają i uznaja to za kiepski składak. Inni co się znają będą woleli sami złożyć. Osobiście też wolałbym sam złożyć niż składany kupić, chyba,że trafiłby się mniej więcej taki jaki chciałem a nie miałbym ochoty akurat bawić się w składanie i zbieranie części, lub by mi sie śpieszyło. Do tego ludzie patrzą na markę a tej akurat przypuszczam,że  nie będą znać tj Ci co siedzą w rowerówce więdzą co to za firma ale ci mniej obeznani moga uznać za jakiś marketowy produkt. Nie wiem czy mam racje ale tak mi się wydaje.

Napisano

Pełna zgoda. Przeciętny Kowalski myśli, że jak rower jest złożony, to już coś z nim nie tak. To samo dotyczy marki, jak mniej znana w Polsce, to już podejrzana. Ale takie błędne myślenie mocno napędzane jest bzdurnymi postami utwierdzającymi w takim rozumowaniu. I o to właśnie mi chodziło, żeby sprawdzić i jak się okazało pokazać, że wcale tak nie jest. Wiadomo, że tzw. producenci rowerów to praktycznie montownie. "Producent rowerów " produkuje ramę (często, gęsto w Chinach, czy na Tajwanie), a następnie na taśmie pracownicy dokręcają komponenty produkowane przez Shimano, Camagniolo, Sram, SunTour, Alexrims, Novatec, DT Swiss, Continental, itd., itp. Oczywiście w większości przypadków te komponenty fizycznie również są produkowane w Chinach, Tajwanie Wietnamie, Indonezji, itp.

Oczywiście, że jak ktoś siedzi w temacie rowerowym, to woli sam złożyć sobie rower, ale to jest moim zdaniem margines, a na Forum ludzie szukają gotowych rowerów bo sami sobie nie złożą. No i jak ktoś się zna, to wie również, że taki złożony rower niczym się nie różni od złożonego na taśmie w fabryce, a często gęsto jest dokładniej i po prostu lepiej złożony i wyregulowany. Ja podałem tylko link do takiego roweru,  jak mnóstwo forumowiczów. Napisałem tylko, że to link dla tych co nie mają klapek na oczach (w związku właśnie z tym co napisał  @Przecietny, a ja się z tym zgadzam ), a wylała się od razu cała masa dziwnych postów.

P.S. wypadałoby jeszcze żeby co poniektórzy przeprosili bogu ducha winnego właściciela tego Mosso, bo chłop sympatyczny i uczciwy. Sam sprawdziłem, żeby nie było 😉

Napisano (edytowane)
Cytat

Przeciętny Kowalski myśli, że jak rower jest złożony, to już coś z nim nie tak

To nie o to chodzi. Przeciętny Kowalski jest absolutnie zagubiony liczbą marek i modeli. Bez znajomości mechaniki roweru na poziomie średniozaawansowanym nie ma opcji żebyś był w stanie ocenić rower, zwłaszcza używany.

Porównaj to sobie z procesem zakupem używanego auta:

  1. Wybierasz sobie modele które ci się podobają, nie będzie tego więcej niż 10.
  2. Wpisujesz w Google'a frazę w stylu "Passat B8 poradnik kupującego". Czytasz, czy model jest wystarczająco bezawaryjny żeby brać go pod uwagę, a jeżeli jest, to którą wersję silnikową najlepiej wybrać.
  3. Zostaje ci 1-5 zestawów model + silnik.
  4. Wyszukujesz sobie ogłoszenia dokładnie tego modelu i dokładnie tego silnika. Są na to gotowe filtry na serwisach ogłoszeniowych.
  5. Weryfikujesz stan techniczny. Najtrudniejszy krok ze względu na skomplikowanie techniczne samochodu, ale masz cały biznes wokół tego - weryfikatory VIN, rzeczoznawców, itp.
  6. Dokonujesz zakupu i trzymasz kciuki, że nie będzie żadnej niespodzianki której nie da się zweryfikować przed zakupem.

A przy rowerze? Ogłoszeń na gravele na OLX masz w tym momencie ponad 3,5 tysiąca, a na Centrum Rowerowym jest prawie 120 modeli. Filtry na OLX są tak podstawowe, że bezużyteczne. Musisz przejrzeć ręcznie każde ogłoszenie, zweryfikować osprzęt i geometrię (!), często nie mając wystarczająco dużo danych w opisie. A potem jeszcze zweryfikować stan techniczny...

Jako początkujący rowerzysta szukałem kilka lat temu roweru dla mojej dziewczyny za kilka stówek. Ogłoszeń w Warszawie było tyle, że przy mojej nikłej wiedzy wyszedł z tego praktycznie rzut monetą (albo kulką w ruletce). Nie wypadło źle, ale zdecydowanie nie czułem, żeby decyzja była racjonalna i poparta wiedzą.

W takiej sytuacji najpopularniejsze modele mają przewagę, bo zostały już opisane i zrecenzowane w dziesiątkach miejsc w internecie, masz jakąś przewidywalność. Dzięki temu po wstępnej selekcji możesz potem wpisać w OLX-a np. "Aspre 2" albo "Riverside 920" i masz dużą część researchu z głowy.

Dlatego jeżeli ktoś chce kupić rower z myślą o odsprzedaży w przyszłości - tylko mainstream się liczy. Decathlon, Kross, jakieś Treki i Gianty. To samo tyczy się mebli - tylko IKEA ma sens.

Edytowane przez Dzieni
Napisano

Ogólnie ja się z tym wszystkim zgadzam. Aczkolwiek liczba marek i modeli to kolejna rzecz obok właśnie pejoratywnego odbioru faktu, że rower był złożony nie w fabryce, chociaż przecież w fabryce  rowery też są składane właśnie. 

No i tak, wybór jest bardzo duży, ale po to są takie właśnie fora jak to, żeby można było na nich coś ciekawego się dowiedzieć. Bo ludzie czasami wrzucą coś ciekawego. A nie po to, żeby hejtować wszystko co tylko mi nie pasuje i nie jest zgodne z moimi wytycznymi.

Myślę też, że jak ktoś kupuje rower, to raczej nie z myślą o odsprzedaży. Tym bardziej, że ludzie dość długo użytkują rowery. Mój najmłodszy rower ma bodajże 5-6 lat i nie myślę o odsprzedaży bo z niego korzystam, a pieniądze jakie bym za niego dostał w tej chwili to ułamek jego ceny, no i wszystkich modyfikacji. Wielu znajomych tak samo, mają rowery nawet po 10 lat czy więcej i raczej je modyfikują niż je sprzedają. I marka ma tu nikłe znaczenie, bo weź pod uwagę rower 10 letni, który jest na osprzęcie sprzed 10 lub więcej lat i za ile go można sprzedać. Najlepszym przykładem z ostatnich lat są szczególnie rowery szosowe. obecnie wszystkie na hamulcach tarczowych. A jak ktoś jeszcze parę lat temu kupił, czy złożył sobie sprzęt na hamulcach obręczowych, to nie sprzeda teraz w jakiś rozsądnych pieniądzach takiego sprzętu, bez względu na markę. Żeby być na bieżąco ze zmianami i nowościami w osprzęcie, to trzeba by było zmieniać rower co 2-3 lata. Chociaż, jak to się mówi : kto bogatemu zabroni.

W sumie, też ciekawy temat, kto jak często kupuje sobie nowy rower w miejsce dotychczas używanego.

Napisano

Akurat tak się składa, że większość osób która spotkałem , a jest ich nie mało, cały czas rotuje rowerami i bywa, że zmiana następuje po pół roku, dlatego w grę wchodzą rozpoznawalne marki i modele, które można później szybko i łatwo pogonić. Składany rower, jak i składanie roweru jest dla  człowieka, czy też klienta doświadczonego i świadomego oraz ukierunkowanego na  danym segmencie, który wie czego chce. Konfrontacja składana używka na dobrych podzespołach za 6500 versus podstawowa nówka w tej samej cenie, producenta/marki, którą kilka razy już mineło się na ulicy praktycznie zawsze skończy się wyborem tej ( cięższej)  nówki, bo rower nowy( z aktualnym osprzętem), na gwarancji, gdzie teoretycznie zawsze łatwiej dochodzić swojego bez większych dyskusji. To jest podstawowy argument który ludzi skłania  do wyboru takiego , a nie innego.

  • +1 pomógł 1
Napisano (edytowane)

Zmieniać rower co pół roku, no cóż można i tak, żyjemy w wolnym kraju 😉. Jak napisałem wcześniej : "kto bogatemu zabroni ". No i w sumie. że  większość idzie w komerchę to powszechne.  To są właśnie te klapki na oczach. Ale to co piszesz, to jak najbardziej prawda, bo dożyliśmy do takich czasów. Ja osobiście mam rowery znanych marek, ale nie w Polsce, bo lubię mieć coś fajnego i jednocześnie innego niż większość. A jak oglądają taki rower i nie wiedzą skąd co i jak - bezcenne  🙂, wartość dodana...

A tak w ogóle wracając do tematu :  @Agricolt , wybrałeś, czy kupiłeś w końcu jakiś sprzęt ?

 

Edytowane przez kniaz
Napisano

Co pół roku, a " bywa po pół roku" to są dwie ogromne różnice, niemniej wynika to z tego, że pewne grono które z roku na rok staje się coraz większe, ma na to środki , a towar jest do wyboru do koloru. Pod swój "sport" jak się już do tego dojrzeje, można sobie dobrać wszystko i  nie tyle co "kto bogatemu zabroni", a jest to dla większości dostępne więc i powszechne. :) 

Napisano (edytowane)
2 godziny temu, Agricolt napisał:

Wybrałem tego kellys'a, teraz tylko muszę poszukać ramy L-ki (56cm) i rower kupiony, dzięki wszystkim za pomoc!

aż zobaczyłem, ale ten Kellys ma rozwaloną rozmiarówkę.

M od 175-190, a L jest od 180-195 😄 Powodzenia z bujaniem się później.

Jakbym to zobaczył to z miejsca bym ten rower skreślił, bo producent jest niepoważny.

 

Ja bym bardziej polecił chociażby takiego Rose Blenda Gravel, gdzie widać, że producent podszedł do rozmiarówki i samej ramy profesjonalnie.

Albo Felt Breeda 30, ewentualnie Fuji Jari 1.1, a jak karbon to Esker 7.0 czy Sensa GRX wyglądają lepiej.

Ten Soot to wręcz garażowe podejście. Zrobimy trzy ramy bo taniej i później niech ludzie się bujają z niedopasowanymi ramami.

Edytowane przez Mythek
Napisano

Ja widziałem, że M jest od 170 do 185 cm a L od 180 do 190 cm, co i tak jest dość sporym rozrzutem:

image.thumb.jpeg.6ac228768c6cffbd7211901e690ea3ab.jpeg

Ja mam 183 cm wzrostu i kupiłem Kellysa Soot 50 w rozmiarze L bo chciałem mieć wyżej główkę ramy i bardziej rekreacyjną pozycję ale musiałem wymienić mostek na 2 cm krótszy żeby było wygodnie bo z oryginalnym mostkiem ręce mi się naturalnie układały 2-3 cm przed łapami. No i tetaz jest wygodnie, jeżdżę kilkudziesięciokilometrowe trasy bez żadnych problemów. Mam też mtb Kellys Gate 30 i tam mam rozmiar M bo w mtb chciałem mieć mniejszy, zwinniejszy, bardziej "sportowy"

 

Napisano

no właśnie dziwna ta rozmiarówka ale przeczytałem, że większy będzie wygodniejszy. Jeśli podacie mi jakiś powód oprócz rozmiarówki i wyglądu, dla którego powinienem wziąć tego eskera 7.0 to wezmę go jeszcze pod uwagę, ale chce już finiszować z tym wyborem xd

Napisano (edytowane)

Główna różnica to napęd. Uważam, że napęd 1x12 40T 10-51 jest po prostu dla wielu ludzi lepszy od 2x. Tak, masz dziury w kadencji (ale wątpię, że ktokolwiek je odczuje, oprócz prosów i pro amatorów), ale zyskujesz prostotę w użytkowaniu i serwisowaniu. Zresztą w napędzie 2x10 z Soota 80 też dziury są.

Po drugie rama Eskera to sprawdzony przez wiele lat chiński karbon Carbonda 696. Solidna i dobra rama z dobrą, wygodną geometrią.

Rama Soota to cholera wie co. 

Esker ma wszystkie potrzebne gwinty do bikepackingu (Sootowi brakuje na widelcu i ramie).

Edytowane przez Mythek
Napisano
W dniu 9.05.2025 o 12:48, Miro1970 napisał:

@AgricoltMoja przyjaciółka ma tego Polygona Bend R7. Trasy rekreacyjne, takie, jak opisujesz. Rower jest ok., akurat do takich tras czy lekkiej turystyki 

Jak masz kasę, to kup R9 carbonowy, ma bdb cenie opinie na australijskich stronach, geo to samo, trochę lepszy osprzęt, ale jak kolega @kaido2pisze, carbon jest istotny w takich rowerach, carbonowy wideł z alu sterowką daje niezbyt dużo - mała poprawa komfortu, porównując R7 przyjaciółki z moim topornym stalowym widelcem Surly.

R9 tez ma rame aluminium.

Jeśli chodzi o full carbon z dobrym osprzetem i komponentami to z czystym sercem bym polecił Sense Giulia Carbon GRX

Waga 9.3kg, moze owijka oryginalna troche nie jest z najwyzszej półki.

Obrecze to RA Comp Disc na piastach RS470 

suport to shimano BB RS500 ale mozna zawsze wymienić

pełna grupa GRX 

przerzutki to grx 820

manetki grx 610 hamulce rx400

korba grx 610 ale mnie wystarcza bo 46/30 odpowiedni dla mnie zakres.

rama widelec i sztyca to karbon produkowany w holandii, a nie tak jak u pozostałych firm w chinach/vietnamie czy tajlandii z notka ze designed in usa

kierownica z flara 

naprawde bardzo przyjemny rower, moze kiedys pokusze sie o napisanie recenzji wraz z lista uzytych komponentow i wrzucenie tutaj bo bardzo malo na tym forum znalazlem w temacie graveli od sensy.

Na centrumrowerowym.pl maja bledy w opisie jakby cos

Napisano (edytowane)

Ja uważam sensę za najlepszy tani karbon. Lepszy niż eskery na carbondzie.

Ta sensa na promocji czasem jest za 7500 pln.

Tylko ja polecam brać rozmiar mniejszy, bo spore te rowery są. Jak ktoś ma 183-185cm wzrostu to lepiej zainwestować w M, niż L.

Ale to też trzeba brać pod uwagę to, że M ma sloping, a L nie ma. To ma swoje plusy i minusy w obu przypadkach.

 

Edytowane przez Mythek
Napisano

Czy ja wiem wszystko zależy od długości rąk i nóg, mnie M nie siedział, siodełko musiałem mieć wyciągnięte dużo ponad stery, a w L jest poprawnie i wygodnie a mam 185cm właśnie. Pewnie osoby z krótszymi nogami powinny brać M ale w moim przypadku to nie zadziałało

Niestety ale bez przymiarki to ciężko zadecydować czy akurat M bądź L pasuje bardziej.

Co do tematu, Marinów nigdy nie polecałem i polecać nie będe, chyba wzięło się to od czasów pandemicznych gdy zarezerwowałem sobie Gestalta 2 2020 a mimo mojej rezerwacji i zamówienia to sprzedali komuś stacjonarnie mój rower. Do teraz się cieszę bo komponenty za cene 6800 to mial przedpotopowe (Grupa Tiagra i mechaniczne hamulce tarczowe) no tak dostaje sie dozywotnia gwarancje na rame aluminiowa i 5 lat na karbon ale za taka cene mozna nabyc lepszy rower niz ten prawie 14kg potwor.

widze ze teraz jest lepiej bo tiagra zostala wyparta przez grx 400 ale w dalszym ciagu sa te obrecze no i stery z chinska owijka Marin…

Napisano (edytowane)

Bym się kłócił. Mam też 185 cm wzrostu, 187 zasięg rąk, 61 ręka, 71 tułów, 87 noga. Więc mam dosłownie przeciętne wszystkie kończyny. Nie za małe, nie za duże.

L ma reach 395. Obstawiam, że mostek nie mniejszy niż 90, a reach kierownicy nie mniejszy niż 70. Więc całkowity reach to nie mniej niż 555, a raczej w okolicach 560-565, bo tak patrząc na same zdjęcia obstawiam, że kierownica ma z 75 reachu, albo i więcej.

Dla mnie te 565 to ciut za dużo. Jestem po bikefittingu i mniej więcej wiem co na mnie pasuje. Najlepiej czuje się jak całkowity reach jest w okolicach 540. Oczywiście można skrócić mostek o 10-20mm i mieć akceptowalne 545-555, ale raczej wolałbym M.

Gdziekolwiek nie czytam o poważnym fittingu to powtarzają, że jest plaga tego, że ludzie wybierają za duże rowery. Że zdecydowanie lepiej wziąć mniejszy i go dopasować pod siebie.

Inna kwestia, że L nie ma slopingu. Dla mnie sloping w gravelu jest potrzebny, a szczególnie z karbonową sztycą.

 

Denerwuje mnie, że taki wyśmiewany decathlon potrafi podać nawet takie dane jak reach kierownicy, a Sensa nie podała nawet wymiarów mostka 😅 Fuszerka.

Edytowane przez Mythek

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...