[Oddychanie] przyczyna problemu

[Janusz72]

Dzień Dobry

Mam 17 lat. Wzrost 182, 60 kg wagi. Podjeżdżając pod podjazd 200m łapie zadyszkę i trudno mi oddychać. Boli mnie u góry płuc, z parę cm niżej. Zdrowo się odżywiam, nie biorę używek itd. Jeżdżę od 5 lat. Na rower zabieram plecak z 2.5l wody na 5h. Nie wiem czy to, że mam obciążenie pleców wpływa na to, że ciężej mi oddychać? Przed jazdą  zawsze się  rozgrzewam.

Z góry dziękuję za pomoc! 

[bogus]

Nikt nie zdiagnozuje Cię na odległość. Jeśli uważasz że nie jest to normalne powinieneś iść do lekarza.

Ponadto wszystko zależy jaki to podjazd, jak długo trwa, jakie jest nachylenie i jak wygląda ta Twoja zadyszka. Myślę, że każdy w jakimś stopniu po większym wysiłku będzie miał podobnie.

[Janusz72]

1 podjazd ponad 500m drugi około 200m.

[KrissDeValnor]

Plecak prędzej może powodować ból kręgosłupa, co kiedyś przerabiałem...  Z kolei ból/kłucie w okolicach płuc, czy serca, może wynikać z problemów z kręgosłupem - jeżeli jest krzywy, to może powodować ucisk (kiedyś usłyszałem to od lekarki starszej daty).  Najlepiej jednak nie zgadywać, tylko udać się do lekarza, a jeśli nie będzie przeciwwskazań, to zrobić badania wydolnościowe.

@bogus  Z łaski swojej dopisz "problemu" do tytułu, bo na smartfonie nie mogę edytować - z góry dzięki 

PS   zadyszka może występować np. przy astmie

[Sziva]

A jakie masz tętno na tych podjazdach? Warto zainwestować w pulsometr naklatkowy, a potem iść do lekarza - a nawet nie potem, a teraz.

[Janusz72]

87-93

[bombka]

Takie tętno to Ty możesz mieć na spacerze, a nie na podjazdach.

[Janusz72]

Powyżej 130 na podjazdach. 

[KrissDeValnor]

Za dużo czynników może mieć wpływ, więc z fusów wróżyć nie będziemy...

[Imar]

To niezłe tętno. Mi na podjazdach idzie po 180.

Idź do lekarze, zrób komplet badań jeśli uważasz że coś jest nie tak.

Lekarz pierwszego kontaktu skieruję Cię do specjalisty.

Edytowane 3 Maja 2022 przez Imar

[bogus]

Godzinę temu, KrissDeValnor napisał:

Z łaski swojej dopisz "problemu" do tytułu, bo na smartfonie nie mogę edytować - z góry dzięki

Nie wiem czy o to chodziło, ale zgodnie z życzeniem zmieniłem.

42 minuty temu, Janusz72 napisał:

Powyżej 130 na podjazdach. 

Powyżej 130 to nie byłoby nic nadzwyczajnego.

Sam dzisiaj średnie tętno miałem na poziomie 134 po prawie płaskim terenie. Przy czym od ponad 6 miesięcy nie miałem do czynienia z żadnym sportem a w ubiegłym roku rower to były sporadyczne przejażdżki.

[Wojcio]

To wymaga doktora. Jak jest u młodego i szczupłego mężczyzny zadyszka przy tętnie 130 (No chyba, że „ponad 130” oznacza 200). Jeszcze się spytam - te 200 m to licząc po trasie, czy w pionie? Oraz jak szybko jedziesz. U siostrzeńca w tym wieku obserwowałem cos takiego, że nie miał granic - np. biegnąc cisnął do odcięcia i nie potrafił oszczędzać sił. 

[nossy]

Tu nie ma co zgadywać. Podjazd 500m i 200m ponad 10% u każdego sprawi, że płuca będą chciały więcej tlenu. Tętno pow.130...i znowu pytanie jakie. Ja mimo 40-tki na karku bije pod 200 więc próg tlenowy ciągle między 160, a 170 w zależności od sezonu. Ale kumpel po 30-tce próg ma na 140-150 i przy tętnie lekko ponad 180 to już nic nie widzi. I żeby nie było- nie ma to żadnego wpływu na osiągane wyniki. Każdy organizm jest inny, serce też. Zatem dla własnego dobra skoro chcesz na rowerze pojeździć jeszcze idź do lekarza- próba wysiłkowa da Tobie wiele odpowiedzi.